Subaru Outback MY15

[spawalniczy]

 

 

można to zrobić samemu ? czy koło masz jakoś przymocowane ?

 

 

Styropiany wyjmiesz bez problemu. Ja jeszcze koła nie kupiłem do nowego - miałem w poprzednim. Niektóre ASO mają w ofercie pełnowymiarowe koła w dobrej cenie (sami kompletują na aftermarketowych felgach) oraz mocowanie koła.

 

 

 

czy problemy o których piszesz to przypadek jednostkowy związany z Twoim konkretnie samochodem czy też to jakiś problem z tą konkretnie marką aut lub czujników ? 

 

Nie wiem w czym jest problem i czy jest jednostkowy - czujniki były nowe, sklonowały się poprawnie. Kupowałem je w firmie zajmującej się sprzedażą i wymianą opon. Człowiek który mi je odpalał mówił, że to pierwszy przypadek, że nie chcą współpracować z samochodem. Wcześniej instalował je w różnych samochodach, także najnowszych japończykach i podobno zawsze działało.

 

 

 

czytałem o Twoim problemie z szybą ale czy jest mimo wszystko jakaś alternatywa dla pakietu Warty przy braku zniżek jak u mnie?

 

Nie wiem, jak to będzie w przypadku braku zniżek. Musisz popytać u dobrych brokerów. Zwracaj też uwagę na wymagania co do zabezpieczeń instalowanych w samochodzie. Warta ma ten plus, że wystarczający jest tylko fabryczny immobilizer. 

[Jake]

 

można to zrobić samemu ? czy koło masz jakoś przymocowane ?

 

 

Styropiany wyjmiesz bez problemu. Ja jeszcze koła nie kupiłem do nowego - miałem w poprzednim. Niektóre ASO mają w ofercie pełnowymiarowe koła w dobrej cenie (sami kompletują na aftermarketowych felgach) oraz mocowanie koła.

 

 

Ja zostosowałem jako zamiennik letnie zimą, zimówkę latem. Gniazdo z gwintem jest, trzeba tylko pokombinować z mocowaniem pełnowymiarowago koła. W ASO mają mocowania do dojazdówki (za krótkie do pełnego)

 

 

Jarula powiedział

czy problemy o których piszesz to przypadek jednostkowy związany z Twoim konkretnie samochodem czy też to jakiś problem z tą konkretnie marką aut lub czujników ? 

 

Nie wiem w czym jest problem i czy jest jednostkowy - czujniki były nowe, sklonowały się poprawnie. Kupowałem je w firmie zajmującej się sprzedażą i wymianą opon. Człowiek który mi je odpalał mówił, że to pierwszy przypadek, że nie chcą współpracować z samochodem. Wcześniej instalował je w różnych samochodach, także najnowszych japończykach i podobno zawsze działało.

 

Bazując na problemach spawalniczego dokupiłem drugi komplet czujników. Nie ma potrzeby jeździć z tym do ASO. Każdy lepszy gumiarz ma komputer do złącza OBD II i to robi bezproblemowo.

[piosar]

chicago- nowy orlean -chicago

3000km

średnia prędkość 120km/h wg komputera ,nie większa niż 150km/h

spalanie 10,2l na 100km wg komputera

cztery dorosłe osoby,zapakowany bagażnik po dach

[Jarula]

Serdecznie dziękuję za gratulację i utwierdzenie mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem kupując (co prawda jeszcze nie kupiłem, dopiero zamówiłem, zaliczkowałem i czekam) OBK 2,5 MY15. Tym bardziej, że musiałem przekonać moją połowicę do rezygnacji z Volvo XC70, które jej bardzo pasowało. Moje marzenia o Subaru opisałem przy powitaniu: http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/60648-tutaj-si%C4%99-witamy-dzia%C5%82-dla-nowych-forumowicz%C3%B3w/page-701#entry2382407

 

Dziękuję też wszystkim, którzy odpowiedzieli na moje 6 pytań. Mam już wykrystalizowany pogląd w którym iść kierunku.

1. drugi komplet felg - zdecydowałem, że kupuję komplet felg 18`` + w ramach akcji Zima dostaję komplet opony 18`` + pozostaje dokupić komplet czujników i albo je sklonować albo po prostu przy każdej zmianie u dobrego gumiarza je skalibrować.

2. koło zapasowe - podoba mi się pomysł Jake - żeby za zapas robiła naprzemiennie zimówka i letnia. Zestaw naprawczy też się przyda gdybym złapał dwie gumy na raz jak Alfik.

3. lusterka boczne - czekam na odpowiedź z ASO za ile mają to ustrojstwo - jak będzie kosztować pierdylion zł to odpuszczę

4. czujniki parkowania przód/tył - j.w. 

5. nawigacja - rozumiem, że nie mamy na dziś dobrego rozwiązania 

6. pakiet dealerski ubezpieczeniowy - zrobiłem wstępne rozeznanie i wygląda na to, że to najlepsze rozwiązanie dla osoby, która nie ma zniżek. Wyliczono mi składkę Warta 3950 + 120 zł za szyby, ale znalazłem jeszcze coś takiego tajemniczego jak Pakiet "Bezpieczny Kierowca", też Warty dla Subaru, który agent wyliczył mi na 3000 zł. Na stronie SIP są tylko jakieś farmazony na ten temat, dealer nie wiedział (lub udawał, że nie wie że coś takiego jest), agentka też sama z nim nie wyszła tylko musiałem ją przycisnąć. Muszę jeszcze dokładnie poczytać OWU do obu pakietów. Na dziś wiem tylko tyle, że w tym tańszym jest współudział 20% w szkodzie jeśli powstała ona po przekroczeniu prędkości > 30km ponad to co było na danym odcinku drogi dopuszczalne (wskazania ISR). 1000 zł piechotą nie chodzi ale złe nie śpi szczególnie w towarzystwach ubezpieczeniowych.

Poczytałem OWU do Pakietu Warty "Auto-Szyby" i jest drobnym druczkiem ograniczenie 3000 zł. Przemyślałem przypadek Spawalniczego i uznałem, że mimo wszystko 120 zł rocznie to nie jest porażający wydatek w porównaniu z kosztem nowej szyby, który jest porażający. Zawsze lepiej dopłacić 1700 zł (choć to boli) niż całe 4700 zł. Niestety na naszych drogach szybuje dużo niezidentyfikowanych obiektów latających.

[mechanik]

Zawsze lepiej dopłacić 1700 zł (choć to boli) niż całe 4700 zł

Lepiej w razie potrzeby skorzystać z AC a te 120PLN dać dzieciakom na lody

[FOR CVT]

 

 

3. lusterka boczne - czekam na odpowiedź z ASO za ile mają to ustrojstwo - jak będzie kosztować pierdylion zł to odpuszczę...

 

Pewnie i tak założysz w ASO alarm quasar. Moduł do tego alarmu kosztuje grosze.

[Karas]

Nie lepiej wykupic pakiet AC/OC w PZU  lub allianz niz w Warcie? Jak ja kupowalem swoj woz agent pzu na wstepie zaproponowal mi lepsza cene za pakiet oc/ac z wariantem serwisowym + zagranica + autoszyba niz pakiet dealerski warty. Wyslanie zapytania nic nie kosztuje...

Edytowane 16 Stycznia 2016 przez Karas

[aflinta]

Nie mając żadnych zniżek?

[Karas]

 

 

Nie mając żadnych zniżek?

jezeli sie nie ma znizek za bezszkodowa jazde to zadne TU mu ich nie da.  Jezeli masz znizki to przechodza do kazdego TU po okazaniu papierka o bezszkodowosci z TU gdzie jestes obecnie ubezpieczony-przynajmniej tak bylo jak przechodzilem z allianz do pzu

[aflinta]

Chodziło o to, że ubezpieczenie kupione u dealera wychodziło taniej niż kupione samodzielnie gdzie indziej bez zniżek - bo takich aktualnie brak (prowadzenie tylko aut flotowych).

[Karas]

cos mi sie nie chce w to wierzyc. W ASO w moim przypadku pakiet dealerski warty liczony byl ze znizkami jakie posiadam w pzu a i tak wyszedl drozej

Edytowane 17 Stycznia 2016 przez Karas

[sherif]

Panowie ile realnie czekaliście i ile się teraz czeka na nowego Outbacka ?

[kdebski]

Panowie ile realnie czekaliście i ile się teraz czeka na nowego Outbacka ?

W Gdańsku ostatnio jak rozmawiałem z Handlowcem, to twierdził że coś stoi na placu. Zależy jaką chcesz wersję.

[Jarula]

ja zamówiłem w pierwszym tygodniu listopada a odebrałem w ostatnim tygodniu stycznia czyli 3 miesiące ale mnie się akurat nie spieszyło

[sherif]

3m to jeszcze akceptowalne. Mnie też się nie śpieszyło, zamówiłem Superba w listopadzie , miał być w 2m, potem się zrobił kwiecień, od Nowego Roku był czerwiec a piątek powiedziano mi, że koniec września . Blisko rok na Skodę nie będe czekał, tym bardziej, że mają w d.. klientów, zmieniają terminy nawet się z tego nie tłumacząc.

Dlatego zacząłem myśleć znów nad Subaru, pewnie środkową wersją, może demo ..

 

Porównywaliście jak jeździ diesel (cykl mieszany) a jak noPb z cvt ?

Z dwojga złego nie wiem co lepsze, diesli nie lubię, ale 2.5 w poprzednim Outbacku szału nie robiło.

Edytowane 14 Lutego 2016 przez sherif

[Jarula]

Nie sprawdzałem jak jeździ diesel bo po 10 latach użytkowania aut na ropę miałem ochotę na zmianę i od razu celowałem w benzynę. Z tym szałem w 2,5 to pewnie jest podobnie jak poprzednim modelu. Szału nie ma ale ja chyba już wszedłem w wiek w którym jest większe zapotrzebowanie na święty spokój niż na grzeszny szał. Po tygodniu użytkowania CVT przesiadłem się na chwilę na manual i nie mogłem sobie przypomnieć jak obsłużyć sprzęgło. Moim zdaniem 2,5 z CVT jest dobrym połączeniem jak ktoś nie potrzebuje szału.

[Nitrograd]

Panowie ile realnie czekaliście i ile się teraz czeka na nowego Outbacka ?

Mój akurat był na stocku, czekałem 2 tygodnie na przywiezienie i rejestrację.

 

 

Wysłane za pomocą Tapatalk

[bardzozlymisio]

Nie wiem wprawdzie jak jeździ diesel z CVT, ale wiem jak jezdzi Diesel z maualem w prównaniu do 2.5.

Diesel jedzie od dolu, bo ma turbine i wyzszy moment co daje odczucie wiekszego 'kopa' od razu po naciśnięciu pedału gazu.

Benzyna natomiast przyspiesza kulturalnie - równomiernie - natomiast najbeardziej dynamiczna jest od 3500 obr/min czyl mniej wiecej wtedy kiedy diesel przestaje odczuwalnie ciągnąć.

 

Czyli subiektywnie może się wydawać, że benzyna jest słabsza - czego nie widać na papierze - bo oba auta mają koło 10 sek do 100.

Co wydaje mi się istotne przy moim normalnym użytkowaniu auta - silnik czesciej pracuje w zakresie od 0 -3500/4000 obr/min niz powyżej. Zatem najczęsciej nie wykorzystuje jego pełnej mocy.

 

Rzecz któa mnie zaskoczyła - jechałem z kolegą (po niemieckiej autostradzie ma się rozumieć) on BMW 420d a ja swoim 2.5. Naturlanie jego auto jest wyraźnie mocniejsze i żwawsze. Czyli spod swiateł beemka odjeżdża mi jak chce. Natomiast przy prędkościach 160-200 km/h ta różnica zmiejsza się do prawie zera. Jest jednak znacząca jeśli chodzi o spalanie.

 

Co do spalania - mierzyłem skrupulatnie spalanie OBK Diesel na 100.000 km - średnie 7,88 (wszystkie tankowania i pomiar liczony na kalkulatorze)

2.5 w tej chwili ma 15.000 I średnie 9,9l/100km (w stopce) też liczone na kalkulatorze. Przy czym - duża ilośc tankowań to jazda po Warszawie. Co nieco zawyża wynik.

Natomiast myślę, że 2.5 pali więcej o około 1,5 - 2,5l/100km od Diesla.

 

Realnie trasa granica Polski (Węgierska Górka) - Bratysława - Wiedeń - Bratysława - Węgierska Górka - 80% autostrada, prędkość 120-130km/h. Całe 708 km przejechałem na jednym baku spalając średnio 8,4l/100km.

 

Natomiast trasa Warszawa - Antwerpia, 1250 km, 3 osoby + bagaż - z prędkościami dozwolonymi +10km/h w PL, NL i B, natomiast 160-200 w D - spalanie 11,18.

 

Rachunek jest prosty - jeździsz spokojnie do 100 na zwykłysz dorgach - pali 7-8, jezdzisz spokojnie po autostradzie pali 8-9, jezdzisz niespokojnie - pali ile wlejesz.

 

Zgadzam się z tym co napisał kolega Jarula - szału nie ma, ale szału nie ma zarówno w dieslu jak i w benzynie (szał to jest w M5 albo RS6). Benzyna pali więcej. Ma jednak mnóstwo plusów - naprzykład to, ze nie słyszałem żeby komus korba bokiem wyszła... i cicho jest, i szybko się grzeje. I mam nadzieję że spokojnie +200k zrobimy razem.

[sherif]

Nie wiem wprawdzie jak jeździ diesel z CVT, ale wiem jak jezdzi Diesel z maualem w prównaniu do 2.5.

Diesel jedzie od dolu, bo ma turbine i wyzszy moment co daje odczucie wiekszego 'kopa' od razu po naciśnięciu pedału gazu.

Benzyna natomiast przyspiesza kulturalnie - równomiernie - natomiast najbeardziej dynamiczna jest od 3500 obr/min czyl mniej wiecej wtedy kiedy diesel przestaje odczuwalnie ciągnąć.

 

Czyli subiektywnie może się wydawać, że benzyna jest słabsza - czego nie widać na papierze - bo oba auta mają koło 10 sek do 100.

Co wydaje mi się istotne przy moim normalnym użytkowaniu auta - silnik czesciej pracuje w zakresie od 0 -3500/4000 obr/min niz powyżej. Zatem najczęsciej nie wykorzystuje jego pełnej mocy.

 

Rzecz któa mnie zaskoczyła - jechałem z kolegą (po niemieckiej autostradzie ma się rozumieć) on BMW 420d a ja swoim 2.5. Naturlanie jego auto jest wyraźnie mocniejsze i żwawsze. Czyli spod swiateł beemka odjeżdża mi jak chce. Natomiast przy prędkościach 160-200 km/h ta różnica zmiejsza się do prawie zera. Jest jednak znacząca jeśli chodzi o spalanie.

 

Co do spalania - mierzyłem skrupulatnie spalanie OBK Diesel na 100.000 km - średnie 7,88 (wszystkie tankowania i pomiar liczony na kalkulatorze)

2.5 w tej chwili ma 15.000 I średnie 9,9l/100km (w stopce) też liczone na kalkulatorze. Przy czym - duża ilośc tankowań to jazda po Warszawie. Co nieco zawyża wynik.

Natomiast myślę, że 2.5 pali więcej o około 1,5 - 2,5l/100km od Diesla.

 

Realnie trasa granica Polski (Węgierska Górka) - Bratysława - Wiedeń - Bratysława - Węgierska Górka - 80% autostrada, prędkość 120-130km/h. Całe 708 km przejechałem na jednym baku spalając średnio 8,4l/100km.

 

Natomiast trasa Warszawa - Antwerpia, 1250 km, 3 osoby + bagaż - z prędkościami dozwolonymi +10km/h w PL, NL i B, natomiast 160-200 w D - spalanie 11,18.

 

Rachunek jest prosty - jeździsz spokojnie do 100 na zwykłysz dorgach - pali 7-8, jezdzisz spokojnie po autostradzie pali 8-9, jezdzisz niespokojnie - pali ile wlejesz.

 

Zgadzam się z tym co napisał kolega Jarula - szału nie ma, ale szału nie ma zarówno w dieslu jak i w benzynie (szał to jest w M5 albo RS6). Benzyna pali więcej. Ma jednak mnóstwo plusów - naprzykład to, ze nie słyszałem żeby komus korba bokiem wyszła... i cicho jest, i szybko się grzeje. I mam nadzieję że spokojnie +200k zrobimy razem.

 

W moim przypadku spalanie jest bez znaczenie. Widziałem, właśnie, że na papierze te auta jadą tak samo. Diesli nie lubię a 2.5i już miałem.

Jak dostanę dobrą ofertę na auto to trzeba będzie się przejechać jednym i drugim.

Dziękie za info.

[kdebski]

 

Nie wiem wprawdzie jak jeździ diesel z CVT, ale wiem jak jezdzi Diesel z maualem w prównaniu do 2.5.

Diesel jedzie od dolu, bo ma turbine i wyzszy moment co daje odczucie wiekszego 'kopa' od razu po naciśnięciu pedału gazu.

Benzyna natomiast przyspiesza kulturalnie - równomiernie - natomiast najbeardziej dynamiczna jest od 3500 obr/min czyl mniej wiecej wtedy kiedy diesel przestaje odczuwalnie ciągnąć.

 

Czyli subiektywnie może się wydawać, że benzyna jest słabsza - czego nie widać na papierze - bo oba auta mają koło 10 sek do 100.

Co wydaje mi się istotne przy moim normalnym użytkowaniu auta - silnik czesciej pracuje w zakresie od 0 -3500/4000 obr/min niz powyżej. Zatem najczęsciej nie wykorzystuje jego pełnej mocy.

 

Rzecz któa mnie zaskoczyła - jechałem z kolegą (po niemieckiej autostradzie ma się rozumieć) on BMW 420d a ja swoim 2.5. Naturlanie jego auto jest wyraźnie mocniejsze i żwawsze. Czyli spod swiateł beemka odjeżdża mi jak chce. Natomiast przy prędkościach 160-200 km/h ta różnica zmiejsza się do prawie zera. Jest jednak znacząca jeśli chodzi o spalanie.

 

Co do spalania - mierzyłem skrupulatnie spalanie OBK Diesel na 100.000 km - średnie 7,88 (wszystkie tankowania i pomiar liczony na kalkulatorze)

2.5 w tej chwili ma 15.000 I średnie 9,9l/100km (w stopce) też liczone na kalkulatorze. Przy czym - duża ilośc tankowań to jazda po Warszawie. Co nieco zawyża wynik.

Natomiast myślę, że 2.5 pali więcej o około 1,5 - 2,5l/100km od Diesla.

 

Realnie trasa granica Polski (Węgierska Górka) - Bratysława - Wiedeń - Bratysława - Węgierska Górka - 80% autostrada, prędkość 120-130km/h. Całe 708 km przejechałem na jednym baku spalając średnio 8,4l/100km.

 

Natomiast trasa Warszawa - Antwerpia, 1250 km, 3 osoby + bagaż - z prędkościami dozwolonymi +10km/h w PL, NL i B, natomiast 160-200 w D - spalanie 11,18.

 

Rachunek jest prosty - jeździsz spokojnie do 100 na zwykłysz dorgach - pali 7-8, jezdzisz spokojnie po autostradzie pali 8-9, jezdzisz niespokojnie - pali ile wlejesz.

 

Zgadzam się z tym co napisał kolega Jarula - szału nie ma, ale szału nie ma zarówno w dieslu jak i w benzynie (szał to jest w M5 albo RS6). Benzyna pali więcej. Ma jednak mnóstwo plusów - naprzykład to, ze nie słyszałem żeby komus korba bokiem wyszła... i cicho jest, i szybko się grzeje. I mam nadzieję że spokojnie +200k zrobimy razem.

W moim przypadku spalanie jest bez znaczenie. Widziałem, właśnie, że na papierze te auta jadą tak samo. Diesli nie lubię a 2.5i już miałem.

Jak dostanę dobrą ofertę na auto to trzeba będzie się przejechać jednym i drugim.

Dziękie za info.

Nie zapomnij o odstępach między tankowaniami. Bak jest mały, więc w przypadku noPb trzeba będzie wyjeżdżać na stację co 450 kilometrów. Na dłuższych trasach może wkurzac.

[sherif]

 

 

Nie wiem wprawdzie jak jeździ diesel z CVT, ale wiem jak jezdzi Diesel z maualem w prównaniu do 2.5.

Diesel jedzie od dolu, bo ma turbine i wyzszy moment co daje odczucie wiekszego 'kopa' od razu po naciśnięciu pedału gazu.

Benzyna natomiast przyspiesza kulturalnie - równomiernie - natomiast najbeardziej dynamiczna jest od 3500 obr/min czyl mniej wiecej wtedy kiedy diesel przestaje odczuwalnie ciągnąć.

 

Czyli subiektywnie może się wydawać, że benzyna jest słabsza - czego nie widać na papierze - bo oba auta mają koło 10 sek do 100.

Co wydaje mi się istotne przy moim normalnym użytkowaniu auta - silnik czesciej pracuje w zakresie od 0 -3500/4000 obr/min niz powyżej. Zatem najczęsciej nie wykorzystuje jego pełnej mocy.

 

Rzecz któa mnie zaskoczyła - jechałem z kolegą (po niemieckiej autostradzie ma się rozumieć) on BMW 420d a ja swoim 2.5. Naturlanie jego auto jest wyraźnie mocniejsze i żwawsze. Czyli spod swiateł beemka odjeżdża mi jak chce. Natomiast przy prędkościach 160-200 km/h ta różnica zmiejsza się do prawie zera. Jest jednak znacząca jeśli chodzi o spalanie.

 

Co do spalania - mierzyłem skrupulatnie spalanie OBK Diesel na 100.000 km - średnie 7,88 (wszystkie tankowania i pomiar liczony na kalkulatorze)

2.5 w tej chwili ma 15.000 I średnie 9,9l/100km (w stopce) też liczone na kalkulatorze. Przy czym - duża ilośc tankowań to jazda po Warszawie. Co nieco zawyża wynik.

Natomiast myślę, że 2.5 pali więcej o około 1,5 - 2,5l/100km od Diesla.

 

Realnie trasa granica Polski (Węgierska Górka) - Bratysława - Wiedeń - Bratysława - Węgierska Górka - 80% autostrada, prędkość 120-130km/h. Całe 708 km przejechałem na jednym baku spalając średnio 8,4l/100km.

 

Natomiast trasa Warszawa - Antwerpia, 1250 km, 3 osoby + bagaż - z prędkościami dozwolonymi +10km/h w PL, NL i B, natomiast 160-200 w D - spalanie 11,18.

 

Rachunek jest prosty - jeździsz spokojnie do 100 na zwykłysz dorgach - pali 7-8, jezdzisz spokojnie po autostradzie pali 8-9, jezdzisz niespokojnie - pali ile wlejesz.

 

Zgadzam się z tym co napisał kolega Jarula - szału nie ma, ale szału nie ma zarówno w dieslu jak i w benzynie (szał to jest w M5 albo RS6). Benzyna pali więcej. Ma jednak mnóstwo plusów - naprzykład to, ze nie słyszałem żeby komus korba bokiem wyszła... i cicho jest, i szybko się grzeje. I mam nadzieję że spokojnie +200k zrobimy razem.

W moim przypadku spalanie jest bez znaczenie. Widziałem, właśnie, że na papierze te auta jadą tak samo. Diesli nie lubię a 2.5i już miałem.

Jak dostanę dobrą ofertę na auto to trzeba będzie się przejechać jednym i drugim.

Dziękie za info.

Nie zapomnij o odstępach między tankowaniami. Bak jest mały, więc w przypadku noPb trzeba będzie wyjeżdżać na stację co 450 kilometrów. Na dłuższych trasach może wkurzac.

 

 

Bez przesady, co on pali pow 10l ?

Znacznie większe przebiegi robiłem w H4 jak i H6, jak nie miałem jeszcze gazu. Ok 400l to się robi na lpg

[kdebski]

 

 

No wiesz. Jak jedziesz autostradą 150-160 to spalanie u mnie wynosi około 10l/100km, rezerwa zapala się po przejechaniu lekko powyżej 500 km. Jeśli noPb pali 2-2,5 litra na 100km to, jak ktoś nie lubi jeździć na styk musi tankowac po przejechaniu około 400 kilometrów.

Bak w OBK jest stanowczo za mały.

Edytowane 15 Lutego 2016 przez kdebski

[FOR CVT]

 

 

Bez przesady, co on pali pow 10l ?

 

Na trasie Wrocław-Sulechów-Wrocław 2.5 palił ok 9 jak był niedotarty.

Teraz bliżej 8 ale trasa sam wiesz, bez autostrad, ograniczenia itd.

Z drugiej strony załadowany sprzętem plus dwóch pasażerów.

Moim dyszlem półtora litra mniej, oszczędności żadne

[ketivv]

 

 

Jak jedziesz autostradą 150-160 to spalanie u mnie wynosi około 10l/100km, rezerwa zapala się po przejechaniu lekko powyżej 500 km.

 

 

tak tylko wtrącę, to samo mówiłem o XV SBD - oczywiście jest lżejszy ale ma za to manualną skrzynię z centralnym dyrem oraz niewiele większy prześwit - natomiast absolutnie przy wspomnianej prędkości wg. prędkościomierza (u mnie zaniża przy tej prędkości o około 10 km/h) znane mi SBD nie spalają 7 tylko bliżej 10 l 

[kdebski]

 

Jak jedziesz autostradą 150-160 to spalanie u mnie wynosi około 10l/100km, rezerwa zapala się po przejechaniu lekko powyżej 500 km.

 

tak tylko wtrącę, to samo mówiłem o XV SBD - oczywiście jest lżejszy ale ma za to manualną skrzynię z centralnym dyrem oraz niewiele większy prześwit - natomiast absolutnie przy wspomnianej prędkości wg. prędkościomierza (u mnie zaniża przy tej prędkości o około 10 km/h) znane mi SBD nie spalają 7 tylko bliżej 10 l

Toć prze napisałem że mi pali 10

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka