Skocz do zawartości

Robert Kubica w rajdach


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

To lece zajrzeć, poczytać o sukcesach a Ty odpisz mi proszę na pytanie z wcześniejszego postu.

 

 

 

Edyta:

 

Szybko poszło, spodziewałem się samych zwycięstw. No nic.

Odpowiadając na Twoje pytanie i porównując do najlepszych, to Ogier w swoim pierwszym sezonie WRC był 8, natomiast w drugim był już 4 zdobywając 167 pkt. (wygrywając 2 rajdy, 2 razy był 2 i 2 razy był 3). Liczby zwycięstw odcinków nie chciało mi się liczyć ;)

Kończąc tą dyskusję, chciałbym by w przyszłym sezonie Kubica wbił się na podium jakiegoś rajdu albo i go wygrał ku uciesze wszystkich kibiców. Moglibyśmy wtedy zgodnie uznać że osiągnął sukces w rajdach. Czego Robertowi, kibicom i sobie szczerze życzę.

Edytowane przez tamer9
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyraźnie zaznaczyłem że pytam o prywatny samochód, nie o fabrykę.

 

Więc porównujesz tu najlepsze samochody, najlepsze teamy, kosmiczne budżety i Roberta z dwoma wypożyczonymi busami i zespołem, który musiał sobie zbudować na prędce, i którym sam kieruje?

 

 

Managerowie, których tu tak chętnie wspominasz podkładaliby się że śmiechu czytając taką analizę i wnioski ale ważne że Tobie pasują.

 

Mi nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kontynuujesz dyskusję, to jak porównałbyś w takim razie zdobycie w drugim sezonie startów w WRC: 167 pkt w zespole fabrycznym i 11 pkt w zespole prywatnym. Które osiągnięcie według Ciebie jest więcej warte i które zrobiło większe wrażenie na menedżerach teamów?

Mam nadzieję, że Robert w przyszłym sezonie swoimi wynikami udowodni swoją pozycję wśród kierowców rajdowych i nie będziemy musieli toczyć takiej dyskusji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jak porównałbyś w takim razie zdobycie w drugim sezonie startów w WRC: 167 pkt w zespole fabrycznym i 11 pkt w zespole prywatnym

 

Słowem klucz jest "styl" ;)

 

3598979806_7e1e6a2a03.jpg      DSC04361.jpg

Edytowane przez Crazy_Ivan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kontynuujesz dyskusję, to jak porównałbyś w takim razie zdobycie w drugim sezonie startów w WRC: 167 pkt w zespole fabrycznym i 11 pkt w zespole prywatnym. Które osiągnięcie według Ciebie jest więcej warte i które zrobiło większe wrażenie na menedżerach teamów?

Mam nadzieję, że Robert w przyszłym sezonie swoimi wynikami udowodni swoją pozycję wśród kierowców rajdowych i nie będziemy musieli toczyć takiej dyskusji ;)

Rzucanie takich porównań w oderwaniu od ważnych faktów i uwarunkowań jest bardzo łatwe.

 

Każdy manager jest w stanie skonfrontować wkład w projekt z efektem jaki osiągnął. Zestaw budżety z wynikami i to samo z czasem antenowym czy informacjach w mediach i zainteresowaniem kibiców.

 

Robert idzie sam z gołymi pięściami na strzelaninę przeciwko armii inżynierów, mechaników a Ty się jarasz że VW ma więcej punktów.

 

Gdzie tu logika i zwyczajnie sprawiedliwa analiza wyników w oparciu o warunki, środowisko i budżet w jakich dany wynik został osiągnięty.

 

 

To co zrobił Robert, w niewiarygodnie krótkim czasie, z mocno ograniczonymi środkami finansowymi, nadal niewielkim doświadczeniem w porównaniu do konkurencji jest niesamowite i zasługuje na szacunek.

 

Na mój zasłużył.

 

Żaden inny Polak nie osiągnął większych sukcesów w Rajdach. Motorsport to nie szachy czy maraton, prócz głowy na karku, talentu i ciężkiej pracy liczy się nadzwyczajnej sprzęt, zaplecze i kasa. Tych ostatnich trzech rzeczy Robertowi brakuje aby walczyć z choć zbliżonej pozycji do fabryk.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynik 11 pkt na koniec sezonu nie jest imponujący niestety, nawet przy tym pakiecie.

Imponujące były czasy niektórych oesów (im bliżej końca sezonu tym więcej).

Imponujący jest też postęp w jeździe - mimo niewiarygodnego tempa ilość wypadków bardzo zmalała. Brak wyniku był efektem najczęściej jakiś drobnych problemów.

Niestety nie było nawet żadnego pełnego rajdu, którego wynik można by uznać za imponujący.

 

Świetnie podsumował to Willy Rampf, którego cytował któryś z dziennikarzy.

Gdyby Robert miał postawiony cel: zdobyć dużo punktów, zdobyłby dużo punktów. Nie ma wątpliwości.

Natomiast Robert jedzie nie po punkty, ale by udowodnić, że jest wielkim kierowcą. I często udowadnia.

Tyle, że nie da się całego rajdu WRC przejechać "tempem kwalifikacyjnym".

 

Szefowie fabryk nie są debilami. Inaczej nie byliby tam gdzie są.

Decyzje podejmują po głębszej analizie niż nam się przed kompem wydaje i mają więcej informacji, bo od tego zależy ich przyszłość zawodowa.

Widoczne doszli do wniosku, że inni kierowcy są lepsi lub wystarczająco dobrzy (VW, Hyundai) albo wnoszą lepszy budżet (MSport).

Pozostaje iskierka nadziei, że Citroen jednak nie zostawi na lodzie takich killerów jak Meeke i RK i jakoś ich w 2016 "zagospodaruje". Tyle że oni jeszcze mają Lefevbre'a.....

 

Poza tym skoro wszyscy gorąco kibicujemy RK, to jaki sens skakać sobie do gardeł i robić osobiste wycieczki? Przecież to forum dyskusyjne....

Edytowane przez Bosman
  • Lajk 4
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobiesław osiągnął dużo więcej niż Robert.

 

 

Mistrz Europy=Mistrz Świata

 

Proszę Was, rajdy wtedy to była jazda "na dojechanie", kompletnie inna dyscyplina. Ok jeździli bardzo szybko jak na swoje czasy, ale siłą rzeczy tamte auta nie wytrzymywały tyle co dzisiejsze więc i tempo trzeba było dostosować. Z całym szacunkiem dla Zasady, ale tamte rajdy z dzisiejszymi są całkowicie nieporównywalne i są całkowicie czymś innym. Pierwszym Polakiem w WRC/ rajdach które wyglądają podobnie jak dzisiaj był Hołowczyc.

 

 

Natomiast Robert jedzie nie po punkty, ale by udowodnić, że jest wielkim kierowcą. I często udowadnia.

 

:ok:

 

RK mógłby w każdym rajdzie być 7-9 i mieć 30-50 pkt na koniec sezonu. Tylko po co. Gdy raz wygrasz odcinek to jazda na 7-9 miejsce jest dla Ciebie bez sensu przy określonych celach. A cel RK jest wiadomy - fabryka. Czy się uda nie wiadomo, żaden Polak drogi jaką obrał RK nie próbował.

Edytowane przez Jumpman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze zapytam trochę przewrotnie a propos tych 11 pkt. 

 

Który inny Polak zdobył tyle w WRC w jednym sezonie?

 

I ile rajdów/kilometrów OS-owych/sezonów/godzin za kierownicą samochodu rajdowego spędzili Pan Zasada czy Pan Ogier zanim osiągnęli te wyniki?

 

Aha. Zapomniałem jeszcze tylko o niesprawnej jednej ręce. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brak fotela dla RK oczwyiście dziwi, ale jeszcze bardziej dziwi brak dla Meek'a... coś tam jednak wygrał w tym sezonie...  112pktów, 1 zwycięstwo, 3x na podium, 5ty w generalce

 

dla porównania Ostberg 4ty w generalce, miał aż 116pktów, 0 zwycięstw, też 3x podium...

Edytowane przez maniujr
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brak fotela dla RK oczwyiście dziwi, ale jeszcze bardziej dziwi brak dla Meek'a... coś tam jednak wygrał w tym sezonie...  112pktów, 1 zwycięstwo, 3x na podium, 5ty w generalce

 dla porównania Ostberg 4ty w generalce, miał aż 116pktów, 0 zwycięstw, też 3x podium...

No i do tego Meeke jest Anglikiem. Jak widać wg Malcolma M-Sport ma przede wszystkim zarabiać kasę, miejsce w klasyfikacji mu powiewa (a myślałem, że jest inaczej). Nie ma tu sentymentów, będzie jeździł ten kto większy worek przytarga.

 

Co do Erica Camilli. Robi naprawdę świetne wyniki w stosunku to doświadczenia jakie ma - a to jest mega niewielkie.

 

Jednak, dla mnie to dziwne, że Malcolm wsadził go na fabrycznego z praktycznie zerowym doświadczeniem, zamiast przejeździć sobie sezon bez presji np. w teamie B.

Nawet biorąc pod uwagę jak jest utalentowany, to jednak rywalizacja z kierowcami fabrycznymi jest i w związku z tym duża presja, a niewielki doświadczenie może skutkować poważnymi dzwonami w tym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sobiesław osiągnął dużo więcej niż Robert.

 

 

Mistrz Europy=Mistrz Świata

 

Proszę Was, rajdy wtedy to była jazda "na dojechanie", kompletnie inna dyscyplina. Ok jeździli bardzo szybko jak na swoje czasy, ale siłą rzeczy tamte auta nie wytrzymywały tyle co dzisiejsze więc i tempo trzeba było dostosować. Z całym szacunkiem dla Zasady, ale tamte rajdy z dzisiejszymi są całkowicie nieporównywalne i są całkowicie czymś innym. Pierwszym Polakiem w WRC/ rajdach które wyglądają podobnie jak dzisiaj był Hołowczyc.

 

 

Natomiast Robert jedzie nie po punkty, ale by udowodnić, że jest wielkim kierowcą. I często udowadnia.

 

:ok:

 

RK mógłby w każdym rajdzie być 7-9 i mieć 30-50 pkt na koniec sezonu. Tylko po co. Gdy raz wygrasz odcinek to jazda na 7-9 miejsce jest dla Ciebie bez sensu przy określonych celach. A cel RK jest wiadomy - fabryka. Czy się uda nie wiadomo, żaden Polak drogi jaką obrał RK nie próbował.

 

Porownania pewnych epok sa problematyczne bo Sobek naprade dokonal baaaaaaaaaardzo wiele i zycze kazdemu aby to powtorzyl, teraz mowisz,ze samochody byly inne to za chwile uslysze,ze Colin tez nic nie zrobil bo czasy lat 90tych samochody  byly slabsze od terazniejszych itd mamy obecni doskonalego kierowce jakim jest Robson ale nalezy pamietac rowniez o tych co zrobili w przeszlosci a o do samochodow to bym polemizowal czyli tamte mimo starsze to bylo cos a te wypierdki terazniejsze,czekam az zaczna jezdzic smartami bo coraz to mniejsze :P

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, ja wszystko rozumiem , natomiast czasem poziom dyskusji jest baaardzo niski, szczególnie jak czytam niewybredne słowa do szefow zespołów jak Malcolm czy Matton . Ja wiem że niektóre decyzje sie mogą nam, kibicom nie podobać , ale na litość boską, Malcolm to nie jest idiota i zęby zjadł w motorsporcie. To że Camilli nie bedzie zdobywał pkt. jest prawie pewne , ale to nie o to chodzi, jest poprostu potrzebny gruby budzet na auto w spec 2017 , i najwidoczniej nie bedzie poparcia fabryki Forda . Tyle i aż tyle , to samo z Bertrellim, dlatego taki a nie inny skład . Pamietajcie , MS to w wiekszosci wypożyczalnia i biznes jednego gościa . 

Nikt niestety jednej rzeczy tu nie zauważył , że wielkiemu mistrzowi Seb Loeb , Citroen też podziękował za współpracę …. :( mimo że miał obietnicę trzyletnią i w przyszłym roku miał dalej startować w WTTC . To jest wlasnie motorsport , polityka , układy , itp. 

 

Dobranoc  :) 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Skoro kontynuujesz dyskusję, to jak porównałbyś w takim razie zdobycie w drugim sezonie startów w WRC: 167 pkt w zespole fabrycznym i 11 pkt w zespole prywatnym. Które osiągnięcie według Ciebie jest więcej warte i które zrobiło większe wrażenie na menedżerach teamów?

Mam nadzieję, że Robert w przyszłym sezonie swoimi wynikami udowodni swoją pozycję wśród kierowców rajdowych i nie będziemy musieli toczyć takiej dyskusji ;)

Rzucanie takich porównań w oderwaniu od ważnych faktów i uwarunkowań jest bardzo łatwe.

 

Każdy manager jest w stanie skonfrontować wkład w projekt z efektem jaki osiągnął. Zestaw budżety z wynikami i to samo z czasem antenowym czy informacjach w mediach i zainteresowaniem kibiców.

 

Robert idzie sam z gołymi pięściami na strzelaninę przeciwko armii inżynierów, mechaników a Ty się jarasz że VW ma więcej punktów.

 

Gdzie tu logika i zwyczajnie sprawiedliwa analiza wyników w oparciu o warunki, środowisko i budżet w jakich dany wynik został osiągnięty.

 

 

To co zrobił Robert, w niewiarygodnie krótkim czasie, z mocno ograniczonymi środkami finansowymi, nadal niewielkim doświadczeniem w porównaniu do konkurencji jest niesamowite i zasługuje na szacunek.

 

Na mój zasłużył.

 

Żaden inny Polak nie osiągnął większych sukcesów w Rajdach. Motorsport to nie szachy czy maraton, prócz głowy na karku, talentu i ciężkiej pracy liczy się nadzwyczajnej sprzęt, zaplecze i kasa. Tych ostatnich trzech rzeczy Robertowi brakuje aby walczyć z choć zbliżonej pozycji do fabryk.

 

Jakie rezultaty osiągnął Kubica w tym sezonie każdy wie – są to fakty. Czemu te rezultaty takie są też każdy wie – są to fakty (zespół prywatny, brak budżetu,…) oraz interpretacja faktów (np. kapcie). Natomiast czy te rezultaty są sukcesem i czy to wielkie osiągnięcia czy nie – to już nie są fakty, a ich ocena i moim zdaniem każdy ma prawo do własnej.

Nie rozumiem czemu na tym Forum każda próba obiektywnej oceny rezultatów osiągniętych przez Roberta jest odbierana jako jego krytyka. Pisałem już wiele razy, że uważam Roberta za wybitnego sportowca i że go podziwiam i szanuję. Nie przeszkadza mi to jednak spojrzeć chłodnym okiem na rezultaty jakie osiągnął dotychczas w rajdach.

A ja myślałem, że Sobiesław osiągnął dużo więcej niż Robert.

Szacunek za pracę,talent, upór i ambicję to jedno a ocena wyników sportowych to drugie.Nie warto mieszać tych pojęć.

zgadzam się

Wynik 11 pkt na koniec sezonu nie jest imponujący niestety, nawet przy tym pakiecie.

Imponujące były czasy niektórych oesów (im bliżej końca sezonu tym więcej).

Imponujący jest też postęp w jeździe - mimo niewiarygodnego tempa ilość wypadków bardzo zmalała. Brak wyniku był efektem najczęściej jakiś drobnych problemów.

Niestety nie było nawet żadnego pełnego rajdu, którego wynik można by uznać za imponujący.

 

Świetnie podsumował to Willy Rampf, którego cytował któryś z dziennikarzy.

Gdyby Robert miał postawiony cel: zdobyć dużo punktów, zdobyłby dużo punktów. Nie ma wątpliwości.

Natomiast Robert jedzie nie po punkty, ale by udowodnić, że jest wielkim kierowcą. I często udowadnia.

Tyle, że nie da się całego rajdu WRC przejechać "tempem kwalifikacyjnym".

 

Szefowie fabryk nie są debilami. Inaczej nie byliby tam gdzie są.

Decyzje podejmują po głębszej analizie niż nam się przed kompem wydaje i mają więcej informacji, bo od tego zależy ich przyszłość zawodowa.

Widoczne doszli do wniosku, że inni kierowcy są lepsi lub wystarczająco dobrzy (VW, Hyundai) albo wnoszą lepszy budżet (MSport).

Pozostaje iskierka nadziei, że Citroen jednak nie zostawi na lodzie takich killerów jak Meeke i RK i jakoś ich w 2016 "zagospodaruje". Tyle że oni jeszcze mają Lefevbre'a.....

 

Poza tym skoro wszyscy gorąco kibicujemy RK, to jaki sens skakać sobie do gardeł i robić osobiste wycieczki? Przecież to forum dyskusyjne....

W pełni się zgadzam. Co do szefów temów – zajmują się tym profesjonalnie od lat, mają dostęp do o wiele większej liczby informacji, analiz, statystyk od nas i na tej podstawie dokonują wyborów. No i dochodzi (albo przede wszystkim) kwestia finansów. Więc jeżeli ktoś nazywa ich idiotami, to pytanie czy to świadczy o nich czy o osobie wyrażającej taki osąd?

 

Sobiesław osiągnął dużo więcej niż Robert.

 

 

Mistrz Europy=Mistrz Świata

 

Proszę Was, rajdy wtedy to była jazda "na dojechanie", kompletnie inna dyscyplina. Ok jeździli bardzo szybko jak na swoje czasy, ale siłą rzeczy tamte auta nie wytrzymywały tyle co dzisiejsze więc i tempo trzeba było dostosować. Z całym szacunkiem dla Zasady, ale tamte rajdy z dzisiejszymi są całkowicie nieporównywalne i są całkowicie czymś innym. Pierwszym Polakiem w WRC/ rajdach które wyglądają podobnie jak dzisiaj był Hołowczyc.

 

 

Natomiast Robert jedzie nie po punkty, ale by udowodnić, że jest wielkim kierowcą. I często udowadnia.

 

:ok:

 

RK mógłby w każdym rajdzie być 7-9 i mieć 30-50 pkt na koniec sezonu. Tylko po co. Gdy raz wygrasz odcinek to jazda na 7-9 miejsce jest dla Ciebie bez sensu przy określonych celach. A cel RK jest wiadomy - fabryka. Czy się uda nie wiadomo, żaden Polak drogi jaką obrał RK nie próbował.

 

Tak wyśmiewany tutaj Prokop zdobył 68 pkt, a Ty piszesz że Kubica mógłby zdobyć 30-50 i w domyśle uznajesz to za sukces. I kto tu nisko ocenia Roberta ;) ?

A co do Polaków w teamie fabrycznym, to jeśli dobrze pamiętam, to Kuchar miał epizod w Hyundaju.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki sens w dyskusji o angażach do fabryk mają porównania osiągnięć RK do innych Polaków.

Przecież szefowie teamów wybierają z najlepszych kierowców na świecie, a nie z najlepszych Polaków.

 

P.S. Carfit, piękny materiał. Szkoda że tak piękna jazda nawet w jednym rajdzie z kilkunastu nie przełożyła się na spektakularny wynik. Naprawdę na to zasłużył...

Edytowane przez Bosman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...