Naj ciekawsze/głupsze/dziwniejsze opinie na temat subaraka

[JuNo]

Simon1 - Ty chcesz być mu Matką :?: :shock:

Nie, nie, ja sie nie nadaje. Nic a nic. Ale za to sie ze mna piwa mozna napic.

[mariuga]

[Komenda Ruchu Drogowego, Warszawa, ul. Waliców; Wydział Mandatów]

Pan Aspirant wystawiając mandat za przekroczenie prędkości (88km/h na 60km/h - sic!): Ale chyba zdążył Pan wrzucić "dwójkę"...?

ech, magia marki...

[scypio]

"o patrz, to subaru... bardzo drogi samochód... ale bardzo fajny" - anonimowy chłopiec lat ok. 9 tłumaczy tajniki motoryzacji swojej mamie na przykładzie legaca :wink:

[Zelazny]

Kolega kiedyś do mnie po zobaczeniu imprezy: - o ale fajna vectra!

A ostatnio idę przez ulicę, przejeżdża estiaj i jakiś koleś mówi: fajny ford. Drugi na to odpowiada: nooo taki sportowy!

[luk skywalker]

To ja wczoraj byłem na Rajdowej WOŚP w Dobczycach i jak to bywa na takich imprezach czesto można tam spotkać zapalonych "kibiców" rajdowych i "fanów" motoryzacji. Podczas przejazdu jakiejś ośki na zaśnieżony placyk, oddalony 50 m od oesu wpadł granatyowy GTek,

na co kibice stojący za mną rzekli:

-"patrzcie, patrzcie subarka"

-"no"

-"pewnie włączył naped na 4 buty"

-"na pewno włączył, inaczej by sie tak nie krecił"

 

Startował tez stary Legaś kombi, i ta sama grupka zabrała głos:

-"ty, to jest subaru?"

-"ale chyba jakieś stare"

-"ee nie to Kia, po znaczku poznałem"

[Simon]

ale Ojcem chrzestnym możesz już być, co? :razz:

 

Moge, ale wloski akcent wciaz jest slabo slyszalny...

[Sabor]

Moge, ale wloski akcent wciaz jest slabo slyszalny...

Dlatego trzeba pomagać sobie rękami...

[radekk]

Moge, ale wloski akcent wciaz jest slabo slyszalny...

Wyślę Cię do znajomego to Cię podszkoli

 

A co dostanę od Ojca chrzestnego na komunię? :razz:

Dlatego trzeba pomagać sobie rękami...

ja jak z godzinę pogadam ze znajomym Włochem, to ponoć jak wyjdę to więcej macham niż gadam

[anakinsky]

z przypowieści mojego Teścia:

To zwykłe kombi jest, czym tu się podniecać...?

albo:

Za ten wściekły kolor to chyba będziesz musiał obniżyć cenę przy sprzedaży...

ewentualnie wrażenia z jazdy:

No ładnie to ciągnie. Gaz da się założyć?

[naLeśnik]

Za ten wściekły kolor to chyba będziesz musiał obniżyć cenę przy sprzedaży...

jak będziesz obniżał cenę to daj znać

 

Tekst mojego teścia: "Forester? Nieciekaaawy... Trzeba było kupić Tribeke" :roll:

odnoszę wrażenie że każdy teść jest taki sam :wink:

[levy]

Rozmowa na CB :

- kolego ile ten foresterek wciąga paliwa?

- dwa wiadra musisz w trasie liczyć

- ooooooooo to sporo ......... a to 2.0 czy 3.0 jest?

- :roll: 2.5 ... turbo

- ale przyjemność jest?

- JEST :cool:

[hks]

Mój kolega na wieść że podobają mi sie subaru imprezy:

"tak... dobre, szwajcarskie auta".

Na moją dziwną minę zaczął sie poprawiac:

"austriackie? niemieckie?"

W fakt japońskości subaru nie mógł uwierzyć

 

Kolega prawdopodobnie przypomniał sobie AutoKatalog1991 i to, że wyczytał tam o Sbarro, które w istocie jest szwajcarskie. No w sumie brzmi podobnie:)

 

A nawiązując do reakcji rodziny na Subaru, to pierwsza reakcja mojej Mamy, gdy zobaczyła mojego bygeye'a: "Co to jest? Multipla?" Skutecznie zepsuła mi dzień i do dziś - żartując - dokucza mi ta multiplą

[kogii]

pierwsza reakcja mojej Mamy, gdy zobaczyła mojego bygeye'a: "Co to jest? Multipla?

chyba jednak przegiela....

troszke

[Qba25]

Tło sytuacyjne:

Nasza ukochana kucharka, złoty człowiek, znająca mnie od dziecka (pracowała kiedyś w hotelu dla mojej Mamy), którą już kilka razy subarką odwoziłem ("ładna", "zadbana", "tu nie dasz rady wjechać!" ) ciągle mnie pogania, bym się żenił. Często się droczymy, np komentarzami w stylu: "Kawaler - człowiek, który przychodzi do pracy codziennie z innej strony". :grin:

 

Ta zacna kobieta wchodzi dziś do kuchni, gdzie siedzę przy kawie. Przechodziła widać za moim autkiem, bo słyszę komentarz "SUBARU IMPREZA... A nie produkują takich KUBA IMPREZA? Telefon byś dopisał tylko!"

 

Banan miałem na pół dnia

[raju]

Marzec 2008. Tor Kielce, egzamin na licencję wyścigową. Mokro i mglisto. Śmigam po torze mając na celowniku 911. 5 okrążeń, na późnym hamowaniu w końcu go dochodzę i wyprzedzam. Potem już tylko rzeźna, z okrążenia na okrążenie co raz dalej. Po zakończeniu jazd zjeżdżam do depot. Gościu z Carrery podchodzi do mnie: "Ej stary, to czteropęd jakiś jest, bo w tych łukach to żeś równo poginał"

 

Popatrzyłem na typa i jego czarne Porsche :roll:

 

Tak" - odpowiadam - "taka tam popierdółka " :wink:

[eddie_gt4]

Tło sytuacyjne:

Nasza ukochana kucharka, złoty człowiek, znająca mnie od dziecka (pracowała kiedyś w hotelu dla mojej Mamy), którą już kilka razy subarką odwoziłem ("ładna", "zadbana", "tu nie dasz rady wjechać!" ) ciągle mnie pogania, bym się żenił. Często się droczymy, np komentarzami w stylu: "Kawaler - człowiek, który przychodzi do pracy codziennie z innej strony". :grin:

 

Ta zacna kobieta wchodzi dziś do kuchni, gdzie siedzę przy kawie. Przechodziła widać za moim autkiem, bo słyszę komentarz "SUBARU IMPREZA... A nie produkują takich KUBA IMPREZA? Telefon byś dopisał tylko!"

 

Banan miałem na pół dnia

Qba25, dobre to bylo

eeech, gdzie te czasy, kiedy i mnie ciotki poganialy do zeniaczki... :roll:

 

 

opowiesc raja tez zacna - "ot taka tam popierdolka"

[Dyzio_d]

Wczoraj w końcu się doczekałem i odebrałem wrx-a. Ponieważ pokazywało żeby sprawdzić slnik to pojechałem do znajomego elektronika żeby podpioł końcówkę i sprawdzil co się stało. Kiedy już dojeżdżałem do warsztatu krętą wąską uliczą w kozach lekko odkręciłem na 1-ynce i zaryczał. Kiedy już mechanik mógł się mną zająć podchodzi i mówi: " widziałeśtego klienta który właśnie odjechał Galaxy?" Ja na to: jasne. Mechanik na to: " gościu tu stoi i jak usłyszał warkot to stwierdził: OOO niezły potwór, a jak was zobaczył to rozdziawił gębe i wystękał O "MOTYLA NOGA"!!! HOŁEK?

 

Pozdrawiam

[Paweł_P]

Hołek :wink:

[Dyzio_d]

Hołek :wink:

 

TNX!

A bo mnie zmyliły... :roll:

[chojny]

Dyzio_d, ---> thx :wink:

[Qba25]

eddie_gt4, z ciotkami załatwiłem: żeby przestały pytać na ślubach, czy będę następny, zacząłem je o to samo pytać na pogrzebach...

Jak ręką odjął

[Sabor]

eddie_gt4, z ciotkami załatwiłem: żeby przestały pytać na ślubach, czy będę następny, zacząłem je o to samo pytać na pogrzebach...

Jak ręką odjął

MEGA!

[Kris_STi]

Oj, szkoda ze dopiero teraz wpadłem na ten temat.

 

Doznania na prawym w STi-aju...

 

Począwszy od el familiada:

 

Reakcja Matuli: "(nie ludzkie zasysanie powietrza) Proszę Przestań!!!"

Ja: "Ale Mamuś, to było 1,2,3 do 6tys. obrotów..."

M: " Wracamy do domu!!! Przewieź Dziadka!!!"

 

Dziadek (lat wtedy miał 84): "Fajne drzwi, łatwiej mi się wsiada."

Ja: "Dziadku, pasy..."

D: "Nie mogę cycka wpiąć!"

Ja:(ROTFL)" Juz pomagam."

Delikatny kruzing do Siekierkowskiego, miniecie rozjazdowej estakady na Czerniakowska...dwójka ogień,3..4..5... początek mostu 6..zjazd na wal, nawrotka i porwot na WN (Ursynów) i znów ta sama kolejność z rolowanca (katem oka widzalem jak Dziatek kukał na prędkościomierz ale twardo ani słowa, raczki spokojnie oparte na udach). Odstawiłem żwawym tempem po Rosoła na dalszy Ursynów do swojego lokum.

Ja: "Dobranoc Dziadku."

D: "Cześć, do jutra."

 

Wchodzę do domu a Matka właśnie skończyła rozmawiać z Dziadkiem przez telefon...

Ja " I co? Podobało się Dziadkowi?"

M: "Mówił, ze fajnie ale strasznie krotko..." (Zonk) :cool:

 

Relacja Mamy po prze bulgotaniu ojca do centrum, jedno słowo: "Rakieta.."

 

Reakcje Znajomych:

 

Friend X: Lans Run po W-wa, delikatnie by wszystko się nagrzało, ułożyło...gadki o ulubionych kredkach świecowych, bla bla bla....czas sprawdzić reakcje z pole position...czekamy, bawię się obrotami...ZIELONE, ogień, 2,3...4 i Slysze: Kü%/A!!!..NARESZCIE! JA (trącam i czterema literami ruszam)!!!TAK! TAK! TAK! Kü%/A!!! JA (trącam i czterema literami ruszam)!! x 3!!! I co się tak cieszysz?" pytanie skierowane do mnie z bananem na twarzy, a mój banan mówi sam za siebie...

 

(Kiedy głupawka zjada nam rozum)

Friend Y: " Cera-metalik odebrany, liecim na spota z Seatami, jest paru iniemamocnych, organika czas dopukać..."

Ja: "No dobra", do Frenda on-borda, Z:"Masz czas?"

Z: "No Raczej!"

Ustawka z zawodnikiem, Leon dłubany na ponad 300km. Flagowy z F&F....Wejście na obroty....Tri, dva, adin..dostal ostre baty. Powrot do startu.

Ja: " No..... i jak było?"

Z: "hahaha, jesteś pojegrany!!!"

Y: "hahaha, zajarałeś cztery kapcie!!!"

 

 

Najgorsze określenie na Owada...Matiz

[kogii]

Reakcje Znajomych:

 

(...)

moze to tylko ja, ale tej czesci to za bardzo nie rozumiem....

[maciekSubru]

Friend X: Lans Run po W-wa, delikatnie by wszystko się nagrzało, ułożyło...gadki o ulubionych kredkach świecowych, bla bla bla....czas sprawdzić reakcje z pole position...czekamy, bawię się obrotami...ZIELONE, ogień, 2,3...4 i Slysze: Kü%/A!!!..NARESZCIE! JA (trącam i czterema literami ruszam)!!!TAK! TAK! TAK! Kü%/A!!! JA (trącam i czterema literami ruszam)!! x 3!!! I co się tak cieszysz?" pytanie skierowane do mnie z bananem na twarzy, a mój banan mówi sam za siebie...

 

(Kiedy głupawka zjada nam rozum)

 

 

Friend Y: " Cera-metalik odebrany, liecim na spota z Seatami, jest paru iniemamocnych, organika czas dopukać..."

Ja: "No dobra", do Frenda on-borda, Z:"Masz czas?"

Z: "No Raczej!"

Ustawka z zawodnikiem, Leon dłubany na ponad 300km. Flagowy z F&F....Wejście na obroty....Tri, dva, adin..dostal ostre baty. Powrot do startu.

Ja: " No..... i jak było?"

Z: "hahaha, jesteś pojegrany!!!"

Y: "hahaha, zajarałeś cztery kapcie!!!"

 

 

 

Ach. ta dzisiejsza młodzież, na lekcje jęz. polskiego nie chodziła.