Skocz do zawartości

Naj ciekawsze/głupsze/dziwniejsze opinie na temat subaraka


beben

Rekomendowane odpowiedzi

Ale rzeczywiscie cos w tym jest, ze bedac dzieciakiem subaru fascynuje a Ci najwytrwalsi za kilka/kilkanascie lat siadaja za kolkiem swojego subaru. Moze to nie zawsze jest to ten wysniony STI, ale zawsze subaru.:) Za moich czasow kazdy chcial subaru, bo to byla najlepsza rajdowka. Niewatpliwie dosc czesto spotkac mozna jakiegos pociesznego brzdaca mowiacego na ulicy cos w stylu jaaaa.... Subaru!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święta racja, ja zostałem "przeklęty" 7 lat temu, kiedy robiłem prawko, i jak czekałem na ławeczce w WORDzie, to podjechała śliczna wanna GT w kolorze blue mica. Kiedyś wcześniej coś tam na temat Subaru słyszałem, bo był Colin, był NFS itp.ale zobaczenie tego samochodu w realu poskutkowało blizną na mojej psychice, która poskutkowała GLem w moim garażu :mrgreen: . Subarofilia to naprawdę zaraźliwa choroba przenoszona każdą możliwą drogą :wink: .Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subarofilia to naprawdę zaraźliwa choroba przenoszona każdą możliwą drogą :wink: .Pozdrowienia

Coś w tym jest :D

Ja nie wiem kiedy zostałem "zainfekowany" wiem tylko, że dawno i że subaru już od dłuższego czasu za mną chodziło. 5lat temu o mało co nie kupiłem tyrbodziadka ale subaru i tak mnie dopadlo jakis czas temu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze mi się subaru podobało (wiadomo rajdy, turbo, awd i w ogóle), ale jak wsiadłem pierwszy raz do imprezy i wkreciłem motor na 4,5k rpm to... przepadłem.

 

teraz jak tylko słyszę subaraka na mieście, od razu humor mi sie poprawia. Fakt ze zwykle je słychac z daleka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mnie dziś dopadł ten zaszczyt że mogę opisać tu zachwyt Pana w podeszłym wieku :mrgreen:

Dziś rano jadąc do pracy na chwile podskoczyłem do Polo kupić śniadanie, wychodzę z marketu i podążając do mej niuni nagle nie wiadomo z skąd (jakiś ninja chyba :mrgreen: ) zaskakuje mnie starszy Pan (około 50-tki) i pyta się mnie:

jak sprawuje się ta "maszyna" ?

ja mu odpowiadam że wyśmienicie

na co on:

też kiedyś taką maszynę miałem jak Pan tylko że starszą.

 

na koniec mnie pozdrowił i życzył szerokiej drogi.

 

całe życie byłem przekonany ze subaru to auto a jednak okazuje się że nie że to są maszyny :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całe życie byłem przekonany ze subaru to auto a jednak okazuje się że nie że to są maszyny

 

Ale co wolisz powiedzieć wnukowi?

 

"Wiesz, teraz same elektryki a dziadzio miał kiedyś Opla to było auto bla, bla, ..."

 

czy może

 

"Wiesz, teraz same elektryki a dziadzio miał kiedyś Subaru..." i w sumie juz niczego nie trzeba dodawać :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja jakis inny jestem... :roll:

O subaru jako fan motoryzacji oczywiście słyszałem i potrafiłem odróznić imprezę od daewoo espero czy kii cerato,ale jakos plakaty nie wisiały nad łózkiem itp.

Poznalismy się z Igim jakieś 3 lata temu, na lotnisku zasiadłem za sterami Imprezy GL Sport'96 i...jakos tak poczułem sie jak w dobrze uszytej rękawiczce,no ale cóż jak bujałem sie wtedy Jettą II ,a on Imprezą,wiadomo,że nie dla psa kiełbasa,ale organizm sie zainfekował,i sie z każdą przejażdżką organizm bardziej zarażał...

W międzyczasie nabyłem świnke skarbonkę (laguna),ale serce coś coraz mocniej zaczeło bic za Subaru...U igiego pojawiły się jakieś Forki-kooosmos,cud auto.

I nadeszła decyzja na wiosnę 2011: gonimy skarbonkę i szukamy Subaru i już :!: :!:

Ogłoszenia,telefony,maile...I zauważyłem w ogłoszeniu 30km od nas Imprezę GL Sport'96 ,komis ,sprowadzona z niemiec...

Jedziemy z Igim i wiadomo jak zdrowa to nie ma co mysleć,i sie okazało,że hamuje ,skręca dobrze ,"nic nie stuka ,nic nie puka",jedyne minusy:

Rysy przez cały prawy bok,ale machniete lakierem i nie da sie spolerować,auto na zimówkach,i rozbity halogen..

Ale to Impreza,zdrowa,ładna...

I na chwile obecną Impreza pod domem,duża świnia na dachu,na szafie 15 maskotek rózowej świni na szafie,koło kompa półka z 13 modelami subaru,ech choroba na maxa :mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...I na chwile obecną Impreza pod domem,duża świnia na dachu,na szafie 15 maskotek rózowej świni na szafie,koło kompa półka z 13 modelami subaru,ech choroba na maxa :mrgreen::mrgreen:

 

hemi112, z reguły zawsze życzy się zdrowia, ale w tym przypadku nie zdrowiej :!: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na trasie młode chłopaki sejem zachowali się uprzejmie i zjechali na margines umożliwiając wyprzedzenie. Poszedłem ładnie pełnym ogniem.

Kawałek dalej były światła i dojechali za mnie kiedy czekałem na zielone.

W lusterku wstecznym odczytałem tylko z ruchu warg kierowcy seja "s turbo" :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...