Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

piotruś, wracajac wczoraj z Katowic mialem takich kierownikow na peczki... Juz mi sie nie chce, zjezdzam, puszczam, czasem podaruje przez okno mega zadowolonemu kierownikowi podczas wyprzedzania mine pelna politowania, zeby wiedzial, ze mi sie nie chce... A czasem dla zartu po wyprzedzeniu dam w rure, szybko dopadam i upokorzam... Ot tak dla zasady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na obwodnicy skopał mnie Forester :sad: , zniknął mi z pola widzenia, chociaż wjeżdżałam za nim na obwodnicę. Po jakimś czasie go wyprzedziłam i wiem już dlaczego zostałam skopana - Forek miał taki wlocik na masce :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na obwodnicy skopał mnie Forester :sad: , zniknął mi z pola widzenia, chociaż wjeżdżałam za nim na obwodnicę. Po jakimś czasie go wyprzedziłam i wiem już dlaczego zostałam skopana - Forek miał taki wlocik na masce :wink: .

 

 

Pewnie nowy diesel ...... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nowy diesel

 

Prześmiewca :wink: , aż tak źle z OBKiem nie jest :razz: . To był starszy Forek, a że nie miał nic z tyłu napisane, to dopiero jak go z przodu zobaczyłam skapnęłam się o chodzi :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj piszę na świeżo, bo dopiero co wróciłem z garażu. Nie wiem, czy ktoś zna w Gdańsku zjazd z Rzeczpospolitej koło shell'a w prawo na Hynka. Tak się składa, że to jest bardzo blisko mojego domu i jak już kilka razy w tym wątku pisałem, PRZEWAŻNIE jadę tam już na pół gwizdka, co by się wiatrak schłodził nieco. Klasyczna sytuacja, gdzie lewy pas się kończy bezpośrednio za światłami (skręca w lewo), a 99% aut tu jedzie prosto, tylko niektórzy również z lewego. Dla osób niewtajemniczonych - pisząc "bezpośrednio za" mam na myśli, że to jest tak około 30 metrów, czyli jak ktoś się planuje wcisnąć przed auto na prawym pasie i to z zatrzymanego, to trzeba się maksymalnie zbierać.

No i tak się stało, że tym razem pewien kierownik volvo, chyba s60 albo s80 (jakieś duże), chciał się tak właśnie "maksymalnie zebrać". Po raz kolejny dojechałem do świateł sam i po raz kolejny stoję sobie, dłubię w nosie i gapię się w tą czerwień myśląc o tym, czy strzelę w domku żywca, czy tyskie... Oooopsss - mam nadzieję, że to nie podchodzi pod promowanie działalności stanowiącej konkurencję dla SIP :lol:

Tak stoję i stoję i widzę w lusterku, że podjeżdża jakaś kolumbryna z tyłu, zwalnia... Patrzę we steczne... ładne ksenonki myślę - też se walnę na gwiazdkę, ciul tam że przepisy, że brak spryskiwaczy i samopoziomowania, ustawi się na oko i będzie gitara. No i tu mnie gościu zaskoczył, bo można by się spodziewać, że ustawi się za mną, tym bardziej, że generalnie były tam 2 (słownie: dwa) samochody. Mój i jego, więc hmmm... raczej by za mną jeszcze zdążył na zielonym...

I przerwał moje błogie rozmyślenia na temat, czy 199PLN to dużo za super-hi-endowy zestaw zestaw zenonków przystosowany do samodzielnego montażu, czy może lepiej strzelić sobie taki za 500-600 PLN... Nie ważne...

 

Nieprzemyślanym manewrem polegającym na ustawieniu się obok mnie wyrwał mnie z letargu. Odruchowo, bez kontroli wyprostowała mi się prawa noga - tak żeby się upewnić, czy silnik pracuje i czy może mi (w razie czego) podać te 228KM, minus straty na napędzie, minus 7 lat na kółka. Na tym etapie to było jeszcze z czysto anielskich pobudek - wczesne ostrzeżenie, niechęć do krzywdzenia bliźniego, czy coś takiego.

Myślałem, że to wystarczy, żeby pojął swój błąd, no ale cóż... Nie wystarczyło :cool:

 

Lucyfer znów mną zawładnął i zgrzeszyłem niemiłosiernie :twisted: Po zapaleniu się zielonego scenariusz już nudny, bo coś tam poryczało, popiszczało, ksenonki jeszcze troszke oślepiły, no bo nos zadarty, ale kurczę... znowu trzeba było czekać chwilkę, aż turbinka ostygnie. Do tego to poczucie winy. Niewyobrażalne, rozdzierające duszę...

 

Błagam o rozgrzeszenie!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam sie, czy cos napisac, bo nudzi mnie to wszystko, bo zly Regulamin ogranicza pelnie ekshibicjonizmu i ekspresji. skoro Regulaminu nie mozna zmienic, to zmienimy ekspresje, ale i tak kazdy wie, ze to niewiele zmienia. zastanawiam sie, czy cos napisac, bo ani Administracja, ani ja, wciaz nie jestesmy pewni, czy to Administracja warunkowo mnie tu zaprosila ponownie, czy to ja warunkowo postanowilem tutaj wrocic. ufam, ze Administracja jest po mojej stronie, ale zdaje sie tez, ze waznym nie mniej jest, bym to ja byl po stronie Administracji. ja jestem po stronie Administracji, a czytelnicy sa tuz obok mnie, zatem czytelnicy sa rowniez za Administracja i w ten oto prosty sposob wszystko wraca do normy Gloria in excelsis Deo. jak sie nie podoba, to moge przeprowadzic pozorowany atak, ktory okaze sie decydujacym natarciem, a jak beda watpliwosci, to oproznie magazynek. w ogole cokolwiek nie zrobicie, to zawsze mozecie dostac kulke, nawet kiedy nic nie zrobicie. o czym to ja mowilem? ze jade. bez sensu. to moze byc moja ostatnia jazda, bo mam na tym forum jeszcze tylko jedna szanse, a Judasze tylko czekaja na to, ale wciaz licze, ze zdrowy rozsadek zwyciezy, bo zeby byc kims, trzeba byc soba.

 

jest Sb, jest wieczor i jest cale szczescie sucho. jest zimno, ale to pojecie wzgledne w sobotni wieczor i nie bedziemy sie tutaj w fizyke bawic, bo albo ma sie szczescie, albo sie go nie ma i trzeba na nie po frajersku zapracowac. pojechalem po kolezanke w kierunku Mysiadla, bo sie z nia nie wiadomo po co umowilem. zartowalem. kolezanka to straszliwie zdrowa matka Polka, brunetzyleta o okazyjnych ksztaltach z wcieciem typu gruszka i lubie z nia okazjonalnie sobie chlapnac. Bogiem a prawda to ona nie przepada za mna, ale lubi Batmobil, kiedy niedopieszczony on a wsciekly ryczy po warszawskich tunelach. ale wie, ze mam wiele talentow i Batmobil tez ma wiele talentow i najwiekszym z tych talentow jest to, ze mamy wiele tych talentow. wcisnalem jej, ze mam silnik z bolidu F1 typu Megatron i bardzo to nas zblizylo.

 

i tak jedziemy przez to cale Mysiadlo. brunetzyleta okazuje sie z dnia na dzien coraz bardzej wyszczekana i natarczywa i ciagle gada, ale chyba nie jest to epokowa obserwacja i wowczas postanowilem ten szczebiot zagluszyc rura wydechowa do wyboru typu Devil albo David Beckham. wbrew pozorom, wybor nie jest wcale taki latwy.

 

na ulicy Pulawskiej na prostym odcinku spotykalem samych sieczkobrzekow pedzacych na balety do Centrum. zadnemu nie przepuszczam. Opel Astra GSi zmienia pasy jak glupi i nie bylo w tym nic zdroznego, gdyby nie to, ze zmienia je przede mna. raz mija mnie o jakis metr z koncowka i tego jest za wiele. przyciskam magiczny przycisk i wysuwa sie dodatkowe skrzydlo i chowaja sie chlapacze i podswietlam bardziej porazajace zegary Defi. zdarzyly sie swiatla i ziewam sobie ostentacyjnie, ale noga caly czas dociska pedal gazu. ta cala fladrunia na prawym okazuje sie wcale taka glupia, bo powiedziala, ze mnie zabije i ze takiej wiochy nie przezyje. nie wiedziala, ze prawdziwa wiocha byla dopiero przed nia. zakrecilem zlota korbka i pukam w szybunie Opelka. szybunia sie opuszcza, ja wtedy do goscia i jego funfla, ze startuj Waclaw na czerwonym. nie wystartowal na czerwonym. w ogole nie wystartowal. nie wiem, co sie stalo. moze moj urok osobisty, a jak nie, to pewnie urok zaworu upustowego.

 

i jedziemy tak sobie frywolnie, ona szczesliwa, ja jeszcze nie. wyprzedzam, zmieniam pasy, gdybym potrafil, to zrobilbym dla niej nawet samego Altonena. ale jedzie jakies podejrzanie szybkie auto i siada mi na zderzaku. calkiem do rzeczy BMW serii 5 z napisem Przewoz Osob. tym razem to byl przewoz dresow. poczciwa Becia ewidentnie oczadziala, bo zamierza mnie wyprzedzic. ja tez oczadzialem, bo sie dalem. Becia idzie teraz pelnym ogniem i calkiem do rzeczy brzmi, Batmobil idzie ogniem piekielnym i zabrzmial nielitosciwie ze Matka Natura dostala zawalu. nikt nie wie, gdzie ja pochowano. moja fladrunia na prawym w koncu zluzowala dzide i piekny usmiech na jej twarzy sie pojawil. piekny usmiech to Ci sie jeszcze pojawi, pomyslalem sobie i jade dalej. mowi w koncu, ze dobrze, ze gnojom pokazales, niech zrobia cos ze swoim zyciem, pojda do szkoly, zarobia pierwsze, uczciwe pieniadze. ja na to, ze mnie to wali, ja im do lozka nie zagladam. ona zamilkla skonsternowana, ale w koncu zajarzyla, ze dowcip polega na braku dowcipu.

 

sa swiatla, jest czerwone, jest Becia obok. tym razem to Becia opuszcza szyby i pyta mnie sie kwiat mlodziezy, czy nudzi mi sie. brunetzyleta wychyla sie przeze mnie i z calej pary wrzaskiem „wyp******** wiesniaki!!!”.

no Moneypenny, zamurowalo mnie.

 

na koniec przypomne slynne slowa mentora rodzimej sceny undergound techno meets the sound of The Real Beny Dja Achcys Nojncysia, ze podczas wysluchiwania kobiety najwazniejsze jest to, co nie zostalo wypowiedziane.

 

:mrgreen::twisted:

 

nie mogę, za każdym razem, jak to czytam, to kładę się ze śmiechu :lol: tekst roku :!:

 

kiedy mija żałoba, bo forum jest juz rozbawione razem w samą wdową tu i na Rallysprincie. tak, nawet w lubelskim światku o tym głośno.

Foreks chyba wziął sobie do serca, że jak tu znowu coś napisze, to będzie bazarowym cieciem, bo podobno wykasował konto na forum :mrgreen:

:???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Foreks chyba wziął sobie do serca, że jak tu znowu coś napisze, to będzie bazarowym cieciem, bo podobno wykasował konto na forum :mrgreen:

:???:

…i poprosił o zablokowanie wszystkich IP, z których do tej pory się logował :shock:

Z jednej strony szkoda, a z drugiej… ciężko mu się dziwić :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Foreks chyba wziął sobie do serca, że jak tu znowu coś napisze, to będzie bazarowym cieciem, bo podobno wykasował konto na forum :mrgreen:

:???:

…i poprosił o zablokowanie wszystkich IP, z których do tej pory się logował :shock:

Z jednej strony szkoda, a z drugiej… ciężko mu się dziwić :roll:

 

:???:

mam nadzieję, że ktoś to wyjaśni, bo sprawa foreksa jest, delikatnie mówiąc, ...

 

no właśnie, barakuje mi słowa, sama nie wiem jak to nazwać :evil:

 

ale konto nie zostało usunięte, bo foreks chciał usunąć wszystko z forum, łącznie z wszystkimi postami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

…i poprosił o zablokowanie wszystkich IP, z których do tej pory się logował :shock:

Z jednej strony szkoda, a z drugiej… ciężko mu się dziwić :roll:

 

:shock: :shock: :shock: :?:

Jak to co?

Ortodoksyjny białas załatwił Batmana, a czarnuchy cierpią :wink:

http://pl.youtube.com/watch?v=BCTOho4Suns

 

idąc dalej skojarzeniami

http://pl.youtube.com/watch?v=tZc85y4U5ww

:mrgreen:

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

…i poprosił o zablokowanie wszystkich IP, z których do tej pory się logował :shock:

Z jednej strony szkoda, a z drugiej… ciężko mu się dziwić

 

ale konto nie zostało usunięte, bo foreks chciał usunąć wszystko z forum, łącznie z wszystkimi postami.

 

skoro tak ... to moze foreks zalozył sobie jakis blog, i am ukazuja sie kolejne odcinki o tym "JAK FOREKS KOPIE LEZACYCH .."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wątku Foreksowego nie rozumiem nic...

 

A z wątku kopiącego... też nic nie rozumiem. Co prawda dzisiaj rano spieszyło mi się dosyć na trasie do Poznania, więc kopałem wszystko co było na drodze, ale wracając dałem się skopać Kii Ceed. Okazało się, że całkiem słusznie, albowiem Panowie znudzeni moją ultra przepisową jazdą, rzucili się cwałem za jakimś przejeżdżającym akurat przedstawicielem bliżej niezdidentyfikowanej firmy (w skrócie UFO), by rozbłysnąć w ciemnościach niebieskimi blaskami (blaskomiotni?).

 

Przejeżdżając w sumie krótki dystans Koszalin-Poznań-Koszalin zaczynam czuć się omotany wszechobecną Policyjną drużyną dbającą o moje bezpieczeństwo i budżet gminy/państwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...