Skocz do zawartości

Mój idealny salon, mój idealny serwis


Fido__

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Już tradycyjnie potwierdzam, że serwis marzeń to ASO Mikołów. Być może złotem nie opływa, ale takiego traktowania (in plus oczywiście) klienta oraz fachowości mechaników, jak i osoby przyjmującej zlecenie (pan Maciek Wojciun - warto zapamiętać :D:D ), życzyłbym sobie wszędzie. Przy tym jest kawa, herbata, a nawet możliwość patrzenia na ręce mechanikom jak ktoś lubi, a także bardzo miłe zaskoczenie cenowe. Wielkie słowa uznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Fido__, b]Fido__[/b], czy my sie znamy

 

Haha... następny....

 

Fido__, tak wszystkich pozdrawia.... :mrgreen:

 

:) ja byłem pierwszy? czy też już następny ;)

 

co do Mikołowa... Moja L.O.V.E. pochodzi z Mikołowa ;)

 

a co do serwisów... jest ktoś w 3mieście (gdynia preferowana) kto by znał się i zerknął na Subaru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ wczoraj byłem, a jutro znów będę w SWOIM IDEALNYM SERWISIE, porównuję go z listą wymagań, zamieszczoną powyżej:

 

1. Od razu po wejściu ktoś się mną zajmuje, albo przynajmniej ktoś dostrzega moje wejście i mówi mi, że za chwilę się mną zajmie

Tak. Czasami ta forma "dostrzeżenia" brzmi: "O, psiakrew... znowu Ty...!?", ale trudno :wink:

 

2. Dostaję kopię zlecenia na początku

Nie. Na końcu zresztą też nie, ani w trakcie... :evil:

 

3. Jest gdzie usiąść i jest automat do kawy. Jest czysto w poczekalni. Są toalety dla klientów.

Usiąść można w trawie, ale ostrożnie, bo ta trawa robi też za toaletę dla klientów i dla psów majstra. Kawę, jak jest większa robota, zawsze można przywieźć w termosie i poczęstować gospodarza.

W poczekalni nie jest brudno, na szczęście... bo nie ma poczekalni.

 

4. Przez szybę widać pracę mechaników lub jest inna możliwość obserwowania ich pracy (bez przeszkadzania im rzecz jasna)

Owszem, z tym, że nie przez szybę.

 

5. Dzwonią do mnie gdy trzeba podjąć jakieś decyzje

Tak. Jak nie trzeba podjąć, to czasem też dzwonią...

 

6. Cena za usługę jest znana na początku - przynajmniej w umówionym zakresie.

Tak. I wtedy zaczynam negocjacje, usiłując zapłacić WIĘCEJ, niż proponowana kwota...

 

7. Auto odbieram czyste. (...)

NIE, bo droga dojazdowa do warsztatu jest taka, że i tak potem samochód trzeba umyć...

 

8. Wiadomo co zostało zrobione (mam na wydruku wszystkie czynności), zużyte części mam w bagażniku, mogę je zostawić albo zabrać

Oczywiście, wiadomo - ale minus wydruk. Jeszcze potrafię to spamiętać...

 

9. Można płacić kartą kredytową

Nie wiem, nie używam kart.

 

10. Nie ma problemów z wystawianiem faktur

Nie wiem, nie potrzebuję.

 

11. Personel nie opowiada mi historii o tym jakich to mają czasem głupich klientów

Opowiada. Także inne rzeczy...

 

12. W przypadku braku części, serwis informuje mnie gdy nadejdą, lub gdy oczekiwanie się przedłuża

Tak.

 

13. Serwis jest czynny przynajmniej w co drugą sobotę.

...a jak trzeba, to w niedziele i święta też.

 

Whisky natomiast czasem w tym serwisie pijamy, jednak raczej nie wiążąc tego z naprawą samochodów.

 

Oczywiście, ten serwis to prywatne hobby kumpla, który normalnie jest... nauczycielem w technikum samochodowym 8) , a po godzinach robi to, co lubi, czyli dłubie w samochodach.

Warunki - jak opisano - są dalekie od idealnych, ale za to:

- facet umie i chce (tzn. nie uznaje odpowiedzi "ten model tak ma" oraz "nie da się" - uważa, że posiadany tytuł inżyniera do czegoś go zobowiązuje, i tak długo będzie kombinował, aż wykombinuje);

- wiem, że mechanik mi nie zepsuje samochodu, tylko naprawi;

- ...a w dodatku mówi po polsku, nie głosuje na Leppera, nie pluje na podłogę i potrafi pogadać NIE TYLKO o samochodach.

Te rzeczy, a zwłaszcza dwie pierwsze, są dla mnie o niebo ważniejsze niż komfort w poczekalni, dowartościowywanie mojego klienckiego ego kawą, cukierkami i czołobitnością oraz inne duperele.

 

Dlatego, póki w/w serwis działa, raczej nie tęsknię do innych. Jedyna wada - mam do niego prawie 40 kilometrów, ale cóż... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8. Wiadomo co zostało zrobione (mam na wydruku wszystkie czynności), zużyte części mam w bagażniku, mogę je zostawić albo zabrać

Oczywiście, wiadomo - ale minus wydruk. Jeszcze potrafię to spamiętać...

 

To pozornie nieważny element - ten wydruk. Mój kolega oddawał niedawno swojego legacy na przegląd do ASO. Dostał samochód brudny i gdyby nie faktura, to nie zobaczyłby żadnego śladu, że cokolwiek było w nim robione.

 

A poza tym taki kwit do dowód w razie jakichkolwiek wątpliwości i niezgodności. Pamięć pamięcą - wydruk wydrukiem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ wczoraj byłem, a jutro znów będę w SWOIM IDEALNYM SERWISIE, porównuję go z listą wymagań, zamieszczoną powyżej:

 

......................

...a jak trzeba, to w niedziele i święta też.

 

Whisky natomiast czasem w tym serwisie pijamy, jednak raczej nie wiążąc tego z naprawą samochodów.

 

Oczywiście, ten serwis to prywatne hobby kumpla, który normalnie jest... nauczycielem w technikum samochodowym 8) , a po godzinach robi to, co lubi, czyli dłubie w samochodach.

Warunki - jak opisano - są dalekie od idealnych, ale za to:

- facet umie i chce (tzn. nie uznaje odpowiedzi "ten model tak ma" oraz "nie da się" - uważa, że posiadany tytuł inżyniera do czegoś go zobowiązuje, i tak długo będzie kombinował, aż wykombinuje);

- wiem, że mechanik mi nie zepsuje samochodu, tylko naprawi;

- ...a w dodatku mówi po polsku, nie głosuje na Leppera, nie pluje na podłogę i potrafi pogadać NIE TYLKO o samochodach.

Te rzeczy, a zwłaszcza dwie pierwsze, są dla mnie o niebo ważniejsze niż komfort w poczekalni, dowartościowywanie mojego klienckiego ego kawą, cukierkami i czołobitnością oraz inne duperele.

 

Dlatego, póki w/w serwis działa, raczej nie tęsknię do innych. Jedyna wada - mam do niego prawie 40 kilometrów, ale cóż... 8)

 

Obawiam się że ów serwis miałby, pomimo jego niewątpliwych przewag nad niejednym ASO, pewne problemy z uzyskaniem autoryzacji... ;)

 

Ja też znam taki serwis: od bramy już zauważają moją obecność i witają się wylewnie - koleżanka dyżurna skacze z radości na mój widok, rzuca się na mnie i obślinia mnie po twarzy (co mię troszkę deprymuje, przyznaję...).

Kawy ani herbaty mi wprawdzie nie proponuje, ale w końcu nie można za wiele wymagać od zwykłej psicy podwórkowej... :lol:

 

Fotele, cukierki, wydruki, poczekalnia, płatność kartą - mniej-więcej tak samo. FV na życzenie, bez problemu.

 

Poza tym: rzetelność, fachowość, uczciwość. Nigdy nie naciągną na żadne niepotrzebne naprawy - wręcz powiedzą "ja to mogę panu wymienić, ale po co? pan z tym pojeździ jeszcze 20 kkm bez problemu - jak pan chce", albo "u mnie pan zapłaci za to tyle a tyle, więc jak pan chce ten samochód sprzedać za pół roku to taniej panu wyjdzie zrobić to u jakiegoś taniego mechanika"...

Najtańsi to oni nie są, ale tańsi od ASO, i warci każdej zapłaconej złotówki.

 

Jedyna wada? Nie zrobią przeglądu gwarancyjnego... I o to się chyba rozchodzi :roll:

 

M.

PS: Mnie ten "problem" już nie dotyczy, ale Fido...wi (? hm...) ...koledze Fido o ASO chyba chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypadnę na kryptoreklamiarza, ale prawie wszystkie punkty dotyczące serwisu spelnia Auto Adamski w Łomiankach. Obawiam się tylko punktu dotyczącego otwarcia w sobotę (ale tu nie jestem pewien, po prostu nie sprawdzałem). Pozostałe punkty są spełnione a punkt 4 nawet bardziej, niż postulujesz - można po prostu stać przy mechaniku i zadawać głupie pytania typu "a co to jest to takie metalowe".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Doszlismy wiec do tego, ze Auto Adamski, Mikolow, Szczecin sa doskonalymi serwisami ;) Co z reszta?

Jak sie kupuje nowe Subaru, to wszyscy (w salonie) zgodnym chorem mowia: "Serwis nie bedzie potrzebny. Tylko przeglady gwarancyjne. Nic do naprawy - to jest takie auto..."

Chyba nie zartowali? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Doszlismy wiec do tego, ze Auto Adamski, Mikolow, Szczecin sa doskonalymi serwisami ;) Co z reszta?

Jak sie kupuje nowe Subaru, to wszyscy (w salonie) zgodnym chorem mowia: "Serwis nie bedzie potrzebny. Tylko przeglady gwarancyjne. Nic do naprawy - to jest takie auto..."

Chyba nie zartowali? :roll:

z konia spadles :?: :mrgreen: Bazylio szwajcarska :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Doszlismy wiec do tego, ze Auto Adamski, Mikolow, Szczecin sa doskonalymi serwisami ;) Co z reszta?

Jak sie kupuje nowe Subaru, to wszyscy (w salonie) zgodnym chorem mowia: "Serwis nie bedzie potrzebny. Tylko przeglady gwarancyjne. Nic do naprawy - to jest takie auto..."

Chyba nie zartowali? :roll:

z konia spadles :?: :mrgreen: Bazylio szwajcarska :wink:

Panie poruczniku - co tak ostro?

Nie spadlem z konia! Dlaczego mam im nie wierzyc? Powierzylem im kupe forsy za towar - to jest forma zaufania. Gdybym im nie wierzyl - z forsa zrobilbym co innego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Doszlismy wiec do tego, ze Auto Adamski, Mikolow, Szczecin sa doskonalymi serwisami ;) Co z reszta?

Jak sie kupuje nowe Subaru, to wszyscy (w salonie) zgodnym chorem mowia: "Serwis nie bedzie potrzebny. Tylko przeglady gwarancyjne. Nic do naprawy - to jest takie auto..."

Chyba nie zartowali? :roll:

 

W moim przypadku w zasadzie się zgadza - robiłem tam przegląd gwarancyjny oraz wymianę łączników stabilizatora (?), takiego czegoś co mi zaczęło klekotać w zawieszeniu przy 60 000 km. Powiedzieli mi, że można z takim klekotem jeździć jeszcze długo, ale lepiej wymienić na gwarancji niż po paru latach na własny koszt. Jeżdżę po tak strasznych drogach, że miało prawo się rozklekotać wcześniej niż u kogoś mieszkającego w normalnym kraju. Tyle dotąd miałem awarii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

jedzieci na te salony Subaru jakbyscie w zyciu w innych nie byli.

Maly przyklad - Honda Chodzen, Puławska.

Spełniaja prawie wszystkie punkty poczatkowe. I co z tego, jesli auto zle dziala, ukradli akumulator i wstawili stary, wymienili radio na to samo, i tak dalej i tak dalej i nidgy nie udalo im sie ustawic zbierznosci w stary accordzie. Ale wydruk był.

Moim zdaniem serwis do którego jeżdeżę - nie majacy szyb, telewizorów, lekko brudny, siermiężny - spełnia wszystkie moje oczekiwania. Chłopcy wiedzą co robią, wszyscy sa mili, nigdy nie nawalili - zdaje sie ze w serwisie o to chodzi głównie, żeby było dobrze zrobione. Bo moze byc pachnąco i slicznie i klient sie chetnie weźmie na lep takich słodkości a inny w Saabie za brak kawy sie obrazi, ale i tak mu poza tym schrzanią. W Mercedesie do którego moja zona uczęśżcza - ujmująco sympatyczni, i obsługa i serwisanci, nie wiem jeszcze co dalej. Ale wrażenie robią wysmienite. TYLKO TO NIE O TO SIE ROZCHOIDZI!

Ludzie, wy chcecie dać sie złapac na marketing. ŁAPTA SIĘ. A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedzieci na te salony Subaru jakbyscie w zyciu w innych nie byli.

Maly przyklad - Honda Chodzen, Puławska.

Spełniaja prawie wszystkie punkty poczatkowe. I co z tego, jesli auto zle dziala, ukradli akumulator i wstawili stary, wymienili radio na to samo, i tak dalej i tak dalej i nidgy nie udalo im sie ustawic zbierznosci w stary accordzie. Ale wydruk był.

Moim zdaniem serwis do którego jeżdeżę - nie majacy szyb, telewizorów, lekko brudny, siermiężny - spełnia wszystkie moje oczekiwania. Chłopcy wiedzą co robią, wszyscy sa mili, nigdy nie nawalili - zdaje sie ze w serwisie o to chodzi głównie, żeby było dobrze zrobione. Bo moze byc pachnąco i slicznie i klient sie chetnie weźmie na lep takich słodkości a inny w Saabie za brak kawy sie obrazi, ale i tak mu poza tym schrzanią. W Mercedesie do którego moja zona uczęśżcza - ujmująco sympatyczni, i obsługa i serwisanci, nie wiem jeszcze co dalej. Ale wrażenie robią wysmienite. TYLKO TO NIE O TO SIE ROZCHOIDZI!

Ludzie, wy chcecie dać sie złapac na marketing. ŁAPTA SIĘ. A

 

Arnuś, idealna kobieta to nie taka, która tylko robi dobrze tylko "to i owo". Mówimy o I D E A L E. Jeśli zadowala Cię osobniczka płci przeciwnej, która tylko dobrze gotuje, to śmiem twierdzić, że masz potrzeby bardzo niewielkie.

 

Ja wolę kiedy jest ładna, mądra, pracowita, samodzielna, dowcipna, seksowna itd (kolejność przypadkowa)... I lubię kiedy ma wszystkie cechy na raz. Mówimy o ideale, a Ty tu wazelinujesz między wierszami jeden, znany wszystkim serwis w pobliżu torów tramwajowych :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FIDO_ my tu mowimy o ideal? IDEAL TO UTOPIA. i nie jedna juz byla.

Ja mowie gdzie jestem zadowlony a gdzie nie bylem.

Utopie nie maja szansy bytu - wiec po cholere macic wode?

Przeciez oni prowadza interes. I jesli wkladaja tam telewizor, kawe, i fotele skórkowe, to TY za to bulniesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 lat później...

Już tradycyjnie potwierdzam, że serwis marzeń to ASO Mikołów. Być może złotem nie opływa, ale takiego traktowania (in plus oczywiście) klienta oraz fachowości mechaników, jak i osoby przyjmującej zlecenie (pan Maciek Wojciun - warto zapamiętać biggrin.pngbiggrin.png ), życzyłbym sobie wszędzie. Przy tym jest kawa, herbata, a nawet możliwość patrzenia na ręce mechanikom jak ktoś lubi, a także bardzo miłe zaskoczenie cenowe. Wielkie słowa uznania.

Też się podpisuje obiema rękami . Fachowa obsługa 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj idelny serwis to taki, ktory skupia sie na rzeczach waznych a nie pierdolach. Panie z wielkim biustem i nowoczesne wnetrza moge sobie ogladac gdzie indziej, kawy tez moge sie napic w bardziej odpowiednim miejscu. Od serwisu oczekuje ze beda sie znali na swojej pracy a mechanicy beda mieli troche wieksze doswiadczenie niz na poziomie "uczen". 

 

Niestety mialem do czynienia z serwiso-salonem w ktorym czesc mechanicznaw wydaje sie byc niechcianym dodatkiem do pan z wielkimi "niebieskimi oczami" i w krotkich spodniczkach i ladnych rozswietlonych wnetrz... efekt byl taki, ze auto stalo przez pol roku, prawnicy sie przerzucali pisemkami a to wszystko przez zle zmontowana skrzynie biegow.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...