Ciąg dalszy serialu pt. Walka z rudą.
Stwierdziłem, że podzielę sobie pracę na etapy, bo czasu brakuje, żeby kompleksowo całość robić, a po co po piaskowaniu ma znowu ruda włazić.
Dzisiaj nadkole lewe.
Najwięcej czasu schodzi na zrywanie powłoki elastycznej szpachelką (1,5godziny) :grin:
Potem piaskowanie rdzy (3 godziny)
A potem malowanie (10 minut)
Wygląda spoko. Jak całość pomaluje to papierem ściernym pojadę powłokę i jeszcze jedną warstwę epoksydu położę. Może do świąt się wyrobię.
Ciąg dalszy nastąpi.
Wysłane z mojego mądrego telefonu