Skocz do zawartości

LPG w Subaru


Azrael

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś ogarniający Staga mógłby odpowiedzieć na jedno pytanie ?

 

Czy na tym zrzucie wszystko jest w porządku ? Szczególnie wartość Lambda, po dodaniu gazu trochę (ok. 0.05) rośnie.

 

42aa86ec6bb6e798m.jpg

Kliknąć to się powiększy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Masz nieokreślony typ sondy lambda, więc nie bierzesz jej wartości pod uwagę bo sonda może być niepodłączona.

2) Przejście na benzynę ustawione na 5000 obr/min sugeruje problemy z wydolnością instalacji.

Auto to pewnie jakieś Subaru SOHC, więc kręci do ok 6500-6700 obr/min. (większość modeli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierz koledze. :wink:

Przy delikatnej jeździe nie udało mi się zejść poniżej 16 litrów lpg ( bardzo "wyczerpująca" dla mnie jazda). W trasie przy płynnej jeździe +20 km/h do limitów prędkości zwykle to jest 12,5l lpg.

W BI nie da się aż tak ekonomicznie jeździć (13l 2.5xt), chyba że nocą :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od kierownika. Według mnie twój wynik nie jest zły. Mój "niezamierzony rekord" w mieście w czasie największych mrozów, krótkie przejazdy, to ok 26l lpg/100km.

 

Gdybym jeździł w miarę dynamicznie tylko po mieście - to spokojnie 20l lpg/100km i wcale bym nie rozpaczał. To by był i tak bardzo dobry wynik - szczególnie finansowo :wink:

 

Mój średni wynik z ostatnich 2.5 tkm (60/40 trasa miasto) to ok. 14,5l/100km lpg. Bardzo wiele zależy od stylu jazdy - żona z boku bardzo korzystnie wpływa na ekonomikę jazdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanko. Co jest zepsute? Auto (ocena subiektywna) słabiej jedzie na gazie, ciężej ruszyć (jakby nie było mocy na obrotach jałowych), po odpuszczeniu gazu nie schodzi tak szybko z obrotów a koniec końców na postoju (np. pod światłami po "nieschodzeniu z obrotów") auto uważa, że powinno utrzymywać 1,5 tys obrotów i czasem po kilku-kilkunastu sekundach "przypomina" sobie, że powinno mieć 500 obrotów. Teoretycznie instalacja po przeglądzie i wymianie filtrów. Dodatkowo czasem wyskakiwał błąd silnika i u jednego "niesubarowego" mechanika było to wypadanie zapłonów a u speca przepustnica (która została wyczyszczona+wymiana świec). Ostatnio też wyskoczył ten błąd ale po ok. 200 km jazd na benzynie zniknął sam. Na benzynie oczywiście wszystko ok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam takie pytanko. Czy spalanie na poziomie 14-15 lpg/100 km (większość w mieście) w Legacy 09 2,5 aut. jest wynikiem w normie? Kolega ma Forestera 2,5 XT i w tych samych warunkach wychodzi 13 lpg/100 km :shock:

 

Mysle, ze jest ok, ale jak koledzy pisza wiele zalezy od kierownika no i takze od regulacji.

U mnie srednio wciaga ok 13 l lpg, jak "jezdze" w warszawskich korkach to rosnie do 15l, jak jade w trasie spada do ok 11l. Ostatnio po wymianie parownika i regulacji spadlo srednie spalanie do 12,7l :wink:

Jezdze raczej spokojnie.

 

Jak chcesz byc na 100% to podjedz do kogos od lpg, zeby Ci sprawdzil czy nie masz zbytnio bogatej mieszanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam takie pytanko. Czy spalanie na poziomie 14-15 lpg/100 km (większość w mieście) w Legacy 09 2,5 aut. jest wynikiem w normie? Kolega ma Forestera 2,5 XT i w tych samych warunkach wychodzi 13 lpg/100 km :shock:

Sprawdź, czy macie identyczną średnicę kół. Mniejsze koło nabija więcej kilosków, więc pozornie przejedziesz więcej na takiej samej ilości paliwa.

Różnica może wynosić nawet 1,5l/100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalację mam od stycznia (zakładana wiadomo u kogo), wszystko działa ok, spalanie też w normie. Jedyne co mi przeszkadza, to czasami jak np. na światłach stoję to z nawiewów leci dziwny zapach, nie jest to czysty lpg, w sumie nie wiem jaki zapach ma spalony. Z rury spaliny nie maja takiego zapachu jak z nawiewów. Klimatyzacja czyszczona i ozonowana, instalacja szczelna (detektor nic nie wykrył, pianka również). Mam taką teorię, że to przewody i reduktor się nagrzewają i emitują taki zapach, ale czy tak może być? Powiem krótko, wk....a mnie to trochę:-) Jakieś sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też po założeniu instalacji (sam wiesz u kogo :wink: ) czułem przez jakiś czas taki zapaszek ala lpg z nawiewów - szczególnie po mocniejszej jeździe. Też sprawdzałem szczelność instalacji wszystko było ok. Minęło już ponad 8 miesięcy i albo się przyzwyczaiłem, albo się skończyły te zapaszki, bo ich od kilku miesięcy nie czuję.

Jak mówiła babcia Pawlakowa "był czas przywyknąć" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalację mam od stycznia (zakładana wiadomo u kogo), wszystko działa ok, spalanie też w normie. Jedyne co mi przeszkadza, to czasami jak np. na światłach stoję to z nawiewów leci dziwny zapach, nie jest to czysty lpg, w sumie nie wiem jaki zapach ma spalony. Z rury spaliny nie maja takiego zapachu jak z nawiewów. Klimatyzacja czyszczona i ozonowana, instalacja szczelna (detektor nic nie wykrył, pianka również). Mam taką teorię, że to przewody i reduktor się nagrzewają i emitują taki zapach, ale czy tak może być? Powiem krótko, wk....a mnie to trochę:-) Jakieś sugestie?

A wlew gaziora masz gdzie?

Ja mam pod klapką, przy wlewie benzyny. Czyli mam dzielony. Muszę wkręcić końcówkę. Zawsze po tankowaniu mi wali gazem. Na początku nie skojarzyłem. Ową końcówkę wnoszę do kabiny, do schowka.

Może to jest przyczyną u Ciebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalację mam od stycznia (zakładana wiadomo u kogo), wszystko działa ok, spalanie też w normie. Jedyne co mi przeszkadza, to czasami jak np. na światłach stoję to z nawiewów leci dziwny zapach, nie jest to czysty lpg, w sumie nie wiem jaki zapach ma spalony. Z rury spaliny nie maja takiego zapachu jak z nawiewów. Klimatyzacja czyszczona i ozonowana, instalacja szczelna (detektor nic nie wykrył, pianka również). Mam taką teorię, że to przewody i reduktor się nagrzewają i emitują taki zapach, ale czy tak może być? Powiem krótko, wk....a mnie to trochę:-) Jakieś sugestie?

A wlew gaziora masz gdzie?

Ja mam pod klapką, przy wlewie benzyny. Czyli mam dzielony. Muszę wkręcić końcówkę. Zawsze po tankowaniu mi wali gazem. Na początku nie skojarzyłem. Ową końcówkę wnoszę do kabiny, do schowka.

Może to jest przyczyną u Ciebie?

 

 

Wystarczy końcówkę (po wykręceniu) włożyć w foliowy woreczek, zamykany "struną", ale może być też zwykły i zostawić pod klapką obok korka wlewu paliwa. Mieści się idealnie, nie tłucze, bo w folii, nie śmierdzi w środku auta. Klapka i tak jest ryglowana, więc nie ma kłopotu ze zgubieniem. Proste ale skuteczne rozwiązanie, polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy końcówkę (po wykręceniu) włożyć w foliowy woreczek, zamykany "struną", ale może być też zwykły i zostawić pod klapką obok korka wlewu paliwa. Mieści się idealnie, nie tłucze, bo w folii, nie śmierdzi w środku auta. Klapka i tak jest ryglowana, więc nie ma kłopotu ze zgubieniem. Proste ale skuteczne rozwiązanie, polecam.

 

O mądrego to i przyjemnie poczytać. Przetestuję dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalację mam od stycznia (zakładana wiadomo u kogo), wszystko działa ok, spalanie też w normie. Jedyne co mi przeszkadza, to czasami jak np. na światłach stoję to z nawiewów leci dziwny zapach, nie jest to czysty lpg, w sumie nie wiem jaki zapach ma spalony. Z rury spaliny nie maja takiego zapachu jak z nawiewów. Klimatyzacja czyszczona i ozonowana, instalacja szczelna (detektor nic nie wykrył, pianka również). Mam taką teorię, że to przewody i reduktor się nagrzewają i emitują taki zapach, ale czy tak może być? Powiem krótko, wk....a mnie to trochę:-) Jakieś sugestie?

A wlew gaziora masz gdzie?

Ja mam pod klapką, przy wlewie benzyny. Czyli mam dzielony. Muszę wkręcić końcówkę. Zawsze po tankowaniu mi wali gazem. Na początku nie skojarzyłem. Ową końcówkę wnoszę do kabiny, do schowka.

Może to jest przyczyną u Ciebie?

 

Nie to nie jest przyczyną, końcówka jest dobrze zabezpieczona, a po za tym to trochę inny zapach i lekko czuć go po otwarciu maski. Płynu chłodniczego mi nie ubywa więc to nie to. Coś jakby z okolic reduktora, ale detektor nieszczelności nie wykrył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to nie jest przyczyną, końcówka jest dobrze zabezpieczona, a po za tym to trochę inny zapach i lekko czuć go po otwarciu maski. Płynu chłodniczego mi nie ubywa więc to nie to. Coś jakby z okolic reduktora, ale detektor nieszczelności nie wykrył.

Hej ja mam to samo zapach jest podobny do tego jak wyjmiesz np przewód do wtryskiwacza on jest już przesiąknięty tym zapachem ale nie smierdzi mocno LPG tylko jest taki metaliczny zapach. Najbardziej czuć jak w trasie na chwilę wyskoczysz z auta a później wsiądziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Po kupnie Subaru ciężko mi tu bylo znaleźć opinie o warsztatach ze Śląska.

 

W końcu zdecydowałem się na montaż Landi Renzo Omega S za 3500 zł u p. Rzepki w Mikołowie.

 

Z tego co wiem o LPG, to instalacja wygląda bardzo poprawnie i pracuje póki co bez problemów.

 

Co do obsługi, to o pokrowiec na koło trzeba się upomnieć. Jak nie chcecie się pozbyć swoich ramek z tablic, na rzecz takich z bardzo niedyskretną reklamą ww gazowni, to też trzeba zaznaczyć. Moje poprzednie się znalazły, jednakże z niemałym fochem.

 

Ogólnie polecam.

 

Kupiłem też teraz moduł ELM i będę obserwował jak się silnik zachowuje.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanko. Co jest zepsute? Auto (ocena subiektywna) słabiej jedzie na gazie, ciężej ruszyć (jakby nie było mocy na obrotach jałowych), po odpuszczeniu gazu nie schodzi tak szybko z obrotów a koniec końców na postoju (np. pod światłami po "nieschodzeniu z obrotów") auto uważa, że powinno utrzymywać 1,5 tys obrotów i czasem po kilku-kilkunastu sekundach "przypomina" sobie, że powinno mieć 500 obrotów. Teoretycznie instalacja po przeglądzie i wymianie filtrów. Dodatkowo czasem wyskakiwał błąd silnika i u jednego "niesubarowego" mechanika było to wypadanie zapłonów a u speca przepustnica (która została wyczyszczona+wymiana świec). Ostatnio też wyskoczył ten błąd ale po ok. 200 km jazd na benzynie zniknął sam. Na benzynie oczywiście wszystko ok...

 

Pomoże ktoś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbigniew, za co ten moduł odpowiada? Mam u siebie taką instalację.Działa 6 rok bez problemu.

 

ELM 327 - Interface do OBD II, z instalacją gazową nie ma nic wspólnego, ale można zaobserwować jak komputer dobiera mieszankę i kilka innych ciekawych rzeczy. Dopiero się tego uczę, na forum jest trochę informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich forumowiczow;)

Auto zakupilem w salonie w sierpniu 2008 roku, do dzisiaj zrobilem nim 130tys km. wiec przyszedl czas aby zaczac rozazac instalacje gazowa iz wiem ile kosztuje mnie paliwo, i druga mysl iz wiem ze juz tego auta nie sprzedam za pieniadze ktore wsadzilem w jego serwisowanie;)

Z autem nie mialem nigdy zadnych problemow, w przeciagu 3 lat wymienilem tylko stabiliatory z przodu, oczywiscie klocki tarcze oleje i opony...duzo opon...

 

Mje pytanie brzmi

1 czy warto wkladac gaz

2 jezeli tak to jakiej firmy,

3 jakis polecany warsztat w zielonej gorze

4 jakiej wielkosci butla miesci sie w kole

5 czy sa problemy z zawrami?? iz slyszalem ze moga byc takowe usterki

6 czy przebieg nie jest za duzy do instalacji

7 jakiego spalania moge sie spodziewac?

 

Jak juz powiedzialem z autem nie mialem zadnych problemow dotychczas i chcialbym zeby tak pozostalo.

Z gory dziekuje za odpowiedzi i jeszcze raz pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczow;)

Auto zakupilem w salonie w sierpniu 2008 roku, do dzisiaj zrobilem nim 130tys km. wiec przyszedl czas aby zaczac rozazac instalacje gazowa iz wiem ile kosztuje mnie paliwo, i druga mysl iz wiem ze juz tego auta nie sprzedam za pieniadze ktore wsadzilem w jego serwisowanie;)

Z autem nie mialem nigdy zadnych problemow, w przeciagu 3 lat wymienilem tylko stabiliatory z przodu, oczywiscie klocki tarcze oleje i opony...duzo opon...

 

Mje pytanie brzmi

1 czy warto wkladac gaz

2 jezeli tak to jakiej firmy,

3 jakis polecany warsztat w zielonej gorze

4 jakiej wielkosci butla miesci sie w kole

5 czy sa problemy z zawrami?? iz slyszalem ze moga byc takowe usterki

6 czy przebieg nie jest za duzy do instalacji

7 jakiego spalania moge sie spodziewac?

 

Jak juz powiedzialem z autem nie mialem zadnych problemow dotychczas i chcialbym zeby tak pozostalo.

Z gory dziekuje za odpowiedzi i jeszcze raz pozdrawiam

 

 

 

Kolego,

nic Cię tak nie oświeci jak lektura 81 stron tego wątku :D to nie żarty, jak przebrniesz , będziesz wiedział prawie wszystko w temacie LPG do subarynek....

 

Na Twoje wszystkie pytania trzeba by tak z 80 stron napisać, więc masz jak znalazł :P ;

 

Czy, gdzie, hipotetyczne za i przeciw, jaki system, u kogo itd.itd

 

Miłej lektury i ciekawych wniosków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...