Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Szürkebarát napisał(a):

Hm, pisząc "siadał mi na zderzaku" myślałem że to oczywiste że na tylnym zderzaku. A tylny zderzak Szary Mnich ma z tyłu...

 

nie nie. to nie porozumienie. Mi chodził o to, że skoro był z tyłu to dlaczego musiałeś przyśpieszać? Myślałem, że to oczywiste...:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, euyot napisał(a):

 

nie nie. to nie porozumienie. Mi chodził o to, że skoro był z tyłu to dlaczego musiałeś przyśpieszać? Myślałem, że to oczywiste...:rolleyes:

Moje stargane nerwy są jeszcze nie do końca tak stargane żebym nie wytrzymał 40 tonowego zestawu doganiającego mnie przy 90 km/ godz ustawionych na tempomacie i "wiszącego mi na zderzaku" w odległości 2 metrów.

 

Przyspieszać wtedy musiałem (zechciałem) żeby odjechać na bezpieczną odległość od kierującego ciężarówką. Zawsze tak robię - albo przyspieszam albo zwalniam żeby oderwać się od kogoś jadącego w taki sposób. W przypadku ciężarówek zwolnienie jest mało skuteczne bo gdy alarm jego autopilota przypomni mu że zbyt długo jedzie ze zbyt dużą prędkością to znowu spotykamy się po iluś przejechanych kilometrach.

 

Mnie wydaje się to oczywiste...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szürkebarát napisał(a):

Mnie wydaje się to oczywiste...

Mi nie dlatego dopytywałem.

Zresztą chodziło mi o to, że nie widziałem tam nic problematycznego.

Tylko tyle. No ale spokojny kierowca to bezpieczny kierowca, a skoro nerwowy jesteś to faktycznie lepiej tak. Też z wiekiem nerwy mam coraz słabsze:thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, euyot napisał(a):

Mi nie dlatego dopytywałem.

Zresztą chodziło mi o to, że nie widziałem tam nic problematycznego.

Tylko tyle. No ale spokojny kierowca to bezpieczny kierowca, a skoro nerwowy jesteś to faktycznie lepiej tak. Też z wiekiem nerwy mam coraz słabsze:thumbup:

Jestem nerwowy chyba tylko stosownie do wieku i do ... TF. Unikanie zagrożenia jest pierwszym działaniem powodującym zwiększenie bezpieczeństwa więc unikam, oddalając się od źródła zagrożenia.

 

Jak jest nerwowy kierowca 40 tonowego zestawu najeżdżającego mi na zderzak gdy jadę 90 km/godz i wyprzedzający mnie choć nie może jechać szybciej niż 90 km/godz? Litewskie tablice rejestracyjne go tłumaczą? Psychotesty, jakie zawodowi kierowcy muszą mieć zaliczone, też go tłumaczą? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było, że ta Polska taka dzika, parę scen ze świętej Szwajcarii i sąsiedniego departamentu 74, dzika Sabaudia.

Hulajnogi elektryczne: teoretycznie są takie, którymi wolno po ulicach. Teoretycznie.

Rowery elektryczne przelatujące 30-40km/h na czerwonym to standard. 90% musi, bo wiezie ciepłe jedzenie z Ubera.

Jazda pod prąd. W Genewie nie problem, ale 15 min jazdy do Annemasse (FR) i lepiej jechać 30 niż 50, bo nie wiadomo skąd nadjedzie ten, któremu się bardziej śpieszy. Na hulajnodze, szybki i nieśmiertelny. 

Ci z tablicami rejestracyjnymi się zachowują, bo radary są wszędzie. A Pani-Wiosna w zwiewnej sukieneczce popyla na czerwonym i ma wszystko pod siedzeniem.

 

Także spoko, nie jest inaczej (gorzej)

 

  • Zdrówko! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rafacon napisał(a):

Żeby nie było, że ta Polska taka dzika, parę scen ze świętej Szwajcarii i sąsiedniego departamentu 74, dzika Sabaudia.

Hulajnogi elektryczne: teoretycznie są takie, którymi wolno po ulicach. Teoretycznie.

Rowery elektryczne przelatujące 30-40km/h na czerwonym to standard. 90% musi, bo wiezie ciepłe jedzenie z Ubera.

Jazda pod prąd. W Genewie nie problem, ale 15 min jazdy do Annemasse (FR) i lepiej jechać 30 niż 50, bo nie wiadomo skąd nadjedzie ten, któremu się bardziej śpieszy. Na hulajnodze, szybki i nieśmiertelny. 

Ci z tablicami rejestracyjnymi się zachowują, bo radary są wszędzie. A Pani-Wiosna w zwiewnej sukieneczce popyla na czerwonym i ma wszystko pod siedzeniem.

 

Także spoko, nie jest inaczej (gorzej)

 


Tam również mieszka spora ilość Polaków ;) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, aflinta napisał(a):

To nie jest chamstwo, to nie jest nawet demencja (bo kierowniczka i pilotka za młode ), w sumie ciężko mi takie roztargnienie określić (nagrane dzisiaj na obwodnicy Bielska Białej):

 

 

Pewnie zabrzmi to seksistowsko ale co mi tam...pewnie egzamin na prawko robiła w jakims ustronnym miejscu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, aflinta napisał(a):

To nie jest chamstwo, to nie jest nawet demencja (bo kierowniczka i pilotka za młode ), w sumie ciężko mi takie roztargnienie określić (nagrane dzisiaj na obwodnicy Bielska Białej):

 

Oj tam oj tam. Zagadały się panie i zapomniały o tym że mają podzielną uwagę.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 11.05.2023 o 08:42, Kiwi 4ester napisał(a):

Z widocznością może bym polemizował, koloru wozu nie zmienię, ale Subarynke powinno już słychać z dalsza :D

Eee tam nie zmienisz - dla chcącego nic trudnego :)  A oklejenie, przemalowanie? Ja na przykład ostatnio zleciłem przemalowanie całego dachu na biało (auto mam czarne). Można? Można! :biglol:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2023 o 21:41, sartek napisał(a):

Ewidentnie miał też niesprawny ABS i mózg.

Czekaj, a jesteś pewien, że ten model w ogóle miał ABS? Obowiązkowy (w nowych autach) stał się dopiero od połowy 2006 r., jeździ jeszcze sporo aut z tego i wcześniejszych roczników. Posiadałem kiedyś Skodę z 2005 r. i ABS-u oczywiście nie miała, praktycznie każde awaryjne hamowanie wymagało albo popuszczania hamulców, albo właśnie - jak na tym filmie - szła bokiem/skosem/prosto, w zależności od ukształtowania terenu i przypadku :-( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Tichy napisał(a):

Czekaj, a jesteś pewien, że ten model w ogóle miał ABS? Obowiązkowy (w nowych autach) stał się dopiero od połowy 2006 r., jeździ jeszcze sporo aut z tego i wcześniejszych roczników. Posiadałem kiedyś Skodę z 2005 r. i ABS-u oczywiście nie miała, praktycznie każde awaryjne hamowanie wymagało albo popuszczania hamulców, albo właśnie - jak na tym filmie - szła bokiem/skosem/prosto, w zależności od ukształtowania terenu i przypadku :-( 

Co ty gadasz z tym ABS   , Legacy II z 1994 roku posiadam i ma ABS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...