Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

22 godziny temu, pumex1 napisał:

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,25405767,cosmopolitan-playboy-ckm-czy-joy-znikaja-z-polski.html

 

taaak płaczemy z żoną od rana. Ona po dobrej robocie przy malowaniu cycków ja za wizytami na backstage''u i zdjęciami z planu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
17 minut temu, stefanekmac napisał:

Łączę się w bólu, przerabiałem takie pęknięcie. A dodatkowo miałem kawałek do domu. Holowanie .

ja pojechałem do znajomego bo widziałem nie duże pęknięcie a na miejscu okazało się, że  cały kolektor się rozsypał - takie uroki cienkościennych rurek.

na razie mam serie ale szukam bulgota

Edytowane przez niebieskiultras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Logika oponowa co poniektórych mnie poraża, dwa przypadki z mojej ulicy, w obu to samo, czyli wielosezon z przodu i letnia na tyle. Avensis raz - przód good year vector all season, tył fulda ecocontrol, paseratti be pińć - przód tępica navigator, tył jakieś stare conti ecocontact w odmianie semislick. Oczywiście jeżdżą tak rok cały :facepalm:

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie niełatwe (nie powiem jakie ,bo wulgaryzmy niewskazane) dyżury kiedy z wypadku na (mój) SOR przywożą np.pasażerkę ,która usilnie pyta o ukochaną osobę z którą jechała ,a ty wiesz ,że jej nie przywiozą i musisz z ludźmi z dyżuru lać wodę ,kombinować z odpowiedziami ,gadać szeptem,czy za drzwiami, aby się nie "wysypać" wyczekując aż ktoś bliski będzie obok tej osoby i ta osoba się dowie,że coś się skończyło...

dzw.jpg

  • Smutny 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sebastian32 napisał:

Dziś Adam Słodowy ... 

[*]

Jego programy oglądało się z mega zaciekawieniem. I ten jego słynny wskaźnik :) Mistrz! 

No i bajka "Pomysłowy Dobromir" :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2019 o 22:36, hemi112 napisał:

Są takie niełatwe (nie powiem jakie ,bo wulgaryzmy niewskazane) dyżury kiedy z wypadku na (mój) SOR przywożą np.pasażerkę ,która usilnie pyta o ukochaną osobę z którą jechała ,a ty wiesz ,że jej nie przywiozą i musisz z ludźmi z dyżuru lać wodę ,kombinować z odpowiedziami ,gadać szeptem,czy za drzwiami, aby się nie "wysypać" wyczekując aż ktoś bliski będzie obok tej osoby i ta osoba się dowie,że coś się skończyło...

dzw.jpg

To jest najgorsze w naszym fachu. U Ciebie na SORze a u mnie na miejscu zdarzenia...

 

I chyba najgorsze jest to że u mnie w większości przypadków to osoby które znam.

 

 

Edytowane przez niebieskiultras
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
3 godziny temu, mechanik napisał:

Przypomina mi się sytuacja sprzed paru lat z Pogorii gdzie znajomy Seba zginał. Dostał kinetykiem - hak wleciał do środka rozwalił zagłówek i zatrzymał się w głowie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, niebieskiultras napisał:

Przypomina mi się sytuacja sprzed paru lat z Pogorii gdzie znajomy Seba zginał. Dostał kinetykiem - hak wleciał do środka rozwalił zagłówek i zatrzymał się w głowie...

Tu było tak właśnie. 

Chciałbym w jakiś sposób wpłynąć na Subarowiczów. 

W lekkim offroadzie kinetyk nie jest konieczny a zagrożenie niesie jeszcze większe ponieważ żaden SUV nie ma wystarczająco mocnych uchwytów.

Nie uzywajcie kinetyka, wiele osób słyszę którzy mają ogromne doświadczenie w offroadzie i wolą pas albo wyciagarkę. Powszechnie ludzie używają lin syntetycznych nie stalówek. 

Tu wkleila się Frontera, urwał się zaczep i przebił się przez szybę i zagłówek zabił na miejscu. Auta zostały do dziś na miejscu tragedii. 

Lepiej nie brać tego kinetyka chłopaki i nie używać zwłaszcza w delikatnych autach bez ramy i przykręconych do ramy uszu. Sam kupiłem go bardzo późno i absolutnie nie do Forestera. :( wielka szkoda młodego chłopaka. :(

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zeszło mi powietrze w oponie (jednej). Wstąpiłem do wulkanizatora w Białobrzegach. Szef serwisu polecił uczniom napompować 3atm i sprawdzić w wodzie. Tak zrobili.

Potem szef posmarował i nakazałl ponowne napompowanie oraz sprawdzenie w wannie. Wszystko poszło gładko do momentu, gdy przejechałem kilka kilometrów.

Nie ufam ludziom słuchającym disco polo, więc postanowiłem sprawdzić ciśnienie w kołach. O zgrozo zostawili 3,1atm

Nie ufajcie ludziom słuchającym w pracy disco polo i hip hopu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...