Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, subleo napisał:

Czy ten chaos nie był celowy?

 

To jest dosyć oczywiste chyba. Pierwotną przyczyną całego bajzlu jest zamiar zamieszania ludziom w głowach, przez podwyższenie podatków dla lepiej zarabiających - bez podnoszenia nominalnych stawek podatków. Stąd te wszystkie machinacje ze składką zdrowotną. Pewnie 99% ludzi nic z tego nie rozumie i nie widzi, że podatki zostały podwyższone bo przecież stawki zostały bez zmian. A wszystko niedorobione i na szybko przepchnięte, bo mniej zarabiający mają zapłacić po tych kombinacjach trochę mniej podatków i wykazać się stosowną wdzięcznością w nadchodzących wkrótce wyborach. Trzeba przyznać, że pod względem pomysłowości propagandy obecna władza osiągnęła mistrzostwo świata, nawet w Korei Północnej mogliby od nich parę lekcji wziąć...

  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak urząd skarbowy czy zus zapyta dlaczego nie zapłaciliście składki to najlepiej pojechać Kościńskim* "te pieniądze są odłożone w czasie (..) to nie jest koniec świata, że zus/us zobaczy pieniądze np. za 9 miesięcy"

 

*) jegomość był ministrem finansów :facepalm:

Image

Edytowane przez subleo
  • Dzięki! 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, subleo napisał:

*) jegomość był ministrem finansów :facepalm:

 

Raczej był botem udającym ministra ;)

Teraz ponoć szukają intensywnie kandydata na kolejnego bota, ale chętnych na razie brak  

W sumie obojętne, kto tam wejdzie, to już wszystko osiągnęło taki poziom żenady, że gorzej i tak nie będzie     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, GREGG napisał:

 

Raczej był botem udającym ministra ;)

Teraz ponoć szukają intensywnie kandydata na kolejnego bota, ale chętnych na razie brak  

W sumie obojętne, kto tam wejdzie, to już wszystko osiągnęło taki poziom żenady, że gorzej i tak nie będzie     

Obawiam się, że będzie gorzej bo ja mam za sobą widok hiperinflacji schyłku PRL. A wtedy zarządzali państwem nie boty, nie przypadkowi absolwenci KUL czy skrzywieni banksterzy tylko w drugim pokoleniu partyjni aparatczycy, wytresowani do utrzymania status quo systemu.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, GREGG napisał:

 

Raczej był botem udającym ministra ;)

Teraz ponoć szukają intensywnie kandydata na kolejnego bota, ale chętnych na razie brak  

W sumie obojętne, kto tam wejdzie, to już wszystko osiągnęło taki poziom żenady, że gorzej i tak nie będzie     

I wtedy wchodzi Morawiecki cały na biało z tekstem: potrzymaj mi piwo...

  • Haha 5
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Szürkebarát napisał:

Obawiam się, że będzie gorzej bo ja mam za sobą widok hiperinflacji schyłku PRL. A wtedy zarządzali państwem nie boty, nie przypadkowi absolwenci KUL czy skrzywieni banksterzy tylko w drugim pokoleniu partyjni aparatczycy, wytresowani do utrzymania status quo systemu.

Niestety, ja też ma podobne odczucia. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, zgadzam się, może być jeszcze gorzej. Bo za rządów tej hałastry, za każdym razem, kiedy człowiek myśli, że już osiągnęli dno, oni z uśmiechem kopią dalej. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Dla porównania, w Turcji, gdzie populizm Erdogana też przebija kolejne szczyty (ostatnio kazał obniżyć stopy procentowe, bo w jego mniemaniu za wysokie są przyczyną inflacji...) mają aktualnie inflację na poziomie 50%    

  • Facepalm 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inflacja producencka w Niemczech... 25%.

 

Ceny niemieckich producentów były w styczniu średnio o 25 proc. wyższe niż rok wcześniej. Inflacja PPI u naszych zachodnich sąsiadów bije rekordy. Po 1949 roku nigdy nie była tak wysoka.

 

 

https://www.money.pl/gospodarka/inflacja-producencka-w-niemczech-siegnela-25-procent-ekonomisci-zarty-sie-skonczyly-6739729552522176a.html

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, subleo napisał:

Wywiad jako gotowy akt oskarżenia, niemal. Były minister nie rozumie trójpodziału władzy, roli parlamentu itd. Porażająca niekompetencja.

 

https://www.rp.pl/ekonomia/art35719431-tadeusz-koscinski-lepiej-ze-polecial-minister-niz-premier

Ja bym to nazwał arogancją niż niekompetencją bo ten pan chce być taki a nie inny. To wszystko bierze się z poczucia bezkarności za swoje czyny. U jego kompanionów tak samo.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Szürkebarát napisał:

Ja bym to nazwał arogancją niż niekompetencją bo ten pan chce być taki a nie inny. To wszystko bierze się z poczucia bezkarności za swoje czyny. U jego kompanionów tak samo.

 

 

Wszechobecna pauperyzacja urzędu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślicie coś o emeryturach czy nie bardzo?

Trochę boję się, bo wiem że stopa zastąpienia, czyli relacja przeciętnej wypłacanej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, będzie w przyszłości o wiele niższa niż dziś. Dziś stopa zastąpienia wynosi ok. 55 proc., a w 2060 r. może to być ok. 25 proc.  

Już dzisiaj przeciętna nowo wyliczana jest dużo niższa, niż emerytury sprzed 5-10 lat. Nie dotyczy to oczywiscie prokuratorów sędziów mundurowych i innych świętych krów.

Zwykli ludzie muszą harować do śmierci aby móc jakoś wyżyć, nawet ci wykształceni. Mój ojciec ma 52 lata pracy na całym etacie, w sumie nawet nieźle zarabiał i zawsze na UoP więc składki pełne i dużej wysokości, a i tak na emeryturze kokosów nie ma, stara sie dorabiać.

Więc jakie emerytury będą mieli ci wszyscy którzy od skladek się migali, albo przez większosc życia płacili minimum? Lub ci którzy zostali wypchnięci bez własnej woli na śmieciówki.

Więc jakie zabezpieczenie na emeryture polecacie?

Tylko nie mówcie że dzieci czy nieruchomości, bo i jedno i drugie nie wypali.

Nieruchomości w kraju złożonym z 20 mln emerytów i rencistów i 2-3 mln obsługujących ich Pakistańczyków czy Hindusów nie przyniosą takich kokosów, jakie przynosiły przez ostatnie lata. Demografia jest nieubłagalna. Jeśli rodzi się kilkaset tysiecy mniej ludzi niz umiera, to mieszkania po zmarłych trafiają na rynek i wypełniają potrzeby kolejnych pokoleń.

Teraz to boom w mieszkaniówce jeszcze trwa siłą rzeczy, siłą rozpędu,  bo domy buduje i kupuje mieszkania większe wyż lat 80-tych.

Jak w pełną dorosłość i na rynek mieszkaniowy wejdą roczniki 2010+ to wszystko się zmieni. 90 procent z nich będzie miało conajmniej 1 nieruchomosć po dziadkach, bezdzietnych ciotkach i wujkach. Niektórzy po kilka takich nieruchomości. Hindusi i Ukraincy wszystkiego nie wynajmą, bo polski rynek pracy też ma swoją określoną chłonność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maciek323 napisał:

Myślicie coś o emeryturach czy nie bardzo?

Trochę boję się, bo wiem że stopa zastąpienia, czyli relacja przeciętnej wypłacanej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, będzie w przyszłości o wiele niższa niż dziś. Dziś stopa zastąpienia wynosi ok. 55 proc., a w 2060 r. może to być ok. 25 proc.  

Już dzisiaj przeciętna nowo wyliczana jest dużo niższa, niż emerytury sprzed 5-10 lat. Nie dotyczy to oczywiscie prokuratorów sędziów mundurowych i innych świętych krów.

Zwykli ludzie muszą harować do śmierci aby móc jakoś wyżyć, nawet ci wykształceni. Mój ojciec ma 52 lata pracy na całym etacie, w sumie nawet nieźle zarabiał i zawsze na UoP więc składki pełne i dużej wysokości, a i tak na emeryturze kokosów nie ma, stara sie dorabiać.

Więc jakie emerytury będą mieli ci wszyscy którzy od skladek się migali, albo przez większosc życia płacili minimum? Lub ci którzy zostali wypchnięci bez własnej woli na śmieciówki.

Więc jakie zabezpieczenie na emeryture polecacie?

Tylko nie mówcie że dzieci czy nieruchomości, bo i jedno i drugie nie wypali.

Nieruchomości w kraju złożonym z 20 mln emerytów i rencistów i 2-3 mln obsługujących ich Pakistańczyków czy Hindusów nie przyniosą takich kokosów, jakie przynosiły przez ostatnie lata. Demografia jest nieubłagalna. Jeśli rodzi się kilkaset tysiecy mniej ludzi niz umiera, to mieszkania po zmarłych trafiają na rynek i wypełniają potrzeby kolejnych pokoleń.

Teraz to boom w mieszkaniówce jeszcze trwa siłą rzeczy, siłą rozpędu,  bo domy buduje i kupuje mieszkania większe wyż lat 80-tych.

Jak w pełną dorosłość i na rynek mieszkaniowy wejdą roczniki 2010+ to wszystko się zmieni. 90 procent z nich będzie miało conajmniej 1 nieruchomosć po dziadkach, bezdzietnych ciotkach i wujkach. Niektórzy po kilka takich nieruchomości. Hindusi i Ukraincy wszystkiego nie wynajmą, bo polski rynek pracy też ma swoją określoną chłonność.

Proponuję umrzeć z godnością i uśmiechem na ustach, przepuściwszy wcześniej wszystkie dobra. ;)

 

Dlaczego tak ostro? Bo nie ma takiej szklanej kuli, z użyciem której da się przewidzieć jak się zabezpieczyć w Polsce po zakończeniu pracy zawodowej czyli po tak zwanym przejściu na emeryturę. Taki mamy system, przy którym nieustannie ktoś majstruje tylko w celu wyrabowania pieniędzy ze zgromadzonych składek. Bo na pewno nie w celu zreformowania go i uporządkowania.

  • Zdrówko! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Polacy wystraszyli się wysokich stóp procentowych i drogich kredytów. W efekcie popyt na kredyty hipoteczne spada w coraz wyższym tempie, a to dopiero początek. Jak zauważają analitycy HRE Investments, wiosną będzie pod tym względem jeszcze gorzej. Ale są też plusy. Banki muszą przygotowywać znacznie atrakcyjniejsze oferty.

 

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/popyt-na-kredyty-spada-na-leb-na-szyje-a-bedzie-jeszcze-gorzej/2j1etrw

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, GREGG napisał:

 

Polacy wystraszyli się wysokich stóp procentowych i drogich kredytów. W efekcie popyt na kredyty hipoteczne spada w coraz wyższym tempie, a to dopiero początek. Jak zauważają analitycy HRE Investments, wiosną będzie pod tym względem jeszcze gorzej. Ale są też plusy. Banki muszą przygotowywać znacznie atrakcyjniejsze oferty.

 

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/popyt-na-kredyty-spada-na-leb-na-szyje-a-bedzie-jeszcze-gorzej/2j1etrw

 

To wskaźnik z d. ponieważ spadający popyt na kredyty jest problemem banków a nie zwykłych ludzi. Analitycy z HRE Investments niech szukają jakiejś prawdziwej pracy, żeby mieć z czego spłacić swoje kredyty.

  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szürkebarát napisał:

To wskaźnik z d. ponieważ spadający popyt na kredyty jest problemem banków a nie zwykłych ludzi. Analitycy z HRE Investments niech szukają jakiejś prawdziwej pracy, żeby mieć z czego spłacić swoje kredyty.

Znaczy dla zwykłych ludzi to też może być wskaźnik rosnących problemów. Rosnący koszt kredytu dla kogoś kto nie ma mieszkania i chce je kupić to jest problem. Ileś osób przestaje być stać na jakikolwiek kredyt na jakiekolwiek mieszkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maciek323 napisał:

Znaczy dla zwykłych ludzi to też może być wskaźnik rosnących problemów. Rosnący koszt kredytu dla kogoś kto nie ma mieszkania i chce je kupić to jest problem. Ileś osób przestaje być stać na jakikolwiek kredyt na jakiekolwiek mieszkanie.

Kto jeszcze w Polsce nie ma swojego mieszkania (kupić na kredyt to chyba - antonim) albo nawet gdzie mieszkać? Co odróżniam. Nawet 2 miliony Ukraińców mieszkających w Polsce je mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, maciek323 napisał:

Więc jakie zabezpieczenie na emeryture polecacie?

Proponuję od najmłodszych lat zarobkowych kupować po trochu złoto. Do emerytury zbierze się kilka-kilkanaście kilo. Potem jak znalazł. Sprzedaje się po trochu w miarę potrzeb. A i w niespokojnych czasach (np. wojna) też się przyda.

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, subleo napisał:

Widać, po reakcji rynku, że raczej mało kto się spodziewał. A w zasadzie nikt.

 

A mi się wydaje po reakcji rynku (spadki na WIG vs. kursy walut), że zachodni kapitał już się zdążył od nas ewakuować, teraz wyprzedaje się ulica i krajowe fundusze. Smart money uciekało z GPW mniej więcej od października-listopada 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...