Sebastian32 Opublikowano 29 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 Witam, dzisiaj podczas niedzielnego spaceru z żonką po Krakowie, przechodziliśmy obok pieknego czarnego Legasia w dieslu. To co zobaczyłem to po prostu masakra. Cała karoseria w dołkach najprawdopodniej po ostatnim gradobiciu. Ciekaw jestem jak właściciel to przeżył. Mój wtedy stał około 50 km od miasta, też przeżył grad ale chyba mniejszymi kawałkami lodu bo nie ma dołków. Co można zrobić z takimi dołkami? Sebastian32 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 29 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2008 Usunąć. http://www.technika-wgniecen.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Legasia w dieslu Znaczy w ropie stał jakoś czy też wjechał w Rudolofa (Diesla)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark L.A. Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Jedno auto to niewielka strata . W zeszlm tygodniu grad zbombardowal parking fabryczny VW na ktorym czekalo na nowego wlascisiela 35 tys samochodzikow . Wyrazy wspolczucia naleza sie ubezpieczalni ... a w salonach to chyba jakies promocje beda . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bluetooth Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 to boli ale tylko chyba przy dużych prędkościach, kiedy przepływ powietrza na tych dołkach przestaje być laminarny i rośnie opór / spalanie / szumy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 to boli ale tylko chyba przy dużych prędkościach, kiedy przepływ powietrza na tych dołkach przestaje być laminarny i rośnie opór / spalanie / szumy Bynajmniej. A jak myślisz, dlaczego piłeczka golfowa ma dołki? Żeby wolniej latać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 2 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Bynajmniej. A jak myślisz, dlaczego piłeczka golfowa ma dołki? Żeby wolniej latać? Dobrze gadasz Idę po młotek :cool: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaryta Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Bynajmniej. A jak myślisz, dlaczego piłeczka golfowa ma dołki? Żeby wolniej latać? Dobrze gadasz Idę po młotek :cool: :wink: Doooobre W takim układzie ja chyba też zrobię kilka "limited edition" w salonie znaczy szybciejsze bendom Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 znaczy szybciejsze bendom znaczy szybciej z salonu wyjada... bo po nizszej cenie beda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subuk Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 W zeszlm tygodniu grad zbombardowal parking fabryczny VW na ktorym czekalo na nowego wlascisiela 35 tys samochodzikow To powodzenia kupującym VW w Polsce ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Może ktoś polecić jakiś porządny zakład od naprawy wgniotek w Katowicach / okolicach? wczoraj koledze w katowicach grad załatwił nieźle maskę i dach... :shock: do tego nawet słupki boczne :shock: :shock: i tak się chłop cieszy, bo szczęście w nieszczęściu ma całe szyby, a sporo aut z jego parkingu już pojechało na lawetach na wymianę... :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szubaru Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Może ktoś polecić jakiś porządny zakład od naprawy wgniotek w Katowicach / okolicach? wczoraj koledze w katowicach grad załatwił nieźle maskę i dach... do tego nawet słupki boczne i tak się chłop cieszy, bo szczęście w nieszczęściu ma całe szyby, a sporo aut z jego parkingu już pojechało na lawetach na wymianę... mówisz o Witku?? widziałem dzisiaj na Superoesie -szkoda gadać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Z tego co wiem gradobicie nie omineło SIP - u , ale trzeba przyznać że zachowali się nader pozytywnie :!: klientowi który czekał na Outbacka w dieslu , zaproponowano coś koło 30 tys,. złotych upustu , i otrzymuje zrobione auto :shock: :!: lub czekanie na nowy samochód. Z chęcią bym z takiej promocji skorzystał W niektórych salonach ( nie subaru) naprawiali takie auta i sprzedawali jako pełnowartościowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Może ktoś polecić jakiś porządny zakład od naprawy wgniotek w Katowicach / okolicach? Ponoć w Bielsku-Białej na Grażyńskiego jest niezły fachowiec od wyciągania wgniotek :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subuk Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Ja tam byłem jak w chyba drugi dzień po odbiorze spadł mi na dach kasztan w lesie Wgnieceń "szpiczastych" nie da się i tak usunąć, gdyż przy wyciąganiu pęknie lakier. Zresztą wogóle takie naciąganie to żaden cud techniki od co, wypychanie/wysysanie dołków :wink: Ciekawe jak na przestrzeni kilku lat będzię się zachowywał mocno nadwyrężony lakier w tym miejscu. Poza tym, do usunięcia wgnieceń trzeba rozebrać i tak już trzeszczącą (zwłaszcza przy szyberdachach) subarowską podsyfitkę :wink: , ani nie chcę myśleć co będzie, jak ją majstry w garażu założą spowrotem Nawet ślad po kasztanie nie zniknął w 100%, pod światło dalej widać niewielki krater w tym miejscu :neutral: Tak więc nie należy zbyt optymistycznie podchodzić do wgnieceń po gradzie wielkości piłek tenisowych :wink: BTW firma in general nie sprawia zbyt pozytywnego wrażenia :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2008 mówisz o Witku?? nie, kolega nie ma w ogóle subaru - ale mimo tego porządny chłop :wink: i żal mi go strasznie, chciałem mu jakoś pomóc Z tego co wiem gradobicie nie omineło SIP - u ale tobie chodzi chyba o gradobicie w krakowie pod koniec czerwca? to był mimo wszystko pikuś w porównaniu z tym na śląsku przedwczoraj :???: tak czy inaczej, to już nie jest kraj dla ludzi bez garażu Paweł_P subuk dzięki za sugestie - wzajemnie znoszące się poniekąd, ale zawsze :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raga Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Z tego co wiem gradobicie nie omineło SIP - u , ale trzeba przyznać że zachowali się nader pozytywnie :!: klientowi który czekał na Outbacka w dieslu , zaproponowano coś koło 30 tys,. złotych upustu , i otrzymuje zrobione auto :shock: :!: lub czekanie na nowy samochód. Z chęcią bym z takiej promocji skorzystał W niektórych salonach ( nie subaru) naprawiali takie auta i sprzedawali jako pełnowartościowe A ty widziałeś kiedys materiał o lakierniach na statkach przewożących samochody nowe? Jak to tam rysują przy załadaunku (nawet poważne uszkodzenia) a potem statkowa lakiernia przez okres płynięcia wszystko naprawia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Jak to tam rysują przy załadaunku (nawet poważne uszkodzenia) a potem statkowa lakiernia przez okres płynięcia wszystko naprawia? a przy rozładunku znowu pozdzierają :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raga Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Jak to tam rysują przy załadaunku (nawet poważne uszkodzenia) a potem statkowa lakiernia przez okres płynięcia wszystko naprawia? a przy rozładunku znowu pozdzierają :razz: Nie wiem, ale na niemieckiej kiedyś godzinny materiał o tym oglądałem Kto trochę siedzi w motoryzacji ten wie, że malować samochód elementami można mając tylko farbę, pistolet i powietrze, a syf się spoleruje a na tym statku wcale pro lakierni nie było. (wogóle to nie pokazali markę, ale widać było, że to jakieś niemcy były) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 a potem ktoś wyskoczy z miernikiem lakieru i powie że spawany z dwóch, i właściciel będzie miał problem, bo kupił nowy samochód, traktował jak jajko, a opisali na jakimś forum że bity, i nikt nie chce kupić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subuk Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Moi rodzicie mieli tak z fiatem Stilo, kilka lat temu zakupiony w salonie, nówka nieśmigana, full wypas (jak na fiata ) Dopiero dwa i pół roku później przy sprzedaży okazało się, że cały był kitowany i lakierowany ... i to tak, że miernik grubości lakieru zdzikł i w niektórych miejscach nie pokazywał nic bo było tak grubo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Jak zmieniałem Audi na Forestera to okazało się, że miałem cały samochód malowany. Forek już czekał więc rodzicom nie chciało się w ogóle robić szumu ale zastanawiałem się wtedy co można by w takim przypadku zrobić. Ogólnie to nie wiem jakim cudem ale ten wielki grad ominął moją dzielnicę. Nie spadła ani jedna kulka lodu. A byłoby kiepsko bo Focus i Forek stoją na zewnątrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Ogólnie to nie wiem jakim cudem ale ten wielki grad ominął moją dzielnicę. Nie spadła ani jedna kulka lodu. A byłoby kiepsko bo Focus i Forek stoją na zewnątrz. To zdzierasz koldre z lozka i biegusiem do Forestera ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subuk Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Albo wiejski namiot weselny na szybko z sąsiadami :wink: PS jedźcie posprawdzać swoje nowe subaraki ja swojego sprawdziłem zaraz, na szczęście wszędzie grubość w normie :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian32 Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2008 Folia bąbelkowa z ogrodniczego na metry. Z tyłu przyczaśnięta klapą bagażnika, z przodu maską, i wycieraczkami i można spać spokojnie. Chyba... :smile: Sebastian32 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się