Skocz do zawartości

Jakie noże do codziennej kuchni?


kamul

Rekomendowane odpowiedzi

Przypuszczam, ze to nie chodzi o tasak, a tradycyjny chinski noz kuchenny (na zdjeciu ten wysoki w srodku - moj jest mlotkowany, zeby mniej przywieralo).


Dosyc bezpieczny, swietnie kroi warzywa, ziola oraz filety. Ma taka zalete, ze po pokrojeniu, np. cebuli mozna ja zebrac jak szufelka i wrzucic na patelnie. 
 

Nie jest to tasak i nie sluzy do rabania, lecz precyzyjnego krojenia miekkich produktow. 
 

Latwo nim rozgniesc czosnek, pokroic cebule, pociac pietruszke, porobic nugetsy z piersi kurczaka, pokroic wolowe na gulasz, ale najbardziej lubie go przy krojeniu szczypioru, pora, ziol i rozdrabnianiu, np. kminku.

Jest ciezki, stad najlepiej ciac posuwajac go po desce z opartym przodem. Ostrze jest wysokie, latwo oprzec o ugiete i schowane do zewnatrz palce oraz latwo kontrolowac grubosc ciecia. 
 

PS: boje sie go jak pily lancuchowej, ale chetnie nim pracuje. 

 

 

9C90A587-B9C7-48EA-A4CE-7A58C73A4A58.thumb.jpeg.4c6783bef76d14c7d517b81eae889af8.jpeg

Edytowane przez Christoph
  • Super! 2
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, piotruś napisał:

Aga grasz na banjo? :o 

:lol:

 

2 minuty temu, Jaca68 napisał:

Moje pierwsze skojarzenie że to do ostrego sexu zestaw jest. :yahoo:

Może się przydać, mam krótkie paznokcie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegapiłem taki fajny wątek! :unsure:

 

Mimo, że już tu udowodniono, że najlepsze noże to japońskie Zhratamwszystkoo, a potem - jakby inaczej - niemieckie Finger Ab, to ośmielę się pochwalić, że od dziesiątków lat używam polskich, z polskiej fabryki i z polskiego kapitału. Być może trzeba je ostrzyć częściej, być może kosztują mniej, być może są niepoprawnie politycznie (nieekologiczne drewniane rękojeści :czerwona:), być może mają staroświecki LOOK, ale dają radę. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kciuk sie goi, rana oczyszczona i zaklejona super glue, zeby sie nie otwierala bez plastra - moge funkcjonowac i gotowac. 
 

Dostane w domu bana, ale zamowilem kolejne noze, dwa wlasnie przyszly: 

1. Small deba - do drobiu

2. Small santoku - do wszystkiego

7AB70301-3712-4BD6-B165-BF160353F88F.thumb.jpeg.4d282826765923d136a8a12db23b9f06.jpeg

 

PS: gotuje zapiekany ryz z pieczarkami. Nie powinno sie nic zlego wydarzyc.

 

Ale gwarancji nie ma. Nie dam sie przeciez pokroic ;)

 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2021 o 10:59, skwaro napisał:

Pikutek to ten w środku

 

 

przezylem (doslownie) wielu kucharzy w mojej pracy

znakomita wiekszosc zaczynala od przyczepienia eleganckich markowych nozy na magnetycznej listwie

byla absolutny zakaz ich dotykania a oni sami przez caly czas pracowali pikutkami nawet filipinczycy  :lol:

 

tapatalked

verstuurd vanaf mijn iphone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikutek zamówiony w zestawie z dwoma kompanami. Małe nożyki kupowaliśmy w Lidlu po 10pln, a jak się stępiły to leciały do kosza. Mało opłacalne i ekologiczne, więc może to będzie lepsze rozwiązanie.

 

Co do większych noży - które z tych Japończyków są naprawdę japońskie, a nie chińskie i warte swojej ceny. Od jakiegoś czasu chodzi za mną damasceński szefa kuchni.
Swego czasu kupiłem na Amazonie dwa KAI

6F938DD1-D137-4A63-AE38-D80CD1200E8D.thumb.jpeg.90557307aec43d5e4e66a6f3290b92c6.jpeg

 

Szału nie ma, bo dość szybko przestał ogarniać cebulę.

 

Co do ostrzałek. Tradycyjne kamienie to raczej nie dla mnie, więc zastanawiałem się na patentem tego typu.

 

 

D8637FEA-FD5D-47B9-B534-D5AFED02256C.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, FOR CVT napisał:

byla absolutny zakaz ich dotykania a oni sami przez caly czas pracowali pikutkami nawet filipinczycy 

 

Taki pikutek, owszem, ale jako uzupełniający. Też widziałem kilku profesjonalistów w akcji ;) i dla większości głównym nożem jest duży "szefa", bądź "Santoku". Najlepiej własny, nieużywany przez innych. Jest dużo szybszy i wygodniejszy. Takim pikutkiem nie poszatkujesz szybko np. warzyw, nie wykonasz precyzyjnego cięcia ryby etc.

 

Godzinę temu, Zyzol napisał:

Co do ostrzałek.

 

Ja używam tradycyjnej stalki...z tym że dość regularnie, nie od świeta wielkie ostrzenie, tylko przed każdą "robotą" ;) 

 

Ostrzałka do noży i nożyczek ceramiczna GLOBAL MUSAK BIAŁA 22 cm

 

 

W dniu 9.11.2021 o 10:02, subarutux napisał:

używam polskich, z polskiej fabryki i z polskiego kapitału

 

Oby dziś 11.11 nikt takich nie używał w centrum Warszawy ;) 

 

W dniu 10.11.2021 o 11:10, Christoph napisał:

2. Small santoku - do wszystkiego

 

Podoba mi się bardzo. Dla mnie mógłby mieć dłuższą klingę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adi, no wlasnie to jest Small Santoku i tak sie nazywa, bo jest mniejszy, jak Santoku. Mozna kupic tez normalny noz, ale na mniejszej desce wymachiwanie samurajskim mieczem przy cieciu pietruszki czy jednej papryczki nie ma sensu :D

 

Co do takich ostrzalek: 

 

Nie mam przekonania do takich patentow, bo zazwyczaj szybko, nie oznacza dobrze i w konsekwencji tanio. Przede wszystko zbyt szybko zostaje zebrany material z ostrza, co powoduje, ze szybciej sie noz "wyostrzy" :D

 

Ostrzac na kamieniach drogie noze zawsze naklejam tasme - dla zabezpieczenia bocznych powierzchni, ale nie na calej powierzchni. Jesli ktos ma problem z utrzymaniem kata - moze przkleic tasma wykalaczke w poblizu gornej krawedzi noza - dla kontroli kata ostrzenia.

 

Trik z flamastrem jest dobry tylko, gdy odnawiamy jakis noz i musimy przywrocic jego pierwotne katy szlifu. Mnie wystarczy linia przerywana oznaczajaca nowa krawedz szlifu. 

 

Ostrzenie na kamieniach wymaga pewnej reki, dobrego oka, czasu i cierpliwosci. Czasem kilkanascie godzin na noz, ktory za to potem kilka miesiecy tnie jak szalony. 

 

Natomiast na kamieniach wodnych musi byc filtr wodny - z jednej strony dla chlodzenia ostrza, z drugiej strony - latwiej o czysta i gladka powierzchnie kamienia. Ostrzac z kamieniem u gory na takim patencie nie widze, zeby kamien byl polewany wada, wiec noz jest "skrobany" na sucho, co przy cieniutkim szpicu ostrza naraza go na przegrzanie. 

 

Wiem, mam hopla. Ale lubie, to co robie :D

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zyzol napisał:

Pikutek zamówiony w zestawie z dwoma kompanami. Małe nożyki kupowaliśmy w Lidlu po 10pln, a jak się stępiły to leciały do kosza. Mało opłacalne i ekologiczne, więc może to będzie lepsze rozwiązanie.

 

Co do większych noży - które z tych Japończyków są naprawdę japońskie, a nie chińskie i warte swojej ceny. Od jakiegoś czasu chodzi za mną damasceński szefa kuchni.
Swego czasu kupiłem na Amazonie dwa KAI

6F938DD1-D137-4A63-AE38-D80CD1200E8D.thumb.jpeg.90557307aec43d5e4e66a6f3290b92c6.jpeg

 

Szału nie ma, bo dość szybko przestał ogarniać cebulę.

 

Co do ostrzałek. Tradycyjne kamienie to raczej nie dla mnie, więc zastanawiałem się na patentem tego typu.

 

 

D8637FEA-FD5D-47B9-B534-D5AFED02256C.jpeg

Taki zestaw jest mało praktyczny i zajmuje dużo miejsca. Na ostrzałce diamentowej, takiej co pokazałem wyżej przejedziesz ostrzem kilka razy i gotowe, nie musisz nic rozkładać, przygotowywać, itd. A jak masz mocniej stępiony nóż to najpierw przekładasz kostkę na drugą stronę na grubszą gradację. Jak dokupisz prowadnicę to nawet o właściwy kąt ostrzenia nie musisz się martwić. Stalka diamentowa jest też fajna, ale tu już trochę trzeba umieć zachować właściwy kąt ostrzenia. No i jest droższa niż taka ostrzałka. Ostrzałek ceramicznych czy stalowych nie ma sensu kupować do twardych noży bo się zajedziesz żeby dobrze naostrzyć. 

 

Zobacz sobie filmik jak to działa:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a te diamentowe osełki do wyprowadzenia klasycznych kamieni to też można użyć takich zwykłych do ostrzenia? Czy do tego jakieś specjalniejsze się używa? 

Plus małe sprostowanie: polewanie wodą kamienia ok, ale w czasie ostrzenia nie ma potrzeby powstającego szlamu usuwać, bo bierze udział w ostrzeniu, no tak przynajmniej pan z Japanu uczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...