cham na drodze

[Paweł_P]

Buahahahaha, nie no czerwone pole + lapka mnie rozwaliło     

[Grzegorz Magdziarz]

Dla przykładu R1, wystarczy przepinki policzyć

 

6th 197 mph = 335km/h  
5th 183 mph = 303km/h
4th 164 mph = 260km/h
3rd 142 mph = 220km/h
2nd 121 mph = 200km/h
1st 99 mph = 160km/h 

PS nie sprawdzałem przelicznika, ale pi razy oko podobnie.

[cybel]

Dla przykładu R1, wystarczy przepinki policzyć

 

6th 197 mph = 335km/h  

5th 183 mph = 303km/h

4th 164 mph = 260km/h

3rd 142 mph = 220km/h

2nd 121 mph = 200km/h

1st 99 mph = 160km/h 

PS nie sprawdzałem przelicznika, ale pi razy oko podobnie.

I to wszystko w połączeniu z jazdą na "długich".

Dość ciekawie "rozwija" się dyskusja,brakuje przykładów chamstwa,to jedziemy.....No właśnie,gdzie brniemy?!

"Pomiar głośności" - pierwsza klasa.  Ciekawy jestem reakcji i posunięć policjanta,gdyby "urządzenie" wykazała nadmierny poziom hałasu.

[ex-Dyrekcja]

 

 

kolega idealnie nadawałby się do Przeźmierowa/Poznania, gdzie ludzie się pobudowali przy lotnisku Ławica i Torze Poznań, a teraz zdziwienie i protesty o hałas...

Myślę, że to zupełnie inny temat. Sam mieszkam na spokojnym ( zazwyczaj ) osiedlu. A jednak latem zdarza się, że kilku idiotów zaczyna w okolicy ściganie się od świateł do świateł ... i z powrotem. Gdy tak nagle o 3 nad ranem jest się przez hałas wyrwanym ze snu a ano trzeba pójść do pracy to tolerancja ... jakby nieco się zmniejsza 

 

Pozdrowienia

[Grzegorz Magdziarz]

Dla porządku wrzuciłem w dziadzia Excela:

197 316,973 183 294,447 164 263,876 142 228,478 121 194,689 99 159,291

[Giechu]

 

Dla porządku wrzuciłem w dziadzia Excela:

197 316,973 183 294,447 164 263,876 142 228,478 121 194,689 99 159,291

 

Ale to są prędkości na odcięciu, czyli pewnie gdzieś w okolicach 11-12 tys. obr./min. A przecież słychać, że wszyscy pyrkają na 6 biegu i 2000 obr/min przepisową 50  

[jpol]

Pasuje też do rozluźnienia, ale chyba jednak bardziej tu.

 

https://www.youtube.com/watch?v=bkFfALaueXk

[Paweł_P]

To nie cham tylko jakiś ciężki idiota 

[elmo]

Mistrz kierownicy ucieka

[H4lik]

Tu bardziej pasuje "Benny Hill ucieka".

[Dobi1972]

http://www.tvn24.pl/zdewastowal-samochod-a-wlasciciela-zaatakowal-tluczkiem-do-miesa,583780,s.html

[Urabus]

Posprzątałem tu trochę, a wypowiedzi odnoszące się bardziej do chamstwa na forum niż na drodze przeniosłem tu:

Chwała wszystkim dobrym moderatorom 

 

Bardzo proszę abyście od tej pory skupili się tu na tytułowym chamstwie drogowym 

[Tichy]

No to już tylko na temat: przegapiłem coś czy jakaś nowa moda jest na drogach? Mam to samo kilka dni pod rząd, dość dziwne. Chodzi o jazdę w dość gęstym ruchu miejskim - nie całkiem stojącym korku, tylko takim powoli jadącym. Wygląda to tak, że auto będące na pasie obok, będące w stos. do mnie o 3/4 auta "do przodu", zaczyna bez migacza powoli trawersować i zjeżdżać na mój pas. Dość "dobra" metoda, bo w zasadzie nie ma innego wyjścia jak zahamować i wpuścić. Nie jest to manewr gwałtowny, tylko właśnie najpierw wygląda, jakby kierowca się zamyślił i niechcący zbliżył do linii, po czym jednak kontynuuje i napiera na mój przód bokiem. Plusem jest to, że to nie jest jakoś bardzo niebezpieczne i w pewnym sensie nie zaskakujące (ten lekki trawers wzbudza czujność). Ale chamstwo z pewnością - akurat należę do tych, którzy - o ile ktoś włączy migacz - chętnie przepuszczają, więc tym bardziej mnie to drażni.

[brt]

Było?

 

http://www.tvn24.pl/wideo/08-10-2015-byly-juz-naczelnik-stolecznego-ratusza-drogowym-furiatem-pobil-kobiete-na-przejsciu-dla-pieszych,1469333.html?playlist_id=19011&playlist_title=%26quot%3BFakty%26quot%3B+z+8+pa%C5%BAdziernika

[cybel]

Było?

 

http://www.tvn24.pl/wideo/08-10-2015-byly-juz-naczelnik-stolecznego-ratusza-drogowym-furiatem-pobil-kobiete-na-przejsciu-dla-pieszych,1469333.html?playlist_id=19011&playlist_title=%26quot%3BFakty%26quot%3B+z+8+pa%C5%BAdziernika

Filmik ze zdarzeniem był,ale bez informacji o konsekwencjach dla "nerwuska".

[Grzegorz Magdziarz]

 

 

konsekwencjach dla "nerwuska".

Jedyne konsekwencje jakie ja tu widzę, to prokurator. 

[cybel]

 

 

Jedyne konsekwencje jakie ja tu widzę, to prokurator. 

Tego raczej nie widać,to strefa domysłów,na razie.Okulista?   

Widać i słychać o utracie stanowiska i postępowaniu dyscyplinarnym w pracy oraz o postępowaniu policji w sprawie naruszenia przepisów drogowych.Wszczęcie postępowania prokuratorskiego zależy od woli poszkodowanej.   

Moje zdanie jednak jest podobne do Twojego,należałoby zgłosić się ze skargą,może jakieś nauki na przyszłość "nerwusek" wyniesie.

[rombu]

Abstrahując od tego przypadku, jak Wy byście się zachowali ?

Z jakiegoś powodu zatrzymaliście się na pasach i przechodzień uderza w samochód, "strzela" z wycieraczki.

Co wtedy robicie ?

Uszkodzeń nie ma, ale czy w ogóle nie reagować ?

 

ps.

Materiał w TVN jak zwykle tendencyjny - filmik nie jest od początku.

[Kukson]

Mógł się kulturalnie zapytać czy nie znudziło się mu oddychanie prostym nosem, a nie od razu z łapami do kobiety która nawet nie dotknęła auta tylko jej facet.

Dla mnie ten urzędnik to zwykły burak.

[brt]

Na pewno nie pobiegłbym bić kobiety

Jeśli już to zamieniłbym kilka zdań i zobaczył czy są jakieś uszkodzenia...ale co ja tam wiem, ja na przejścia nie wjeżdżam jak nie mam jak z nich zjechać, bo tak mnie instruktor nauczył

[vince_snd]

No to już tylko na temat: przegapiłem coś czy jakaś nowa moda jest na drogach? Mam to samo kilka dni pod rząd, dość dziwne. Chodzi o jazdę w dość gęstym ruchu miejskim - nie całkiem stojącym korku, tylko takim powoli jadącym. Wygląda to tak, że auto będące na pasie obok, będące w stos. do mnie o 3/4 auta "do przodu", zaczyna bez migacza powoli trawersować i zjeżdżać na mój pas. Dość "dobra" metoda, bo w zasadzie nie ma innego wyjścia jak zahamować i wpuścić. Nie jest to manewr gwałtowny, tylko właśnie najpierw wygląda, jakby kierowca się zamyślił i niechcący zbliżył do linii, po czym jednak kontynuuje i napiera na mój przód bokiem. Plusem jest to, że to nie jest jakoś bardzo niebezpieczne i w pewnym sensie nie zaskakujące (ten lekki trawers wzbudza czujność). Ale chamstwo z pewnością - akurat należę do tych, którzy - o ile ktoś włączy migacz - chętnie przepuszczają, więc tym bardziej mnie to drażni.

 

Robię tak samo, z różnicą że włączam kierunek. Inaczej najczęściej nie da się zmienić pasa w takiej sytuacji. Ostatnio w Warszawie okrutnie ziemnioki puściły korzonki za kierownico.

[Qlesh]

Nie da się czy nie potrafisz?

[arnoldpe]

Pieprzycie głupoty, jeżeli stajecie jak kretyni na przejściu dla pieszych, a pieszy delikatnie puknięciem, strzeleniem was upomina to wypada przeprosić, a nie buraczyć, wieśniaczyć i wielkomiastowić. W końcu to Wasza, Nasza kierowców wina. My mamy klakson i światła, a pieszy ręce i głos. Pieszy, rowerzysta, motorniczy to taki sam uczestnik ruchu jak wspaniali kierowcy Subaru wypowiadający się powyżej.

 

Ciekawy jestem dlaczego nikt z powyższej trójki drombo nie zastanowił się dlaczego mężczyzna nie bronił swojej kobiety? Osobiście strzeliłbym mu w maskę jego własną, a samochodowej poprawił.

 

Za dyskusję dziękuję nie wdaje się

 

Aha i BMW to nie to forum.

Edytowane 9 Października 2015 przez arnoldpe

[lojszczyk]

Pieprzycie głupoty, jeżeli stajecie jak kretyni na przejściu dla pieszych, a pieszy delikatnie puknięciem, strzeleniem was upomina to wypada przeprosić, a nie buraczyć, wieśniaczyć i wielkomiastowić. W końcu to Wasza, Nasza kierowców wina. My mamy klakson i światła, a pieszy ręce i głos. Pieszy, rowerzysta, motorniczy to taki sam uczestnik ruchu jak wspaniali kierowcy Subaru wypowiadający się powyżej.

 

Ciekawy jestem dlaczego nikt z powyższej trójki drombo nie zastanowił się dlaczego mężczyzna nie bronił swojej kobiety? Osobiście strzeliłbym mu w maskę jego własną, a samochodowej poprawił.

 

Za dyskusję dziękuję nie wdaje się

 

Aha i BMW to nie to forum.

 

Z pierwszą częścią wypowiedzi prawie się zgadzam.

Druga część jest do kitu. Ten pan z wózkiem, to ojciec tej pani i dziadek dziecka w wózku. Za przeciwnika miał gościa z piana na ustach i pałką w ręku, więc zachował się właśnie bardzo dobrze. Mam nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość.

Wracając do pierwszej części, to zdarza się, iż to inny pieszy wtargnie na jezdnię poza przejściem i zatrzyma kogoś na pasach. To dlatego jestem przeciwny wprowadzeniu pierwszeństwa dla pieszych. My nie dorośliśmy do takich przepisów, bo mamy inne nawyki. Trzeba najpierw edukować i apelować do wszystkich, a może za kilka lat będziemy mentalnie przygotowani. Teraz byśmy tylko ginęli na przejściach a kierowcy trafiali by za kratki.

Za kilka lat się zgodzę z takimi pomysłami.

[arnoldpe]

Przepraszam myślałem, że to jej mąż. Co do przepisów to ani kierowcy ani piesi nie są na nie gotowi, jednak kiedyś trzeba zrobić ten pierwszy krok. Mimo wszystko kultura z roku na rok rośnie i frustratów jak w tym przypadku jest co raz mniej