Skocz do zawartości

Podnoszące się obroty przy wysprzęglaniu. Impreza EJ201 2.0 N/A


Avic

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma co dorabiać ideologii do tego czujnika - tam albo jest zamknięty obwód, albo nie, a w środku nie ma potencjometru tylko sprężynka i blaszka. Ja jeździłem z podpiętym freessm i obserwowałem te wskazania i pokazywało poprawni. Jeżeli można to poprosiłbym Cię o wpis w tym temacie po miesiącu jazdy i potwierdzisz lub zaprzeczysz diagnozie.

 

Z perspektywy czasu, gdybym znów spotkał podobny problem to auto pewnie wylądowałoby albo u Carfita, albo we wiatrakach, albo emtees i niech tam fachowcy szukają. Szkoda zdrowia i czasu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No dobra, oficjalnie przyznaję że już nic nie wiem. Kalendarium za ostatnie 2 miesiące:

- było dobrze

- pewnego dnia wyskoczył check - niska wydajność katalizatora. Skasowany, więcej nie powrócił. Za to powrócił problem z obrotami. Poprzednio też kilka razy było tak, że gdy problem z obrotami był już bardzo mały albo w ogóle go nie było, to reset kompa powodował że wracał. Jednocześnie jakoś w tych dniach (ale nie pamiętam czy przed checkiem czy po) podpiąłem ponownie czujnik spalania stukowego. Wcześniej przez bardzo długi czas był ogłuszony Gary Fixem, bo samochód niemrawo ruszał - do 2000 obr cofał mu kąt wyprzedenia zapłonu. Fix działał, ale że czasem mi się nudzi postanowiłem sprawdzić co się stanie jak go odłączę i czujnik będzie podpięty fabrycznie.

- wraz z odłaczneiem Fixa, oprócz tego że powrócił problem z wysokimi obrotami (pełen zestaw - zatrzymanie na 1200-1500 i schodzenie powoli do 650, kangurek na jeździe bez gazu i podnoszące się obroty przy toczeniu na sprzęgle z biegiem, spadające na luzie bez biegu) to powróciły też problemy z muleniem w niższym zarresie obrotów. Nie miałem czasu się tym zająć, jeździłem tak kilka tygodni.

- kilka dni temu robiłem dłuższą trasę, momentami z dość wysoką prędkością i ostrym przyspieszaniem - i po trasie wszystkie problemy same zniknęły. Właściwie to nawet kojarzę konkretny moment kiedy się poprawiło, było to długie i bardzo dynamiczne wyprzedzanie. Tak jakby porządne przedmuchanie go uleczyło. Przestał mulić, obroty znów pięknie spadają.

- po powrocie do miasta, problem mulenia zaczyna bardzo delikatnie powracać, więc podłączyłem Fixa znowu. Mulenie znika, problem z obrotami już nie powraca.

Nie wiem o co tu chodzi, ale może ktoś coś na podstawie powyższego wymyśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

U mnie takie same problemy z obrotami były gdy LPG nie był dokładnie wyregulowany. Wydaje mi się, że ECU PB widząc że musi dawać korekty paliwowe na wszelki wypadek również wolniej schodzi z obrotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
7 godzin temu, _dycha_ napisał:

Widzę że każdy z właścicieli Subaru wcześniej czy później trafia na ten problem. Ostatni wpis z maja 2016 jakieś nowe sugestie stwierdzenia, tak aby nie powielać  :)

U mnie podbijanie obrotów powodował wąż który idzie od kolektora do serwa A dokładnie brak zaworu kierunkowego w tym wężu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2018 o 07:21, chudy__ napisał:

U mnie podbijanie obrotów powodował wąż który idzie od kolektora do serwa A dokładnie brak zaworu kierunkowego w tym wężu.

Możesz pokazać na zdjęciu silnika mniej więcej gdzie on jest ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam podłączę się bo borykam się z problemem podnoszących się obrotów i checkiem od jakiegoś pół roku.

Pacjent forester 2004 N/A 125km LPG stać 4. Mój mechanik od Subaru już rozkłada ręce. od tego czasu aż wyskoczył problem : 

- czyszczenie przepustnicy, tps, siln. Krokowego itd (ze 3 razy)

-nowe kable WN, świece, reg. zaw. 

- wymiana stukowca

- masy wyczyszczone

- korkowiec podmieniony na inny ponoć dobry 

- cala wiązka przemierzona

- reg aparatu zapłonowego ( czy jakoś tak)

- sondy sprawdzone 

- kalibrację robione

- szczelność układu sprawdzona 

- już nie pamietam reszty.

 

dodam ze jak kupiłem fotka to ten problem nie istniał jednak ze był strasznie zamulony, nie miał mocy a po wciśnięciu gazu byłaś straszna dziura i nie dawało się ruszyć z miejsca płynnie to wyczyściłem przepustnice i królować tps sam i wtedy zaczęły się kłopoty z falowaniem obrotów (które opanował mechanik) samochód odzyskał moc w dolnym zakresie itd i po dwóch dniach od wyjazdu od mechanika zapalił się check i te obroty przy wysprzeglaniu do prawie 2000 i dopiero spadają z lekka zawieszka ok 1200 i dalej do 650. I już pół roku nie wiadomo co to. 

 

czy naprawdę nie ma konkretnej przyczyny  tej jak widzę popularnej usterki bo strasznie mnie to wk... a. A na stwierdzenie ze TTTM to się nie pisze...

 może ktoś z forumowiczów odświerzyłem temat albo podpowie gdzie znają problem i w końcu zrobią mojego fotka w ok Katowic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 18.08.2019 o 15:37, Wyczyn napisał:

Witam podłączę się bo borykam się z problemem podnoszących się obrotów i checkiem od jakiegoś pół roku.

Pacjent forester 2004 N/A 125km LPG stać 4. Mój mechanik od Subaru już rozkłada ręce. od tego czasu aż wyskoczył problem : 

- czyszczenie przepustnicy, tps, siln. Krokowego itd (ze 3 razy)

-nowe kable WN, świece, reg. zaw. 

- wymiana stukowca

- masy wyczyszczone

- korkowiec podmieniony na inny ponoć dobry 

- cala wiązka przemierzona

- reg aparatu zapłonowego ( czy jakoś tak)

- sondy sprawdzone 

- kalibrację robione

- szczelność układu sprawdzona 

- już nie pamietam reszty.

 

dodam ze jak kupiłem fotka to ten problem nie istniał jednak ze był strasznie zamulony, nie miał mocy a po wciśnięciu gazu byłaś straszna dziura i nie dawało się ruszyć z miejsca płynnie to wyczyściłem przepustnice i królować tps sam i wtedy zaczęły się kłopoty z falowaniem obrotów (które opanował mechanik) samochód odzyskał moc w dolnym zakresie itd i po dwóch dniach od wyjazdu od mechanika zapalił się check i te obroty przy wysprzeglaniu do prawie 2000 i dopiero spadają z lekka zawieszka ok 1200 i dalej do 650. I już pół roku nie wiadomo co to. 

 

czy naprawdę nie ma konkretnej przyczyny  tej jak widzę popularnej usterki bo strasznie mnie to wk... a. A na stwierdzenie ze TTTM to się nie pisze...

 może ktoś z forumowiczów odświerzyłem temat albo podpowie gdzie znają problem i w końcu zrobią mojego fotka w ok Katowic. 

1

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Ja też mam problem z rosnącymi obrotami z tym że nie dzieje się to regularnie. Przedwczoraj obroty ładnie schodziły przy wysprzęglaniu, jazda miejska. Dziś wybralem się w trasę i przy zmianach biegów podbijało do 2tyś, raz nawet 2.5tys obr. Zawsze przy zmianach z biegów wyższych na niższe. Przy zmianach z biegów niższych na wyższe tego problemu nie ma. Przepustnica ściągana i czyszczona, korkowiec odkręcany i czyszczony. TPS nie odkręałem bo gdzieś na forum wyczytałem, że można po tym więcej problemów narobić?

 

Wymieniał ktoś wspomniane tu wcześniej czujniki: temp. płynu chłodzącego (cena nowego OEM 100zł) i czujnik biegu jałowego (130zł OEM) i załatwiło to sprawę definitywnie?

Edytowane przez yaroz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 8.01.2020 o 20:35, yaroz napisał:

czujnik biegu jałowego (130zł OEM) i załatwiło to sprawę definitywnie?

Kupiłem ten czujnik u carfita i w wekend może się zabiorę za wymianę. Nie wiem czy bez podnoszenia auta uda mi się ta sztuka. Po operacji dam znać czy coś to dało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mattipk napisał:

Kupiłem ten czujnik u carfita i w wekend może się zabiorę za wymianę. Nie wiem czy bez podnoszenia auta uda mi się ta sztuka. Po operacji dam znać czy coś to dało

Ja już po wymianie, i powiem tak, że coś tam lepiej jest, ale obroty delikatnie jeszcze wędrują w górę. Nie pamiętam czy podnosiłem auto do wykrecenia ( bo ostatnio dosyć często to robię :biglol:), na pewno odkręć sobie puszkę z filtrem bo wtyczka jest pod nią i łatwiej potem wypiąć kabel z takiej opaski już pod ścianą grodziową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, yaroz napisał:

Ja już po wymianie, i powiem tak, że coś tam lepiej jest, ale obroty delikatnie jeszcze wędrują w górę. Nie pamiętam czy podnosiłem auto do wykrecenia ( bo ostatnio dosyć często to robię :biglol:), na pewno odkręć sobie puszkę z filtrem bo wtyczka jest pod nią i łatwiej potem wypiąć kabel z takiej opaski już pod ścianą grodziową.

Właśnie napisałem a potem zobaczyłem że napisałeś ta wiadomość niemal dwa lata temu:biglol: też o tym myślałem bo z góry widzę tą wtyczkę ale ręki nie ma jak włożyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też ostatnio miałem czujnik biegu jałowego wymieniany i pomogło. Zaznaczam, że przed wymianą obroty leciały mi nawet do 4 tysięcy i trzymało tak dłuższą chwilę. To przy tym jak teraz podejdzie czasem do dwóch i od razu spada to jest pryszcz :P

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiając na ten temat zacząłem szukać czujnika ale nie wiem który będzie do mnie pasował. Na opposedforces nie ma go wyszczególnionego.

Znalazłem dwa i nie wiem który kupić.(Impreza GD ej201)

32008AA141

32008AA074

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Krystian Lasota napisał:

Trafiając na ten temat zacząłem szukać czujnika ale nie wiem który będzie do mnie pasował. Na opposedforces nie ma go wyszczególnionego.

Znalazłem dwa i nie wiem który kupić.(Impreza GD ej201)

32008AA141

32008AA074

 

Raczej ten drugi, jeśli dobrze  pamiętam to właśnie taki kupowałem do swojego buga ej201, mogę to sprawdzić bo mam gdzieś pudełko z nr 

 

Sprawdziłem.. 074 kupiłem do buga dobrane przez sklep subarak. 

Mam jak by co ten czujnik tylko innej firmy za mała kasę oddam jak co to PW

Mam też ten drugi nr ori Subaru raz użyty 

Edytowane przez chudy__
  • Super! 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć przeczytałem cały wątek i muszę sprawdzić czujnik biegu jałowego to na bank. Pacjent Blob wagon 2.0 2003 z Lpg Necam. Obroty czasem rosną lekko na wystrzelaniu ale opadają. Ale czasem jak jest zimno odpalam auto opala od razu ruszam i nagle jakby paliwa brakowało szarpie nie wkręca się na obroty, wciskam sprzęgło i działa jadę i się muli strzela itd. Po chwili jedzie już dobrze. To jedno a drugie jak przyspieszam i chcę to szybko zrobić czuje że się dusi a jak lekko odejmę gazu to rwie do przodu, więc jak chcę wyprzedzać musze manewrować pedałem gazu żeby się nie dusił jak za dużo się otworzy przepustnica. Po za tym auto było bardzo zaniedbane już dużo zrobiłem ale został jeszcze taki problem jak opisałem. 

Napiszę co wymieniłem Świece, kable, cewka, filtr paliwa.(Ciśnienie zmierzone 2.0bar i w górę jak dodam gazu) wtryski lpg ogarnięte, parownik zregenerowany przewody lpg nowe. Mam OBD Torque i żadnych błędów. Jak ktoś to przeczyta i będzie chciał coś pomóc będę wdzięczny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, antoni1 napisał:

Cześć przeczytałem cały wątek i muszę sprawdzić czujnik biegu jałowego to na bank. Pacjent Blob wagon 2.0 2003 z Lpg Necam. Obroty czasem rosną lekko na wystrzelaniu ale opadają. Ale czasem jak jest zimno odpalam auto opala od razu ruszam i nagle jakby paliwa brakowało szarpie nie wkręca się na obroty, wciskam sprzęgło i działa jadę i się muli strzela itd. Po chwili jedzie już dobrze. To jedno a drugie jak przyspieszam i chcę to szybko zrobić czuje że się dusi a jak lekko odejmę gazu to rwie do przodu, więc jak chcę wyprzedzać musze manewrować pedałem gazu żeby się nie dusił jak za dużo się otworzy przepustnica. Po za tym auto było bardzo zaniedbane już dużo zrobiłem ale został jeszcze taki problem jak opisałem. 

Napiszę co wymieniłem Świece, kable, cewka, filtr paliwa.(Ciśnienie zmierzone 2.0bar i w górę jak dodam gazu) wtryski lpg ogarnięte, parownik zregenerowany przewody lpg nowe. Mam OBD Torque i żadnych błędów. Jak ktoś to przeczyta i będzie chciał coś pomóc będę wdzięczny. 

Wydaje mi się że to raczej nie wina czujnika, 

Jak ja włożyłem inny czujnik o innym numerze na próbę to było ok przez chwilę jakieś 2 km później wywaliło checka i potrafił nawet zgasnąć na wolnych ale nie było żadnego problemu z mocą itp 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.11.2021 o 17:54, antoni1 napisał:

Cześć przeczytałem cały wątek i muszę sprawdzić czujnik biegu jałowego to na bank. Pacjent Blob wagon 2.0 2003 z Lpg Necam. Obroty czasem rosną lekko na wystrzelaniu ale opadają. Ale czasem jak jest zimno odpalam auto opala od razu ruszam i nagle jakby paliwa brakowało szarpie nie wkręca się na obroty, wciskam sprzęgło i działa jadę i się muli strzela itd. Po chwili jedzie już dobrze. To jedno a drugie jak przyspieszam i chcę to szybko zrobić czuje że się dusi a jak lekko odejmę gazu to rwie do przodu, więc jak chcę wyprzedzać musze manewrować pedałem gazu żeby się nie dusił jak za dużo się otworzy przepustnica. Po za tym auto było bardzo zaniedbane już dużo zrobiłem ale został jeszcze taki problem jak opisałem. 

Napiszę co wymieniłem Świece, kable, cewka, filtr paliwa.(Ciśnienie zmierzone 2.0bar i w górę jak dodam gazu) wtryski lpg ogarnięte, parownik zregenerowany przewody lpg nowe. Mam OBD Torque i żadnych błędów. Jak ktoś to przeczyta i będzie chciał coś pomóc będę wdzięczny. 

Podwies stukowy i owin go jakimś wygłuszeniem i pociągnij od niego masę. Ja masę owinąlem wokół tej rurki od filtra powietrza i przykrecilem pod śrubką mocującą puchę filtra. Nieregularne mulenie zniknęło raz na zawsze.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, yaroz napisał:

Podwies stukowy i owin go jakimś wygłuszeniem i pociągnij od niego masę. Ja masę owinąlem wokół tej rurki od filtra powietrza i przykrecilem pod śrubką mocującą puchę filtra. Nieregularne mulenie zniknęło raz na zawsze.

Okej tak zrobię i dam znać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po wymianie czujnika biegu jałowego i po pierwszej krótkiej przejażdżce wydaje mi się że jest gorzej bo przy wysprzęgleniu podbija mi obroty wyżej niż przed wymianą i dalej szarpie przy dodawaniu/odejmowaniu gazu. Pojeżdżę jeszcze, może się coś zmieni. I najważniejsze czy CE się wyświetli

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...