Czołem,
ostatnio w garażu pompowałem córce balony pasztetowym kompresorem zasilanym z gniazda zapalniczki. Jak to w Subaru jest, musiałem przekręcić kluczyk aby gniazdo dostało prąd. Po napompowaniu wszystkich balonów zapomniałem wyciągnąć kluczyk ze stacyjki i tak sobie samochód w garażu przez jakieś 40 godzin postał. W poniedziałek rano chciałem odpalić, ale się nie dało ... akumulator się rozładował. Podładowałem akumulator i odpaliłem furę. Wszystko jest jak wcześniej poza jednym; nie działa mi CD, radio nie reaguje na wciskanie przycisku CD lub przycisku wysuwania płyty ... nic. Poza tym radio zgubiło zapamiętane stacje i za cholerę nie chce mi złapać tych, które do tej pory zawsze odbierało świetnie. Łapie same czeskie, radio maryja i stacje polskiego radia Kij z radiem, ale bez CDika to nie wesoło ... Proszę o sugestie :wink: