Dawno mnie nie było bo nic się nie działo. W międzyczasie wymieniłem olej w silniku, znowu na orlena 10w40, razem z filtrem oleju firmy kszak . Pojechałem na urlop w góry. Poza stukającym przegubem nie było żadnych przygód. Zadziało się niestety niedobrze, bo jakiś miesiąc temu zaczął ciec olej z tyłu silnika. Albo uszczelniacz wału korbowego źle założyłem, albo pokrywę separatora oleju źle uszczelniłem. Z tego powodu dezintegracji uległa gumowa tuleja przekładni kierowniczej. Poza tym gumy stabilizatora przód i tył też już miały luzy, i wolały o wymianę. Nie wspomnę o łącznikach... Dojazd do gospodarstwa mam wyboisty i stwierdziłem że pójdę w poliuretany. Zamówiłem czerwone. Jak narazie zmiana na plus. Przekładnia sztywno siedzi, a stabilizatory nie mają luzu. Od razu lepiej zakręty się bierze. Nic nie stuka. Zobaczymy jak długo. Ciąg dalszy nastąpi Wysłane z mojego mądrego telefonu