Skocz do zawartości

Subaru BRZ


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Primi, nie widziałeś "niespodzianki", która trafiłem podczas zlotu*...? :mrgreen: dwa wnioski: 1) trzeba trafić chyba dzika żeby uszkodzić chłodnice i 2) przy takich gabarytach ta mała siateczka wiele nie da ;)

 

Innymi słowy: ochronić to ona nic nie ochroni, a wyglądać ... no to kwestia gustu ale według mnie tez nie wyglada :)

 

* https://www.instagram.com/p/3joKDcns2X/

Edytowane przez Than_Junior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też na plejadach kiedyś ptaszysko trafiłem, ale bardziej mi chodzi o kamienie. W takiej sytuacji imo siatex może ochronić chłodnicę.

 

 

Średnio mi sie to podoba, ale jak będziesz zamawiać to może bym sie podłączył pod przesyłkę.

Trzeba chronić chłodnice, szczególnie klimy, bo uzupełnienie klimy tym super, hiper nowym czynnikiem to jakiś chory film.

Można uzupełnić "starym". ;)Tzn. wymienić na "stary".
Ale bez przeróbki to chyba nic się nie da zrobić, pomijam już kwestie gwarancji czy homologacji. Zobaczymy jak się temat rozwinie, na razie klima działa i nie mam potrzeby nic przy nie majstrować ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w każdym bądź razie umieszczam go na liście ew. zakupów. Na razie właśnie udało mi się kupić funkcjonalne akcesorium z palety toyoty na al.. za czapkę gruszek z demontażu rozbitka. Nie chcę na razie zapeszać ale polowałem na to od jakiegoś czasu. Jedynie cena w aso była delikatnie mówiąc za wysoka o 200%.

 

Seb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle jestem pod wrażeniem tego jak prowadzi się BRZ. Jeszcze na kołach mam letnie opony RE002, a przód wciąż posłusznie prowadzi auto. W sytuacji gdy wymuszę poślizg tylnych kół - co nie jest trudne - to przednie koła utrzymują bardzo dobry kontakt z podłożem dając przyczepność i pełną powtarzalność reakcji auta na ruchy kierką czy pedału gazu. Nigdy nie jeździłem lepiej prowadzącym się autem. 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle jestem pod wrażeniem tego jak prowadzi się BRZ. Jeszcze na kołach mam letnie opony RE002, a przód wciąż posłusznie prowadzi auto. W sytuacji gdy wymuszę poślizg tylnych kół - co nie jest trudne - to przednie koła utrzymują bardzo dobry kontakt z podłożem dając przyczepność i pełną powtarzalność reakcji auta na ruchy kierką czy pedału gazu. Nigdy nie jeździłem lepiej prowadzącym się autem. 

masz na myśli inne auta RWD czy tak ogólnie? BRZ'tem przejechałem w sumie tylko jakieś 500 km, i rzeczywiście prowadzi się znakomicie, niemalże intuicyjnie, ale jednak EVO IX i nowe STI prowadzą się lepiej, chociaż to oczywiście AWD, więc i zupełnie inne reakcje auta. Z RWD bardzo miło wspominam BMW E46 323 - fajnie zamiatało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ciągle jestem pod wrażeniem tego jak prowadzi się BRZ. Jeszcze na kołach mam letnie opony RE002, a przód wciąż posłusznie prowadzi auto. W sytuacji gdy wymuszę poślizg tylnych kół - co nie jest trudne - to przednie koła utrzymują bardzo dobry kontakt z podłożem dając przyczepność i pełną powtarzalność reakcji auta na ruchy kierką czy pedału gazu. Nigdy nie jeździłem lepiej prowadzącym się autem. 

masz na myśli inne auta RWD czy tak ogólnie? BRZ'tem przejechałem w sumie tylko jakieś 500 km, i rzeczywiście prowadzi się znakomicie, niemalże intuicyjnie, ale jednak EVO IX i nowe STI prowadzą się lepiej, chociaż to oczywiście AWD, więc i zupełnie inne reakcje auta. Z RWD bardzo miło wspominam BMW E46 323 - fajnie zamiatało :)

 

Prawdopodobnie teraz przegnę ale w BRZecie czuję się dużo pewniej, jeśli chodzi o prowadzenie, niż w STI. Być może powodem jest to, że szybciej i lepiej porozumiałem się z tym autem poprzez odważniejsze podejście niż w przypadku AWD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze to jest spowodowane polaczeniem dwoch czynnikow. Po pierwsze, samochod faktycznie zachowuje sie hiper-przewidywalnie. Jest bardzo precyzyjny i bezposredni i caly czas daje feedback tego, co sie z nim dzieje. Czyli nawet jak sie przegnie, to kierowca natychmiast rozpozna, ze sytuacja mu sie wymknela spod kontroli i praktycznie zawsze wie, dlaczego tak sie stalo. Nie ma tego czynnika "niepewnosci", ze raz auto sie zachowa tak, a raz inaczej. Drugi aspekt to, jakby to ujac, "osiagalna granica". Przy odpowiednich warunkach, mozna bez strachu zblizac sie do granicy tego, co mozliwe tym autem i nie bac sie co sie stanie, gdy sie te granice przekroczy.

 

Porownujac do tego np. nowego STI2015 (ktorym niewiele jezdzilem, ale takie odnioslem wrazenie...), to STI zdecydowanie spelnia pierwszy warunek tej przewidywalnosci i pewnosci. Ale juz granica znajduje sie duuuuuuzo dalej. Potrzeba wiecej odwagi (i wiekszego placu/toru...), zeby zblizac sie do niej. I troche bardziej strach, ze jak sie przegnie, to ze wtedy bedzie naprawde mocno zamiatac.

 

Tak ja bym to widzial :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle jestem pod wrażeniem tego jak prowadzi się BRZ. Jeszcze na kołach mam letnie opony RE002, a przód wciąż posłusznie prowadzi auto. W sytuacji gdy wymuszę poślizg tylnych kół - co nie jest trudne - to przednie koła utrzymują bardzo dobry kontakt z podłożem dając przyczepność i pełną powtarzalność reakcji auta na ruchy kierką czy pedału gazu. Nigdy nie jeździłem lepiej prowadzącym się autem.

 

Ciekawe. Pytałem o brz w Kielcach bo ktoś był w brz na szkoleniu, i za każdym razem kiedy się popatrzyłem w jego strone to albo bo obracało alb właśnie nawracał. Odniosłem wrażenie że kierowca brz nie jest w stanie jednego zakrętu przejechac poslizgiem a co dopiero sekwencji. A warunki były idealne, zimno i lekko wilgotno, aż zapraszalo do poślizgu. W tym samym czasie jakieś e30 cyrklowalo kazdy winkiel. Wrażenie było takie jakby brz bylo ekstremalnie trudne w prowadzeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Co do hasła BRZ+zima to tragedii ni ma. 

Na zmrożonym śniegu daje radę. Co prawda jest bardzo nadsterowny, przy wyłączonej kontroli trakcji, ale przy odrobinie wyczucia jest całkiem szybko. Hamuje poprawnie, przód trzyma lepiej niż poprawnie. Da się jeździć nie wolniej niż reszta użytkowników. Ja jestem zadowolony. No ale w zaspy śnieżne to BRZetem raczej nie wjedzie się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do hasła BRZ+zima to tragedii ni ma.

Na zmrożonym śniegu daje radę. Co prawda jest bardzo nadsterowny, przy wyłączonej kontroli trakcji, ale przy odrobinie wyczucia jest całkiem szybko. Hamuje poprawnie, przód trzyma lepiej niż poprawnie. Da się jeździć nie wolniej niż reszta użytkowników. Ja jestem zadowolony. No ale w zaspy śnieżne to BRZetem raczej nie wjedzie się ;)

Wjechać chyba się wjedzie, gorzej z wyjechaniem. :D A u mnie na razie sucho, ale dzisiaj śnił mi się śnieg, wiec sytuacja jest rozwojowa. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do hasła BRZ+zima to tragedii ni ma. 

Na zmrożonym śniegu daje radę. Co prawda jest bardzo nadsterowny, przy wyłączonej kontroli trakcji, ale przy odrobinie wyczucia jest całkiem szybko. Hamuje poprawnie, przód trzyma lepiej niż poprawnie. Da się jeździć nie wolniej niż reszta użytkowników. Ja jestem zadowolony. No ale w zaspy śnieżne to BRZetem raczej nie wjedzie się ;)

 

 

od 0:47 - trzeba miec odpowiednie ogumienie tylko ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do hasła BRZ+zima to tragedii ni ma. 

 

Jeżeli mnie tyłek nie myli to jak pojedziesz na dobry i bezpieczny obiekt to będziesz w szoku.

 

Pisałem już wielokrotnie, że BRZ mi bardzo przypomina e30 więc jeżeli e30 lata po śniegu jak śnieżna kuna alpejska, słucha się jak GOPRowski pies bernardyn to zabawy i precyzji w BRZcie będzie więcej niż w STi. 

 

Oczywiście czasów nie wykręcisz jak 4x4 ale to jak się bryka łatwo i dobrze prowadzi to... wrrrrr  :twisted:

 

BTW Szkoda że nie pojechałeś wczoraj z nami, warunki były genialne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nigdy nie mruga  :huh: A znajowal sie chyba juz w kazdej mozliwej sytuacji, ze skokiem wlacznie :yahoo: , ale bez kolizji :P


 

 

Dzis przeczytalem fajna wypowiedz. Gdyby zalozyc BRZowi turbo i blow-offa, to moglby wypowiadac swoje imie:

 

Brrrrrrrrr - zzzzzzzzz... :mrgreen:

Edytowane przez Than_Junior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

U mnie nigdy nie mruga

 

 

Mój chyba nigdy nie mruga.

No to ja nie wiem, Knight Rider jakiś, chyba zacznę z nim rozmawiać... a nie, już to robię :D  

 

 

 

Rozumiem, że kontrolki kierunkowskazów w aucie też mrugają?

Tak, właśnie taki objaw zaobserwowałem. Co do hamowania, to na seryjnych oponach, na mokrym, dość łatwo o takie zachowanie.

 

Trochę po świętach, ale:

12362466_1731830727048803_1980483691_n.j

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...