Skocz do zawartości

Naj ciekawsze/głupsze/dziwniejsze opinie na temat subaraka


beben

Rekomendowane odpowiedzi

Ach. ta dzisiejsza młodzież, :twisted: na lekcje jęz. polskiego nie chodziła. :mrgreen:

hm, to zlotej mlodziezy nie pozostaje nic innego jak tylko zapisac sie na korepetycje do najwiekszych forumowych autorytetow w tej dziedzinie, tj. do Hogi'ego i Michael'a (ciekaw jestem jak im pojdzie pouczanie "na zywo", bez slownika zamontowanego w wyszukiwarce :mrgreen::mrgreen::mrgreen: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reakcje Znajomych:

 

Friend X: Lans Run po W-wa, delikatnie by wszystko się nagrzało, ułożyło...gadki o ulubionych kredkach świecowych, bla bla bla....czas sprawdzić reakcje z pole position...czekamy, bawię się obrotami...ZIELONE, ogień, 2,3...4 i Slysze: Kü%/A!!!..NARESZCIE! JA (trącam i czterema literami ruszam)!!!TAK! TAK! TAK! Kü%/A!!! JA (trącam i czterema literami ruszam)!! x 3!!! I co się tak cieszysz?" pytanie skierowane do mnie z bananem na twarzy, a mój banan mówi sam za siebie... :lol:

 

(Kiedy głupawka zjada nam rozum)

Friend Y: " Cera-metalik odebrany, liecim na spota z Seatami, jest paru iniemamocnych, organika czas dopukać..."

Ja: "No dobra", do Frenda on-borda, Z:"Masz czas?"

Z: "No Raczej!"

Ustawka z zawodnikiem, Leon dłubany na ponad 300km. Flagowy z F&F....Wejście na obroty....Tri, dva, adin..dostal ostre baty. Powrot do startu.

Ja: " No..... i jak było?"

Z: "hahaha, jesteś pojegrany!!!"

Y: "hahaha, zajarałeś cztery kapcie!!!"

 

 

Najgorsze określenie na Owada...Matiz :cry:

 

Mógłbyś to teraz ładnie przełożyc na polski? Tak co by wszyscy mogli zrozumiec? Ja jakos nie czaje tego "emo emo" języka... :mrgreen:

 

 

pozdro 600 joł :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja sytuacja z dzisiaj:

 

Wyjeżdżam sobie z parkingu spod Urzędu Miejskiego w Bielsku i zatrzymałem się, bo przede mną jakaś Corsa sobie parkowała, podchodzi do mnie starszy jegomość i puka w szybkę :grin: otwieram szybkę a gościu mówi:

"Panie kierowco, zadzwonię zaraz na policję, zdejmij Pan to skrzydło z tyłu" :mrgreen:

Ja się pytam: "ale o co chodzi?"

A on: "To jest niebezpieczne, na policję zaraz zadzwonię"

A ja na to: "Paaanie, to jest auto sportowe, ono tak z fabryki wyjeżdża" :mrgreen:

Gościu się uśmiechnął i poszedł w swoją stronę :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z sąsiadem skrobiemy szyby (on też diesel :razz: , tylko hiszpansko-germański) - paręnaście dni wstecz

- ile panu pali? - zagaduje on

- 6,5 - mówię zgodnie z prawdą

- benzyny!?

- to diesel :roll:

- taki cichy!?

 

no i ja odjechałem a on trochę pobuksował w śniegu i też odjechał :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja sytuacja z dzisiaj:

 

Wyjeżdżam sobie z parkingu spod Urzędu Miejskiego w Bielsku i zatrzymałem się, bo przede mną jakaś Corsa sobie parkowała, podchodzi do mnie starszy jegomość i puka w szybkę :grin: otwieram szybkę a gościu mówi:

"Panie kierowco, zadzwonię zaraz na policję, zdejmij Pan to skrzydło z tyłu" :mrgreen:

Ja się pytam: "ale o co chodzi?"

A on: "To jest niebezpieczne, na policję zaraz zadzwonię"

A ja na to: "Paaanie, to jest auto sportowe, ono tak z fabryki wyjeżdża" :mrgreen:

Gościu się uśmiechnął i poszedł w swoją stronę :grin:

uwielbiam takich społeczników.... dla nich każdy jest przestepca... :shock: najgorzej to miec takiego za sasiada :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwielbiam takich społeczników.... dla nich każdy jest przestepca... :shock: najgorzej to miec takiego za sasiada :neutral:

Racja, śmiałem się z tego nieźle ale jakby ten dziadunio był moim sąsiadem, to pewnie miałbym przerąbane :roll: Jakby wezwał policję to jeszcze nie problem, przynajmniej by się dowiedział od Panów Policjantów że auto rzeczywiście tak opuszcza fabrykę i może dałby sobie siana, ale jakby chciał samodzielnie wymierzyć sprawiedliwość np. rysując auto czy wyrywając spojler to by było dużo gorzej :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friend X: Lans Run po W-wa, delikatnie by wszystko się nagrzało, ułożyło...gadki o ulubionych kredkach świecowych, bla bla bla....czas sprawdzić reakcje z pole position...czekamy, bawię się obrotami...ZIELONE, ogień, 2,3...4 i Slysze: Kü%/A!!!..NARESZCIE! JA (trącam i czterema literami ruszam)!!!TAK! TAK! TAK! Kü%/A!!! JA (trącam i czterema literami ruszam)!! x 3!!! I co się tak cieszysz?" pytanie skierowane do mnie z bananem na twarzy, a mój banan mówi sam za siebie...

 

(Kiedy głupawka zjada nam rozum)

Friend Y: " Cera-metalik odebrany, liecim na spota z Seatami, jest paru iniemamocnych, organika czas dopukać..."

Ja: "No dobra", do Frenda on-borda, Z:"Masz czas?"

Z: "No Raczej!"

Ustawka z zawodnikiem, Leon dłubany na ponad 300km. Flagowy z F&F....Wejście na obroty....Tri, dva, adin..dostal ostre baty. Powrot do startu.

Ja: " No..... i jak było?"

Z: "hahaha, jesteś pojegrany!!!"

Y: "hahaha, zajarałeś cztery kapcie!!!"

 

 

Najgorsze określenie na Owada...Matiz

 

wolne tlumaczenie:

 

Jade razem z przyjacielem, ktory preferuje pozostac anonimowy: Przejazdzka po Warszawie majaca na celu zaprezentowanie walorow auta i zwrocenie na nas uwagi plci pieknej. Jedziemy powoli, bez gwaltownych przyspieszen, zwazywszy na to, iz olej w silniku jest jeszcze zimny. Rozmawiamy o sprawach zupelnie nieistotnych, ot takie niezobowiazujace dialogi.

 

Dojezdzamy do skrzyzowania z sygnalizacja swietlna. Tak sie szczesliwie zlozylo, ze jestesmy pierwsi. Czekamy na korzystna dla nas zmiane, gdyz obecnie swieci sie swiatlo czerwone. W tak zwanym miedzy czasie, operuje pedalem przyspieszacza. Predkosc obrotowa silnika na biegu jalowym, oscyluje dzieki mojej stymulacji na poziomie kilku tysiecy. Niespodziewanie zapala sie swiatlo zielone. Z impetem wciskam pedal gazu i z mistrzowska wprawa zmieniam biegi na wyzsze. Z okolic fotela pasazera dobiega do mnie podekscytowany glos kolegi:

 

- kurcze! Wreszcie, ale frajda! [tu aluzja kolegi, ze rozpedzamy sie w koncu prawidlowo, po wielu minutach nuzacej, wolnej jazdy] Az chce sie krzyknac 3 x tak! Dlaczego masz taka zadowolona mine, kolego?

 

Pytanie przyjaciela skierowane jest do mnie, ale ja nie jestem w stanie odpowiedziec gdyz usmiech zdobiacy moja twarz kompletnie paralizuje mi usta. Usmiecham sie tak szeroko, ze grymas przypomina dojrzalego banana. Kolega wyglada podobnie kuriozalnie.

 

 

(Przychodzi taki moment, w ktorym bezcelowe krazenie po stolecznym miescie i brak jakichkolwiek sensownych tematow do rozmowy odbija sie niekorzystnie na stanie naszych umyslow)

 

Kolega Iksinski sugeruje niejako od niechcenia: "Samochod odebrany z zakladu blacharsko-lakierniczego, proponuje zeby udac sie na spotkanie z wlascicielami aut marki Seat. Podobno jest wsrod nich 'kilku wspanialych' z istotnie modyfikowanymi pojazdami. Nadszedl czas by zagotowac ten olej organiczny w silniku Twojego auta" .

 

Ja: "Kolego, czy posiadasz stoper do zmierzenia czasu przejazdu?"

Kolega Zet: "Raczej tak! Poczekaj sprawdze..."

 

Ustawiamy sie razem z kolega Zet na lini startu. Przyszlo mi konkurowac z niesamowita maszyna, Seat Leon obecnie legitymujacy sie podobno moca okolo 300 koni mechanicznych. Na moja korzysc dzialaja kilogramy szpachli i niepotrzebnego plastiku stanowiace pakiet stylistyczny Seata. To najlepszy egzemplaz z klubu Fajnie & Fatalnie... Oboje wkrecamy silniki swoich pojazdow na wyzsze obroty, aby start do krotkiego wyscigu byl bardziej widowiskowy... Odliczamy... Niezdazylem policzyc do trzech i kolega w Seacie poniusl sromotna porazke. Wracamy na linie startu.

 

Ja: [dumnie] "Ha! Jak sie panstwu podobalo?"

Kolega Zet: [niekryjac radosci i z nuta ironii] "Ach, masz niepokoleji w glowie!!!"

Kolega Iksinski: [rowniez z trudem powstrzymujac salwy smiechu] "Wygladalo to niezwykle komicznie! Przy starcie wszystkie czery opony stracily przyczepnosc!!!"

 

Najmniej korzystne okreslenie modelu Subaru Impreza z lat 00-03, to przyrownanie go do najmniejszego pojazdu ze stajni Daewoo/Chevrolet, niejakiego Matiza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...