Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Wczoraj skopałem się sam i moją Almerkę N15 także :(

Gość siadł mi na zderzaku przed skrętem w małą brukowaną uliczkę… To rura i uciekamy, bo mnie stresi takie zachowanie (a przecież nie jeżdżę 20km/h na 50km/h).

W bruk wszedłem jak w masło to lecimy na speedzie (akcja dynamiczna jak cholera, prędkości rzędu 40-50km/h). Patrzę we wsteczne, że odszedłem no to myślę sobie 'oki, relaksik', teraz tylko szykana (90° prawy i po 10m lewy), lekkie dohamowanie, a tu lecę na wprost… zapomniałem o 150kg w bagażniku, ale fizyka nie zapomniała :( hamulec szybko odpuszczony, koła na prosto i znowu próbuje zmienić kierunek jazdy, ale nic to nie dało, trafienie w krawężnik przy 15km/h i RIP wahacz, wcześniej naruszony też krawężolem. Półoś się rozmontowala sama :((((((

Także pamiętajcie - krawężniki wrogiem ślizgania wszelakiego, a FWD to trochę leżący ;)

 

PS Święty Mikołaj był u mnie wcześniej, skończyło się na lawecie, wahaczu ze szrotu i paru godzinach u mechanika. Opona przeżyła, felunek miałem jakiś zapasowy pasujący.

PS2 było mokro

Edytowane przez Voldemort
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym się wczoraj sam skopał.. Jechałem po estakadzie w Katowicach takiej zakręconej, lekki deszczyk był, no i przy 60 km/h jakos dziwnie tył zaczął uciekać, kawałek bokiem poszedłem, wyprostowałem i lekko spocony pojechalem dalej już dużo wolniej.. gdybu nie napęd na 4 łapy pewnie bym zaliczył barierki, które były solidnie powginane już w tym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ahh słynna estakada DTŚ :)

osobiście od wieli lat jeżdżę nią 5 dni w tygodniu, lewy pas, 70-90kmh w zależności od ruchu i nigdy (nawet przy przymrozkach) mi niczym nie zarzuciło (a nie mam AWD).

Powiem też więcej- ci których wyrzucało, jechali zwykle środkowym lub prawym pasem, tam jest coś niehalo z nachyleniem i tak się dzieje. Moja lepsza połowa skasowała na tym wiadukcie 206-kę jakoś 8 lat wstecz, jesień, wilgoć, ok 100kmh i środkowy pas, obróciło o 180stopni i wleciała na barierkę.

Ale wydaje mi się że kiedyś tam coś poprawili (zrobili dodatkowe dreny odprowadzające wodę) i nie widuję tam już zbyt często stłuczek.

 

A odnośnie tematu, fajnie że niektórzy się chociaż poczuwają do winy, w Katowicach miałem tylko 2 przykre doświadczenia z kierowcami Subaru, ten sam numer, niebieska impreza i slalom na trzech pasach, w tym raz nierozsądnie blisko. Zawsze uznaję, że albo ktoś ma ciężkie ADHD albo jest jakimś gliniarzem i gdzieś mu się spieszy na akcję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem zawieszenie (całe), zrobiona geometria, zimóweczki  i tak ze 150 aut *, na drodze Lublin - Gdańsk, ośką,  bo się turlali 70km/h prawym pasem. Fakt czasem ostro sypnęło śniegiem  ale stwierdziłem, że opatrzność czuwa nade mną, skoro teściowa  dziś cykuty do śniadania nie dodała :D Na wieczorną mszę nie zdążyłem, dlatego potulnie proszę o rozgrzeszenie.

 

* Nie wiem, nie liczyłem dokładnie ale sporo tego było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj jadąc trasą toruńską w stronę Marek zaraz za mostem natknąłem się na okupanta lewego pasa w audi S6 C5, który "zasuwał" 100km/h. Z racji, że środkowy też zajęty szybki manewr prawym i jestem z przodu. Lecę sobie tak spokojnie ze 140, patrzę a tu S6-ka siedzi mi dość bezczelnie na zderzaku, widać kolega się obudził :). Gość zjechał na lewy i zrównując się ze mną wymownie spojrzał mi w oczy. Redukcja i jedziemy. Odpuściłem przy 220 widząc kolegę jakieś 200m z tyłu :biglol:. Na łuku przy zjeździe na Radzyminską gość tak szedł lewym pasem, że myślałem, że tych z prawego zdejmie, chyba sam był w szoku.

Jak te imprezy prowokują. Aż boję się podejmować takie wyzwania, bo coś się kiedyś może komuś stać :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na powaznie, to BRZ jest chyba najgorszym autem do konfesjonalu - bo wyglada jak milion dolcow, ale przyspiesza jak, powiedzmy, pol miliona ;) Wiec zaden wiestuning czy Octavia "ftedeiku" nie podskakuje, ale nawet gdyby podskakiwal, to ja stoicko rusze, bo sa szanse, ze inaczej sie osmiesze  :blush: 

 

 

Ciii bo się Izotom wystraszy  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

.. ale tu nie o to chodzi :huh:

No nie o to chodzi, zaraz będzie cała rzesza oburzonych za streetracing...

 

 

 

 

...a i tak wszyscy lubią o tym poczytać... ;)

 

Czytam, ale nie z lubością, a ze strachem. Wiem już, że na seata na trójmiejskich blachach muszę uważać na drodze  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ale tu nie o to chodzi :huh:

No racja. Chodzi zlanie dupy cwaniakom w słabych furach :).

A u mnie nie dość, że to nie była słaba fura, to jeszcze szczegółów za dużo. Zgadzał się tylko ten cwaniak :biglol:.

Edytowane przez Matsil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak te imprezy prowokują.

e tam, Jakieś nowe BMW 4x4 na parkingu opok stokrotki w borkowie, widział wcześniej jak się ślizgałem więc postanowił sam ale zapomniał, że jego fura wazy 2 tony i centymetry zabrakły aby zaliczyć centralnie bokiem latarnie. Chyba mokro mu się zrobiło i grzecznie zjechał z parkingu :) bo jak bokiem idą 2tony to już idą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dałem się dzisiaj skopać "niebieskim" (byli transporterem t4) i to tak bezczelnie że najpierw kopali przez 400 metrów, a pózniej użyli sygnału i koguta żeby mnie zatrzymać

chcieli zabrać prawko, ale skończyło się na pouczeniu

no i jak mnie pouczyli to pojechałem zdołowany do domu :(:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matsil - WRX'em na 4,2 V8 340KM quattro... ? ambitnie :rolleyes: coś tam dłubane, ale to nadal WRX...

Zakute 300KM/450Nm i przełożenie WRX zostawia spokojnie z tyłu seryjne STI hawka a jak się okazuje i S6. Sam byłem zaskoczony, że tak mu odjechałem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i tak ze 150 aut *, na drodze Lublin - Gdańsk....

 

* Nie wiem, nie liczyłem dokładnie ale sporo tego było.

Czy to jakiś wyczyn, żeby się nim chwalić? :mellow:  Ja na trasie 300km, wcale nie jadąc wariacko (no, czasem może 25 więcej), bo i nie było czym, czyli CC900, nie liczyłem aut, które wyprzedzałem, tylko ew. te, które wyprzedziły mnie. Zwykle nie było ich więcej niż 3-5. Kiedyś zrobiłem eksperyment i jechałem dłuższy czas równo z innymi. Zszokowało mnie, że większość kierowców na trasie jedzie co najmniej 10km/h mniej, niż można, i to w dobrych warunkach drogowych. Jak coś pada, to potrafią jechać nawet i 40 mniej, niż można.

I dobrze. Lepiej jak wystraszony kierowca jedzie zbyt wolno, niżby taki wystraszony miał jechać o 5km za szybko. Wyprzedzanie w takich realiach nie jest niczym nadzwyczajnym. Dla mnie czymś nadzwyczajnym jest jazda 10 mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@Matsil - WRX'em na 4,2 V8 340KM quattro... ? ambitnie :rolleyes: coś tam dłubane, ale to nadal WRX...

Zakute 300KM/450Nm i przełożenie WRX zostawia spokojnie z tyłu seryjne STI hawka a jak się okazuje i S6. Sam byłem zaskoczony, że tak mu odjechałem :).

 

Ja tym faktem zdziwiony nie jestem.

Z RS6 by była inna rozmowa, natomiast S6 C5 średnio chce jechać, tym bardziej jeśli ma automatyczną skrzynię, która pozostawia po sobie wiele do życzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a co niby WRX to nie jeździ szybko? :P

 

Seria 230KM to jakoś super dynamiczna nie jest. Nie mówię, że jest wolne, bo jest szybsze niż 90% aut na drodze, ale pamiętam, że ustawiałem się Leonem FR (2.0TDi 170/400) i z rolki brałem WRX'a tak samo jak forka 2,5XT (z zatrzymanego już mi odjeżdżały). Serią WRX na mocne TDi/BMW d możesz się naciąć o 330/335i nie wspominając. Co innego tor/kjs, a co innego droga. BMW czy Audi to szybkie autostradowe/drogowe bolidy, chociaż to S6 to faktycznie wolnossące i ciężkie limo... zapomniałem, że w RS6 miałem biturbo (580/740) i lekką jak na taką krowę budę (1800kg). O objeżdżaniu Yamahy R6 spod świateł chyba już tu pisałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a co niby WRX to nie jeździ szybko? :P

 

Seria 230KM to jakoś super dynamiczna nie jest. Nie mówię, że jest wolne, bo jest szybsze niż 90% aut na drodze, ale pamiętam, że ustawiałem się Leonem FR (2.0TDi 170/400) i z rolki brałem WRX'a tak samo jak forka 2,5XT (z zatrzymanego już mi odjeżdżały). Serią WRX na mocne TDi/BMW d możesz się naciąć o 330/335i nie wspominając. Co innego tor/kjs, a co innego droga. BMW czy Audi to szybkie autostradowe/drogowe bolidy, chociaż to S6 to faktycznie wolnossące i ciężkie limo... zapomniałem, że w RS6 miałem biturbo (580/740) i lekką jak na taką krowę budę (1800kg). O objeżdżaniu Yamahy R6 spod świateł chyba już tu pisałem ;)

 

 

Mój dość mocno "dłubnięty" WRX jeździ podobnie do kolegi RS4 4.2 wystrojonego po czyszczeniu (dolotu?) na 430KM- był badany na hamowni.

Także co to mówić o S6...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suberet - ale to było na dwupasmówce :D  Moje 110 koni nie nadaje się na szaleństwa, zwłaszcza gdy maksymalny moment w porażającej ilości 140nm mam przy 4400 obrotów czy jakoś tak ;)

Lewy pas był mniej "wyjeżdzony" dlatego wszyscy poginali prawym - dla mnie ciut za wolno. B)  Jak w okolicach Elbląga służby drogowe zrobiły swoje to mnie połowa z tych aut wyprzedziła z powrotem :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...