Polini Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Ooooj... ale przecież spuchnie. Masz na myśli autko, czy kierownika...? Normalnie powiedziałbym, że Twój wybór. :wink: Ale nawiazując do "Story About The Fastest Fabia" powiem, że auto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWIATEK Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Myśle że moge cię przebić. W 2003 kupiłem moją GT za 60.000, włożyłem w nią drugie tyle, a teraz nawet gdybym chciał ją sprzedać to i tak chyba by nikt nie kupił. Mało jeździ dwuosobowych SI :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekEl Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Szok ! 37 kawałków na rok ! Za 21 masz Skodę Fabie 1,9 Sdi 2002 rocznik, za 5 kawałków robisz ja na taką rakietę jak moja, a reszta czyli 11 kawałków starczy na przejechanie 40000 Km. He he Zbyszku jaka masz ta Fabianke :?: Jakie modyfikacje masz poczynione :?: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polini Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Szok ! 37 kawałków na rok ! Za 21 masz Skodę Fabie 1,9 Sdi 2002 rocznik, za 5 kawałków robisz ja na taką rakietę jak moja, a reszta czyli 11 kawałków starczy na przejechanie 40000 Km. He he Zbyszku jaka masz ta Fabianke :?: Jakie modyfikacje masz poczynione :?: :wink: Jest zamagnesowana i ma czipsy wsypane, jak to już Panowie skomentowali. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Albo oddał do firmy Top Secret żeby go zaturbili Pysznie ją spaskudzili, bez dwóch zdań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radix99 Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Z grubej rury:Koszt eksploatacji w 2005 roku to 37343 zł z Vat ..... Chodziło o czyste koszty eksploatacji.... w roku 2005 przy przebiegu ok. 37500 km, 80% trasa, 20% miasto.... czym ty się martwisz 8) ? dla "porównania" podam ci podobnie wyliczone roczne koszty utrzymania bravo 1,2 z 2001 roku. w 2005 przejechałem nim ok. 15.000km, a wydałem na eksploatację ok. 12.000zł, czyli przy przebiegu zbliżonym do twojego dałoby to kwotę ok. 30.000zł. sądzę, że to nie jest wielka różnica za przyjemność z jazdy subaru i to takim 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 23 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Z grubej rury:Koszt eksploatacji w 2005 roku to 37343 zł z Vat ..... Chodziło o czyste koszty eksploatacji.... w roku 2005 przy przebiegu ok. 37500 km, 80% trasa, 20% miasto.... czym ty się martwisz 8) ? dla "porównania" podam ci podobnie wyliczone roczne koszty utrzymania bravo 1,2 z 2001 roku. w 2005 przejechałem nim ok. 15.000km, a wydałem na eksploatację ok. 12.000zł, czyli przy przebiegu zbliżonym do twojego dałoby to kwotę ok. 30.000zł. sądzę, że to nie jest wielka różnica za przyjemność z jazdy subaru i to takim 8) Nie martw się w twoim przypadku pierwszy rok nie powinien przekroczyć 20.000 zł wszystko razem bez odliczenia amortyzacji i spadku wartości auta przy przebiegu 40.000 na rok. Potem chce się więcej Lepsze oponki, tuning itp Choroba się jeszcze rozwinie spokojnie W jakiejś gazecie znalazłem koszt wyliczenia kilometra w nowej Toyocie Verso razem ze spadkiem wartości. Wyszło 1.15 zł za kilometr, a to tylko zwykła szara Toyota.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piskoor Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 A ile kosztuje utrzymanie żony...... ?? A jeździsz na niej ( lub ona na tobie :-) tylko kilkanaście minut dziennie ( nocnie ) + 7 dniowa przerwa na serwis co miesiąc. Taniej wychodzi ??? no..... ja nie liczę bo jeszcze chcę się pocieszyć brakiem siwizny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Piskoor, jak dla mnie to kultowy post, dawno się tak nie uśmiałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norveg Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 A ile kosztuje utrzymanie żony...... ??A jeździsz na niej ( lub ona na tobie :-) tylko kilkanaście minut dziennie ( nocnie ) + 7 dniowa przerwa na serwis co miesiąc. Taniej wychodzi ??? no..... ja nie liczę bo jeszcze chcę się pocieszyć brakiem siwizny LOOOL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polini Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 A jak pęknie guma to dopiero jest ból. :wink: No... i nie można palić gumy. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milek Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Piskoor dobry zgrywus tez sie usmialem i pamietam jeszcze post o szczaniu do szafy - rozwalil mnie 8) Oj musi byc dobra faza z Toba przy kielichu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piskoor Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 :shock: Miło mi :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 23 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 A ile kosztuje utrzymanie żony...... ??A jeździsz na niej ( lub ona na tobie :-) tylko kilkanaście minut dziennie ( nocnie ) + 7 dniowa przerwa na serwis co miesiąc. Taniej wychodzi ??? no..... ja nie liczę bo jeszcze chcę się pocieszyć brakiem siwizny Kiedyś było to wyliczone w Playboju. Nie na kilometry, a na stosunki. Wychodziło, że stosunek z prostytutka jest najtańszy.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 28 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2006 Mam nadzieje że mój post nikogo nie zniechęcił do Imprezy Jak juz wcześniej napisałem, koszty nie odbiegają dużo więcej niż, czegoś takiego jak Toyota Corolla 1,6. Natomiast specjalne dodatki są kosztowne i jak chcesz mieć 4 letnie auto jak z pod igły i na najlepszych częściach musisz płacić. Moje auto przy takim przebiegu 130.000 Km po wybojach jedzie jak nowe, a nawet lepiej niż niektóre nowe W Subaru Imprezie WRX robiąc 40.000 w roku spędzam ok miesiąca, i niej jest to czas stracony, wręcz przeciwnie, to piękne chwile Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 5 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2006 Widzę temat wyczerpany Wszyscy omijają go jak ..... Zapraszam ! Tu kolega mój tez dużo pisze, ale o kosztach eksploatacji zgoła innego auta http://punto.blox.pl/html Proszę o zamieszczenie troszku komentarzy, bo narzeka że mało go czytają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 Hmmm... Tytuł trochę mnie zraził - czy wypada tam wejść tylko po to, żeby napisać, co sądzę o Punto (i szerzej: o Fiatach), czy lepiej sobie darować...? :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 Ja mam jedno Punto i nawet fajnie to jeździ (unikam tu porównań)- ale co do Fiata to powiem jedno, nigdy już nie kupię tego gówna. Kazdy Fiat jakiego przerabiałem (przez ostatne 2 lata 4 różne sztuki-kazda inna i nowa była kupiona) to złom do którego Makaronarze wkładają największe miny jakie mogą najtaniej kupić. Trochę szkoda bo w swoich klasach to te autka fajnie jeżdrzą, mają przyjemne zawieszenia i niezgorsze silniki,nawet wykonane są porzadnie w miare. Ale diabeł tkwi w szczegółach i tu jest porażka totalna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domestos666 Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 Ja miałem Punciaka II i byłem bardzo zadowolony. W porównani z Clio I, które miałem wczaśniej to Punto było bezawaryjne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 6 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 To panowie dajcie upust swym fiatoflustracją i komentujcie http://punto.blox.pl/html Chłopak się trudzi i czeka na komentarze jak subarumaniak na śnieg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radix99 Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 ... nigdy już nie kupię tego gówna. Kazdy Fiat jakiego przerabiałem (przez ostatne 2 lata 4 różne sztuki-kazda inna i nowa była kupiona) to złom... na szczęście jesteś uzależniony od subaru, bo zwykle po takim tekście pada kolejny o najwyższej jakości fałwejów wszelakiej maści ze wskazaniem na golfa (jak mawia znajomy "wiara w narodzie nie ginie") 8) . moje doświadczenia z fiatami są w 75% pozytywne. od 1992 jeździłem tylko tą marką (stary maluch, nowy maluch, nowe seicento, nowe bravo) i tylko jedno okazało się porażką (po 2,5 roku zarzynania sc abarth zaczął się sypać, więc poszedł do ludzi). bo przecież nie ma dobrych marek, są tylko dobre egzemplarze. jak trafisz na auto składane w poniedziałkowe przedpołudnie, to choćby to był mayabch, to będzie kicha 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milek Opublikowano 6 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 bylem z ciekawosci kilka dni temu w Fiacie i ogladalem Grande Punto. Powiem szczerze, ze milo sie zdziwilem ogladajac to auto. Nie wiem jak z jakoscia ale z zewnatrz wyglada swietnie (szczegolnie wersja trzydrzwiowa) Co ciekawe mozna zamowic fiata z silnikiem 1.9JTD 130PS. Musi to zajefajnie jezdzic w takim autku. W srodku ma nawet sporo miejsca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 6 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2006 Pismaki od motoryzacji podniecali się juz wykonaniem nowych Alf i zapewnieniami Fiata że ich awaryjność ma odejść w przeszłość. Z nowym Punto ma być podobnie. Za 3 lata będziemy juz znali wyniki tych obietnic Mam w firmie wszystkie mniejsze fiaty i muszę przyznać że biorąc pod uwagę jak są eksploatowane i ich cenę to są całkiem niezłe Choć jeździć sie tym nie da.... jak sie przyzwyczai do niebieskiego uzaleźniacza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TRIST Opublikowano 9 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2006 A ja kosztów eksploatacji mojego cacka nie liczę. To jest tak jak z tyciem. Mam się zamartwiać że przytyłem kilogram lub cieszyć że straciłem 2kg. Tak samo z Subaru. To jak powiedzenie hurraaaa tym razem moje auto spaliło 12 a nie 16 litrów. Tyle że jeździłęm 90 km/h na piątym biegu. To po co mi takie auto. Kocham moją Subarynkę i dam jej zawsze to czego potrzebuje....... p.s. Mam nadzieje że nie przesadziłęm z porównaniami i emocjami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 watek nie taki stary wiec pozwole sobie go do gory "pociagnac" Koszty utrzymania SI GT w moim przypadku byly dosc duze... ale to na wlasne zyczenie - kupilem auto lekko zmeczone przez poprzedniego wlasciciela i pozniej wizyty w KOCAR Subaru przyprawialy mnie o bol glowy ( do tej pory mam koszmary i staram sie omijac poznan :? ) Dokladnych kosztow utrzymania nie zapisywalem.. bo i po co :roll: ?!? ale wygladalo to tak : - paliwo, jakies 13-15l co przy spalaniu np. escorta 1.8 ( 9-11l ) ktorego mialem niedawno nie jest zle - ubezpieczenie, no to indywidualna sprawa... OC+AC czy samo OC.... - serwis, ASO mnie wykonczylo i pozniej odstawialem auto do zaufanego mechanika - kasowal jak za kazde inne... a koszt czesci tragedii nie ma ale tanie nie sa Gdyby nie to ze po drodze od skasowania GT pojawily sie sluby, mieszkania, dzieci i psy to juz dawno wrocilbym do SI... niestety a moze stety :roll: mam takie priorytety w zyciu jakie mam i auto jest tylko czyms do przemieszczania sie z A do B... mozna to robic tanio, albo przyjemnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się