Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Panbenonium napisał:

Zasada, jako megadoświadczony kierowca, powinien zdawać sobie sprawę, że w pewnym wieku pewnych czynności lepiej nie podejmować. Ja wiem, że to przykre i zaraz odezwą sie ludzie, których tata ma 80 lat i świetnie sobie radzi, a ich dziadek ma 112 lat i wczoraj wymieniał otwarty dyfer na szperę, bo mu się lepiej zeszperowanym mercedesem jeździ ale ...

ale im człowiek starszy, tym mniej sprawny zarówno fizycznie jak i umysłowo. Taka jest brutalna prawda.


 

statystycznie masz racje ale to jest bardzo indywidualna kwetia. Moj ojciec zaczal 81 rok zycia i jezdzi calkiem spoko, mam ksiegowa w pracy 84 lata i też daje rade. 
A ojciec mojego kuzyna mial 55 i nie hamował na czerwonym bo go kolana bolały jak zginał nogi :wacko:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BartD napisał:


 

statystycznie masz racje ale to jest bardzo indywidualna kwetia. Moj ojciec zaczal 81 rok zycia i jezdzi calkiem spoko, mam ksiegowa w pracy 84 lata i też daje rade. 
A ojciec mojego kuzyna mial 55 i nie hamował na czerwonym bo go kolana bolały jak zginał nogi :wacko:

No mówiłem, że zaraz znajdą się głosy o dziadkach, co sie 35 razy na drążku podciągają, i babciach, co na klate 200 kilo biorą na rozgrzewkę.  Spoko, że se radzą, ale statystycznie człowiek umiera raczej na starość, niż na młodość. Statystycznie im człowiek starszy, tym mniej sprawny, więc statystycznie ryzyko wypadku w związku ze stanem zdrowia dotyczy ludzi starszych.

Ps. A powyżej 60 r.ż. kierowców jest statystycznie zapewne taki procent, że Ci co będą nadążali, przejdą badania, Ci co nie nadążają, to nie przejdą, a najciekawszą grupą są CI, których po prostu te badania zniechęcą i sami zrezygnują. A takich (co ciekawe) znam aż nadto, właśnie w tej grupie wiekowej.

Ps. A ich wymówka jest najlepsza: " w końcu stara nie będzie mi truła wyjazdem do Lichenia, czy jakimiś imieninami 300 km dalej" :biglol:

  • Super! 1
  • Haha 1
  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Panbenonium napisał:

Ps. A powyżej 60 r.ż. kierowców jest statystycznie zapewne taki procent, że Ci co będą nadążali, przejdą badania, Ci co nie nadążają, to nie przejdą, a najciekawszą grupą są CI, których po prostu te badania zniechęcą i sami zrezygnują. A takich (co ciekawe) znam aż nadto, właśnie w tej grupie wiekowej.

PS. Zdarza mi się na budowie spotkać kierowcę ciężarówki albo i operatora dźwigu samochodowego, który ledwie wyłazi i włazi do kabiny a i w rozmowie bywa nieco niesprawny. Psychotechnikę ma na pewno zaliczoną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie jeszcze emerytów za kierownicą. Ostatni miałem taką sytuację. Powrót z pracy, korki jak nie wiem. Ktoś wpuścił go ale nie na tyle aby zajął tylko swój pas. Facet stał na dwóch pasach, do skrętu w prawo i na pasie prosto i w lewo. No i stoi, trzeba ruszyć to się nie da. Wychodzę z samochodu zapytać co jest grane no i żeby ewentualnie pomóc aby zepchnąć na bok. Podchodzę do samochodu a tam facet na oko z 80 lat, było widać że w panikę wpadł, pewnie małżonka obok już się po nim woziła. Pytam się czy pomóc, a on że nie że jest wszystko ok..... To może zepchniemy samochód, na bok? Czy Pan jedzie? Odpowiada że zaraz pojedzie, no i ruszył na lewy pas, odblokował prawy no i stoi na awaryjnych. Omijam prawym, pojechałem nie wiem jak się to skończyło. Ale facet jakby chciał pomocy to by się go zepchnęło i po sprawie. Ruch odblokowany wszyscy zadowoleni ale nie lepiej stać w miejscu i blokować wszystkich. 

 

A odnośnie badań, to będzie bardzo dobra sprawa, ci co są na tyle sprawni będą jeździć. Ostatnio u mnie w okolicy paru emerytów pojechało na ekspres pod prąd. Teraz są już znaki duże z czerwoną ręką i informacją że jedziesz pod prąd.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, ewemarkam napisał:

Odnośnie jeszcze emerytów za kierownicą. Ostatni miałem taką sytuację. Powrót z pracy, korki jak nie wiem. Ktoś wpuścił go ale nie na tyle aby zajął tylko swój pas. Facet stał na dwóch pasach, do skrętu w prawo i na pasie prosto i w lewo. No i stoi, trzeba ruszyć to się nie da. Wychodzę z samochodu zapytać co jest grane no i żeby ewentualnie pomóc aby zepchnąć na bok. Podchodzę do samochodu a tam facet na oko z 80 lat, było widać że w panikę wpadł, pewnie małżonka obok już się po nim woziła. Pytam się czy pomóc, a on że nie że jest wszystko ok..... To może zepchniemy samochód, na bok? Czy Pan jedzie? Odpowiada że zaraz pojedzie, no i ruszył na lewy pas, odblokował prawy no i stoi na awaryjnych. Omijam prawym, pojechałem nie wiem jak się to skończyło. Ale facet jakby chciał pomocy to by się go zepchnęło i po sprawie. Ruch odblokowany wszyscy zadowoleni ale nie lepiej stać w miejscu i blokować wszystkich. 

 

A odnośnie badań, to będzie bardzo dobra sprawa, ci co są na tyle sprawni będą jeździć. Ostatnio u mnie w okolicy paru emerytów pojechało na ekspres pod prąd. Teraz są już znaki duże z czerwoną ręką i informacją że jedziesz pod prąd.

Jak się pytałeś o pomoc to trzeba było powiedzieć, żeby zamrugał dwa razy :biglol:

Z tymi znakami wjazdu pod prąd... Ci co jeżdżą z klapkami na oczach i tak ich nie zauważą :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre. Ale poważnie gość musiał mieć z. 80 lat. Emerytow w pracy mam wielu, jedni kumaci inni to im zakład pracy życie uratował. Wiem nie każdy jest mega elokwentny. Ale różnie to bywa.

Nie mniej jak wprowadzili te oznaczenia na wypadek jazdy pod prąd to akcji takich nie ma więc w jakimś stopniu na pewno działaja.

A

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś na przejeździe kolejowym chyba 4 wepchało się pod opuszczany szlaban a dwóch po otwarciu szlabanu  z podporządkowanej z lewej strony prawie równolegle się wpychali przed maską :facepalm:

 

Wieczorem zapodam obraz z tych sytuacji i coraz bardziej zastanawiam się czy nie wysyłać takich sytuacji na ten adres  zgłoszeniowy policji.

Edytowane przez ipsx82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio czekam na szlabany aż się podniosą, przede mną 3 samochody. A kawałek dalej stał patrol policji. Wszystkich trzech się zapalało na wpłatę do budżetu państwa. Ja mimo że ruszyli czekałem aż się podniosą do końca i przestanie mrugać to czerwone światło. A jak widzę to często tam stoją i łapią tych głupszych.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 22 latach mieszkania 800 metrów od przejazdu kolejowego wiem że nawet gdy otwarty to trzeba się zatrzymać bo systemy ostrzegawcze dla dróżników potrafią ulegać awarii. Dwa razy byłem świadkiem jak  pomimo otwartego zapierniczały pociągi. W obu przypadkach wina urządzeń , nie człowieka. A jest jeszcze jeden automatyczny z jedna rogatką i na upartego można je omijać przejeżdżając przez tory a kończy się to tak:

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-tragedia-w-lodzkiem-kierowca-wjechal-na-tory-przy-zamknietyc,nId,4324515#crp_state=1

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ipsx82 napisał:

Dziś na przejeździe kolejowym chyba 4 wepchało się pod opuszczany szlaban a dwóch po otwarciu szlabanu  z podporządkowanej z lewej strony prawie równolegle się wpychali przed maską :facepalm:

 

Wieczorem zapodam obraz z tych sytuacji i coraz bardziej zastanawiam się czy nie wysyłać takich sytuacji na ten adres  zgłoszeniowy policji.

 

Nie da się tam jakos inaczej dojechać> Z drugiej strony?

Wrzodów sie nabawisz, nerwice jakąś dostaniesz...po co ci to. Zmień trasę jak możesz.

Ja już sie zacząłem irytowac jak tylko o tym czytałem. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Neutrino33 napisał:

 

Nie da się tam jakos inaczej dojechać> Z drugiej strony?

Wrzodów sie nabawisz, nerwice jakąś dostaniesz...po co ci to. Zmień trasę jak możesz.

Ja już sie zacząłem irytowac jak tylko o tym czytałem. :evil:

Nie da bo alternatywna trasa zablokowana na dwa lata, bo robią  przekop tunelowy pod torami. A dziękuję  o troskę  , już  się przyzwyczaiłem i obecnie to chleb powszedni  :biglol:

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.10.2022 o 15:07, Panbenonium napisał:

No mówiłem, że zaraz znajdą się głosy o dziadkach, co sie 35 razy na drążku podciągają, i babciach, co na klate 200 kilo biorą na rozgrzewkę.  Spoko, że se radzą, ale statystycznie człowiek umiera raczej na starość, niż na młodość. Statystycznie im człowiek starszy, tym mniej sprawny, więc statystycznie ryzyko wypadku w związku ze stanem zdrowia dotyczy ludzi starszych.

Ps. A powyżej 60 r.ż. kierowców jest statystycznie zapewne taki procent, że Ci co będą nadążali, przejdą badania, Ci co nie nadążają, to nie przejdą, a najciekawszą grupą są CI, których po prostu te badania zniechęcą i sami zrezygnują. A takich (co ciekawe) znam aż nadto, właśnie w tej grupie wiekowej.

Ps. A ich wymówka jest najlepsza: " w końcu stara nie będzie mi truła wyjazdem do Lichenia, czy jakimiś imieninami 300 km dalej" :biglol:

 

Jakbyś poczytał statystyki to statystycznie najwięcej wypadków mają ludzi w wieku 18-24 niestety.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie podsumowanie "postępów" w sprawie mojej szkody: 

image.jpeg

 

 

19.X - zgłaszam szkodę do ubezpieczyciela sprawcy z OC sprawcy, wybierając w formularzu zgłoszeniowym możliwość usunięcia szkody w ASO, w tym przypadku trójmiejskie Volvo,

    

21.X - na podstawie moich zdjęć otrzymuję wycenę naprawy od ubezpieczyciela sprawcy na kwotę ok. 2000 pln z uzasadnieniem, że za tę kwotę  "przywrócą pojazd do stanu sprzed szkody" w NIEASO, mimo, że wcześniej, mając taką możliwość, wybrałem ASO. Tego samego dnia odrzucam "propozycję" mimo straszaków, że nie pokryją wyższych kosztów, itd, itd. widząc m.in., że wycena nie uwzględnia wymiany wszystkich uszkodzonych części na nowe, a ja nie chcę łatania. 

 

24.X - oględziny w ASO, udzielam pełnomocnictwa ASO do występowania w moim imieniu wobec firmy ubezpieczeniowej w celu likwidacji szkody.

Po oględzinach powstaje również wycena ASO Volvo na kwotę, uwaga ... ok. 9300 pln. 

26.X - otrzymuję "decyzję" ubezpieczyciela sprawcy o "przyznaniu odszkodowania za naprawę pojazdu" na kwotę (jak się oczywiście można było spodziewać), którą kilka dni wcześniej odrzuciłem. 

 

 

Co dalej ? 

Ubezpieczyciel ma teraz 14 dni na odniesienie się do wyceny ASO, a ja tyle samo czasu muszę czekać w niepewności czy w końcu przysługuje mi prawo do naprawy w ASO z wymianą wszystkich elementów na nowe oryginalne, a ubezpieczyciel sprawcy obowiązek do pokrycia całości wg wyceny Volvo bez mojego udziału. 

 

Człowiek musi się denerwować nawet w sytuacji gdy szkoda jest nie z własnej winy :facepalm: 

Szczęście w nieszczęściu , że autem można jeździć - ciekawe jakie wtedy byłyby cyrki ... 

 

 

Edytowane przez Blixten
  • Trzymaj się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moment, chwila , toć to volvo nowe z salonu 2022 jeśli opis prawidłowy ?

To co oni myśleli, że nowe auto będzie na sznurki naprawiane u Pana "Zdzisia" za garażem osiedlowym?

Zawsze  można z własnego AC to zrobić a później Twój ubezpieczyciel zrobi regres na OC sprawcy o ile nie masz utraty zniżek.

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ipsx82 napisał:

Moment, chwila , toć to volvo nowe z salonu 2022 jeśli opis prawidłowy ?

Odebrane w Czerwcu :blush:

 

16 minut temu, ipsx82 napisał:

To co oni myśleli, że nowe auto będzie na sznurki naprawiane u Pana "Zdzisia" za garażem osiedlowym?

Tak mniej więcej właśnie wygląda ich wycena. Stawka godzinowa 70pln/rbg, czas całej naprawy to 1,3 h, rabaty udzielone na części, itd. 

 

16 minut temu, ipsx82 napisał:

Zawsze  można z własnego AC to zrobić a później Twój ubezpieczyciel zrobi regres na OC sprawcy o ile nie masz utraty zniżek.

Mam AC z ochroną przed utratą zniżek, przed zwyżkami itp, ale chyba z limitem jednej szkody w roku, więc wolałbym nie korzystać, tfu ;) 

 

 

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Blixten napisał:

 

Mam AC z ochroną przed utratą zniżek, przed zwyżkami itp, ale chyba z limitem jednej szkody w roku, więc wolałbym nie korzystać, tfu ;) 

 

 

Po naprawie do 1 stycznia trzymaj w garażu :biglol: 

 

Ale ... https://www.uniqa.pl/porady-komunikacja/nie-jestem-sprawca-ale-chce-skorzystac-z-ac-auta/

Edytowane przez ipsx82
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...