Dramatu nie ma, ale za taką cenę bym nie kupił Właściciel powiedział że kupił bo fajnie wyglądała.
Mechanika na 4-
jeździ skręca i hamuje. Coś tam silnik trochę nierówno chodzi, delikatnie zapocony przy wlewie oleju. Trójka ciężko wchodzi. Twarda zawiecha. Sprężyny obniżające czerwone. Przednia prawa felga zagięta.
Felgi 17" poprzycierane na rantach, niby firmy dotz, taki numer na feldze był:
Gaz zrobiony na dwie listwy wtryskiwaczy.
Elektryka i światła mocne 3-
Ori kable pocięte
Homologacji toto nie ma raczej
Pozycje przód zaklejone i odłączone.
Kierunki w blotnikach zaklejone w kolorze karoserii.
Z tyłu brak przeciwmgłowego.
Żeby zgasić silnik trzeba kluczyk przekręcić i nacisnąć na hamulec. Inaczej nie zgaśnie. Aktualny właściciel mówi że można odpalić z pilota ale zapomniał jak bo poprzedni właściciel mu pokazywał.
Blacharka to 3
kielichy mają perforacje w kierunku zewnętrznym, podejrzewam że kwestia miesięcy jak wyjdzie na rantach nadkoli
Taką dziurka pod zderzakiem.
Podłużnice całe, belka zawieszenia cała. Barankowane było. Raczej za poprzedniego właściciela. Jak na ten rocznik dramatu nie ma.
Ale najlepsze są progi
Jakiś macher zrobił z seryjnej nakładki na progi zrobił szpachlokształt a od spodu pianka montażowa. Szpachla od góry popękała. O dziwo progi jeszcze są.
Felgi w bagaju to 14 aluminiowe zmęczone życiem.
Zderzak przód można uratować urywając żywice z dołu i mamy normalny zderzak.
Ogólnie to ocena 3/6
Jak ktoś potrzebuje na upalanko to może się nadawać po zerwaniu zderzaków i progów.
Ogólnie gostek kupił ją w tym roku za 5500.
Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu