Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

A ja wczoraj pokopałem se turbodziadkiem. Jaki on niepozorny :!: Podobają mi się te lekceważące spojrzenia mówiące: "aleś se koleś odpicował na rajdowo ten szrot, a on pewnie nie dojedzie do następnych świateł". Ależ potem następuje zdziwienie :mrgreen:.

 

hehe - neofita!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj pokopałem se turbodziadkiem. Jaki on niepozorny :!: Podobają mi się te lekceważące spojrzenia mówiące: "aleś se koleś odpicował na rajdowo ten szrot, a on pewnie nie dojedzie do następnych świateł". Ależ potem następuje zdziwienie :mrgreen: .

 

Pozmieniaj znaczki na te z Daewoo Espero, zarzuć jakieś naklejki TAXI i wtedy to będzie full-zaskoczenie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj pokopałem se turbodziadkiem. Jaki on niepozorny :!: Podobają mi się te lekceważące spojrzenia mówiące: "aleś se koleś odpicował na rajdowo ten szrot, a on pewnie nie dojedzie do następnych świateł". Ależ potem następuje zdziwienie :mrgreen: .

 

Pozmieniaj znaczki na te z Daewoo Espero, zarzuć jakieś naklejki TAXI i wtedy to będzie full-zaskoczenie ;-)

 

Nie czytaj juz tych komiksów ...... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj pokopałem se turbodziadkiem. Jaki on niepozorny :!: Podobają mi się te lekceważące spojrzenia mówiące: "aleś se koleś odpicował na rajdowo ten szrot, a on pewnie nie dojedzie do następnych świateł". Ależ potem następuje zdziwienie :mrgreen: .

 

Pozmieniaj znaczki na te z Daewoo Espero, zarzuć jakieś naklejki TAXI i wtedy to będzie full-zaskoczenie ;-)

 

Nie czytaj juz tych komiksów ...... :mrgreen:

 

ale ze znaczkami z esperala to by byl niezly skecz :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech no Was tylko lobuzy Hogi dorwie po powrocie z urlopu... steskniony jest na pewno za ojczysta mowa.

 

Chyba musiał szybko się arabskiego (egipskiego czy coś) nauczyć, żeby sprzedac dużo produktów finansowych - w końcu Egipt to duży kraj i wszyscy operują gotówką (bakszysz) :roll: :mrgreen::mrgreen:

 

I ciągle ją liczą, banknoty wyglądają jak stara szmata. :roll:

 

ps. uczyłem ich jęz. polskiego :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jadąc w czasie gęstej mgły, dogoniłem jakiś samochodzik i sobie jechałem za nim, korzystając z jego świateł, z prędkością ok. 50km/h :cool: kierownik pomyślał, że zrobi tak samo i zaczął zwalniać z myślą, że go wyprzedzę. Kiedy już jechaliśmy 20km/h zabawa mi się znudziła. Nie miał żadnych szans zrobić tak jak ja jemu, co najwyżej mógł sobie otworzyć szybę i podążać za bulgotem :smile: dalej sobie jechałem 50, ale kilometr przed nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tu staje obok opelek astra. Otwarte okno, glosna muza raczej nie w moim stylu i sie gapi. To ja niby nie widze... ludki przeszly - gosciu rura. Mialem jeszcze chwile opoznienia bo inaczej bym maske zachlapal jakims przechodniem... Potem to juz jakos tak szybko sie potoczylo :cry: Spodziewalem sie walki, ale pomimo ryku silnika astry to ledwo na dwojke wrzucilem a gosciu juz byl za mna.... Dogonil mnie dluuuuugo pozniej na swiatlach... ale grzecznie ustawil sie za mna :twisted: Miny nie mial juz takiej pewnej - moze na forum opla pisza jak to objezdzaja Subaru :?:
Ja bym uważał :wink: W jabłonnej jest astra jedynka co ma 300 KM :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie wyskoczylem do miasta po masc dla corki do apteki i oczywiscie wielu nocnych rajdowcow probowalo sie scigac ale trudno bylo dostrzec bo tak szybko zostawali z tylu, jeden z bardziej ambitnych to pan w nowym Lancerze 2.0 dwa razy na swiatlach palil opony :twisted: - chyba sobie pluje w brode dlaczego nie wzial jedynej slusznej Imprezy :mrgreen:

Pozniej byl jakis ambitny sleeper w czyms a'la Toyota Carina, ktory mlocil wszystkich po kolei, niestety zabawa sie skonczyla jak mi zaladowalo 1.5 bara :mrgreen:

Na koniec jakis czlowieczek w A8L 4.2TDI (a moze 4.0) z blond niewiasta na prawym nawet probowal mi dawac jakies znaki na Polczynskiej - najpierw ze niby z rolki mozemy sprobowac :mrgreen: no to sprobowalismy :mrgreen: jak juz dojechal do swiatel to jeszcze ambitnie opuscil szybe i zaczal wypytywac ile mam koni i taki tam, na koniec pytajac czy mozemy jeszcze sprobowac z zatrzymanego bo on ma tylko 280 koni i chcialby zobaczyc roznice :mrgreen: No i zobaczyl, na nastepnych swiatlach (gdzie skrecalem w dzwigowa) juz o nic nie pytal :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zatem jade. bez sensu.

 

schodze tym razem po schodach. dla odmiany. Pani Basia jakos przed czterdziestka w kiosku pyta, czy potrzebuje Powerade'a, bo znowu slabo wygladam :roll: Powerade jest dla mieczakow.

zartuje. ma przeciez przystojna i symetryczna twarz, ale to mnie tym razem nie przekonuje. zakreslam w kajeciku literke "n", jak "nie jestem potworem".

 

odpalam na dole motor i odpalam peta. zeby nie bylo jak zawsze, odpalam tez drugiego. odpalam tez to . zastanawiam sie nad trzecim, ale rezygnuje, bo brakuje mi jeszcze alkoholu. jade. to wszystko bez sensu :mrgreen:

 

ukochany zakret w Grzybowska i prosta w Krolewska. troche sie slizgam, przodem albo tylem. opanowuje. pod kebabem kilka fladruni czeka na swoja kolej. potem sie dziwia, ze po dyskotekach szczescie w milosci je omija :twisted:

 

jest pierwszy perspektywny zawodnik. w radiostacji wlaczam to . to tylko jakis Transporter, ale chcial zmienic pas przede mna, chociaz wlaczalem sie troche wczesniej. robie mine "ten niebieski parapet na grzbiecie to nie jest jakis Krzyz Panski" :cool:

 

na Mazowieckiej jakies terenowe ze startu, zamiast swoim pasem, chcialo wcisnac sie na moj pas. bo za 100m skrecalo. oni naprawde mysla, ze ten parapet na kufrze to jakis Krzyz Panski. na Kruczej czerwone. tu zawsze lubie postac. wieczorami tyle fajnych cielsk bez opieki taty wychodzi na obchod. i nigdy nie powraca :cool:

 

ide na kawe do Szparki. ale wypijam bezalkoholowe. kumpel pyta, dlaczego tym razem nie zaparkowalem miedzy stolikami. w sumie sam nie wiem.

 

jedziemy dalej. krotkie zakupy na noc na CPNie i wracamy do domu. skrecam w Kasprzaka. sa swiatla, kochane swiatla. po lewej ustawia sie nowy Mustang GT, po prawej jakies A6 3,0TDI. obydwaj odkrywaja uroki i dzwieki swoich silnikow. Ford fajnie brzmi, Audi to chyba sie kuzwa nacpalo. w Fordzie po lewej dziennikarz motoryzacyjny, dluzsze wlosy Cie dziadzie zawsze zdradza. po prawej nie mam slow.

 

zeby podkrecic atmosfere, zawsze mam w MP3 nagrane to .

 

oczywiscie sie zagapiam, Ford 2m za mna, Audi 20m za mna. ale Ford cisnie. na nastepnych swiatlach krece zlota korbke i tako rzecze, ze na Rondzie Daszynskiego pojde szpaner bokiem, a on moze prosto i spotykamy sie na Rondzie ONZ.

 

macha kolo reka na pokoj i mowi, ze Japcow to nigdy nie zrozumie.

 

coolhappy2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...