Skocz do zawartości

LPG w Subaru


Azrael

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam dobrego gazownika–freelancera z okolic Krakowa, beskidów (Bielsko, Żywiec etc.) lub terenów pomiędzy, ogarniającego instalację Landi Renzo Omegas. Mam dość odległych terminów i niekumatych stażystów grzebiących przy moim samochodzie podczas kiedy ja mam sączyć kawkę za szybą. Oczekuję indywidualnego podejścia do klienta i jego długofalowej obsługi, nie jednorazowego oskubania. Możecie kogoś polecić?

 

p.s. Do Jako niestety nie uda mi się dojechać w najbliższym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zagazowałem mojego właśnie Landi Renzo Omegas w http://www.m-gas.pl/ u Marcina Matogi.

Zanim to zrobiłem, bardzo mocno szukałem informacji gdzie to zrobić, bo też uważałem, że do Jako to trochę za daleko.

Jak dla mnie montaż, obsługa, podejście do klienta rewelacja, więc śmiało mogę polecić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem zagazować mojego FORKA, ale okazuje się, że to bez sensu - nieekonomicznie. Dzwoniłem do JACO i okazuje się, że zagazowanie silnika 2,5 XT to duża kwota, ale nie to jest najgorsze, podobno potem trzeba ustawiać zawory co 10 tyś. więc zwyczajnie się nie opłaca, niestety będę zmuszony sprzedać moje cudeńko :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od kogo o tych 10 tys słyszałeś :shock: :?: Wystarczy się trochę przyłożyć do poczytania wątku i nikt cię takimi rewelacjami nie będzie straszył , zobacz ile takich forków jak twój jeżdzi i coś mi się wydaje że nikt zaworów tak często nie reguluje :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być, że JAKO. Warsztat w okolicach Warszawy. Możliwe też, że nie co 10 tyś a co 15, ale w moim przypadku nic to nie zmienia, bo opłacalności nadal nie widzę.

P.S.

Przestań się pienić bo złość piękności szkodzi. A tak w ogóle to:

1) nie pasat a passat

2) nie twój problem co kupię, ale mogę zapewnić, że nie passata :P

3) JAKO dowiedział się jaki mam silnik, z którego roku i powiedział mi co o tym myśli. Jeżeli wiesz więcej od JAKO, to chętnie wysłucham, jak nie to pozwól, że będę wierzyć mądrzejszym od Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być, że JAKO. Warsztat w okolicach Warszawy. Możliwe też, że nie co 10 tyś a co 15, ale w moim przypadku nic to nie zmienia, bo opłacalności nadal nie widzę.

P.S.

Przestań się pienić bo złość piękności szkodzi. A tak w ogóle to:

1) nie pasat a passat

2) nie twój problem co kupię, ale mogę zapewnić, że nie passata :P

3) JAKO dowiedział się jaki mam silnik, z którego roku i powiedział mi co o tym myśli. Jeżeli wiesz więcej od JAKO, to chętnie wysłucham, jak nie to pozwól, że będę wierzyć mądrzejszym od Ciebie.

 

1) pewnie passat, ale jakoś ta firma mnie specjalnie nie interesuje :wink:

2) sorry, to nie mój problem czym będziesz jeździł, ale szkoda, że zrezygnujesz z super fury, bo ci ktoś "z okolic Warszawy" tak doradził.

3) nie wiem jaki możesz mieć "wyjątkowy" silnik w swoim Forku - w opisie masz 2.5XT - może dlatego jakoś głupio pomyślałem, że masz silnik 2.5 turbo :mrgreen:

Ja swojego (2.5 XT) zagazowałem u jako w Wawie i regulacja zaworów ma być co 50-70 tkm dlatego się bardzo zdziwiłem takimi informacjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zapytam jeszcze raz :) Ktoś ogarnia ten temat...

 

 

Mam problem z instalacją LPG w moim forku 2.0 N/A 125KM. Do tej pory było ok, wiec nie wnikałem w szczegóły jak działa instalacja LPG.

A moja instalacja to Tartarini IV generacji odziedziczona po poprzednim właścicielu, dwie listwy wtryskowe (1 na 2 cylindry) Tartarini 3ohm.

Objawy: zapalam na benzynie, jadę, silnik się zagrzewa do normalnej temperatury, następuje automatyczne przełączenie na gaz i silnik się dusi, ledwo jedzie, jakby dostawał za mało paliwa, nie ma mocy. Zaczyna mrugać CE. Jak ujadę tak jakieś 300-500m problem stopniowo ustępuje i od tej pory jest już ok. Jedynie CE się pali (odczytane błędy po wielokrotnym starcie i przełączeniu na gaz: missedfire - i to na każdym cylindrze).

Problem narasta wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej (do jesieni było ok).

Ma ktoś z kolegów pomysł gdzie szukać źródła problemu?

 

Pozdrawiam

Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedrek_WRO, jakimś wybitnym fachowcem nie jestem, ale przydało by się wiedzieć nieco więcej o Twoim aucie:

1. Jaki przebieg (w tym na gazie);

2. Ile przejechane od ostatniego przeglądu instalacji?

3. Kiedy ostatnio wymieniane kable/świece?

 

Wypadający zapłon może wynikać ze zbyt niskiej temperatury przełączania z benzyny na gaz, konieczności regulacji zaworów (ale wtedy pewnie by przygasał na niskich obrotach, przy zimnym silniku), zanieczyszczonych filtrów gazu (faza ciekła/lotna) oraz przebić na kablach/ świecach. Podjedź do kogoś, kto ogarnia instalacje, żeby podłączył kompa i sprawdził...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedrek_WRO, mam bardzo podobne objawy. do jesieni też było ok. dlatego teraz, zimą, gdy temperatura jest około zera, jeżdżę już tylko na benzynie.

 

do tego gdy po kilku tygodniach jazdy na benzynie przełączyłem się na chwilę na LPG, to poczułem, że silnik strasznie telepie, chyba własnie od "chybionych zapłonów" (misfire).

 

pomysłów - poza tym, że wtryski są nieteges (co u mnie jest możliwe, bo mają przelatane ponad 100 tys. km i są "starego typu") - brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedrek_WRO, tzd, wygląda na to, że macie brudne wtryskiwacze. Jak jest zimno gęstnieją zanieczyszczenia na iglicach i dopóki się nie rozgrzeją, iglice nie są wstanie się podnieść (otworzyć wtryskiwacz) wystarczajaco szybko. "I macie wypadanie zapłonów. Trzeba rozebrać i oczyścić wtryskiwacze. Na długo nie pomoże, ale tak jest z gazem zimą. W zasadzie tylko wtryskiwacze 2ohm-owe są niemal odporne na to zjawisko, ale też wymagają czyszczenia - częstotliwość zależna od konstrukcji wtryskiwacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Petronews: moge Ci polecic zaklad (1 czlowiek) w Katowicach. Robil Landi, teraz (z uwagi na potrzeby rynku) robi Staga.

Byl jedynym czlowiekiem, ktory z sensem zagazowal (i obsluguje) moja Previe.... a LPG w Previi I to dopiero problem w porownaniu z Outbackiem ;-)

 

A.E.D. Autogaz

ul. Korczaka 19

40-340 Katowice

tel.: 32 256 92 93

fax: 32 256 92 93

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Tak, mój pierwszy post i mam nadzieję, że nie ostatni...ale do rzeczy. Jako wielki fan zimowych szaleństw nastawiłem się,na drodze eliminacji, na Imprezę GD kombi z 2.0 125KM. Jednak jako, że paliwo nie tanieje i wiele naczytałem się o tym, że jedynym właściwym autem jest pojazd z grupy Volkswagena to moje pytanie jest następujące. Czy faktycznie Subaru w tym wykonaniu (ewentualnie 2.5) jest bardzo drogie w gazowaniu ? Jaki jest koszt montażu elpidżi (relacja cena/jakość) i co z regulacją zaworów przed którą ostrzegają wszystkie magazyny motoryzacyjne (wiem, że drugie pytanie nieco z innej mańki ale użytkownicy podtlenku butanu chyba tutaj mi prędzej odpowiedzą) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

H6 w LPG wygląda z grubsza tak, cytaty z wypowiedzi kolegi nt. regulacji zaworów/naprawy głowic w Twojej jednostce :

 

"...Dla H6 mamy tak (sprawdziłem ceny na szybko z pamieci Szocia): 12 "dużych" szklanek po 465PLN i 12 "małych" szklanek po 89PLN i 12 sznkanek na "kalsycznym" wałku (pdobna cena jak w 2.0), brak używek bo 90% firm specjalizujących się w Subaru nie robiła regulacji zaworów w takim silniku albo nie robiła więcej niż 1-2 razy. Dodajmy sobie uszczelki pod dekle, olej którego jest duuużo i koszt serwisu wychodzi...spory..."

 

i

 

"...W H6 ze zmiennym wzniosem zaworów nawet nie chcesz wiedzieć ile to kosztuje..."

*) źródło cytatów - Azrael. Przepraszam, że o zgodę nie wystąpiłem ale podaję suche fakty, stąd pozwoliłem sobie sam ;-)

 

Ceny podane w cytacie nr 1 są oczywiście z polskiego rynku, stawiam konia wraz z zaprzęgam, że w U.K. są wyższe.

 

Na to, że eksploatując LPG w H6 (zwłaszcza tych nowych) nie spotkasz się z koniecznością częściej niż przy zasilaniu noPB, regulacji zaworów, napraw głowic nie licz. Spotkasz się. Panów, którzy Cię tak skwapliwie zachęcaj do zainstalowania LPG też trzeba zrozumieć. To ich chleb. I oczywiście, na etapie pozyskiwania klienta przedstawiają tylko plusy (które ewidentnie są w krótkim, bardzo krótkim horyzoncie czasowym). Jestem mocny ciekaw, czy równie chętnie będą uczestniczyli, c.a. co około 30-40 k km, w kosztach prac i części związanych z minimum regulacją luzów zaworowych. H6 ma diabelnie skomplikowany system sterowania wzniosem zaworów, koszty gratów są naprawdę wysokie, zamienników (zresztą, kto by chciał z nich korzystać) brak.

 

 

Ekonomicznie rzecz ujmując - samobójstwo. Choć ta perspektywa miała być właśnie tą pierwotną, zakładaną wartością dodaną (sic!).

 

Reasumując - nie montuj instalacji LPG w H6. A mówi Ci to osoba, która na LPG przejechała już dużo, dużo kilometrów, wymieniła dwie głowice, kilka razy regulowała luz zaworowy. Ale ja mam H4, do którego części i robocizna są niewspółmiernie tańsze od tych samych do H6.

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

Pytanie, czy po sprawdzeniu luzu zaworowego (z tego co tu pisze + pdf http://www.subaruoutback.org/forums/66- ... ngine.html) to silnika do sprawdzenia demontowac nie trzeba.

Oczywiscie pytam o starsza generacje niz ten kolega we wrzesniu.

 

Sam mam Previe (I generacja) tez DOHC i tez co 50 tys km trzeba luz sprawdzic. Jak po mierzeniu cos jest nie tak to samych szklanek sie nie wymienia tylko plytki ktore w nich siedza. Czy w Outbacku jest inaczej?

 

Moje H6 jest zagazowane przez Jako.

Ale to jest starsza konstrukcja z prostszym i tańszym sterowaniem zaworów.

Mimo, że przejechałem bezawaryjnie już około 100kkm na lpg, to na zagazowanie nowszego H6 bym się nie pokusił.

 

Jak jak sie to uzytkuje? Jak z ww. zaworami.

Strasznie sie napalilem na to auto (z tym silnikiem) ale nie chce poplenic bledu ;-) przez ktory zbankrutuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Tak, mój pierwszy post i mam nadzieję, że nie ostatni...ale do rzeczy. Jako wielki fan zimowych szaleństw nastawiłem się,na drodze eliminacji, na Imprezę GD kombi z 2.0 125KM. Jednak jako, że paliwo nie tanieje i wiele naczytałem się o tym, że jedynym właściwym autem jest pojazd z grupy Volkswagena to moje pytanie jest następujące. Czy faktycznie Subaru w tym wykonaniu (ewentualnie 2.5) jest bardzo drogie w gazowaniu ? Jaki jest koszt montażu elpidżi (relacja cena/jakość) i co z regulacją zaworów przed którą ostrzegają wszystkie magazyny motoryzacyjne (wiem, że drugie pytanie nieco z innej mańki ale użytkownicy podtlenku butanu chyba tutaj mi prędzej odpowiedzą) ?

Posiadam takie cuś i:

1. Zagazowanie około 2,6 kpln (stag w zupełności wystarczy, w cenie montaż zaworu LPG pod klapką benzyny);

2. Na gazie jeździ bez problemów;

3. Użytkowany "cywilnie" odwdzięczy się ponadprzeciętną trwałością i bezproblemową obsługą;

4. Regulacja zaworów częściej, niż na Pb, ale proste to i łatwe, prawie jak w polonezie. Najdroższe będą uszczelki;

5. Spalanie... zależy od jeżdżącego. U mnie, w górach i przy ciężkiej prawej nodze (defekt genetyczny mam 8) ) jakieś 13-14l. LPG W trasie znacznie mniej (w drodze do Rumunii około 11, myślę, że przy stałej prędkości można i mniej).

Dla fana białego szaleństwa "must have" :mrgreen:

A najwięcej o drogich częściach nasłuchasz się od tych, którzy w życiu nigdy subaru nie mieli. Podstawowe części eksploatacyjne dostaniesz od ręki i w dobrych cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam takie cuś i:

1. Zagazowanie około 2,6 kpln (stag w zupełności wystarczy, w cenie montaż zaworu LPG pod klapką benzyny);

2. Na gazie jeździ bez problemów;

3. Użytkowany "cywilnie" odwdzięczy się ponadprzeciętną trwałością i bezproblemową obsługą;

4. Regulacja zaworów częściej, niż na Pb, ale proste to i łatwe, prawie jak w polonezie. Najdroższe będą uszczelki;

5. Spalanie... zależy od jeżdżącego. U mnie, w górach i przy ciężkiej prawej nodze (defekt genetyczny mam 8) ) jakieś 13-14l. LPG W trasie znacznie mniej (w drodze do Rumunii około 11, myślę, że przy stałej prędkości można i mniej).

Dla fana białego szaleństwa "must have" :mrgreen:

A najwięcej o drogich częściach nasłuchasz się od tych, którzy w życiu nigdy subaru nie mieli. Podstawowe części eksploatacyjne dostaniesz od ręki i w dobrych cenach.

 

Ad.1

Cena gazowania to i tak ma mniejsze znaczenie byleby był dobry i nie trzeba było się z tym użerać, regulować i wymieniać non stop

Warto zainwestować w Prinsa czy wystarczy BRC lub też wspomniany Stag ?

Ad.4

Drogie to to je i czasochłonne ? Częściej czyli ?

Ad.5

No po coś dają te konie...dlatego wiem, że będę musiał zamontować gaz. Co do części to istnieją chyba hurtownie z częściami tylko do Japończyków ewentualnie allegro - słyszałem, że dalej prosperuje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Info z ostatniej chwili w kwestii luzu zaworowego i regulacji w H6 (mowa o pierwszej wersji silnika EZ30D - 209KM):

 

 

Witam,

 

Można przeprowadzić regulację zaworów bez demontażu silnika z samochodu zgodnie z zaleceniami instrukcji naprawy. Jednak z praktycznego punktu widzenia, z powodu specyficznego ułożenia silnika, szybsza i dokładniejsza regulacja jest przy wymontowanym silniku, większość doświadczonych ASO ma przygotowany odpowiedni sprzęt do łatwego i szybkiego wymontowania silnika z pojazdu. Przestrzeń między nadwoziem a głowicami silnika jest bardzo ograniczona przez co wszystkie czynności są możliwe ale utrudnione, stąd ułatwienie sobie pracy jest naturalne.

 

Natomiast instrukcja naprawy nie wskazuje przebiegu czy czasu regulacji zaworów – jest to zależne od potrzeby (np. niska kompresja, głośna praca).

 

 

Pozdrawiam

xxxxx xxxxxx

Spec. d/s technicznych i szkoleń

 

Subaru Import Polska sp. z o.o.

ul. Josepha Conrada 51, 31-357 Kraków

 

Co oznacze, ze w starszych autach mozna probowac samemu bo jest to wykonalne - a jak kogos stac na ASO to nie ma problemu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla tych co mają problemy z gazem polegające na szarpaniu, pracy na 2 lub 3 cylindrach przy temp poniżej 0 stopni polecam wizytę u gazownika celem sprawdzenia skąd wział sygnał obrotów silnika.

 

Warunek jest taki, że mimo serwisu instalacji (świece, kable, foltry, spr. gazu na kompie) nadal są problemy i tylko w zimnej aurze.

 

Co do kabli nie ma się co tak palić z wymianą, polecam poczekać aż będzie konkretnie ciemno , wziąć zraszać z wodą i psikać w po kablach, jak nie będzie przebicia to kable są wporzo.

 

Miałem tak kiedyś i instalacja na wolnych obrotach miała sygnał jakby silnik kręcił się na 4.000rpm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiszmen9 ja w swoim Legacu (silnik 2.0 125km) mam STAG 4 koszt instalki 2200pln przejechałem na gazie ponad 30kkm i zero problemów.Regulację zaworów trzeba robić co około 50kkm koszt regulacji 300pln.Ceny części nie odstają jakoś szczególnie od innych marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...