pepe2

Miałem , super autko ale wytrzymalem tylko rok , usterki były zbyt uciążliwe .

Jak ktoś może niech pomoże , zacząłem ściągać przedni zderzak i utknąłem , poodejmowałem te wszystkie klipsy i gdzieś jeszcze trzyma i za cholerę nie mogę tego zlokalizować .

Naprawiłem podświetlenie radia

Na całorocznych nie spodziewaj się za wiele w takich warunkach .

Poprawiłem te luty wg powyższej instrukcji i zadziałało , operacja niezbyt trudna , trzeba mieć tylko dobre oczy i pewną rękę bo te rezystory są naprawdę małe .

zero checka przez 8 lat

Polecam wyciągnąć jeszcze amortyzator a niespodzianka w kielichu gwarantowana

Też jestem zadowolony z federali ale chyba każda nowa zimówka robi robotę , czekam na głęboki śnieg i wtedy się okaże .

150 km to tylko rzut beretką , a gdzie dokładnie byłeś bo w Krakowie to nie wiem ale za to w Węgrzcach pod Krakowem serwisują te instalacje .

Może przypadek ale jak mi wywaliło P0130 to wypłukałem przepływomierz oraz wyczyściłem przepustnicę na połysk , po kilku kilometrach wszystko wróciło do normy i nadal jest dobrze, oczywiście reset też był .

A ja kupiłem takie http://allegro.pl/federal-himalaya-suv-p215-65r16-102h-xl-97ag6afe-i5271552828.html co prawda głębokiego śniegu jeszcze nie widziały ale na lodzie jest dobrze .

120 tys km sprzęgło w świetnym stanie pomimo że dwa razy go przypaliłem , raz wyciągając busa z zaspy i ponownie przy wyjeżdżaniu z ciężkiego błota .

U mnie pomogło nasmarowanie prowadnic gęstym lub inaczej twardym smarem , marki specyfiku nie znam bo mam go w pudełku po kawie , ale skuteczność znakomita.