Skocz do zawartości

Budujemy domek - kompedium wiedzy plus wskazówki :)


PLayer

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, durnowate pytanie.... Ile smieci produkujecie?

Musze sobie jekies pojemniki i kupic i zastanawiam sie czy dla 4 osobowej rodziny:

 

plastik - 240L

zmieszane - 240L

papier - 120L

Szko -??

 

Bedzie ok?

Smieci ogolne odbierane sa 2 razy w miesiacu, reszta raz na miesiac.

 

:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak:

4 osobowa rodzina, smieci wywozone podobnie i

- najwiecej to sie produkuje plastikow

- kubly 240 sa generalnie za male na taka czestotliwosc odbiorow, niemniej wiekszych nie ma sensu kupowac bo zajmuja w py..tę miejsca

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też cztery osoby. 

Zmieszane wywożą co dwa tygodnie i 120l wystarcza. Bio co tydzień i 60l jest aż nadto. Papier,  plastik i szkło odbierają niestety tylko raz w miesiącu i gromadzimy worki w garażu, bo o ile szkła i papieru nie jest dużo,  to na plastik dwa kubły 240l mogłyby być za małe. Zamiast tego myślę o małej wiacie, żeby w niej gromadzić worki. Coś w tym stylu. 

Screenshot_20220103-112852_Chrome.thumb.jpg.20343558bae8bf955307a85cd18bf97a.jpg

Edytowane przez przemekka
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mysle o jakiejs wiatce, ale pewnie troche wody w Popradzie uplynie, bo mamy kupe innych rzeczy do zrobienia najpierw, ale wlasnie chcialbym te wory w garazu w cos popakowac :) 

Ide sie zorientowac jakie sa wielkosci tych kublow.

A na marginesie to dopiero teraz widze ile my plastikow produkujemy. To jest kompletne szalenstwo. Ostatnio ogladalem ciekawy program, a chodzilo o to ze wlasciwie na poczatku plastik sprzedawany byl jako wieczny, pozniej jednak jakies zrzeszenie/lobby producentow poszlo po rozum do glowy i stwierdzilo ze zaraz zaraz, jakby nasz plastik byl wieczny to jak tu sprzedac nastepny? Wynikiem tego myslenia byl recykling plastiku. I tu sie okazuje ze recykling plastiku jest mniej przyjazny srodowisku, niz wyrzucenie tego na wysypisko. Kontrowersyjne ale podobno recykling plastiku zuzywa niesamowite ilisci energii, a i talk tylko okolo 15% calego plastiku jest przetwarzane. No i laczac to z faktem ze plastik praktycznie sie nie bio-degraduje, jest to naprawde zastraszajace.

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, przemekka napisał:

U nas też cztery osoby. 

Zmieszane wywożą co dwa tygodnie i 120l wystarcza. Bio co tydzień i 60l jest aż nadto. Papier,  plastik i szkło odbierają niestety tylko raz w miesiącu i gromadzimy worki w garażu, bo o ile szkła i papieru nie jest dużo,  to na plastik dwa kubły 240l mogłyby być za małe. Zamiast tego myślę o małej wiacie, żeby w niej gromadzić worki. Coś w tym stylu. 

Screenshot_20220103-112852_Chrome.thumb.jpg.20343558bae8bf955307a85cd18bf97a.jpg

Ja właśnie coś takiego planuję u siebie, a co do plastiku, wprowadziliśmy w domu kilka drobnych zmian zakupowych i odpady plastikowe zmniejszyliśmy 2x, wystarczyło kupić wielorazowe siatki na zakupy warzyw i owoców, pamiętać żeby zabierać torby materiałowe i nie kupować produktów foliowanych jak takie same są dostępne luzem albo w papierze.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie będzie systemowych rozwiązań, by producenci wszystkiego w plastik nie pakowali, to nasze działania jako konsumentów są skazane na porażkę. Owszem, można próbować ograniczać zakup towarów w plastikowych opakowaniach, ale nie wszystko się da. 

Na chwilę obecną trzeba dokładnie zgniatać odpady przed wyrzuceniem, ale bez zgniatarki, co cały worek śmieci sprasuje to dalej jest półśrodek.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej ze w zasadzie nie do konca wiadomo (a przynajmniej ja nie wiem) czy aby przypadkiem wiekszosc "papierowych" odpadow nie powinna ladawac w plastikowych, jest to papier ale pokryty folia. Na przyklad jednorazowe kubki po kawie, "papierowe" opakowania po produktach zywnosciowych mrozonych, itd itp...

 

Skoro z papieru robi sie pulpe no to domyslam sie ze pulpa z plstikiem raczej odpada... czyli laduja te opakowania i tak na wysypisku?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, piwozniak napisał:

Tym bardziej ze w zasadzie nie do konca wiadomo (a przynajmniej ja nie wiem) czy aby przypadkiem wiekszosc "papierowych" odpadow nie powinna ladawac w plastikowych, jest to papier ale pokryty folia. Na przyklad jednorazowe kubki po kawie, "papierowe" opakowania po produktach zywnosciowych mrozonych, itd itp...

 

Skoro z papieru robi sie pulpe no to domyslam sie ze pulpa z plstikiem raczej odpada... czyli laduja te opakowania i tak na wysypisku?

 

Wiadomo:

https://naszesmieci.mos.gov.pl/jak-segregowac/15-pytania-i-odpowiedzi/segregacja/23-co-nalezy-wrzucac-do-pojemnika-na-papier

i tu:

https://naszesmieci.mos.gov.pl/jak-segregowac/15-pytania-i-odpowiedzi/segregacja

Edytowane przez skwaro
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, aflinta napisał:

Owszem, można próbować ograniczać zakup towarów w plastikowych opakowaniach, ale nie wszystko się da. 

Nawet trzeba.
U na plastyk wywożą tylko 1 raz w miesiącu i starcza nam 1 kubeł 240l - rodzina 2+3.
Ale prawie nie kupujemy napojów w plastykowych opakowaniach, warzywa i owoce jak tylko można i pamiętamy pakujemy w siatki wielorazowego użytku.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, skwaro napisał:

Wlasnie o tym mowie bo:

Nie wrzucamy..

papieru powlekanego folią i kalki,

 

ale juz wrzucamy:

gazety i czasopisma,
katalogi, prospekty, foldery,

 

Czessto gesto jest to to samo,

 

Ale nie zebym dzielil wlos na czworo.

Wiekszosc papieru ktory uzywamy jest pokryta fola :/ czesto matowa, co ciezko zauwazyc :/

 

kicha

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, piwozniak napisał:

ale juz wrzucamy:

gazety i czasopisma,
katalogi, prospekty, foldery,

 

One nie są powlekane folią ani plastikiem, tylko robione z papieru kredowego. Wrzucasz je do pojemnika z papierem.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.12.2021 o 14:12, dirkdiggler napisał:

 

 

Dzięki za podpowiedź Panowie

 

Posprawdzałem jeszcze i dziwne jest to że na kroćcu wlotowym wymiennik gorący a 5cm poniżej jest zimny. Woda za wymiennikiem ma maks 35st. 

 

Coś podejrzane. 

 

Ostatnio też miałem akcję że mi kocioł o 4 rano wodę zagotował więc jest ewidentny problem z odbiorem ciepła. Cwu doszła do 85st. A wymiennik gorący tylko przy wejściu.

 

 

Tak czy owak będę wymieniał wymiennik na nowy. 

 

Jak to nie pomoże zostaje jeszcze podejrzana pompka wilo ktora jest na obwodzie kotłowym za wymiennikiem. 

Ale ona chodzi dość cicho i odpowiada na zadane biegi więc zakładam że działa ok.

 

 

Postawię post scriptum bo wymiana wymiennika rozwiązała problem.

Wymiennik okazał sie kompletnie niedrożny po stronie kotłowej.

Muszę chyba zainwestować w zmięczacz wody.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, skwaro napisał:

Ja właśnie coś takiego planuję u siebie, a co do plastiku, wprowadziliśmy w domu kilka drobnych zmian zakupowych i odpady plastikowe zmniejszyliśmy 2x, wystarczyło kupić wielorazowe siatki na zakupy warzyw i owoców, pamiętać żeby zabierać torby materiałowe i nie kupować produktów foliowanych jak takie same są dostępne luzem albo w papierze.

nie zapomnajmy o zmianie preferencji spożywanych trunków i przestawienie się z takich

ZDnnV2jOPkwoJe7p6amrNbuuSzSuQYTp.jpg

 

 

na takie

 

chateau-mouton-rotschild-2006.jpg

 

hennessy-richard.jpg

:P

 

 

u mnie plastików jednak najwięcej, a szkła najmniej:biglol:

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu przykładowa grafika może komuś będzie pomocna

 

FD526452-0F62-47A3-99B8-DE6B2477E424.thumb.jpeg.ad565e4dc66f679c374da9a69aa2d1c1.jpeg

 

a ogólnie to zaznajomienie się z wytycznymi u swojego odbiorcy, bo niektóre odpady mają trafiać do innej kategorii

 

1 godzinę temu, skwaro napisał:

właśnie różnie z tym bywa, bo już się spotkałem że jednym miejscu ten sam produkt miał lądować w jednych śmieciach, w drugim w innych:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas 2+1; zmieszane co 2 tygodnie pojemnik 120L zazwyczaj niepełny ale BIO kompostuję. Reszta raz na miesiąc i wychodzi 0,5-1,0 worka papierów i 1-2 worki szkła. Przy czym Większość przetworów, sosów, przecierów etc staramy sie kupowac w szkle lub puszce - plastiku unikamy. A mimo to żółtych worków zawsze wyjdzie 4-5 sztuk. Nawet wczoraj się z żoną zastanawiałem skąd tego tyle. Oczywiście okazało się, że butelki i kartony po sokach nigdy nie są zgniatane :) Do tego jest sporo puszek - karma kocia, pomidory, fasole etc. Do tego żłopiemy sporo mleka - 6-cio pak starcza na tydzień. No i się robi tego sporo. Ustaliliśmy, że po najbliższym odbiorze będziemy wszystko zgniatać - zobaczymy jak się zredukuje.

Oczywiście worki 120L nie 240.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą naszą quasi segregacją (quasi bo to właściwie tylko odbieranie części śmieci z ogólnej masy) to jesteśmy tak uwikłani, że ja nie wiem czy ktoś to rozwikła.

 

Mam wrażenie, że jeśli chodzi o papiero pochodne śmieci (które trzeba przywieźć do papierni własnym transportem i za które trzeba papierniom płacić, żeby łaskawie wzięli) to chyba najlepiej by ich odbiorcom pasowało, żeby znajdowali w koszach nieotwarte ryzy białego papieru... o gramaturze 80.

 

Sprowadzając tysiące hektolitrów win z całego świata jesteśmy przymusowym utylizatorem butelek, w które je dla nas nalano. Chyba nikt nie wierzy, że puste butelki są odwożone do skupu w Chile czy Australii? :biglol:

 

O tworzywach sztucznych to się już nie będę wywnętrzał bo z nimi nikt w Polsce nie wie co zrobić po użyciu. Doraźnie problem rozwiązują płonące składowiska. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, aflinta napisał:

Jak nie będzie systemowych rozwiązań, by producenci wszystkiego w plastik nie pakowali, to nasze działania jako konsumentów są skazane na porażkę. Owszem, można próbować ograniczać zakup towarów w plastikowych opakowaniach, ale nie wszystko się da. 

 

W rzeczy samej. 

 

Wodę mineralną kupujemy w butelkach szklanych 0.33 (skrzynkę), bo .... ma lepszy smak. 

Używamy głównie papierowych toreb, bo ... są fajne. Mocniejsze niż te z tworzywa. Oczywiście dopóki nie zmokną.

 

Ale i tak zostawiamy po sobie ogromne ilości tworzyw, bo mnóstwo żywności jest oryginalnie pakowane w tworzywa. 

 

Trochę człowiek czuje się jak mrówka w bajce o słoniu ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak juz rozmowa zeszla na boczne tory (jak zawsze), to sie uzewnetrznie w temacie oplaty za odbior smieci.

 

Kazda gmina kombinuje jak tu, no jak tu mozna tak skomplikowany problem oplat rozwiazac ...

 

...to moze od ilosci domownikow, nie, no nieeee, bo ...

...no to moze od zuzytego pradu, no ale nieeeee...

...no to na pewno od powierzchni lokalu.....

...a moze od zuzycia wody?

 

Mieszkalem w Kanadzie:

Co czwartek zabieramy:

BEZ LIMITU, papier, metal, szklo, bio.

LIMIT - jeden worek mieszanych. Chcesz wywalic wiecej niz jeden worek mieszanych? Musiales na niego nakleic naklejke. Naklejka kosztowala dolara za sztuke. Mogles zamowic przez internet, oczywiscie pojechac do odpowiednika MPGK, albo zadzwonic i sprawe zalatwic przez telefon.

 

Nikogo nie obchodzilo jak duza jest rodzina, na ilu metrach mieszka, czy to czysciochy, czy moze duzo pradu zuzywaja..

 

U nas problem nie do rozwiazania.

 

Jasne w blokach jest pewnie trudniej, ale czy takie MPGK, nie moze po prostu przedstawic oderty, wiedzac ile i skad smieci odbieraja dla poszczegolnej wspolnoty/spoldzielni, a taka wspolnota/spoldzielnia niech sobie rozliczy na zameldowanego ludzia. W czym tu problem?

 

 

EDIT:

 

Aaaa no zapomnialem napisac ze u nas akurat rozliczaja od zuzycia wody.

Wodociagi to jedyna z tych firm (gaz, woda, prad) ktorzy odczytuja liczniki zdalnie - wiec maja realne zuzycie na bierzaco)

ALE, MPGK oczywiscie nie ma dostepu do tych danych, wiec przy podpisywaniu umowy Pani pytala mnie ile wody mam zamiar zuzywac, nie mialem pojecia to wpisala sobie jakas tam wartosc i mam zameldowac PO ROKU jak to wyglada realnie.

 

 

Edytowane przez piwozniak
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja usuwając w tym roku archiwum z kilku lat z 2 firm przemieliłem sam nie wiem ile makulatury, wywoziłem to czasami z innymi śmieciami do jednego punktu odbioru i wielokrotnie takie same śmieci kazali mi wrzucać do różnych pojemników. Dla przykładu stare segregatory czasami miałem wrzucać razem z makulaturą, jeszcze mówiłem ale to ma części metalowe i nie miało to znaczenia. Czasami kazali wrzucać do zmieszanych, a czasami do jeszcze innych kontenerów których sam nie potrafiłem zidentyfikować z czym niby są. I żeby było śmieszniej często to mówiła ta sama osoba. Wiec jak to ma funkcjonować właściwie:unsure:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zdecydowanie najwięcej wychodzi papieru. Plastiku na szczęście mało.
Co do sposobu rozliczenia odbioru odpadów - u mnie w gminie od osoby. Bardzo obawiałem się wprowadzenia tego punktu odniesienia w postaci zużycia wody. Do czasu wprowadzenia górnej granicy. Niestety jestem w sporze z gminą mą, gdyż z nieznanych mi względów odmawia ona odbioru podlicznika ogrodowego. I bez litości kasuje mnie za ścieki, które do sieci nigdy nie trafiają, ponieważ woda do podlewania zużywana jest bezpowrotnie. A jak jest odpalony system podlewania, to sporo tego idzie niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, piwozniak napisał:

Aaaa no zapomnialem napisac ze u nas akurat rozliczaja od zuzycia wody.

 

Pamiętam burzliwą dyskusję kryniczan na ten temat. W jaworzyńskiej gondoli. Rozliczanie wg zużycia wody jest rzeczywiście innowacyjne ;) 

 

Ale wtedy tez dowiedziałem się jaki argument za tym stoi. Podobno chodzi o nierejestrowanych turystów, którym wynajmowane są pokoje, chatki etc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki dzisiaj problem zrobić indywidualną wycenę "od worka". No ludzie, latamy w kosmos, przeszczepiamy serca, nawet niektórzy przeżyli konorawirusa nie szczepiąc się (a niektórzy nawet szczepiąc!), a przerasta polskich urzędników sprawa worków na śmieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Panbenonium napisał:

A jaki dzisiaj problem zrobić indywidualną wycenę "od worka". (..) a przerasta polskich urzędników sprawa worków na śmieci.

 

Wielu z nas by się pewno zdziwiło ile śmieci lądowałoby w lasach, niestety. Chociaż, w kwestii świadomości, na pewno jest lepiej niż lat temu kilkanaście.

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...