Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry (czy dzień czy noc, nie ma znaczenia), w konfesjonale ostatni raz byłem... cholera, nie pamiętam. Zawsze chciałem tu wpaść, ale gwiazda foreksza przyćmiła wszystkich niewielkich (stylem) pismaków.

Uważam, że to dobre miejsce, aby wyznać moje wielkie uznanie dla budowniczych Ronda na ul. Powstańców Śląskich we Wrocławiu - tylko taki jest cel tgo wpisu. Chwała więc wam, o wizjonerzy i nieświadomi miłośnicy nawet słabych czterołapów. :mrgreen:

Ogromny szacunek należy się panu RG i paru innym inszymnierom, że jeszcze nie wpadli na debilny (nie pierwszy) pomysł wyasfaltowania tego pięknego kawałka śliskiej granitowej kostki. Nawierzchnia ta, momentami pamiętająca czasy gdy język Goethego był oficjalnym w Breslau jest poprzeplatana szynami tramwajowymi w tak subtelny sposób, żeby oski w deszczu dostawały baty ;).

Do rzeczy jednak. Wracając z Czech z nart, obserwowałem pracę wskaźnika poziomu paliwa. Żyd chylił się ku upadkowi, na stałe świeciła więc już druga (obok ABSu) kontrolka...

Jak wiadomo na A4 wokół Wrocławia nie ma stacji benzynowych (przynajmniej na tych 30km jakie jechałem ;) ) stąd przepisowe 110kmh a we Wrcku 80.

Na światłach koło ASO fiata/alfy/lanczi dopadł mnie jakiś szczeżuj w Avenzisie kombi. Wyszczerzył służbową szczękę, napiął uda i ze świstem, gwizdem i smrodkiem udał się w kierunku centrum i RONDA...przy każdej okazji zajeżdżał mi drogę i jechał przepisowe 70 (vs moje przepisowe 80 :) ) Postanowiłem mu pokazać, że siła co nas stworzyła nie pochwalała poruszania się na rękach (idąc tym tropem, często łażę na czworaka... :mrgreen: )

Zakład Energetyczny ok 200m do ronda, moje przepisowe 80 zmienia się w 90, lyzyngowy dyszel avenzisa zaczyna sapać i kopcić, kierownik blednie, bo wie, że kostka+deszcz+zakręt= ....wiedział dobrze czemu to się równa.

Zakład Energetyczny ok 50m do ronda ( długi mamy zakład energetyczny :), serio ) moja prędkość ciągle przepisowa, kierownik testuje abs przed lądowaniem w czarnej dupie...

Godzina Zero. Moja Impreza już spokojnie, lekko bokiem na rondzie, awenzis wpada kilka sekund później w zakręt ślicznym, nie wiem czy do końca kontrolowanym bokiem. Dwie lub trzy kontry prędkość spada prawie do zera... grunt, że kierunek jazdy został zachowany.

z ronda trzeba jeszcze przecie zjechać :) Avenzys znów chciał szybko, wyszło jak zawsze- najpierw konkretnie wypluło przód, potem znów dupą kołysało. JAK SIĘ NIE UMI SZYBKO, TO TRZA POD PUBLIKĘ :) JAK NA KAROWEJ :D :D :D

 

 

Jeśli ktoś z was, mieszkańców Wrocławia dowie się, że jakiś RG czy też jego kolejny następca czy inny szef ZDiUMu będzie chciał asfaltować rondo, proszę o info- będę organizował miasteczko namiotowe- to jedno z ostatnich miejsc, gdzie niedoinwestowana, słaba i stara impreza może dowalić lizingowej dyszlowej awenzizie

 

ps

Niestety, drugie moje ukochane miejsce we Wrocławiu, czyli Podwale (od Kołłataja do Świdnickiej) już nigdy nie będzie takie same, asfalt jakiś zafajdany kładą...oby był śliski w deszcz!! :mrgreen:

 

ps2

przepraszam za długość tego czegoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio mam szczęście do pajaców, którzy chcą być skopani...

 

Jadę sobie spokojnie koło godziny 19 ruch lekki wiec piknik, dopada mnie na światłach e46 coupe z dwoma dresami :mrgreen: długo sie nie zastanawiałem i dostali lanie. Na następnych swiatłach znowu powtórka z rozrywki. Na trzecich światłach pas koło mnie był zajęty więc stanelei na pasie do skrętu w lewo a następnie na czerwonym przejechali przez skrzyżowanie...

Koniec z kopaniem dresów bo to tylko może doprowadzić do wypadku :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze przed swietami mialem podwojnego killa. bardzo wymownego, napotkany kierownik ewidentnie chcial mi cos udowodnic i pokazac no i udalo mu sie! jade trasa, drzewa przy drodze, raczej wasko i kreto, troche slisko (bardziej troche niz slisko), jade swoim tempem. kawalek prostej, przede mna stara mazda 626 a przed nia bus. redukcja kierunek i wyprzedzam, ale jestem caly czas przygotowany na to, ze mazda zajedzie mi droge, bo tez bedzie chciala wyprzedzic. tak tez sie dzieje. beda juz na lewym pasie lekko hamuje i daje dlugimi, dopiero wowczas zostaje zauwazony. wyprzedzam i dalej jade swoje (raczej nie zamulam ;) ) po jakims czasie mazda dolatuje do mnie i siada mi na zderzak (typowo po polsku) co wywoluje o mnie usmieszek politowania. kolejne 3 zakrety wystarczyly aby swiatla mazdy zaczely robic sie coraz mniejsze by po kolejnej serii zakretow zniknac calkowicie. mine mialem taka :mrgreen: wystarczylo przejscie kilku zakretow dynamicznie, nawet nie musialo byc agresywnie :grin: kilka km dalej dluga prostaaa bezposrednio przed wieksza miejscowoscia czyli to co frajerzy lubia najbardziej, lece 120-130 i widze, ze swiatla znow sie zblizaja i to w dosc szybkim tempie, mysle, ze 160 mazdziocha miala lekko. wjezdzamy do miasta, narowisty kierownik napedzil sie i wyprzedzil mnie lewa strona wysepki, musial koniecznie mi pokazac...SWOJA GLUPOTE i po tym jak ja go kopnalem to sam sie kopnal w czoło! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:mrgreen:

 

Ja tam kiedys zaczalem kopac jakichs marzycieli na mokrym rondzie, ale na wyjsciu (w strone miasta) wyszla mi dziewczyna na pasy (zza jakiegos dostawczaka, ktory zaslanial pol drogi) i zatrzymalem sie w ich polowie. Dobrze, ze do mnie jeszcze nie dotarla. W kazdym razie od tamtej pory ostroznie z kopaniem w tym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)wyszla mi dziewczyna na pasy (zza jakiegos dostawczaka, ktory zaslanial pol drogi)

Że głupio zapytam... dostawczak zasłaniał Ci dziewczynę, czy... pasy?... :twisted:

W sumie to cala dziewczyne i pol pasow, a ja po prostu nie wzialem pod uwage wydluzonej drogi hamowania wlasnie na tej mokrej pohitlerowskiej kostce pomalowanej pogierkowska farba. Z mojej strony byla to glupota, a to jest konfesjonal, wiec sie spowiadam i ostrzegam na przyszlosc innych :???:

 

[ Dodano: Pon Gru 29, 2008 10:26 pm ]

Wracajac do ronda - dzis kolo 20:00 bylo ile? Z -5 stopni? Ale za to suchutko! A wejsc w to rondo nie moglem powyzej 40kmph bez lekkiego uslizgu kol na tej kostce. Nie wiem, czy to ta kostka taka sliska, czy problem z oponami (guma? profil?), czy tez miekkosci zawieszenia, ale w ogole na kostce na Powstancow Sl. straszna lipa jest - ciut mocniej przycisnalem przy ruszaniu przy bylym poltegorze i obroty poszly prawie pod odcinke, tak kola zaczely buksowac, a w normalnych warunkach byloby najwyzej chwilowe zerwanie i zaraz potem ciag porzadny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy jak np. taki DO KTOR obraża czyjkolwiek intelekt? :???:

 

Chwilunia, ale co jest fajnego w rejestracji "de zero ktor"? wg mnie niewiele...

ale nawet gdybym o tym nie wiedział i widział w tej blaszy "doktora" to czy to tak

naprawdę coś zmienia? wątpie...

tak naprawdę problem polega na tym, że właściwie mamy do dyspozycji tylko

pięć znaków i trudno jest wymyślić coś naprawdę sensownego, więc jeżeli trudno

to po co w ogóle? i tu wracamy do pytania o intelekt... ale to już było :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilunia, ale co jest fajnego w rejestracji "de zero ktor"? wg mnie niewiele...

W tym wypadku tym bardziej trudno mówić o obrażniu czegokolwiek. :razz:

ale nawet gdybym o tym nie wiedział i widział w tej blaszy "doktora" to czy to tak

naprawdę coś zmienia? wątpie...

Niezbyt podążam za tą "logiką".

tak naprawdę problem polega na tym, że właściwie mamy do dyspozycji tylko

pięć znaków i trudno jest wymyślić coś naprawdę sensownego,

Pewnie dlatego to kosztuje 1k pln.

więc jeżeli trudno to po co w ogóle?

To już zwala z nóg po prostu. Ja raczej uważam, że skoro się da to czemu nie? ale ja widać dziwny jestem.

i tu wracamy do pytania o intelekt... ale to już było :twisted:

Znaczy obraza intelektu jest wtedy, gdy nie rozumiesz czy coś innego masz na myśli? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

To już zwala z nóg po prostu. Ja raczej uważam, że skoro się da to czemu nie? ale ja widać dziwny jestem...

 

To sobie usiądź :twisted: Nie będę ci wykładał jak krowie na rowie, że walenie tandeciarskich tekstów na blachach jest badziewne i obciachowe, a jeszcze bulenie za to tauzena naprawdę

świadczy o ich właścicielach i jeśli nie widzisz paraleli z resztą tekstu to już twoja brocha.

 

Niech żyje ten koleś co sobie na zdechłym favoricie wywalił W1 LUXUS (bodajże)!! i to poważnie...

 

Respect

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...