Sklepałeś mnie aż miło, ale to że różnica między nami na Sz. 1, 5 i 7 łącznie wynosiła 0,8 s. pokazuje, że jakieś podejście jednak jest .
przepiękną miną Twojego pilota jak lecicie w drzewo - trochę pokory
.. a tak na marginesie to jak widzę skillzy i zapał chłopaków w cienkusach to się zastanawiam ile by nam wszystkim dokopali jeżdżąc naszymi furami
jakby to powiedzieć jestem amatorem z licencją...:-), bo doświadczenie mam tylko uliczno pojeżdżawkowo kjs-owe (+ Mazowiecki i Barbórka Warszawska).
Sklepałeś mnie aż miło, ale to że różnica między nami na Sz. 1, 5 i 7 łącznie wynosiła 0,8 s. pokazuje, że jakieś podejście jednak jest .
Reasumując odcinki nieparzyste były po suchym asfalcie, więc zaczynasz coś łapać (chociaż brak powtarzalności) , ale na śniegu, lodzie i syfie (odcinki parzyste) jeszcze musisz ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć .
Konkurencja i tak była znikoma w porównaniu do tego co było na 4 turbo motul cup.
pozdrawiam
Krzysiek