Kuba Opublikowano 9 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2009 Akurat w prawie seryjnym WRX, temperatura spalin wacha sie okolo 700-750, po programie mialem okolo 850. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 9 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2009 Temperatura spalin (pełne obciążenie) : - silnik wysokoprężny 500÷600° - silnik benzynowy 700÷1000° więc jednak są to wartości w miarę porównywalne... Delikatne schładzanie pewnie nikomu nie zaszkodziło właśnie! dobremu samopoczuciu również nie zaszkodzi :smile: tak powaznie, to chyba najbardziej warto uwazac, zeby nie gasic silnika poczas pracy, o co akurat w dieslu dosyc łatwo - wtedy układ się kreci bez smarowania i za dobrze to na turbine nie wpływa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nietoperz77 Opublikowano 9 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2009 zeby nie gasic silnika poczas pracy a udało Ci się kiedyś wyłączyć gdy nie pracował? chyba że praca ma oznaczać pracę w polu? tzn okrę, a nie w polu - na dworze turbinę w dieslu można rozgrzać do czerwoności, i nawet jeśli benzynowe rozgrzewają się bardziej to i tak nie ma już wtedy wielkiego znaczenia bo zalecenia są identyczne w obu przypadkach. IMO Chłodzenie turbo po większym obciążeniu (wkręcaniu się na wyższe obroty) zawsze jest wskazane. tzn jak jedziesz w trasie i masz 3000 RPM i zjeżdżasz na stacje to jakiś czas przed zjazdem najpierw zbij obroty poniżej 2000 lub jeśli się nie udało to nie wyłączaj silnika przez 1-2 minuty. Wystarczy że do tematu podejdzie się z wyczuciem i turbo pochodzi znacznie dłóżej. Pamiętajmy jednak że te samochody przystosowane są do codziennego męczenia przez kilka lat i mało prawdopodobne jest to że turbo padnie od razu po 1 wyłączeniu mocno rozgrzano silnika to tylko w jakimś stopniu przyspieszy zużycie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 9 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2009 a udało Ci się kiedyś wyłączyć gdy nie pracował? a udało mi sie, zanim sie przyzwyczailem - w dieslu trzeba sie nauczyc obchodzic ze sprzęgłem, zeby przy ruszaniu nie zgasić silnika podczas jego pracy :wink: Chłodzenie turbo po większym obciążeniu (wkręcaniu się na wyższe obroty) zawsze jest wskazane tez tak mysle, oczywiscie w granicach zdrowego rozsadku, żadne tam 6 minut :roll: ale wiekszosc ludzi ma to w ogole gdzies, a skad sie potem biora informacje o czestej awaryjnosci spręzarek w dieslach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SirCastic Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Wicie - rozumicie - może akurat w takim stjuningowanym profeszionalnie dyszlu, trzeba czekać te 15-20 min. Kto to wi.... a'propos - somsiad jadąc w germanii na autostradzie przycisnął prawie nowe Audi S3 do dechy, jak się zrobiło pusto w baku i pełno w pęcherzu zajechał na stację, wyłączył, wyskoczył, jedno opróżnił, drugie napełnił i jak odpalił ponownie to hur hur hur i się zrobił wolnossący... ale mu germanie na gwarancji turbinkę wymienili. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 zrobiło pusto w baku i pełno w pęcherzu zajechał na stację, wyłączył, wyskoczył Nie wolno dopuszczać do sytuacji ekstremalnych . dobrze , ze jemu sie nic nie stało AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bouler Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 jedno opróżnił, drugie napełnił i jak odpalił ponownie to hur hur hur Może to hur hur hur zrobiło się w wyniku tego, że płyn z jednego miejsca został przelany do drugiego A w temacie, to wg mnie schładzanie turbo w dieslu ma sens tak samo jak w przypadku benzyny. Sprężarka w obu przypadkach zbudowana jest i działa na tej samej zasadzie. Praca na ciepło bez smarowania zaszkodzi obu, nawet jeżeli w przypadku diesla będzie trochę mniej ciepło :wink:. Reasumując, jestem za krótkim schłodzeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Praca na ciepło bez smarowania zaszkodzi obu, Ale jak wylaczysz silnik, to turbosprezarka tez nie pracuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Ale jak wylaczysz silnik, to turbosprezarka tez nie pracuje tak, ale chodzi o to, zeby wyłaczyc silnik jak turbo juz sie nie kręci (wtedy smarowania juz nie potrzebuje) :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Jak sie turbo nie kreci w czasie pracy silnika, to znaczy ze jest zepsute. Turbo powinno sie caly czas krecic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Jak sie turbo nie kreci w czasie pracy silnika, to znaczy ze jest zepsute. Turbo powinno sie caly czas krecic. na jałowym tez sie turbo kręci? :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Jak sie turbo nie kreci w czasie pracy silnika, to znaczy ze jest zepsute. Turbo powinno sie caly czas krecic. na jałowym tez sie turbo kręci? :shock: Jak lecą z rury spaliny, to powinno się kręcić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Caly czas, tylko raz wolniej a raz szybciej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Caly czas, tylko raz wolniej a raz szybciej no dobra, racja, kreci sie caly czas, ale jednak obroty turbiny na jałowym a obroty podczas intensywnej jazdy to zdaje sie roznica nawet kilkadziesiat tys. na minute... wiec w tym sensie, po intensywnej jezdzie mozna chwilke (powiedzmy - 30 sek.) poczekac przed zgaszeniem az sie turbina uspokoi i zejdzie z obrotami na "leniwe", a nie gasic natychmiast, jak bedzie sie potem chwile ładną krecila bez smarowania. teraz sie zgadza? :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Ja gasze silnik i wyskakuje z samochodu jeszcze zanim sie calkowicie zatrzyma :wink: tak mi sie spieszy. Turbina w samochodzie osobowym ma tak mala bezwladnosc, ze zmiana jej predkosci obrotowej nastepuje w ulamki sekundy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Ja gasze silnik i wyskakuje z samochodu jeszcze zanim sie calkowicie zatrzyma tak mi sie spieszy. o, jakbym moja zone widział! :smile: a co do oszczędzania turbin, EOT, niech kazdy zostanie przy swoim zdaniu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lembke Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Kiedyś miałem Fiata Punto bez turbo oczywiście. W instrukcji jak byk napisane było żeby nie gasić silnika na wysokich obrotach i po intensywnej jeździe poczekać na ustabilizowanie obrotów biegu jałowego. Jeździłem też Wartburgiem tam przed zgaszeniem silnika trzeba było przegazować żeby trochę smarowania silnik dostał. Pytanie do DT bliżej mojemu legasiowi do Fiata czy Wartburga? Aha Wartburg też był bez turbo :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nietoperz77 Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 obstawiam Wartburga bo to tez kultowa marka była i oryginalna konstrukcja silnika, prawie jak w subaru Z jakiego powodu jest różnica w mocy między foresterem a np imprezą? czy istnieje lub będzie istniała możliwość poprawienia osiągów tego silnika tak aby to było w zgodzie z SIP parę koni więcej zdecydowanie by się przydało. Słyszałem o jakichś przypadkach przekręcenia silnika i eksplozji zawirusowanego Boxer diesla. Kilka razy poszły panewki czy coś tam... zastanawiam się jaką faktycznie rezerwę ma ten silnik i czy nie okaże się że z tej konstrukcji to już wiele więcej sie nie wyciśnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jako Opublikowano 13 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2009 A ja słyszałem, że 25KM i 50NM, można mieć bezpiecznie (myślę, że poza gwarancją), już nie tylko za pomocą boxów, ale profesjonalnego remapu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samochodzik Opublikowano 14 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2009 A ja słyszałem, że 25KM i 50NM, można mieć bezpiecznie (myślę, że poza gwarancją), już nie tylko za pomocą boxów, ale profesjonalnego remapu. a skrzynia jak zniesie dodatkowe 50Nm :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 a udało Ci się kiedyś wyłączyć gdy nie pracował? a udało mi sie, zanim sie przyzwyczailem - w dieslu trzeba sie nauczyc obchodzic ze sprzęgłem, zeby przy ruszaniu nie zgasić silnika podczas jego pracy :wink: ... Przecię zdiesel ma mocniejszy dół i dużo trudniej go zdusić przy ruszaniu niż benzyniaka. Dlatego dieselkami się tak przyjemnie jeździ w ruchu miejskim gdzie często się hamuje i rusza. Ale już gdzie się czesto hamuje i przyspiesza na torze lepiej się jeździ turbobenzyną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 Przecię zdiesel ma mocniejszy dół i dużo trudniej go zdusić przy ruszaniu niż benzyniaka. Ale dół gdzieś od 1800 obr. Poniżej tej wartości jest b słaby i dużo łatwiej go zdusić przy ruszeniu. No, chyba że ruszasz z 3000 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 No, chyba że ruszasz z 3000 A potem sprzęgło w dieslu pada... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pabork Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 Przecię zdiesel ma mocniejszy dół i dużo trudniej go zdusić przy ruszaniu niż benzyniaka. Dlatego dieselkami się tak przyjemnie jeździ w ruchu miejskim gdzie często się hamuje i rusza. Ale już gdzie się czesto hamuje i przyspiesza na torze lepiej się jeździ turbobenzyną po kilku jazdach nowymi dieslami mam wrażenie, że ten mocny dół to już tylko legenda... (mile wspominam moją R5 z silnikiem 1.6D ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lembke Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 Przecię zdiesel ma mocniejszy dół i dużo trudniej go zdusić przy ruszaniu niż benzyniaka. Dlatego dieselkami się tak przyjemnie jeździ w ruchu miejskim gdzie często się hamuje i rusza. Ale już gdzie się czesto hamuje i przyspiesza na torze lepiej się jeździ turbobenzyną Mam zupełnie inne doświadczenia Moim zdaniem jak ktoś porusza się głównie po mieście to nie powinien kupować diesla. W korkach najlepiej sprawdza się benzyna, a najlepiej z automatem. Diesla łatwo zdusić ponieważ moment obrotowy do 1500 obr/min jest znikomy. Wynika to ze znacznego odprężenia silnika z turbodoładowaniem. Stąd łatwiej go zdusić niż benzynę czy diesla bez doładowania. Zupełnie inne oblicze turbodiesel pokazuje na trasie. W boxer diesel do spokojnej jazdy wystarcza zakres 1500-2500 obr/min a najlepsze przyspieszenie jest między 2000-3500 obr/min. Co ciekawe najczęściej silnik gaśnie przy próbie szybkiego ruszenia bez upalania sprzęgła lub po wrzuceniu dwójki przy małej prędkości 5-10 km/h. Nie gaśnie natomiast przy spokojnym ruszaniu, można to zrobić nawet nie dodając gazu. Podsumowanie: Jeśli mieszkasz w dużym mieście, chcesz szybko spalić sprzęgło i zatkać filtr cząstek stałych kup sobie diesla. P.S.Osobiście jestem bardzo zadowolony z tego silnika ale uważam że nie jest idealny dla każdego. Po prostu w mieście eksponuje wady a w trasie zalety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się