Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Jednak tak wielka moc wykorzystywana jest w tych autach tylko czasami na autostradach. RS4, C-klasa AMG czy M3 są samochodami, którymi można również wjechać na tor poszaleć. Natomiast prawie 600 KM w RS6 (tym bardziej kombi) nie da tyle radochy, co ten sam silnik w Lamborghini.

Owszem- przspieszenie- miażdżące, ale w Lambo lepsze

komfort - bardzo wysoki, ale w Maybachu wyższy

Dla tego właśnie napisałem że auto trochę bez sensu, aczkolwiek ciężko powiedzieć że nie jest to super maszyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy zamożni ludzie tak często wybierają opcję 2w1?

Dobre pytanie :wink:

 

Dla mnie też auto typu RS6 jest bez sensu, po cholerę na codzień jeździć takim autem wartym pół bańki i wozić powietrze? Właściwościami trakcyjnymi też pewnie nie pobije zdłubanego Evo czy STI, no bo to ciężka krowa, cieżki silnik z przodu itp. na pewno na zakrętach Evo czy STI miażdżą takie RS6, na torze tym też nie polatasz - no ale my jesteśmy na forum trochę skrzywieni :mrgreen:

Trzeba by się zastanowić na co komu takie auto, bo chyba nie po to, żeby 2 razy w roku pojechać na urlop? Komfortu na autostradzie też nie będzie, a może żeby zawstydzić posiadaczy innych aut? I tak 911-tka będzie szybsza na zakręcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł_P, wyjątkowo się z Tobą zgadzam :).

 

Nie to, bym bezgranicznie wierzył w to, co mówią w 5th Gear / Top Gear, ale przekonuje mnie to, co mówili, że przy takiej masie trudno od RS6 oczekiwać zwinności znanej np. z naszych wozów.

 

Natomiast wyobrażam sobie posiadanie RS6. To wóz dobry do przewiezienia żony i bachorów, a jednocześnie dający komfort przy wyprzedzaniu, potrzebie szybkiego przeskoczenia między wozami w ruchu miejskim itp. I dla nieuzbrojonego oka nie różni się on od "cywilnych" audi, czyli można nim również skromnie podjeżdżać pod biuro, nie powodując zawistnych spojrzeń współpracowników :twisted:.

 

Choć pewnie zamiast tego kupiłbym legaca 2.5T i zdłubał :twisted::mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Natomiast wyobrażam sobie posiadanie RS6. To wóz dobry do przewiezienia żony i bachorów, a jednocześnie dający komfort przy wyprzedzaniu, potrzebie szybkiego przeskoczenia między wozami w ruchu miejskim itp. I dla nieuzbrojonego oka nie różni się on od "cywilnych" audi, czyli można nim również skromnie podjeżdżać pod biuro, nie powodując zawistnych spojrzeń współpracowników :twisted:.

 

Ale czy tak dużo lepszy w codziennym użytku, żeby wytłumaczyć dopłatę 265tys. zł w porównaniu do 3.0TDi 240KM? Do A6stki powinni wsadzić diesla ok. 300KM (BMW ma 535d 286KM, ale niestety bez xDrive'a). No a za "zaoszczędzone" ok. 200tys. zł można by wtedy kupić coś do zabawy (najlepiej z dopiskiem STI :P).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś to audi mnie prześladuje.

 

Dziś taka sytuacja: wracam do domu. Dojeżdżam na rondo de Gaulle'a od strony Placu 3X, obok mnie podjeżdża coś. Widzę nawiercane tarcze, wielkie felgi, 'napompowane' nadkola.

 

RS4.

 

Hmmm... :twisted:

 

Skręcamy w lewo w Al. Jerozolimskie, stajemy równolegle na światłach. Myślę sobie: "nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka" :mrgreen:. Ale z drugiej strony mówię do siebie: "jak jesteś taki kozak, że innych kopałeś, to teraz nie udawaj, że się nie spieszysz, tylko podnieś rękawicę i z honorem podejmij próbę kopania" :twisted:. Podniosłem rękawicę.

 

I ku mojemu zdziwieniu na skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich z Bracką melduję się jako pierwszy. Nie pytajcie mnie jak, nie mówcie, że to niemożliwe, że RS4 ma zylion koni więcej itp. itd. Fakt jest faktem.

 

Iiiiiihhhhaaaa :mrgreen:.

 

Patrzę w lusterko, doświetlam stopem :mrgreen:, pan kierowca z audi ma minę, jak by mu ktoś wsadził w dupę kij, bo się uśmiecha, ale jakiś ten uśmiech nienaturalny. Coś tam tłumaczy pasażerce. Czyli wygląda na to, że załatwiliśmy sprawę z przymrużeniem oka - ot ja miałem trochę więcej szczęścia - i że przez szacunek, jakim darzą się kierowcy mocnych wozów, nie będzie kontynuacji - szczególnie, że wjeżdżamy w Bracką, która jest wąska i gdzie ludzie przechodzą non-stop przez ulicę.

 

Niestety zaraz się potem okazało, jak należy rozumieć tę minę... Pan po prostu nie mógł znieść, że został skopany w sercu Warszawy. Skręcam w prawo w Bracką, przyspieszam, ale zaraz potem zwalniam, bo na przejściu dla pieszych Chmielna/Bracka, tak przy Trafficu, jak i przy Sphinxie, ZAWSZE idą ludzie. Zawsze. Tak samo zaraz dalej przy Wedlu, czy NBP.

 

I co widzę? Audi idzie pełnym ogniem z lewej, chyba go postawiło w zakręcie, bo zaczął mnie spychać na krawężnik. Hamulec w podłogę, cudem unikam wypakowania w krawężnik i potem witrynę sklepu :evil: . Pan przez wszystkie wspomniane przejścia dla pieszych przelatuje pełną bombą... Nie widać śladu hamulca. Pieszy uderzony przy takiej prędkości doleciałby pewnie do Świętokrzyskiej... :roll:

 

I teraz wnioski:

1. Seryjnych morderców i krwawych dyktatorów łączy jedno: urażona ambicja. Dziś dokładnie mogłem zobaczyć, jak to wygląda na żywo... Niestety kopiąc nie zawsze wiemy, na kogo trafimy i czy to przypadkiem nie będzie ktoś, kto na urażoną ambicję reaguje histerycznie. Niestety wiem, że gdyby on przejechał kogoś na pasach, jak czułbym się i byłbym moralnie współwinny... :roll:

 

2. Jeśli znacie czy z tego forum, czy z jakiegoś innego kierowcę tego RS4, możecie mu przekazać ode mnie, żeby wziął sobie duży młotek i pierdolnął się nim w łeb, może to go ostudzi. W przeciwnym razie skończy w więzieniu. Audi miało rejestrację W0 CZORT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Seryjnych morderców i krwawych dyktatorów łączy jedno: urażona ambicja. Dziś dokładnie mogłem zobaczyć, jak to wygląda na żywo....

Wyjątkowo dziś się z Tobą zgadzam :twisted:

 

 

2. Jeśli znacie czy z tego forum, czy z jakiegoś innego kierowcę tego RS4, możecie mu przekazać ode mnie, żeby wziął sobie duży młotek i pierdolnął się nim w łeb, może to go ostudzi. W przeciwnym razie skończy w więzieniu. Audi miało rejestrację W0 CZORT.

Dobrze powiedziane.

 

Dzisiaj też miałem niefajną sytuację z kierownikiem nowej Skody Octavii, otóż jak rzeczony pan grzał drogą Katowicką z Czechowic do Bielska jakieś 150 km/h to przed Bielskiem nauczony doświadczeniem zwolnił do 60 km/h bo przy Orlenie na wlocie do Bielska prawie zawsze suszą, szkoda tylko że ten pan nie zjechał sobie przed lub za TIRa na prawy pas żeby puścić rządek jadący za nim (ja jechałem bezpośrednio za nim) tylko wlekł się obok TIRa lewym pasem chyba przez kilometr :evil: na CB się zagotowało co za kretyn blokuje ruch :mad: koleś miał antenę CB na klapie ale pewnie nie chciał wdać się w dyskusję :???: kurde, czy nie można zjechać na prawy pas np. przed fotoradarem? Miałem wrażenie że pan w Skodzie specjalnie zblokował cały ruch, jak minęłiśmy suszarkę to niemiłosiernie skopałem go prawym pasem i pojechałem swoim tempem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wrażenie że pan w Skodzie specjalnie zblokował cały ruch, jak minęłiśmy suszarkę to niemiłosiernie skopałem go prawym pasem i pojechałem swoim tempem.

 

Trzymał sobie pole position :twisted:.

 

Na szczęście, jak widać, nie z takimi pole position radzą sobie nasze wozy :twisted:. Nawet Evo... :wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety kopiąc nie zawsze wiemy, na kogo trafimy i czy to przypadkiem nie będzie ktoś, kto na urażoną ambicję reaguje histerycznie.

 

Sytuacja z wczoraj. Start ze świateł, obok mnie starszy pan w Jaguarze SType. Nie mam ochoty nikogo kopać, ale jak mam mozliwość, to lubię sobie nieco ostrzej ruszyć spod świateł (dla samego bulgotania boksera, kto tego nie lubi?). 1ka, 2ka, 3ka po 6 krpm, a potem już pyrkam sobie spokojnie prawym pasem (gdańszczanka w kierunku Wawy). Po chwili pan w Jagu przeleciał koło mnie, celowo jeszcze zjeżdżając na mój pas bez kierunków, a potem wracając na lewy. A potem... przepychał się miedzy samochodami jak idiota, zajeżdżając ludziom drogę. I po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmienię temat na klasyczne kopanie.

Tarnobrzeg, wlot z Wisłostrady do miasta, pierwsze światła przy dworcu PKS.

Ja na prawym ZAŚNIEŻONYM pasie, który kończy się za krzyżówką, Golf Dwójka na lewym.

Nie było litości :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pan kierowca z audi ma minę, jak by mu ktoś wsadził w dupę kij, bo się uśmiecha, ale jakiś ten uśmiech nienaturalny

 

Najpierw to mnie strasznie rozbawiło... :mrgreen::lol:

 

I co widzę? Audi idzie pełnym ogniem z lewej, chyba go postawiło w zakręcie, bo zaczął mnie spychać na krawężnik. Hamulec w podłogę, cudem unikam wypakowania w krawężnik i potem witrynę sklepu :evil: . Pan przez wszystkie wspomniane przejścia dla pieszych przelatuje pełną bombą... Nie widać śladu hamulca. Pieszy uderzony przy takiej prędkości doleciałby pewnie do Świętokrzyskiej... :roll:

 

A to potem wkurzyło. Często tamtędy chodzę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było litości :mrgreen:

 

Czasem... choćby z litości .... okaż litość. Mię ostatnio skillował płóg śnieżny. Nie przepuściłam go z litości dla pługu, tyko z litości dla zawieszenia, - drogiego zawieszenie.

 

mamusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często tamtędy chodzę

 

A no właśnie. Ja tam dla odmiany pracuję i parkuję na parkingu podziemnym pod Placem Defilad - czasem zdarza mi się jechać do pracy właśnie od strony Kruczej / Al. Jerozolimskich i nie przypominam sobie, bym kiedyś przejechał te pasy na skrzyżowaniu Chmielnej i Brackiej bez zatrzymania się, albo sporego zwolnienia... :roll:

 

[ Dodano: Pon Lut 08, 2010 12:18 am ]

O jej... pogooglałem za tym "W0 CZORT" i niczego nie znalazłem, natomiast znalazłem "W0 CZART" i jest to rejestracja, która kiedyś widniała na srebrnym bug-eye STi :neutral:. A z tego, co pamiętam, rejestracje personalizowane przypisane są do właściciela, nie do wozu :roll:.

 

Czyli jeśli to faktycznie był CZART, a nie CZORT, istnieje ryzyko graniczące z pewnością, że kierowca tego RS4 był kiedyś właścicielem STi. A przez to być może również forumowiczem... :roll:

 

http://rejestracja.blog.pl/archiwum/ind ... id=5603935

http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=318851#318851

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tego, co pamiętam, rejestracje personalizowane przypisane są do właściciela, nie do wozu :roll:.

 

Czyli jeśli to faktycznie był CZART, a nie CZORT, istnieje ryzyko graniczące z pewnością, że kierowca tego RS4 był kiedyś właścicielem STi.

Z tego co ja wiem to nie można sobie przenieść blach na inne auto więc to raczej zbieg okoliczności :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tego, co pamiętam, rejestracje personalizowane przypisane są do właściciela, nie do wozu :roll:.

 

Czyli jeśli to faktycznie był CZART, a nie CZORT, istnieje ryzyko graniczące z pewnością, że kierowca tego RS4 był kiedyś właścicielem STi.

Z tego co ja wiem to nie można sobie przenieść blach na inne auto więc to raczej zbieg okoliczności :wink:

 

Potwierdzam, spersonalizowane blachy to "jednorazówka", nie można ich przenieść na inny samochód. Można taki samochód kupić i nie zmieniać blach, o ile odbywa się to w tej samej gminie, czyli tak samo jak ze zwykłymi blachami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś to audi mnie prześladuje.

 

Dziś taka sytuacja: wracam do domu. Dojeżdżam na rondo de Gaulle'a od strony Placu 3X, obok mnie podjeżdża coś. Widzę nawiercane tarcze, wielkie felgi, 'napompowane' nadkola.

 

RS4.

 

Hmmm... :twisted:

 

Skręcamy w lewo w Al. Jerozolimskie, stajemy równolegle na światłach. Myślę sobie: "nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka" :mrgreen:. Ale z drugiej strony mówię do siebie: "jak jesteś taki kozak, że innych kopałeś, to teraz nie udawaj, że się nie spieszysz, tylko podnieś rękawicę i z honorem podejmij próbę kopania" :twisted:. Podniosłem rękawicę.

 

I ku mojemu zdziwieniu na skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich z Bracką melduję się jako pierwszy. Nie pytajcie mnie jak, nie mówcie, że to niemożliwe, że RS4 ma zylion koni więcej itp. itd. Fakt jest faktem.

 

Iiiiiihhhhaaaa :mrgreen:.

 

Patrzę w lusterko, doświetlam stopem :mrgreen:, pan kierowca z audi ma minę, jak by mu ktoś wsadził w dupę kij, bo się uśmiecha, ale jakiś ten uśmiech nienaturalny. Coś tam tłumaczy pasażerce. Czyli wygląda na to, że załatwiliśmy sprawę z przymrużeniem oka - ot ja miałem trochę więcej szczęścia - i że przez szacunek, jakim darzą się kierowcy mocnych wozów, nie będzie kontynuacji - szczególnie, że wjeżdżamy w Bracką, która jest wąska i gdzie ludzie przechodzą non-stop przez ulicę.

 

Niestety zaraz się potem okazało, jak należy rozumieć tę minę... Pan po prostu nie mógł znieść, że został skopany w sercu Warszawy. Skręcam w prawo w Bracką, przyspieszam, ale zaraz potem zwalniam, bo na przejściu dla pieszych Chmielna/Bracka, tak przy Trafficu, jak i przy Sphinxie, ZAWSZE idą ludzie. Zawsze. Tak samo zaraz dalej przy Wedlu, czy NBP.

 

I co widzę? Audi idzie pełnym ogniem z lewej, chyba go postawiło w zakręcie, bo zaczął mnie spychać na krawężnik. Hamulec w podłogę, cudem unikam wypakowania w krawężnik i potem witrynę sklepu :evil: . Pan przez wszystkie wspomniane przejścia dla pieszych przelatuje pełną bombą... Nie widać śladu hamulca. Pieszy uderzony przy takiej prędkości doleciałby pewnie do Świętokrzyskiej... :roll:

 

I teraz wnioski:

1. Seryjnych morderców i krwawych dyktatorów łączy jedno: urażona ambicja. Dziś dokładnie mogłem zobaczyć, jak to wygląda na żywo... Niestety kopiąc nie zawsze wiemy, na kogo trafimy i czy to przypadkiem nie będzie ktoś, kto na urażoną ambicję reaguje histerycznie. Niestety wiem, że gdyby on przejechał kogoś na pasach, jak czułbym się i byłbym moralnie współwinny... :roll:

 

2. Jeśli znacie czy z tego forum, czy z jakiegoś innego kierowcę tego RS4, możecie mu przekazać ode mnie, żeby wziął sobie duży młotek i pierdolnął się nim w łeb, może to go ostudzi. W przeciwnym razie skończy w więzieniu. Audi miało rejestrację W0 CZORT.

 

Proponuję zamknąć ten wątek bo jest to miejsce zachwalania zachowań niebezpiecznych na drodze - apeluję do Twojego poczucia odpowiedzialności za innych, nie zawsze tak odpowiedzialnych. Nadszedł czas próby czy jesteś prawdziwym przywódcą i potrafisz podejmować odważne i niepopularne decyzje.

 

REBEL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zamknąć ten wątek bo jest to miejsce zachwalania zachowań niebezpiecznych na drodze - apeluję do Twojego poczucia odpowiedzialności za innych, nie zawsze tak odpowiedzialnych. Nadszedł czas próby czy jesteś prawdziwym przywódcą i potrafisz podejmować odważne i niepopularne decyzje.

No cóż, to, że jacyś pospinani idioci w zbyt ciasnych kołnierzykach odczuwają potrzebę udowodnienia, że ich octavia/audi tudzież inny produkt pancerwagenopodobny (choć nie tylko) potrafi być "szybszy" i łamią przy tym wszystkie możliwe przepisy nie licząc się z ludzkim życiem i zdrowiem, to nie znaczy, że wątek jest zły.

To tak, jakbyśmy chcieli zlikwidować boks, bo niektórzy zawodnicy uderzają poniżej pasa.

Akurat takie osoby jak Przemeq, Paweł_P, raczej łagodzą i uspokajają, zamiast prowokować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...