Skocz do zawartości

ForesterStrong

Nowy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Skąd
    Soest
  • Zainteresowania
    motoryzacja,sport ,zdrowie

Osiągnięcia ForesterStrong

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. Chodzi o to iż w odpowiedzi Dyrekcji widniał zapis iż aby ustalić co i jak będzie trzeba ujawnić nazwę firmy .... dlatego dałem linka... pisało że może być na priv a nie musi być na priv bo to temat tabu. Nie znam się jak zgłaszać takie fakty do moderatora bo jestem nowy, ale dzieki paru artukułom na tej stronie wiedziałem że cocbu=y w temacie tuningu subaru warto z daleka omijać firme (v....coś tam), Trudno zawsze są równi i równiejsi, no i regulamin jest święty Jak będę miał dane o które prosiła Dyrekcja to lepiej prześle na priv,
  2. Napisałem pięć gwiazdek bo jak na sześć to jeszcze trochę boxerowi w serii w dieslu brakuje oraz choćby w rozsądnym podejściu do udzielania informacji na forum, gdzie przekazując informację o nowościach dotyczących naszej marki uznaje się za reklamę firmy tuningowej czy coś takiego i daje się ostrzeżenie. W innych artykułach na tym forum znalazłem konkretne przykłady że są podawane nazwy firm tuningowych i z treści permanentnie wynika iż jest to kryptoreklama i nikt niedostał ostrzeżenia, ba nawet artykuły są nadal na tym forum. Dlatego niestety będę utrzymywał iż jest pięć a nie sześc gwiazdek. [ Dodano: Sob Lut 21, 2009 6:45 pm ] Jak i jeszcze jedno do dobrej firmy tuningowej to się jedzie bo się chce coś zrobić, bo ma coś opracowanego co jeszcze bardziej usprawnia fabryczny produkt, i daje nam więcej przyjemności, a w wielu przypadkach do serwisów jeździ się bo się musi, a po gwarancji i tak szuka się innego warsztatu, najczęściej ...........
  3. Tak z informacji o Subaru diesel raczej trzyma się ze swoja mocą i tutaj ukłon w kierunku marki z pięcioma gwiazdkami czego nie można powiedzeń choćby o Toyocie czy Nissanie. W temacie tuningu Subaru diesla na gwarancji, który to sam jakoś zacząłem to ta firma oczywiście w innym kraju jest w trakcie załatwiania tychże formalności aby ich tuning był uznawany fabrycznie, dlatego myślę że jak to załatwią to na pewno sprawa ujrzy światło dzienne i w Polsce. Myślę, że dobrze dla Dyrekcji to aby się zapoznała kto w Polsce może robić samochody z pod naszego znaku pięciu gwiazdek , można się z tym zapoznać: tu był link do strony firmy tuningowej Tak z ciekawych rzeczy to ta firma już robi typowy chip tuning Subaru z silnikiem diesla. jak ktoś ma jakieś pytania w tym temacie to priv.
  4. Częściowo można. Niech Pan zapłaci te 150 czy 200 euro i w przypadku problemu zgłasza do nich roszczenia, nie do Subaru. Częściowo, albowiem nie zmienia to faktu, że Pański samochód po tuningu utracił dopuszczenie do ruchu (zarówno w/g przepisów Prawa o Ruchu Drogowym jak Strassenvekerhrszulassungsverordnung). Co za tym idzie Pański samochód nie jest ubezpieczony - to czy ubezpieczyciel w przypadku wypadku do tego dojdzie nie ma wpływu na faktyczny stan prawny. Oczywiście, że tak. Dlatego też profesjonalni tunerzy dokonują odpowiednich badań w TÜV w celu pozyskania dokumentacji do indywidualnego dopuszczenia do ruchu (m.in. zmiana parametrów dot. prędkości maksymalnej, emisji spalin i zużycia paliwa, a także parametrów silnika). Nowe dane są wpisywane do dokumentów samochodu. Niestety zdecydowana większość idzie po linii najmniejszego oporu proponując oprogramowanie, które fałszuje dane przekazywane do komputera sterującego silnikiem (jak ma to miejsce w przypadku zastosowanego przez Pana rozwiązania). Jednocześnie sugerują klientom metodę oszukiwania producenta poprzez demontaż urządzenia na czas wizyt w serwisie (co też Pan zgodnie z wpisem czyni). Muszę w tym miejscu zwrócić uwagę na inny aspekt prawny tej sytuacji - otóż w przypadku nastąpienia awarii silnika zgłoszenie go do naprawy gwarancyjnej spełniałoby delikt z art. 286, paragraf 1 KK. Klasyczne nieporozumienie - firma ubezpieczeniowa nie gwarantuje żadnej jakości. Gdyby tak było, moje zdrowie podlegało by gwarancji jakości (w końcu jestem ubezpieczony). Firma ubezpieczeniowa oblicza tylko ryzyko - a wiedząc, że i tak większość klientów Pańskiego tunera woli oszukiwać producenta, niż skorzystać z zawartej polisy ponosi stosunkowo niewielkie ryzyko. Należy dodać, że ubezpieczenie nie stanowi też żadnego zabezpieczenia prawnego (w sensie legalności podjętych przeróbek); są też przecież ubezpieczenia komunikacyjne zwierające klauzule odpowiedzialności także w przypadku prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu - co nie oznacza, że takie postępowanie staje się przez fakt zawarcia ubezpieczenia legalne. Co ciekawe - nie spotkałem się jeszcze z firmą tuningową, która by twierdziła, że nie jest profesjonalna. Stąd zapewnienia że "są profesjonalni" należy traktować – wobec stosownych rozwiązań technicznych i ignorancji prawnej - jako zwykły tani chwyt reklamowy. Prawdą jest, że chcą zarobić korzystając w większości przypadków z niewiedzy klientów (technicznej i prawnej). Sugerują "rezerwy" silnika, o których faktycznie nie mają pojęcia (bo to nie oni konstruowali ten silnik, nie mają dostępu do technologii jego produkcji, nie maja pojęcia o przebiegu testów długodystansowych i ich statystycznych wynikach itd. itd.). Oraz sugerują, o czym wspomniałem wyżej, jak oszukać producenta - co można pozostawić bez komentarza... Pozdrowienia Dziękuję za odpowiedź, z ciekawością przeczytałem wiadomość od dyrekcji jak i dziś rano pofatygowałem się zadzwonić do tej firmy także z pytaniem czy ktoś z Subaru do nich dzwonił w sprawie informacji. Okazało się, że nikt nie dzwonił do tej firmy tuningowej aby zweryfikować informacje a takie bez sprawdzenia informacje przekazuje innym uzytkownikom na forum. Zaczynam rzeczywiście wątpić w profesjonalizm usług i działania skoro dyrekcja tak wszystko i wszystkich uogólnia. Na dzień dzisiejszy, co stwierdzam po posiadanych informacjach, że ta firma tuningowa ma więcej informacji na temat mojego silnika w Subaru niż choćby Dyrekcja. Dostęp do informacji technicznych mają, gdyż mają dobry kontakt z importerem Subaru za granicą która udostępnił im samochody do testów. Testy były przeprowadzone zarówno na hamowni jak i poprzez wykonanie 50 000 km w warunkach na drogach europejskich i w Skandynawii już z tuningiem. Konstruktor tego rozwiązania do Subaru przygotowuje także silniki do wyścigów w Le Mans gdzie miał startować szef tej polskiej firmy tuningowej, jednak wybrał start w Barbórce Warszawskiej gdzie widziałem także dealera Subaru. Do tego jeden z ich zespołu pracował w Prodrive i kontaktów, potrzebnych danych maja wystarczająco. To dla mniej jest profesjonalna firma tuningowa droga Dyrekcjo (celem wyjaśnienia) Co do TUV do po tuningu pojechałem na przegląd i płacąc 350 euro mam go wpisanego w dowód rejestracyjny, bo nawet norma spalin z tuningiem jest jeszcze lepsza niż seryjnie, wiec ma wszystko w pełni prawnie wykonane. Do tego ubezpieczenie to mam wykupione (aby być w pełni fer), ale za gwarancję fabryczną też zapłaciłem konkretne pieniądze. Subaru nie dołoży mi choćby do każdych 100 km 1.2 euro za to że będę jeździł seryjnym samochodem (bo tyle mam średni oszczędności na paliwie). Moje pytanie dotyczyło tego skoro mogą się oni porozumieć z dealerami czy importerami za granicą (może przez swoje kontakty) to czy w Polsce można oficjalnie podejść do tematu. Ja tez kupiłem produkt który jeszcze przez klientów nie był przetestowany, czyli samochód Subaru z silnikiem Boxer Diesel, ale mam na niego gwarancję i zaufanie do firmy, tak samo jak do tej firmy tuningowej. W takim razie dziękuje za odpowiedź na nurtujące mnie pytanie i na przyszłość polecam Dyrekcji zweryfikować informacje niż dokonywać słownego ataku na użytkownika (praktycznie swojego klienta) czy na firmę tuningową która choćby zaopatruje się w części dla swoich klientów z Subaru w ASO, będąc zarazem także klientem sieci Subaru. Tak naprawdę to dzięki im stałem się właścicielem Subaru gdyż polecili mi ten samochód z uwagi iz choćby silnik jest rozwojowo skonstruowany, dlatego dzięki nim Subaru ma o jednego klienta więcej, dostając zarazem za to takie podziękowanie (j.w) Z pozdrowieniami
  5. Przepraszam, zamiast przeczytac regulamin to go zaznaczyłem i przeszedlem dalej. Myslałęm ze na forum można się pochwalić jak co działa i z czego jest sie zadowolnym. Z tego co czytam odpowiedzi powyżej chyba niechcąco ujawniłem troche dużo informacji na temt diesla którego mam w Foresterze, i jak widać co niektórzy chcieli by wiedzieć więcej. [Edycja posta] Jednak temat troche poszedł w innym kierunku i z tego co wnioskuje to niestety trzeba bedzie tuning trzymac w tajemnicy.
  6. Nie jestem aż takim fachowcem w tej branży, ale korespondowałem z ta firmą jeszcze w momencie kiedy tuning do Subaru był w fazie testów. Sprawdzając w treści kolejnego maila który od nich dostałem wynika, że mają cytuję " ośrodek badawczy" w którym przeprowadzają wszelkie testy. Wynika z tego maila otrzymanego pod koniec czerwca 2008 od nich że sprawdzają potencjał tego silnika, możliwości napędu lepiej zacytuje " aktulanie rozwiązanie dla Subaru 2.0 D Boxer testowane jest na pierwszych egzemplarzach udostępnionym nam w naszym ośrodku badawczym przez zaprzyjażnionych dealerów. Silnik posiada konkretny potencjał, gdyz system wtryskowy przygotowany jest na prace w znacznie wydajniejszy sposób (w wersji 150 KM jest stosunkowo niskie cicnienie w układzie Common-Rail oraz dawkowanie. Turbospręzarka czy to bez filtra DPF w Legacy, czy z filtrem w Foresterze pracuje na znacznie niższym doładowaniu niz wynika to z jej konstrukcji co oznacza , ze silnik jest juz konstrukcyjnie przygotowany pod większą moc i moment. Znaleźliśmy także blokade mechaniczną i po jej usunięciu wraz z zastosowaniem DPP uzyskaliśmy moc 205 KM i 460 Nm , jednakże ta opcja nie jest kompletnie do wykonania w okresie, gdy samochód jest na gwarancji fabrycznej jak i w samochodzie z filtrem DPF, gdyz temperatura spalin przekracza bezpieczny zakres pracy filtra. Jak tylko bede miał więcej informacji co do dnia wprowadzenia tego rozwiązania dla klientów skontaktuję się z Panem. Jedno jest pewne ten silnik wymaga konkretnego rozwiązania, gdyż to pierwszy tej konstrukcji silnik wykonany w/g rygorystycznych norm. Aktualnie samochody testowe wypuszczone na drogę użytkowane z mocą 180-185KM i momentem 390-420 Nm, co sprawia, że stały się one znacznie dynamiczniejsze. Dlatego jak już będę miał ten termin to się skontaktuje, a teoretycznie może być to z końcem tego roku. Chyba to trochę wyjaśnia, a przecież można zadzwonić sobie do tej firmy i zapytać. Oczywiscie nie jestem fachowcem , jednak troche pojałem jak działa powerbox bo miałem kiedyś z Vtechu (i w Fiacie i w Fordzie) i teraz wykryłem dużą różnicę juz przy samym podłaczaniu i programowaniu. Z tych informacji które posiadam (w formie korespondencji) spotkania z tymi ludzmi przy tuningu wynika, że podchodzą do tego z mojego punktu widzenia w odpowiedni sposób. :wink:
  7. Dzięki za lekturę capricorn zapoznałem się z nią, ta możliwość wykrycia to straszak dealera, ale cóż ma powiedzieć innego, przecież nie może napisać że nie wykryjemy tuningu. Z drugiej strony dowiedziałem się od rzecznika konsumentów że ASO nie moze zabrać gwarancji na cały samochód tylko na dany podzespół, to najwyżej niech dalej wszystcy sie ukrywają i bawią w ciuciubabkę a jak ewentualnie byc ktoś w padł to może działać wykupione ubezpieczenie na silnik czy skrzynie. Czyli zabawa trwa... A... z resztą znalazłem pismo, kiedyś miałem Fiata i chciałem zamontować alarm, i musiałem w serwisie a bardzo nie chciałem tam (bo jakieś dziwne montowali) dlatego napisałem do Fiata czy mogę to zrobić w innym warsztacie. Opisali mi tak że mogę zrobić na własną odpowiedzialność i jeżeli to urządzenie czy ta ingerencja w instalację spowoduje jakieś uszkodzenia, czy będzie powodem usterek i zostanie to udowodnione to odpowiadać będzie firma montująca i producent tego alarmu. Natomiast na pozostałe podzespoły i elementy gwarancja obowiązuje. To w Fiacie tak jest a w Subaru nie ? :shock:
  8. Co do tuningu i jego działania jestem spokojny, ale wszyscy dobrze wiemy ze to pierwszy diesel Subaru, a jak wiadomo z początkami bywa róznie (zdarzały sie juz i w Subaru "drewniane tłoki" w silnikach Turbo) i tak dalej wiec chce mieć gwarancję bo w końcu za nią zapłaciłem. Każdy kto kupuje nowy płaci za gwarancję i to konkretna kwotę (wiem bo znajomy kupił nowe Mitsubishi Pajero bez gwarancji i zapłacił 30 000 zł mniej). Cóż moze mogłem sprowadzić samochód z innego rynku i bez gwarancji to by było po temacie.
  9. Tak box to zło , czyli jakiś powerbox czy cos takiego, zgadzam się z Tobą, bo sam takiego kiedyś miałem, dlatego osobiście widzę duża różnice w działaniu, sposobie tuningu i jego formie, wpływie na pracę samochodu z tym co teraz mój Forester ma pod maską. Osobiście wiem że to co mi założyli to mały komputer (mały ECU produkowany we współpracy z jedną z firm która produkuje ECU do samochodów) i jeśli to miało by być zło, to komputer ECU w samochodzie też byłby złem, a tak naprawdę daje nam przyjemność cieszenia się z wciskanego pedału gazu bo nasze konie są zawsze gotowe na nasze wezwanie. Za ten rodzaj tuningu nie mało trzeba zapłacić, 2700 -3000 zł, ale efekt w pracy samochodu jest konkretny (zrobione wszystko na hamowni, doprogramowane podczas jazdy na drodze, sprawdzone obciązenia dla całego napędu + wytłumaczenie i instrukcja jak dobrze użytkowac samochód po tuningu - ponad cała stronica do czytania) Nawet nie widziałem, że jak jadę szybko na autostradzie (seryjnie to tak samo trzeba robić) trzeba poczekać ok 6-8 minut aby wychłodziło się turbo, to mi tez powiedzieli i dali na papierze. U dealera powiedzieli mi że wystarczy 15-30 sekund :shock: Cóż rozmawiałem z ta firmą troche czasu na ten temat i odpowiedziała mi że wielokrotnie starali się znaleśc kogoś rozsądnego u importera aby ich wysłuchał (chodzi takze o inne marki) albo ktos nie miał czasu na takie "błachostki" albo jak nie wiadomo o co chodziło to o pieniądze albo po prostu stawało na tym bo tuning jest zły. Nie liczę przy tym nowym Subaru, ale skoro kupiłe Subaru i moge cos na tym forum dodać od siebie to jeżeli nie teraz to może przy nastepnym nowym samochodzie bede mógł oficjalnie dokonać tuningu samochodu, moze i w salonie i napewno chciałbym z wykorzystaniem techniki tej firmy, bo działanie, podejście, wykonanie tuningu pod moje potrzeby mi sie podoba. Co daleko szukać to starzy wyjadacze także w polskim sporcie samochodowym, mający i tytułu Mistrzów Polski wiec mam do nich zaufanie.
  10. No własnie. ..wyglada , ze auto jest serwisowane w Polsce i nie ubezpieczone.....od tej przeróbki....czyli jest to wprowadzanie w błąd gwaranta i ewentualne wyłudzenie swiadczenia gwarancyjnego... :shock: AK. Tak daleko bym nie szedł. Gwarant musiałby wykazać, że ASO jako podmiot profesjonalny i wykonujący przeglądy gwarancyjne nie był w stanie przy użyciu posiadanego sprzętu, wiedzy i należytej staranności wykryć moda (krótko mówiąc ASO się starało ale nie było w stanie nic wykryć). Bardziej tu widzę odpowiedzialność ASO wobec gwaranta (SIP) za probę wyłudzenia kaski za naprawy gwarancyjne w związku z brakiem dochowania należytej staranności wymaganej od profesjonalisty, tu ryzko realne jest ale dla ASO nie dla użytkownika. Wyjaśniam. Ubezpieczenie to kwestia zapłacenia składki , jednak jest to mój kolejny samochód który tuninguję, więc dobrze zdaje sobie sprawę ze profesjonalny tuning umożliwia normalna i długą eksploatację jeżeli ktos rozsadnie samochód uzytkuje i dba o wiele kwestii ( np: o turbinę, sprzęgło, skrzynie). Z usług tej firmy korzystam ponad 10 lat i wiem co i jak robią. Do tego firma tuningowa ani ja nie może brać na siebie wad powstałych podczas produkcji samochodu, a znając życie gdybym nawet wszystko teraz ujawnił i pojechał na serwis z tuningiem, to w przyszłości gdyby zamek w tylnej klapie mi wysiadł powiedzieli by (z całego szacunku dla serwisów) ze to przez tuning, bo większa moc spowodowała drgania i przez to zamek padł.... (do tej pory gro serwisów stosowało taką spychologie) Dlatego osoba trzecia ma na mysli firma ubezpieczeniowa w razie wątpliwości mogła by to rozstrzygać sobie wewnętrznie co było powodem. Z tego co czytałem ogólne warunki wykluczone z ubezpieczenia jest tzw "rażące niedbalstwo" czyli jak jakiś antytalent kupi samochód i używa go mało zgodnie z przeznaczeniem i z zaleceniami dealera czy firmy tuningowej to jest po to udział własny 10 czy 20% w szkodzie. Jeżeli " zajedzie turbine" bo co rano odpala samochód i jak jest zimny mu wstawia to ASO ma luzik , firma tuningowa ma luzik a klient chcąc odszkodowanie musi liczyć się ze sprawdzeniem powstania szkody przez np: rzeczoznawcę. Znając te warunki nadal uważam że gdyby ta firma tuningowa nawiązałą oficjalną współpracę z ASO to wszyscy mogli być zadowoleni, a ASO miało by mniej się do spowiadania przed swoja centralą, gdyż było by zabezpieczone przez ubezpieczenie (byli by kryci).
  11. Czy firma ubezpieczeniowa się nie zna to bym polemizował, bo z informacji uzyskanych od ubezpieczyciela procedura udostępnienia możliwości wykupu gwarancji na ten rodzaj tuningu tej firmy trwała prawie 4-ry lata, a skoro ten technik pracował w Ferrari nad zasilaniem i pracą silnika a dla teamów formuły 1 opracował lepsza prace systemu ABS, to jest to jakiś autorytet. Być może jak by pracował i robił dla Prodrive był by jeszcze wiarygodniejszy dla SIP, ale jednak doświadczenie i w tamtym sporcie musi być konkretne. Z tąd nasuwa się pytanie czy lepiej "podobno ryzykować" (to tez ryzyko dla Subaru bo jak ktos bedzie nie umiejetnie uzywał samochodu to może zajechac np: sprzeglo) i demontować przed serwisem, czy może jakoś dało być się aby ta firma dogadała się z dealerami i było to robione oficjalnie? (jak by padło takie sprzęgło to zamiast wymieniać to na gwarancji na koszt Subaru, płaciła by firma ubezpieczeniowa. Nie do wykrycia w serwisie bo byłem już na kolejnym i wszystko jest w porządku, samochód jeździ dobrze, pali mniej o ok 0.8 litra, powiedzieli mi nawet że filtr czastek mam w wyśmienitym stanie, bo mieli przypadki że się zapychał (ta firma ustawiła mi jego lepsze przeczyszczanie, takze przy jezdzie z nizszymi obrotami) Z tego co wiem suma ubezpieczenia to ok 7000 euro, z tad z punktu mojego czyli klienta wyglada wszystko rozsadnie. Moze nie jestem pionierem który o to pyta, jednak jakby było to robione bardziej oficjalnie czy nie było by to lepiej dla serwisów i importera Subaru?
  12. Kupiłem nowego Forestera 2.0 Diesel Boxer. Sporo jeżdżę wiec seryjne 150 KM było mi mało. Zrobiłem tuning w profesjonalny sposób (dołączany dodatkowy komputer) skonstruowany przez technika z F1. Oczywiście zrobiłem to nie oficjalnie. Firma która mi robiła powiedziała, że najzdrowiej było by aby klient mógł to u nich nabyć oficjalnie, gdyż jakość działania tego dokładnie systemu gwarantuje europejska firma ubezpieczeniowa, która umożliwia wykup ubezpieczenia na wypadek uszkodzeń spowodowanych tuningiem. jak było by to ubezpieczenie to zamiast ukrywać to przed serwisem mógłbym oficjalnie jechać na przegląd do serwisu z tym komputerem w samochodzie (zamiast go demontować). jakby coś się zepsuło przez ten tuning np: sprzęgło czy turbo to płaciła by firma ubezpieczeniowa , nie Subaru. Nie będę teraz podawał nazwy tej firmy ale robią to profesjonalnie, robią pomiary na hamowni, ustawiają wszystko dla konkretnego samochodu, czy można to jakość oficjalnie uzdrowić, bo chętnie zapłacę te 150 czy 200 euro ubezpieczenia rocznie aby mieć wszystko oficjalnie , Co na to Dyrekcja? [ Dodano: Pon Lut 09, 2009 11:15 pm ] Jeszcze teraz nasunęło mi się pytanie bo jak wiadomo wiele marek samochodów jest tuningowanych jako nowe bez wiedzy serwisów. Czy nie lepiej było by aby taki profesjonalny tuning był robiony oficjalnie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...