Skocz do zawartości

WRX gubi olej


Escalade22

Rekomendowane odpowiedzi

Escalade22, poradze ci tylko jedno przy takim zuzyciu oleju nawet bym nie odpalal tego auta do momentu zdiagnozowania problemu.

Opcje masz dwie jedna i to ogarniety adwokat a chyba bardzej kosztowna to ogarniety mechanik i rozbiorka silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wyjaśniło się coś?

Na razie wyjaśniło się tylko, że mam panewki do wymiany. Autko stoi już trzeci tydzień w Piasecznie i jeszcze nie jest zrobione ( cały czas się robi mam nadzieję). Co do wycieku oleju to na razie nie wiadomo skąd cieknie. Zadzwonię dzisiaj i może już będę wiedział. Poprzedni właściciel oczywiście o niczym nie wiedział........ No nic pozytywne jest tylko to, że teraz będę pewny co do silnika i może w końcu zacznę nim jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzedni właściciel oczywiście o niczym nie wiedział........

 

To może jednak oświeć nas, który z forumowiczów ma taki zwyczaj "...że o niczym nie wiedział". Naprawdę nie widzialbym w tym nic niewłaściwego. Może miałeś pecha, może nie...

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

PS. Ablo chociaż na prive, jeżeli uznasz, że naruszałoby to (publikacja) jego dobre imię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panewki raczej nie umieraja ot tak sobie... w takiej sytuacji uważam, że publikacja danych sprzedającego a tym samym wywołanie go do odpowiedzi jest jak najbardziej uzasadnione...

swoją drogą to dość marnie wygląda temat uczciwości w naszym kraju skoro nawet na forum takie akcje są...

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat panewek w Subaru jest znany. Sam miałem z tym kłopot ok 1,5 miesiąca po kupnie auta... tyle tylko, że ja zmieniłem olej, do tego byla jakaś pojeżdżawka i w sumie ze 2,5 tysiaca km od kupna. Dlatego problemu nie robiłem sprzedającemu. Miałem pecha...

 

Ale kurde po trzech dniach? :shock: :shock: Escalade22, podziwiam Twoją cierpliwość :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat panewek w Subaru jest znany. Sam miałem z tym kłopot ok 1,5 miesiąca po kupnie auta... tyle tylko, że ja zmieniłem olej, do tego byla jakaś pojeżdżawka i w sumie ze 2,5 tysiaca km od kupna.

 

dokladnie WRX 01 to juz leciwe auto i do kosciola nikt nim nie jezdzil.Widocznie auto dostawao bardzo w palnik ale do sprzedarzy sie jakos trzymal.Nowy wlasciciel jak to pewnie kazdy ma w zwyczaju podjarany nowym autem i zaczelo sie butowanie z kazdych swiatel , pokazywanie znajomym jak to nie chodzi i wystarczylo.Jednak co do takiego zuzycia oleju to raczej watpie aby poprzdni wl. o nim nie wiedzial.Mysle ze podzielnie sie info odnosnie poprzedniego wl. nie bedze jakims faux pas i fajnie by bylo wiedziec kto takie bonusy daje :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Na bagnecie było delikatnie poniżej minimum (ale dosłownie 2-3 mm)... a że musiałem jechać do Warszawy, to powolutku prawie jak Dieslem nie przekraczając 3000 obr/min doturlałem się do Piaseczna do Czopera....

Ta jazda bez oleju tez mogles zalatwic panewki, jak nie ma Motula w sklepie to trzeba bylo wlac inny dobry olej markowy bo zawsze lepiej miec byle olej w silniku niz nie miec go wogule. Jedno pewne w Sądzie nowych panewek nie wygrasz wg mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko kupiłem od 'kolegi' VROOM . Z oceną usera poczekam do ostatecznej diagnozy mechanika, który naprawia mi autko. Lada dzień powinno się wszystko wyjaśnić. To, że na dzień dobry będzie trzeba dołożyć parę złotych, to ja wiedziałem i liczyłem się z tym. Denerwuje mnie tylko jedno : Autko stoi trzeci tydzień u mechaniora, a mi się płakać chce jak widzę inne subaru i usycham z tęsknoty za swoim :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Escalade22 nie przejmuj sie, przy zakupie uzywanego auta trzeba miec przynajmniej ok 5 tys na tzw. "pakiet startowy" ja niedawno kupilem Audi A4 quattro, nic sie nie zepsulo auto lata idealnie ale po zakupie na same czesci eksploatacyjne wydalem 7 tys PLN-ów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne jest dla mnie to, że kolega Vroom ani razu nie wypowiedział się w tym wątku - to raczej nie przemawia na jego korzyść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh panewki to temat rzeka moim zdaniem, sam jestem tego przykladem, z dnia na dzien sie pojawilo, olej byl w normie, lany motul 300v, auto w zasadzie nie upalane...

 

przez ciebie , a chyba nie jestes pierwszym wlascicielem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko stoi trzeci tydzień u mechaniora, a mi się płakać chce jak widzę inne subaru i usycham z tęsknoty za swoim .

 

No i tu się MUSISZ uzbroić w cieprliwość. Auto jest u Szczepana, a jak Moto-moto pisał - Szczepan jest "zebeściack" ale z nieco innej planety. Czasoprzestrzeń mu się odmiennie nieco zagina :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

PS. Dzięki za info o sprzedawcy :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Na bagnecie było delikatnie poniżej minimum (ale dosłownie 2-3 mm)... a że musiałem jechać do Warszawy, to powolutku prawie jak Dieslem nie przekraczając 3000 obr/min doturlałem się do Piaseczna do Czopera....

Ta jazda bez oleju tez mogles zalatwic panewki, jak nie ma Motula w sklepie to trzeba bylo wlac inny dobry olej markowy bo zawsze lepiej miec byle olej w silniku niz nie miec go wogule. Jedno pewne w Sądzie nowych panewek nie wygrasz wg mnie.

 

1)Zgadzam się,że panewki mogły paść wtórnie do niskiego stanu oleju.

 

2)Nie zgadzam się z tym,że motula można zmieszać z innym olejem.Kompletnie inna baza/ NIE MIESZAĆ. Już lepiej by było spuścić resztę i zalać np. Castrolem EDGE.

 

Fatalna sprawa.Zamiast się cieszyć autem, bujasz się po warsztatach.A nie brałeś pod uwagę swapa silnika ? np. z STI ?

 

Rada:

1) U mechanika postaraj się o ocenę rzeczoznawcy.

2) Ja nie lubię takich sytuacji. Porozmawiaj ze sprzedający jak widzi tą sytuację i jakie ma propozycje. A sąd to nie jest złośliwość tylko instytucja do rozstrzygania sporów. A adwokat nie jest bardzo drogi.Prawo jest po Twojej stronie,byłeś w serwisie dołożyłeś starań. A czy sprzedawca zachował się należycie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2)Nie zgadzam się z tym,że motula można zmieszać z innym olejem.Kompletnie inna baza/ NIE MIESZAĆ. Już lepiej by było spuścić resztę i zalać np. Castrolem EDGE.

 

Ta, to wez sobie spuszczaj olej w trasie, jak stwierdzisz nagle dajmy na to na stacji benzynowej w podrozy, ze masz ubytek oleju.

 

Baza baza - ale chyba wszystkie, jak nie wiekszosc wspolczesnych olejow samochodowych jest mieszalna z innymi i lepiej dolac jakikolwiek olej silnikowy dostepny pod reka, niz jezdzic bez oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sprawa się wyjaśniła. Olej wyciekał z turbinki z uszczelniaczy. Także mam do wymiany wał, panewki i turbinkę do regeneracji :evil: . Rozmawiałem z poprzednim właścicielem. On oczywiście........ o niczym nie wiedział. Twierdzi, ze miałem pecha i wciska mi kit uwaga , że turbinka u niego nie wciągała oleju i musiało mi coś się zepsuć. Uświadomcie mnie zatem: Czy możliwe, że uszczelniacze w turbince mogą nie przepuszczać oleju do końca i w pewnym momencie pyk i wycieka 1l na 100 km, bo moim zdaniem nie ma takiej opcji, tak samo jak to, że poprzedni właściciel nic nie wiedział. To nie jest rozrząd, ze działa do końca bez objawów zużycia. Mam rację czy nie ?? Jakby nie było odradzam Pana Vroom , bo od niego kupiłem autko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej wyciekał z turbinki z uszczelniaczy. Także mam do wymiany wał, panewki i turbinkę do regeneracji :evil:

 

:shock: czegoś nie rozumiem , co ma turbina , do panewek i wału , w sensie brania oleju, dobrze zrozumiałeś co mechanik Ci tłumaczył :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

braku oleju.

 

brak oleju to niedbalstwo kierowcy :lol:

 

[ Dodano: Sob Maj 23, 2009 7:32 pm ]

Czy możliwe, że uszczelniacze w turbince mogą nie przepuszczać oleju do końca i w pewnym momencie pyk i wycieka 1l na 100 km,

wszystko jest możliwe :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale wycieki litr na 100km to nie jest autko wolne od wad technicznych trzeciego dnia po zakupie i przejechaniu 300 kilometrów. Moje pytanie brzmi czy możliwe jest, że uszczelniacze nic nie biorą do końca i pewnym momencie takie wycieki ? Sory spóźniłem się z pytaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...