Skocz do zawartości

Zastąpienie samopoziomujących amortyzatorów Forester 03-08


Niedźwiedź

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie z sls było tak: zaczął się pocić, lekko siadł, jak jedździłem na pusto to było ok, ale jak zapakowałem szpej do nurkowania to amorek siadł i nie wstał. W drogę pojechałem, ale na wybojach nie było właściwej amortyzacji i tłukło mi z tyłu. Jak się wybierasz na urlop z lekkim bagażem to może dasz radę, załadowanym forkiem może być ciężko. No chyba że to pierwsze stadium agonii:-) W końcu zmieniłem na zestaw firmy z 4 z przodu.

 

u mnie podobna historia, sie naczytalem o tych sls'ach i obserwowalem gadziny od dawna, jeden sie pocil i i odrobine (ok 1-1,5cm) przysiadl ale subiektywnie bylo dlugo jako tako, po czym mam wrazenie ze w krotkim czasie sie posypalo.

Tez mi zaczal dobijac zaladowany (tez nurkowym gratem w wydaniu tec;) a zaraz pozniej i nie zaladowany, o tyle wrednie ze juz niebezpiecznie sie robilo bo ewidentnie jeden byl gorszy i kulal na jedna nozke.

 

Wymienilem na zestaw KYB'owy, graty w cenach hurtowych, robocizna wlasna takze w sumie AFAIR okolo tysiaka sie zamknalem. z rezultatu zadowolonym, polecam.

 

 

PS. po tej stronie, z ktorej amor byl wylany guma pod sprezyna mi znacznie napuchla i ni cholery nie pasowala juz w gniazdo, podwinalem, zlozylem do kupy jak sie dalo i na razie jest OK ale jak by sie kto zabieral za temat to zwroccie uwage i zamowcie zawczasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniam w najbliższym czasie tył na Kayaby amorki plus sprężyny Ironman.. jak bardzo "nie tak" jest wymiana tylko tyłu? ;)

 

W sumie to coś czytałem że daje rade tak ale sie zaczynam stresować...

geometria obowiązkowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak budujesz dom i będziesz woził dużo cementu, to ok ;-) Ja wolałem, żeby auto stało równo. Ale mój kolega założył Ironmana tylko na tył (do Forestera SF) i też było znośnie, tylko, że budował dom ...

hmmmm... kurczee, raczej sie na budowe domu nie zanosi :(

 

Amorki z przodu mam jeszcze dość dobre, wystarczyłyby same sprężyny?

 

P.S Dzięki TOMA, za wiesz co :) już doszło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wymieniłem amorki na Kayaby i sprężyny na ironmany - tylko tył na razie.

Przejechałem 50km drogi powrotnej i jestem zadowolony bardzo :) Nie ma tragedii z twardością, tył siedzi fajnie wysoko.

2gxp.jpg

 

Natomiast, czy ktos wie czy to nie jest źle że jest niesamowicie mały prześwit pomiędzy sprężyną w miejscu gdzie lezy na dolnym mocowaniu a nadkolem? Bo dosłownie 1mm czy coś. Boje sie czy nie będzie sie trzeć...

Edytowane przez beren
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za twarde springi, takie jak ironmany, zabiją ci te nowe kayaby. Lift robi się poprzez założenie amora o dłuższym skoku i odpowiednio do niego dobranej sprężynie, też dłuższej.

 

Masz na myśli jakies konkretne amortyzatory? I w jakim czasie myślisz, że zniszcza amortyzatory?

To z własnego doświadczenia piszesz?

Czy ktoś kto ma już taki zestawa Kayaba + ironmany może sie wypowiedzieć czy miał taki problem? I po jakim czasie /kilometrach?

 

Mogłem przegapić ale nie doczytałem sie żeby ktoś pisał o takim problemie. To by było nie dobrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za twarde springi nie zabiją amorów samą twardością -wręcz przeciwnie, ale jeśli wyraźnie unoszą budę to np. wjeżdżasz w dziurę ,koło opada i amor jest na max wyciągnięty.To może go szybko wykonczyć. dodatkowo koło jest wtedy w powietrzu. Musisz zobaczyć zwis koła od pozycji neutralnej(jak stoi) do opuszczonego koła (podniesiony cały tył) . Jeśli nie osiągasz takiej wartości w jeździe to dobrze ( nie ma pewności,jak jest na dziurach ).Dlatego jest ryzyko .Powolna jazda w terenie i nieczęsta nie jest problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Jak nie zapomnę zrobię fotke przed wyjazdem przy pełnym obciążeniu i wrzucę na forum.

W moim odczuciu jeżeli nie chcesz podnosić forka to zestaw KYB jest niemal idealnym zamiennikiem.

Obiecane fotki z pełnym zbiornikiem lpg - wchodzi ok 63l:

DSC 0211

 

i tutaj auto już w pełni zapakowane, z pełnym zbiornikiem:

 

DSC 0213

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Za twarde springi, takie jak ironmany, zabiją ci te nowe kayaby. Lift robi się poprzez założenie amora o dłuższym skoku i odpowiednio do niego dobranej sprężynie, też dłuższej.

Masz rację, dotyczy to jednak typowego liftu terenowego (np 4 ... cale) W przypadku liftu 1,5 cala producent (czyli w tym przypadku Ironman) nie zaleca wymiany amortyzatorów na dłuższe i wyraźnie podkreśla, że sprężyny te to "minilift" i przeznaczony jest do amorów o seryjnej długości (z tego co pamiętam to wymienia nawet KYB). Nie zaleca tylko pozostania na SLS-ach.

Co do trwałości tego rozwiązania to mój Forek przejechał na nim 80 tyś km, 4 razy przetrwał plejady na terenowej (Kielce 4 miejsce, Gronów 2, i 3 w Bełchatowie i Podlesicach), do tego okazyjnie pojawia się w NPnP, więc raczej nie ma lekko... Jak więc widać nie straszne mu ani dobicia ani latanie w powietrzu... Rozwiązanie to jest na pewno trwalsze od seryjnych SLS-ów, które wytrzymywały rok... tzn jedne Plejady :evil:

@@beren, nie stresuj się i ciesz się autem no i śmiało DZIIIIDA!!! :twisted:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie dla potomych :-)

 

 

- amorki DAICHI, 140 zł sztuka (zamiennik KYB334344, też dwa lata gwarancji, podobno też japońskie i bardzo dobre, ale raczej patrząc na cenę to Chiny:-)),

 

 

Możesz podać linka do tych amorków albo napisać gdzie je kupiłeś? Może być na pw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za twarde springi, takie jak ironmany, zabiją ci te nowe kayaby. Lift robi się poprzez założenie amora o dłuższym skoku i odpowiednio do niego dobranej sprężynie, też dłuższej.

Masz rację, dotyczy to jednak typowego liftu terenowego (np 4 ... cale) W przypadku liftu 1,5 cala producent (czyli w tym przypadku Ironman) nie zaleca wymiany amortyzatorów na dłuższe i wyraźnie podkreśla, że sprężyny te to "minilift" i przeznaczony jest do amorów o seryjnej długości (z tego co pamiętam to wymienia nawet KYB). Nie zaleca tylko pozostania na SLS-ach.

Co do trwałości tego rozwiązania to mój Forek przejechał na nim 80 tyś km, 4 razy przetrwał plejady na terenowej (Kielce 4 miejsce, Gronów 2, i 3 w Bełchatowie i Podlesicach), do tego okazyjnie pojawia się w NPnP, więc raczej nie ma lekko... Jak więc widać nie straszne mu ani dobicia ani latanie w powietrzu... Rozwiązanie to jest na pewno trwalsze od seryjnych SLS-ów, które wytrzymywały rok... tzn jedne Plejady :evil:

@@beren, nie stresuj się i ciesz się autem no i śmiało DZIIIIDA!!! :twisted:

 

Dzięki ;)

Tak sobie właśnie myślałem, jak czytałem posty z przed paru już lat o tym że niektórzy już wtedy latali na IRONMANAch, że chyba by napisał ktoś jakby mu się posypały przez to amorki znacznie szybciej.

 

Także dzięki Góral z Łodzi za Twoją opinię. Oczywiście dość subiektywnie się z nią zgadzam :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Podsumowując bardzo kształcącą dyskusje...

 

Do Forester 2.0 2006 r. można zamiast oryginalnych SLS założyć zestaw: amortyzator KYB334344 (lub zastepnik) + sprężyny RC6431?

 

Czy zamiast sprężyn KYB mogą zostać oryginalne od SLS czy bezpieczniej zmienić na KYB?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...