Skocz do zawartości

Wasze byłe auta, które chętnie z powrotem kupilibyście :)


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też z miłości do żony sprzedałem moje RS4 B5, jedno z czterech z polskiej dystrybucji. A żony też już nie ma, tym większy błąd :biglol:. Odrobina szczęścia w tej historii to to że ma je cały czas mój serdeczny kolega.

  • Super! 1
  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forester II 2.0 w jedynie słusznym kolorze. Kupiłem prawie nówkę roczną i szybko jeszcze na jego gwarancji zmieniłem na nowego Forka III 2,5XT. Ale ten pierwszy był lepszy. Kupiła go koleżanka, mało dbająca. Targała nim przyczepę z koniem, a do serwisu jeździła jak przestawał jeździć. Wykręciła 500 tyś i zezłomowała w zeszłym roku bo zgnił. 2,5XT przekręcił panewkę przy 90 tyś i poszedł do ludzi. Jakbym miał gdzie zaparkować i znalazł zadbaną dwójkę, to bym kupił jeszcze raz. Zdjęcie z momentu zakupu.

zab 014.jpg

Edytowane przez chudy_b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2023 o 23:44, szamot napisał(a):

1. Legacy 2,5 US - moje pierwsze Subaru. Fajnie się prowadził, silnik bardziej wył niż jechał, skrzynia 4 AT - oj jak ona zamulała ...

Ale jedno z pierwszych Subarynek w moim mieście, ludzie pytali a co to?

Z tyłu dwie rury, wszyscy łykali że to Panie 300 kuni ma :biglol:

2. OBK 3.0 - oj jak mi żal było go sprzedać @Maciek Niemy wie dlaczego ;)

3. Saab 9-5 Areo 2002 - dłubięty przez poprzedniego właściciela - szybie pieroństwo było, bardzo wygodny, idealny na autostrady - to jeszcze był czas gdzie maks 500 zł i 10 ptk na rok 

Ciut za miękki zawias no i ośka ale w tym budżecie bezkonkurencyjny . No i tani w serwisie - sporo od opla pasowało :)

 

Za to bez żalu pozbyłem się VW Caddy - 


 

1. Volvo V40 w gnoju - niestety zostało zajeżdżone przez kolejnego właściciela w kilka miesięcy...:facepalm:
2. Forester SF N/A - lift 50mm, różnoodległościówka+przelot, ale to fajnie gadało.

3. Szamotowy OBK.

Ehhh, co to był za Wóz!:wub:

Nawet ostatnio rzuciłem zapytanie czy ktokolwiek widział Nocną Furię w innym wątku forumowym, bo chętnie bym Ją zobaczył pod blokiem...:)

Edytowane przez Maciek Niemy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. VW t3 imieniem Gutek to by mi się teraz przydał przy dzieciakach i budowie domu.

Ile to towaru mieściło, rowerów, ludzi, materiałów budowlanych czy maszyn.

A jakie imprezy na pace odchodziły..

A do tego ludzie migali na trasie nie dlatego że suszą w krzakach, tylko żeby pomachać kierowcy wesołego autobusu :)

busT3zolty.jpg.4ffab074c115327be24ccda3684d0d45.jpg

 

2. Justynka z 2000 roku w inglisz racing green - super pomykacz po mieście był tylko jak się z UK'eju sprowadzałem to musiałem zbyć.

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, eurojanek napisał(a):

1. VW t3 imieniem Gutek to by mi się teraz przydał przy dzieciakach i budowie domu.

Ile to towaru mieściło, rowerów, ludzi, materiałów budowlanych czy maszyn.

A jakie imprezy na pace odchodziły..

A do tego ludzie migali na trasie nie dlatego że suszą w krzakach, tylko żeby pomachać kierowcy wesołego autobusu :)

busT3zolty.jpg.4ffab074c115327be24ccda3684d0d45.jpg

 

2. Justynka z 2000 roku w inglisz racing green - super pomykacz po mieście był tylko jak się z UK'eju sprowadzałem to musiałem zbyć.

 

 

Najbardziej żal aut, nie tych najlepszych ale tych, z którymi wiąże się wiele dobrych wspomnień. :thumbup:

  • Lajk 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, chojny napisał(a):

 

 

Najbardziej żal aut, nie tych najlepszych czy najfajniejszych ale tych, z którymi wiąże się wiele dobrych wspomnień. :thumbup:

 

Dlatego właśnie Forek zostaje na dożywocie. Tutaj w ujęciu Beaty Nowik. @carfit wiele tych wspomnień zostało zrealizowanych właśnie dzięki Twojemu warsztatowi. Niemal przed każdą wyprawą trafiał w dobre ręce na serwis. Dzięki :)

 

DSC02375-1.thumb.jpg.349c13d822641aa8a77515ceba8db4fb.jpg

 

Siedem wspaniałych wypraw i nigdy nie zawiódł. Czy to by było uczciwe gdybym go sprzedał...

 

 

Żałuję Citroena Xantii II 2.0. Ależ to było wygodne auto. Całą Grecję nim zjeździłem.

No i Legacy oczywiście też żal.

Edytowane przez Daniel Janus
  • Super! 4
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w posiadaniu dwóch.

1. Vectra B - przód z polifta wsadzony po dzwonie do przedlifta (takiego kupiłem), ale tam to elektryka leżała i kwiczała. Sprzedałem bez żalu i mam nadzieję, że jest w formie żyletek :biglol:

2. Kropek, czyli Grande Punto 1.9 JTD - 3 drzwiowy wyścigowy wózek sklepowy :D z tego to byłem naprawdę zadowolony. Na blacie pierwsze ponad 200. Nic się nie stało, ale od tego czasu już mi się aż tak nie spieszy :biglol:. Dzięki Kropkowi i usterce alternatora nasz związek z żoną się rozpoczął. Jak dzieci się urodziły to więcej stał niż jeździł plus fundusze były potrzebne. Chętnie bym się jeszcze raz przejechał :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiesty żałuję. No cóż, mniej więcej w tym samym czasie przestałem potrzebować prywatnego auta (teraz mam stare Legacy, ale głównie dlatego, że zawsze chciałem mieć Subaru, nawet jak ma głównie stać pod blokiem :D) i potrzebować kasy na chatę. Fajny to był hot hatch. Audi A3 3.2 też było fajne, tylko niekoniecznie ten egzemplarz. Chętnie bym kupił takie... nowe w salonie. To by był sztos.

Ford Fiesta ST 2019 test

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to dziwne, ale pierwszy Yaris z silnikiem 998cc :D do tego miałem szacun na dzielni, bo był w kolorze "perłowy kameleon metalic" - czytaj różowy :thumbup:

Auto "raidowo" - terenowo - miejskie, i licznik zamknie na niemieckiej autostradzie, i po mieście pojeździ, jak w zimie poupalasz na ręcznym i się przegrzeje pompa ABS to wracasz do domu bez ABS i masz masę zabawy. Co prawda zeżarła go ruda i poszedł na żyletki, ale mechanicznie poza wymianą akumulatora zmieniałem tylko olej, motor nie do zaje...chania do tego stopnia, że pod koniec życia jak wiedziałem że oc się kończy za 2 miesiące i pójdzie tam gdzie pójdzie to nawet oleju nie zmieniałem, przez pewien czas była akcja że przy dojeżdżaniu do świateł i hamowałem to kontrolka oleju migała, bo olej w misce chlupotał, i co? pojeździłem miesiąc, dolałem litr jakiegoś no-name z carefoura i dalej można było do odciny (niestety poniżej 4k obrotów i tak nie jeździł).

Naprawdę niezniszczalny samochód, tutaj jeszcze prędkość była dobra ale zakręt za ciasny

image.thumb.png.93ad858f93fc0503073fc983dbd46e01.png

 

 

 

Wyciągnęli mnie, i na kołach bez żadnego problemu zrobił 30km do Krakowa. Jak się okazało, jedynym problemem była trawa między felgą a oponą :biglol:

 

POLECAM

 

 

 

 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Mazda mx-5 Speedmiata - seryjne uturbione 1,8. Czerwony. Do dziś żałuję, ze sprzedałem. Wyjątkowe auto. 
2. Infiniti QX70 benzyna, którym jeździliśmy mieszkając w Dubaju. Jeden z wygodniejszych i fajniejszych dupowozów z tylonapedową charakterystyka i fajnie brzmiącym silnikiem.

3. Toyota mr2 Spider. Na szczęście trafiła do @Xathrin wiec czasem da mi pojeździć a może i kiedyś odkupie. Pomimo niezbyt oszałamiającej mocy fajny roadster. RWD i mid engine. Klasyczny przepis na sportowe auto.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy samochód Fiat 125p z 1977r włoska wersja (czy na włoskiej licencji jak kto woli). Silnik w dowodzie wpisany 1300ccm ale wstawiony był 1500 z Poloneza (stare numery silnika nabite na nowy blok FSO, takiego kupiłem zupełnie nie świadom przekrętu) natomiast skrzynia nadal była oryginalna Fiata (nawet na drugim biegu buksowały mu koła). Palił jak Veyron. Przyspieszał jak traktor - wcale. Prowadził się jak auto z lat 30tych (luz na kierownicy na 3 palce, może ktoś wie o co mi chodzi). Lusterka od pędu powietrza składały mu się przy 120km/h. Czerwone lampki w drzwiach paliły się po ich otworzeniu:wub: no w ogóle był taki fajny, bo pierwszy, bo pachniał wanilią a nie benzyną i spalinami jak Polonezy, miał super wygodną tylną kanapę i klapę bagażnika ze środka otwieraną i taki prędkościomierz:wub:fiat-125p-mr-licznik-predkosciomierz-liczniki-zegary-mazowieckie-blonie-490836606.jpg.6e856907bb2c7afce6916efbe14edc1c.jpg

Jego zdjęcie mam gdzieś w papierowej wersji tylko, więc pokażę zdjęcie z internetu bo był prawie taki sam, tylko bez tych żółtych halogenów a tylne błotniki miały lekko inny odcień - wpadający w brąz, więc w dokumentach miał wpisany kolor oranżowo-karmelowy:facepalm:

Polski_Fiat_125p_1980.jpg.cd7e3e03c8c30b12ef2fe4e9a6e141d1.jpg

Do dziś żałuję, że go sprzedałem ale urwał sie pasek rozrządu, silnik do remontu...a na to nie miałem funduszy jako student:( więc sprzedałem,  chyba nawet łezkę uroniłem wtedy...potem był 126p...

Edytowane przez adamW202
  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też z miłości do żony sprzedałem moje RS4 B5, jedno z czterech z polskiej dystrybucji. A żony też już nie ma, tym większy błąd :biglol:. Odrobina szczęścia w tej historii to to że ma je cały czas mój serdeczny kolega.

I Audi i żonę?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.02.2023 o 08:21, eurojanek napisał(a):

A jakie imprezy na pace odchodziły..

 

W dniu 20.02.2023 o 08:29, chojny napisał(a):

Najbardziej żal aut, nie tych najlepszych ale tych, z którymi wiąże się wiele dobrych wspomnień. 

W punkt. Kupiony za 2 wypłaty, ale się w nim działo, części na pewno nie pamiętam:thumbup:

po kilku latach samodzielny remont blacharki i swap silnika na V6 2.4L, przy strzale ze sprzęgła przód prawie się odrywał od ziemi.

DSC02431.JPG

  • Super! 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, adamW202 napisał(a):

Fiat 125p z 1977r włoska wersja (czy na włoskiej licencji jak kto woli)

 

 

Moj pierwszy to zielony 127p z polowy lat siedemdziesiatych

Po szkolnych praktykach wyjechalem do Szwecji i dwa miechy zasuwalem na zmywaku w barze Wimpy w Stockholmie

Od emigranta odkupilem fiata (mial juz wtedy 12 lat!) i przywiozlem do Szczecina bez cla i oplat bo polski, wtedy to byl czad i nie moglem opedzic sie od dziewczyn   :mrgreen:

Przetrwal moje jazdy a potem siostry ale w koncu pokonala go rdza

Nawet znalazlem niezly blacharsko egzemplarz w NL niestety jakas ostatnia brazylijska (?) wersja i dalem spokoj

bras.jpg.f119c99ab59bf37572be6c5fc95af9a4.jpg

Na starym serwerze nawet mam foty mojego fiacika postaram sie je odnalezc

 

tapatalked

Edytowane przez FOR CVT
uzupelnilem opis
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gazik napisał(a):

Ja zdecydowanie tęsknie za:
f14a41bfa1a7295342de6d06f824078d.jpg

Cichociemnym podwyższonym kombi z ponadprzeciętnymi właściwościami jezdnymi zarówno na asfalcie jak i poza nim


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

I te trytytki na numerze rej z przodu, kto wie, ten wie :faja:

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak sobie mysle...to kazdy samochód jaki posiadałem był na tyle fajny, że spokojnie smigałbym nim...Polonezem też :OO:

Moja zona natomiast najmilej wspomina Nissana Primerę kombi P11 ...chyba nie zdawała sobie sprawy, że prowadzi prawie 200 konne auto. Prowadził sie jak samochody w arcadowych ścigankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze auto zaraz po zdaniu na prawko, VW polo 6n2 1.4 TDI :thumbup: jakbym miał możliwość to jeszcze raz bym kupił w dobrym stanie. Znałem to auto na wylot dosłownie, 8 lat u mnie, nigdy mnie nie zawiodło, na 2-3 lata przed sprzedażą pokusiłem się na program, 100KM w takim sutki robiło robotę i nie jednego potrafiło zdziwić. Jak sprzedawałem to łezka się kręciła, miał jeździć też po KRK, niestety po historii zobaczyłem że rok czasu i rozbity, szkoda całkowita, nie miałem gdzie go trzymać, teraz żona by miała:wub:

Edytowane przez aplam13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...