Skocz do zawartości

SUV-y nie mają sensu ?


ex-Dyrekcja

Jak oceniamy SUV-y  

188 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 257
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kolega Ketivv wspomniał o Crossoverach, o XV. Dla mnie ta kategoria pojazdów to jest właśnie idealny kompromis i połączenie cech wielu samochodów. Gabarytowo to wyższy kompakt, z wyglądu lekki SUV, jeśli ma dobry napęd i niezły silnik, to dodaje mi to uniwersalności i przydatności na codzień. W miejskiej dżungli zapewnia dobrą widoczność, łatwiej pokonuje nierówności i miejskie niespodzianki niż kompakt, w parkowaniu nie wymaga tyle miejsca ile wielkie SUVy, wygodna podwyższona pozycja sprzyja nawijaniu kilometrów, a miejsca w środku wcale nie jest tak mało. Poza tym frajda z jazdy jest i to chyba decyzje o wielkiej popularności tego segmentu na rynku.

 

SUV byłby mi zbyteczny, bo w większości woziłbym powietrze, a w mieście klnął, próbując znaleźć miejsce na zatłoczonych osiedlowych parkingach. W Foresterze siedziałem, bardzo fajne wrażenie na mnie zrobił (poza ceną). W Foresterze XT podoba mi się to, co sprawia, że to jest XT, czyli mocna turbobenzyna, poczekam może kiedyś będzie XV XT na rynku.

 

Podoba mi się Outback, bo jest jeszcze lepszym połączeniem użytecznych cech wszystkich segmentów: pakowność kombi, wyposażenie i wygoda autostradowego krążownika, podwyższony prześwit i napęd poprawia nastrój poza asfaltem i w wysokich koleinach zimą.

 

SUV, Crossover i marka Subaru to dla mnie nie moda, to dla mnie konieczność życiowa, która odzwierciedla mój styl życia, pociąg do wolności i chęć wyróżnienia się z szarej masy motoryzacji zdominowanej przez VAG :)

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na nasze wspaniałe polskie drogi- tylko SUV ;)

a na poważnie- też mi się moda na SUVy nie podobała, bo to taki "amerykanizm" przeklejony na nasz rynek, a jednak (ku memu zdziwieniu) przyjął się (teraz czas na 'helołin'... brr).

odkąd jednak przesiadłem się z 3 drzwiowego miejskiego piździka do statecznego sedana przyzwoitych wymiarów stwierdzam, że jak ma być duże, to niech też będzie wygodne i odpowiednio wysokie, a nie że wycieram zawieszeniem i zderzakami każdy krawężnik i każda dziura to ból zębów na myśl o kosztach naprawy zbyt delikatnego zawieszenia.

chcę się wkrótce przesiąść z Vectry C do Forka 3gen, który owszem, jest troszkę wyższy, ale szerokością i długością jest identyczny i waży wg papierów ledwo 70kg więcej.

 

prędkość max.- na naszych drogach bez znaczenia?

zużycie paliwa - SBD lub LPG. problem solved.

subiektywnie- SUVy są nieodczuwalnie głośniejsze

stabilność w zakrętach- czy tu aby nie czasem zawieszenie robiło większą różnicę?

wiatr boczny, tak to problem tak powszechny jak trąby powietrzne i huragany, lodowce, deszcz żab i arktyczne mrozy. ciężarówki sobie jakoś radzą ;)

mniejszy bagażnik o śmieszne 50l, ale można się zapakować pod dach i np. bez bólu przewieźć rower nie rozkładając na 3 części. wychodzi in plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na papierze Volvo XC60 ma więcej o 1cm. Ale nie mierzyłem w volvo a sprawdzałem w innych autach i tylko forek w realu miał tyle, ile na papierze.

 

Naszym pierwszym autem był Wartburg. Kąt natarcia miał lepszy niż każdy SUV, a praca zawiasy na wertepach to bajka. Dawne auta nadawały się narożne drogi. Teraz tylko suvy. Wozy bardziej terenowe wiele tracą na szosie, choć i podniesionym pajero na 32" MT dawało radę trzymać 140 na autostradzie - tylko strach ruszyć kierownicą :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktem jest, że dawno dawno temu ;) jeżdzilem Polonezem, który pomijajac brak 4x4 z dala to asfaltu zawstydziłby niejednego SUV-a
inne zawieszenia, inne profile opon - ogolnie auta konstruowane pod inne drogi
ale fakt jest faktem moje zamilowane to hatchbackow to powrot wspomnieniami do Poloneza ;)

jest naprawde duża grupa kierowców, ktora specyfikę SUV-a i to nawet bez napędu 4x4 sobie ceni
chca siedzieć ciut wyżej, bardziej pionowo odrobine jak w dostawczaku
pomijajac psychologiczny aspekt bycia ponad innymi ;)
daje im to poczucie bezpieczenstwa, lepszą widoczność itp.

mnie osobiscie SUV-y calkowice nie leżą i to bez względu na ich wielkość
sam ten "życiowy błąd" popełniłem kupując Skodę Yeti, która okazała się SUV-em a nie podniesionym kompaktem pomimo tego, że była ultrakompaktowa

bliski mojego idealu jest XV ;)
zarówno "stary" - Impreza XV -  jak i nowy

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle asekuracyjnie: zależy do czego klient potrzebuje auta.

 

W moim przypadku, ze sporymi przebiegami po autostradach, SUV jest kompletnie pozbawiony sensu. Ale przyznaję, że przejażdżka nowym Forkiem ulicą Gaik (przed remontem) z V=80km/h zrobiła na mnie wrażenie ;)

Edytowane przez Knurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wygody wsiadania - dwa cale liftu i duże koła w przypadku takiego Pajero eliminują przyjemność jazdy z teściową :) (chyba, że wsiądzie z wysokiego krawężnika). FXT do wsiadania jest idealny.

 

Żona prowadzi pensjonat, do którego jest dojazd 2km szutrówką z istotnymi podjazdami. Normalnie każde auto przejedzie (ale fwd to raczej bez przyczepy kempingowej) ale jak drogę poprawiali i była trochę luźna, to gość pięknym, nowym Qashqajem FWD mocno narzekał na coś, czego w 4x4 w ogóle się nie zauważało. Poza tym suvami 4x4 można tam jechać 4 razy szybciej, co przy kursowaniu kilka razy dziennie robi różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUVy to takie podniesione Vany jak dla mnie. Naped 4x4 nie jest jedynie domena suv wiec tego bym nie bral jako jakas zalete, szczególnie ze sa tez "SUVy" z napedem na jedna oś.

 

Dla mnie idealnym rozwiazaniem byl by ktorys z audi alroad (a4 albo a6) ale nowe sa drogie. podoba mi sie BARDZO Subaru XV i gdyby mial tak silnik z Forka XT .... :wub: 

Jedynie moze troche za maly i by raczej pasowal na drugie auto. Dla mnie crossovery maja wiekszy sens ale padlo na Forka bo zalezalo mi nie tylko na 4x4, i wiekszym przeswicie ale tez aucie bardziej rodzinnym i dlatego XV odpadl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Knurek za kazdym razem jak patrze na twoj post czytam :" byc szybszym niz gwarancja..." ( tak wiem musze nauczyc sie czytac :) )

Moim pierwszym autem byl fiat cinquecento Na nieutwardzonej nawierzchni zachowywal sie jak SUV :biglol:

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszym pierwszym autem był Wartburg. Kąt natarcia miał lepszy niż każdy SUV, a praca zawiasy na wertepach to bajka. Dawne auta nadawały się narożne drogi. Teraz tylko suvy. Wozy bardziej terenowe wiele tracą na szosie, choć i podniesionym pajero na 32" MT dawało radę trzymać 140 na autostradzie - tylko strach ruszyć kierownicą :).

O to, to. Dwadzieścia lat temu jechaliśmy z ojcem wartburgiem w poprzek zaoranego pola. Niska waga i wysokie zawieszenie dawały radę. W bagażniku mieściła się kuchnia gazowa - przy zamkniętej klapie! Gorzej, że przez wiecznie parujące szyby nic nie było widać a w środku śmierdziało benzyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne w starych wozach było to, że były zrobione z blachy - stalowy zderzak, blaszany "spojler" i można było z rozpędu walić w zaspę. W FXT zderzak już mi się wypiął :( . Jednak w forek nie jest najgorszy - niektóre suvy mają tak obniżony zderzak, że haczy o krawężniki. Szczyt to Ople i Chevrolety.

 

Dla mnie SUV ma sens, jeśli ma zalety suva - wygląd, prestiż nie mają żadnego znaczenia - chyba to już pisałem - mam Ssangyonga :) to najlepszy dowód. Jak by było inaczej, to zamiast FXT kupił bym najtańszą "ośkę" BMW czy Audi i dopłacił za brak znaczka z wersją silnika :)

Edytowane przez Alfik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w domu; XV (żona), FXT i Highlandera. Wszystko Suvy lub suvo podobne. Nie chcę innego samochodu.

 

Argumenty;

 

- wsiadanie i wysiadania oraz widoczność.kolega ma mercedesa cls. Trzeba się nieźle poskładać żeby wsiąść do niego a szczególnie na miejsce obok kierowcy, krawędzie szyb wysoko, dach nisko, nic na boki nie widać, zwłaszcza na tylnym siedzeniu.

- dynamika, trakcja. Z tymi silnikami (FXT wiadomo, highlander v6 3,5) na dynamikę nie narzekam a z szybkościami nad dźwiękowymi nie jeżdżę więc trakcji wystarcza. Z tym bujaniem na zakrętach; bez przesady akurat w tych autach jest całkiem dobrze.

- wysokie zawieszenie versus polskie drogi i lekki teren- akurat. 

- jeżdżę dużo ( ok 60tkm rocznie) również w zimie i nie muszę się bać zaspy czy ośnieżonej drogi.

- bagażnik - w Forku z 2005 miałem jeszcze mniej i dawałem radę. Do wożenia bagaży i większej ilosci osób jest Higlander.

  Z resztą oba auta mają dużo lepsze możliwości adaptacji wnętrza niż jakikolwiek sedan, zwłaszcza w kontekście dwóch psow po 36kg każdy.

- spalanie, owszem trzeba lać ale bez tragedii. Forek 28tkm średnia 11,2 toyota ok 12,5l/100km. Do miasta jest XV - 8,0 ( praktycznie tylko miasto.

  dla mnie suv to świadomy wybór i na pewno nie moda. Po prostu praktycznie i wygodnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo byłem przeciwny SUVom bo na zakrętach się wychyla i huczy na trasie. Żona chciała dla siebie najlepiej CRV i w 2010r okazyjnie kupiłem Forka IIIgen. Mnie nigdy nie zachwycił, w trasę nie lubiłem tym jeździć. Ale przyszła zima 2010/2011, nawaliło śniegu który zamarzł, droga pod domem z koleinami na 20 cm, a pług ją po dwóch miesiącach. Wtedy moja lepsza połowa pokochała Forka, a drugie auto (obniżony Bravo Sport) przez trzy miesiące nie opuścił garażu. Dlatego uważam, że podwyższone auto ma sens i zgadzam się z opinią małżonki że Forester jest najlepszym autem do miasta jakim jeździła. A tak na marginesie przy wszechobecnym terrorze ekologów, może ludzie kupują SUVy by podświadomie zaprotestować przeciwko manii limitów CO2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Ostatnimi dniami mkiałem okazję "na żywo" porównywać w praktyce jazdy miejskiej klasyczną limuzynę ( Legacy Spec B) z Foresterem XT. O tyle ciekawe, że dynamika samochodów bardzo zbliżona...

Faktycznie pomieście szybciej przemieszczam się Foresterem. Przyczyna - lepsza widoczność, latwiej ocenić który pas jezdni jest akurat "lepszy", gdzie ktoś przed nami blokuje skręt itp. W efekcie jazda jest bardziej płynna. Ta płynność przyczynia się też do mniejszego zużycia paliwa ( choć akurat tutaj istotnym jest też silnik i skrzynia, które w 2.0 DiT są po prostu bardziej efektywne ).

Ponadto jeżdżąc Spec B muszę uważać na najróżniejsze niedoskonałości nawierzchni ( określenie dyplomatyczne ), na które FXT praktycznie prawie nie reaguje. Różnica na korzyść Forestera to też wsiadanie / wysiadanie; szczególnie gdy z boku jest mało miejsca  Spec B wymaga znacznie więcej gimanstyki. Ze względu na formę nadwozia łatwiejsze jest też pakowanie / wypakowywanie zakupów.

Oczywiście obydwu aut używałem też na normalnych drogach i autostradach. Szczególnie na tych ostatnich przewaga jest po stronie Spec B. Nie tylko że osiąga znacznie większą prędkość maksymalną ( do wykorzystania tylko w Niemczech : ok. 250 km/godz wobec 230 w FXT ), to przy dużych prędkościach jest też ciszej i zużycie paliwa jest zdecydowanie niższe.

 

Pozdrowienia

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest bardziej wszechstronne, uniwersalne, dające tyle frajdy z jazdy, bezpieczne, szybkie, z klasą, tanie, biorąc pod uwagę stosunek ceny zakupu do osiągów, ... , ( tu wpisać co kto lubi ), .... auto lepsze od Forestera XT ?

 

Nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 wsiadanie / wysiadanie; szczególnie gdy z boku jest mało miejsca  Spec B wymaga znacznie więcej gimanstyki.

 

 

W przypadku BRZ przydaje sie kurs jogi i codzienny trening. Niski, sportowy samochod wymusza aktywny tryb zycia.

:lol:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Niski, sportowy samochod wymusza aktywny tryb zycia

Udział w Subariadzie .... też ( choć auta ani niskie, ani - w klasycznym zrozumieniu - sportowe ) :)

 

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 wsiadanie / wysiadanie; szczególnie gdy z boku jest mało miejsca  Spec B wymaga znacznie więcej gimanstyki.

 

 

W przypadku BRZ przydaje sie kurs jogi i codzienny trening. Niski, sportowy samochod wymusza aktywny tryb zycia.

:lol:  

 

uwazem ze jest inaczej.  bardzo aktywny tryb zycia powoduje ze rodzaj auta zaczyna mi byc obojetne wazne by bylo wygodne, ciche i bezpieczne to jedyna chwila spokoju ktora mam  :) Forster w sumie by sie nadawal ale powinien byc jakosciowo bardziej dopracowany (glownie siedzenia)  oraz wyciszony przy wyzszych predkosciach.

Edytowane przez haubi65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest bardziej wszechstronne, uniwersalne, dające tyle frajdy z jazdy, bezpieczne, szybkie, z klasą, tanie, biorąc pod uwagę stosunek ceny zakupu do osiągów, ... , ( tu wpisać co kto lubi ), .... auto lepsze od Forestera XT ?

 

Nie ma.

Na prawdę nie ma! Gdyby Subaru nie było subaru, każda kolejna generacja miałaby mniejszy prześwit, a jest odwrotnie. Przy CVT nie brakuje też reduktora, a HDC działa genialnie - jak prawdziwy reduktor z dużym silnikiem. Jeszcze raz powtórzę - to niskie samochody nie mają sensu, a jak widzę w Warszawie gościa w Ferrari, to zazdroszczę kasy, ale żal mi go, jak się męczy (okazję do zabawy tym samochodem ma się pewnie rzadziej niż okazję do sprawdzenia możliwości defendera w terenie). Dla mnie konkurencja FXT wymaga wysupłania przynajmniej 80 tysięcy więcej.

Edytowane przez Alfik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie konkurencja FXT wymaga wysupłania przynajmniej 80 tysięcy więcej.

nie przesadzaj . X3 cichsza, bardziej komfortowa, lepiej wykonczona. Pierwszy lepszy link z portalu aukyjnego

http://otomoto.pl/bmw-x3-xdrive28i-2-0-nowy-C33941537.html

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...