Subaru Forester [SJ] (MY13=>MY19)

[arktomas1]

 

 

 

Jednak czy zaciągnięcie ręcznego w pozycji D jest OK? Jeśli tak to super

No dobra, poświęciłem się ku chwale forum i przeczytałem dwie instrukcje ;-) Zarówno w tej od Forka jak i OBK jest napisane: "Zawsze należy wcisnąć pedał hamulca lub załączyć hamulec postojowy jeśli pojazd zatrzymuje się z dźwignią w pozycji D lub R".

Dziękuję za poświęcenie czasu i odpowiedź. Nie mam (jeszcze ) XT, ale już mniej więcej chciałbym wiedzieć jak wygląda CVT na codzień

 

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Powiem tak, kiedyś w USA jeździłem kilka tygodni nissanem z automatem zwykłym i powiedziałem sobie never ever automatów i pan w Subaru powierdział - proszę wypróbowaź XT-eka - od tego momentu powiedziałem tak automatom

[mechanik]

Mnie jakoś zaciąganie tego ręcznego nie leży. Raz próbowałem i wydawało mi się, że trochę jedzie. A nie chcesz trzymać tego hamulca z obawy przed ślepieniem następnych kierowców stopem, czy coś innego? Czy tak tylko sobie gawędzimy?

Cześć! :-)

Nie chodzi o oślepianie. Planujemy zanabyć XT i staram się zawczasu poznać automat. Z automatami stykaliśmy się z żoną jedynie w wypożyczonych autach i nie były to CVT.

Co do mojego zainteresowania hamulcem wyjaśnię ;-)

Jako jednak zdeklarowany zwolennik manuala, za jedną z niezaprzeczalnych zalet automatu, w szczególności CVT uważam jazdę w korku.

Jazda w miejskim korku manualem -sprzęgło, jedynka stop, sprzęgło, luz itd, jednak perspektywa kurczowego trzymania nogi na 'heblu' to trochę lipa, jednak jeśli alternatywą jest 'ręczny' w tej konkurencji CVT jest górą.

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez mechanik

[Alfik]

W ogóle nie ma z tym problemów. Żadne kurczowe wciskanie. Lekki nacisk na hamulec powstrzymuje pełzanie. Dopiero gdy postój jest bardzo długi, zaczyna to przeszkadzać, ale wtedy to Iuz można spokojnie zgasić silnik. Nie mowię bowiem o światłach. Pełzanie automatu jest raczej zaletą, niż wadą. Automaty górą.

[Nowicjusz]

Moze kiedys w Subaru zawita Auto hold...sympatyczna rzecz w korkach

[B-52]

Tak, jak napisał @@Alfik, żaden to problem. Przekonasz się .

I w ogóle skrzynia jest świetna. Przywykłem do zwykłego automatu i początkowo miałem lekki problem z faktem niewzrastania prędkości obrotowej przy przyspieszaniu, ale teraz uważam, że jest naprawdę bardzo .

[fuyek3]

Moze kiedys w Subaru zawita Auto hold...sympatyczna rzecz w korkach

Faktycznie to fajna rzecz w korkach, ale wtedy nie masz możliwości zaciągnięcia ręcznego w zakręcie 

[Wojtek Hopkins]

A w xt jest taka możliwość?

[spawalniczy]

Moze kiedys w Subaru zawita Auto hold...sympatyczna rzecz w korkach

Tak naprawdę to pośrednio ta funkcja już zawitała - w modelach z Eyesight. W korku trzeba włączyć aktywny tempomat. System sam trzyma odstęp od poprzedzającego samochodu, nie trzeba dotykać gazu ani hamulca. Jak korek się zatrzymuje, to my też, hamulec jest wtedy włączony aż do momentu w którym dotkniemy pedał gazu - wówczas automatycznie się zwalnia.

A jak się zagapimy, że korek już ruszył, to system nas o tym poinformuje dźwiękowa i komunikatem na wyświetlaczu pomiędzy zegarami.

[Adam12]

 

 

pan w Subaru powierdział - proszę wypróbowaź XT-eka - od tego momentu powiedziałem tak automatom

 

bo nie ma wersji 6MT.

Gdyby była połowa sprzedawałaby się  z manualem. CVT jak każdy automat trochę kastruje dynamikę tego silnika. 

[B-52]

Ale o ile? Chyba jakoś nieznacznie?

[Izotom]

 

 

 

 

Czy po zatrzymaniu się np w korku, cały czas trzymacie wciśnięty pedał hamulca? Czy jest jakieś inne rozwiązanie?

Ustawiam na P.

A to czasem nie po to jest automatyczna skrzynia biegów żeby nie zmieniać biegów?

Taaak!? A to muszę kiedyś spróbować Do tej pory intrygowały mnie manetki przy kierownicy

Są trochę przereklamowane

 

Czy ja wiem: w #S to całkiem miło działa. W manualu wydaje się, że bieg zmieniamy szybciej ale to tylko kwestia ilość czynności jakie trzeba wykonać. Mózg daje się oszukać: wcisnąć sprzęgło, luz, wbić bieg, puścić sprzęgło i gaz. W automacie z łopatkami jest tylko jedna rzecz do zrobienia: nacisnąć łopatkę. Zmieniam bieg 200-300 obr. przed chęcią osiągnięciem żądanego zakresu obrotów silnika. Kwestia nauki i zdobycia nawyków.

[msi]

Nie mam Forka, ale mam i S# i łopatki Używam ich tylko i wyłącznie do redukcji biegów kiedy chcę szybko przyspieszyć (w trybie S) - czasem nie dogadujemy się że skrzynią AT i zamiast redukcji o 2 biegi, dostaję redukcję o 3

 

Z jazdy próbnej Forkiem XT zapamiętałem, że skrzynia działała bardzo dobrze, lepiej niż mój klasyczny automat

[jaszyn]

_{Wylądował mi się akumulator z reszta już trzeci raz i pojawiły się błędy - trakcja, zawór recyrkulacji itd., można to jakoś  wykasować samemu bo nie ma czasu niestety do serwisu jechać}

[Nowicjusz]

Jak dlugo go masz? Tzn Forka? Moj ma półtora roku i nie wiem co to akumulator. Auto potrafi w garazu wiele dni stac bez ruchu.

[Tommi1]

Jak dlugo go masz? Tzn Forka? Moj ma półtora roku i nie wiem co to akumulator. Auto potrafi w garazu wiele dni stac bez ruchu.

Ano ale też trzeba brać pod uwagę garaż a garaż mój jest na samym końcu i kurde jest jak bunkier.... Ale jak na razie aku wymienione "tylko" raz.

[Dzonex]

_{Wylądował mi się akumulator z reszta już trzeci raz i pojawiły się błędy - trakcja, zawór recyrkulacji itd., można to jakoś wykasować samemu bo nie ma czasu niestety do serwisu jechać}

 

 

 

Nie trzeba jechac do serwisu, błędy same znikną po około 30 minutach jazdy.

[mechanik]

 

Jak dlugo go masz? Tzn Forka? Moj ma półtora roku i nie wiem co to akumulator. Auto potrafi w garazu wiele dni stac bez ruchu.

Ano ale też trzeba brać pod uwagę garaż a garaż mój jest na samym końcu i kurde jest jak bunkier.... Ale jak na razie aku wymienione "tylko" raz.

Mój Forek stoi w hali podziemnej, nigdy nie było problemu z akumulatorem. Obawiałem się kłopotów ze względu na ISR, na szczęście okazało się że niepotrzebnie. Jednak wersje wolnossące mogą mieć silniejszy akumulator ze względu na system 'start stop'. Nie wiem czy XT nie ma słabszej bateri?

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 18 Kwietnia 2016 przez mechanik

[B-52]

A mnie się strasznie coś w okolicy dachu telepie przy pełnym otwarciu (na nierównościach). W poprzednim Forku też miałem otwierany dach, identyczny i jakichkolwiek dźwięków nie było. Czy ktoś się może zetknął z tego typu telepką? Serwis?

[mechanik]

A mnie się strasznie coś w okolicy dachu telepie przy pełnym otwarciu (na nierównościach). W poprzednim Forku też miałem otwierany dach, identyczny i jakichkolwiek dźwięków nie było. Czy ktoś się może zetknął z tego typu telepką? Serwis?

Telepka występuje u mnie, i mam zamiar to zgłosić w ASO jak znajdę czas. Telepanie słychać podczas jazdy z otwartym dachem, na nierównościach.

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

[B-52]

Wcześniej ktoś pytał o ten dach i tak buńczucznie zapewniłem, że wszystko OK (bo było), otworzyłem po raz pierwszy w nowym Foresterze, i masz

[Czarne_Koronkowe]

U mnie też telepie. Zastanawiam się tylko czy ASO ma obowiązek coś z tym zrobić?

[mechanik]

Dziś spróbuję dokładniej ten dach obejrzeć, może uda się znaleźć źródło stuków.

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

[spawalniczy]

Wcześniej ktoś pytał o ten dach i tak buńczucznie zapewniłem, że wszystko OK (bo było), otworzyłem po raz pierwszy w nowym Foresterze, i masz

 

Bo wszystko jest ok przy jeździe po normalnych drogach asfaltowych. Wystarczy jednak z otwartym dachem przejechać się szybciej po szutrówce i wówczas coś cię tłucze nad głową.

[mechanik]

 

Wcześniej ktoś pytał o ten dach i tak buńczucznie zapewniłem, że wszystko OK (bo było), otworzyłem po raz pierwszy w nowym Foresterze, i masz

Bo wszystko jest ok przy jeździe po normalnych drogach asfaltowych. Wystarczy jednak z otwartym dachem przejechać się szybciej po szutrówce i wówczas coś cię tłucze nad głową.

U mnie zaczęło się już tłuc na każdej drodze.

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

[B-52]

 

 

Bo wszystko jest ok przy jeździe po normalnych drogach asfaltowych. Wystarczy jednak z otwartym dachem przejechać się szybciej po szutrówce i wówczas coś cię tłucze nad głową.

 

Rzecz właśnie w tym, że to wszystko było pisane przy założeniu jeżdżenia po drogach asfaltowych. W nowym tłucze przy naprawdę byle dołeczku, czy czymś w tym rodzaju. W poprzednim tego nie było. A tak naprawdę i poprzednim i obecnym dokładnie ta sama droga jest pokonywana .