Skocz do zawartości

4 Turbo Motul Cup - ostatnia runda: niedziela 25.03.2012!


amateus

Rekomendowane odpowiedzi

GRB ja bym tam nie chciał się wymądrzać ale:

na twoim filmiku widać, że przed przeszkodą (szykana, zakręt) puszczasz gaz 500m wczesniej :mrgreen:, dojeżdzasz, wciskasz hamulec... i odjeżdzasz. Ciśnij gaz troche dłużej, potem ostre hamowanie i wtedy odjazd. Powinno to działac tak prawie zero-jedynkowo: gaz w podłoge, hamulec do oporu (do granicy prowadzenia), szykana (z podijaniem gazu) i jedziemy dalej.

W beczki ja bym się wbijał z troche większą predkością, a potem odejscie z jedynki...

Ogólnie to troche więcej odwagi, niech sobie to auto pleci lekkim bokiem (o ile można), zobaczymy co się stanie.... :mrgreen:

 

Żeby poznać w bezpiecznych warunkach swojego WRX-a najlepiej pojechać na Kielce. Wiem daleko, czas, opony, złużycie... bla bla bla. Ja dojeżdzam 180KM na Kielce, jezdziłem 3 razy na komplecie opon i nie widać złużycia (bo tam zawsze ślisko jest i o ile nie jezdzi się po trakach). Polecam bo jest szeroko i można grubo poprzeginać i niewiele się stanie.

 

A z LFB się nie przejmuj, Hołek nie używa lewej nogi :wink:

 

Tyle, pisałem to ja poeta, teoretyk :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 723
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

GRB ja bym tam nie chciał się wymądrzać ale:

na twoim filmiku widać, że przed przeszkodą (szykana, zakręt) puszczasz gaz 500m wczesniej :mrgreen:, dojeżdzasz, wciskasz hamulec... i odjeżdzasz. Ciśnij gaz troche dłużej, potem ostre hamowanie i wtedy odjazd. Powinno to działac tak prawie zero-jedynkowo: gaz w podłoge, hamulec do oporu (do granicy prowadzenia), szykana (z podijaniem gazu) i jedziemy dalej.

W beczki ja bym się wbijał z troche większą predkością, a potem odejscie z jedynki...

Ogólnie to troche więcej odwagi, niech sobie to auto pleci lekkim bokiem (o ile można), zobaczymy co się stanie.... :mrgreen:

 

Żeby poznać w bezpiecznych warunkach swojego WRX-a najlepiej pojechać na Kielce. Wiem daleko, czas, opony, złużycie... bla bla bla. Ja dojeżdzam 180KM na Kielce, jezdziłem 3 razy na komplecie opon i nie widać złużycia (bo tam zawsze ślisko jest i o ile nie jezdzi się po trakach). Polecam bo jest szeroko i można grubo poprzeginać i niewiele się stanie.

 

A z LFB się nie przejmuj, Hołek nie używa lewej nogi :wink:

 

Tyle, pisałem to ja poeta, teoretyk :wink:

 

Bo się tego najwyraźniej uczy ;) Zmienia technikę na LFB. :)

 

http://www.orlenteam.pl/PL/Newsy/Strony ... olski.aspx

 

Używał C.McRae, używa Walter Rohrl Grupa B

i nadal używa. ;) Hołkowi kibicuję ale warto raczej wzorowac się na tych przykłądach skoro Hołek też na to przechodzi ;)

 

-- Cz mar 01, 2012 12:48 am --

 

A swoją drogą co robić jak nie LFB??? Szczególnie w WRX/STI?? Skandynawskim stylem na ostro? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GRB ja bym tam nie chciał się wymądrzać ale:

na twoim filmiku widać, że przed przeszkodą (szykana, zakręt) puszczasz gaz 500m wczesniej :mrgreen:, dojeżdzasz, wciskasz hamulec... i odjeżdzasz. Ciśnij gaz troche dłużej, potem ostre hamowanie i wtedy odjazd. Powinno to działac tak prawie zero-jedynkowo: gaz w podłoge, hamulec do oporu (do granicy prowadzenia), szykana (z podijaniem gazu) i jedziemy dalej.

W beczki ja bym się wbijał z troche większą predkością, a potem odejscie z jedynki...

Ogólnie to troche więcej odwagi, niech sobie to auto pleci lekkim bokiem (o ile można), zobaczymy co się stanie.... :mrgreen:

 

Żeby poznać w bezpiecznych warunkach swojego WRX-a najlepiej pojechać na Kielce. Wiem daleko, czas, opony, złużycie... bla bla bla. Ja dojeżdzam 180KM na Kielce, jezdziłem 3 razy na komplecie opon i nie widać złużycia (bo tam zawsze ślisko jest i o ile nie jezdzi się po trakach). Polecam bo jest szeroko i można grubo poprzeginać i niewiele się stanie.

 

A z LFB się nie przejmuj, Hołek nie używa lewej nogi :wink:

 

Tyle, pisałem to ja poeta, teoretyk :wink:

 

 

a JEDNAK ŻYJESZ !!!!!!!!! :mrgreen::mrgreen: to dobrze.Pozdro.

 

-- 1 mar 2012, o 01:02 --

 

Coś Wam powiem...

teoretyzowac można na klawiaturze,a nauka praktyczna to co innego.

Może zdanie moje jest mało ważne,ale sądzę,że kolega z wrx poprostu RAZ musi być na treningu u kogoś w miare ogarniającego i ...przestanie pytać pisząc ,a zacznie praktykować...i napewno nie na ulicy,choćby nie wiem ,jak nikogo nie było w pobliżu...kraweżniki i słupy są zawsze!!!!...a to nie mobilizuje :mrgreen:

 

Ogólnie kolega z STI Adam W.ma pojęcie widać po wypowiedziach i czasach na tymże niesamowitym Służewcu i gratuluję wyniku.oby powtarzalnie.... :wink:

 

Krzysztof O.objechany w takich KJSowych próbach jest cieżki do obgryzienia i robi robotę strategią,ale nie znaczy ,że nie do zdobycia...Walczcie Waszmościowie !!!!!!!!!!

Rady porady też chyba daje dobre,ale wiadomo,że patrzac na filmy nie można do końca określic sytuacji i decyzji danego kierowcy co zrobił żle ,a co dobrze,wszystko dzieję się baaardzo szybko....szybciej niż na filmach.

 

szkoda ,że mam daleko ,bo zmierzył bym się z "lokalną czołówką".....a błoto lubię.....

 

NIE UMIEM,ALE LUBIĘ........ :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FIT żyje ale nie mam czym jeździć :(

a Ty nie jerdol bo na czteryturbopojeżdzawki nie przyjeżdzasz bo byś sklepał wszytskich ... przyznaj sie :mrgreen:

 

Kankunen LFB też nie używał, a był mistrzem świata 4 razy... i kogo tu, proszę ja Ciebie słuchać 8) :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=O_a2W1jy2MM

 

Nie wiem jak to jest bo w Ra jak była RHD i jechałem z Bartezzem po Kielcach to sam krzyczał: o k**a jak ty klepiesz lewą nogą, bo faktycznie nią prowadziłem auto, a już na przykład w Type R nie potreafię.... może jak RA będzie w nowym specu to ten nawyk powróci... :-)

FiT tak mi się marzy żeby Cie wsadzić kiedyś w moją babcie, żebyś naklepał wszystkich a potem ja bede się uczył jak tak jeździć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fitens dzięki! :) postaramy się powtarzalnie :twisted:

 

Przemo sam samochód na bank ma duży wpływ. :)

Ja osobiście w WRX/serii STI jakoś nie wyobrażam sobie robienia dobrego czasu bez tego. ;) Ten samochód zmienia oblicze gdy jest zawsze neutralny a gdy trzeba nadsterowny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GRB ja bym tam nie chciał się wymądrzać ale:

na twoim filmiku widać, że przed przeszkodą (szykana, zakręt) puszczasz gaz 500m wczesniej :mrgreen:, dojeżdzasz, wciskasz hamulec... i odjeżdzasz. Ciśnij gaz troche dłużej, potem ostre hamowanie i wtedy odjazd. Powinno to działac tak prawie zero-jedynkowo: gaz w podłoge, hamulec do oporu (do granicy prowadzenia), szykana (z podijaniem gazu) i jedziemy dalej.

W beczki ja bym się wbijał z troche większą predkością, a potem odejscie z jedynki...

Ogólnie to troche więcej odwagi, niech sobie to auto pleci lekkim bokiem (o ile można), zobaczymy co się stanie.... :mrgreen:

 

Żeby poznać w bezpiecznych warunkach swojego WRX-a najlepiej pojechać na Kielce. Wiem daleko, czas, opony, złużycie... bla bla bla. Ja dojeżdzam 180KM na Kielce, jezdziłem 3 razy na komplecie opon i nie widać złużycia (bo tam zawsze ślisko jest i o ile nie jezdzi się po trakach). Polecam bo jest szeroko i można grubo poprzeginać i niewiele się stanie.

 

A z LFB się nie przejmuj, Hołek nie używa lewej nogi :wink:

 

Tyle, pisałem to ja poeta, teoretyk :wink:

 

No właśnie pisałem, że dohamowania trzeba poprawić, bo sam widzę, że puszczam gaz za wcześnie :D. Co do odwagi, to wiadomo - chce się pocisnąć, ale rozsądek bierze górę, bo jeżdżę tym samochodem na codzień i jak bym coś konkretnie "urwał", to trochę lipa ;/. Ale wiadomo stopniowo będzie coraz szybciej :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ajlepiej pojechać na Kielce. Wiem daleko, czas, opony, złużycie..

 

w Kielcach zużycie opon jest znikome 8)

 

A z LFB się nie przejmuj, Hołek nie używa lewej nogi

 

to tak jak ja :wink: :mrgreen::mrgreen:

FiT tak mi się marzy żeby Cie wsadzić kiedyś w moją babcie, żebyś naklepał wszystkich a potem ja bede się uczył jak tak jeździć

 

 

to czekamy :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ajlepiej pojechać na Kielce. Wiem daleko, czas, opony, złużycie..

 

w Kielcach zużycie opon jest znikome 8)

 

A z LFB się nie przejmuj, Hołek nie używa lewej nogi

 

to tak jak ja :wink: :mrgreen::mrgreen:

FiT tak mi się marzy żeby Cie wsadzić kiedyś w moją babcie, żebyś naklepał wszystkich a potem ja bede się uczył jak tak jeździć

 

 

to czekamy :roll:

 

Nie mam odwagi ,więc...nie doczekasz się. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mój faworyt po przejściowych trudnościach związanych z ze zbyt dużą przyczepnością i równie niespodziewanym jej braku obiecuje poprawę i stawienie się na start bardziej wyluzowanym!

 

Oczywiście przygotowanym na 110% :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra to kto mi powie teraz jak w teorii najlepiej przejechać ostatni odcinek trasy (nr 8.), tzn, kiedy najlepiej dodawać gazu a kiedy hamować? Wiem, że w teorii to trudno będzie pewnie wyjaśnić, ale może coś zrozumiem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...