tomimpreza Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Witam wszystkich fanów Subaru serdecznie ! Od jakiegos czasu w mojej subarynce wrx 2001(EU) da sie uslyszec metaliczny stukot z silnika. Objawia sie to na 2 sposoby : w wiekszosci razow (ale nie zawsze !) jak odpalam impreze na zimnym silniku to jak tylko silnik sie uruchomi slychac wyraźny acz bardzo krotki klekot( trwa ok 2-3 sekundy) po czym ustaje i niby juz silnik pracuje cicho , rowno i standardowo bulgocze:) jest ok. Nastepnie zwrocilem uwagę na to ,że w pewnych zakresach obrotów np. na 2 biegu na lekko odpuszczonym gazie przy 3 tys obr. slychac metaliczny szybki stukot ktory po dodaniu gazu momentalnie ustaje. Często slychac go takze na krotko przy zmianach biegow. Przy okazji powiem ,że jezdże na E 95. Tak swoją drogą tez nie moge ostatecznie dojsc czy powinno się jezdzic na E95 czy E 98 w tym modelu ktory mam ? Czy może ktoś z szanownych forumowiczów ma pojęcie co to moga byc za stuki ? Jestem pelen obaw. Panewka ? Zawory ? Moze cos jeszcze innego może miec na to wplyw ? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady. Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qTi Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Witam wszystkich fanów Subaru serdecznie ! Od jakiegos czasu w mojej subarynce wrx 2001(EU) da sie uslyszec metaliczny stukot z silnika. Objawia sie to na 2 sposoby : w wiekszosci razow (ale nie zawsze !) jak odpalam impreze na zimnym silniku to jak tylko silnik sie uruchomi slychac wyraźny acz bardzo krotki klekot( trwa ok 2-3 sekundy) po czym ustaje i niby juz silnik pracuje cicho , rowno i standardowo bulgocze:) jest ok. Wygląda na piston slap , jeśli tak to jest to znana przypadłość. Nawet na youtube jest sporo filmików z tym.. czy powinno się jezdzic na E95 czy E 98 w tym modelu ktory mam ? Jak nie był strojony/mapowany pod inne paliwo to zdaje się, że producent zaleca 95. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Przy okazji powiem ,że jezdże na E 95. Tak swoją drogą tez nie moge ostatecznie dojsc czy powinno się jezdzic na E95 czy E 98 w tym modelu ktory mam ? I co tu sie dziwic, ze potem ludzie mysla,ze E85, to jakas wyjatkowo kichowa, po taniosci benzyna... A jesli chodzilo o etyline, to sie takiej chyba w ogole juz w Polsce nie sprzedaje. To tylko taka uwaga na boku oczywiscie. I oczywiscie nawet gdyby, to na etylinie nie powinienes jezdzic, bo zabijesz sobie katalizator. Co do odglosow - takie wrozenie na forum to niestety slaba metoda diagnostyczna. Najlepiej podjedz do warsztatu, lepiej wczesniej niz za pozno... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PKocial Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 zapraszam do serwisu , lepiej sprawdzić szybko niż w cale mogą być to np panewki , a w tym przypadku dalsza eksploatacja jest niewskazana, bo nigdy nie wiadomo kiedy może się zrobić duże "kaboum" Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GeOrGe Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 A to nie jest taki odgłos jak wpadanie w rezonans jakiejś części? Możliwe że ten podejrzany dźwięk wydają blaszane osłony układu wydechowego. Jest to dość popularna przypadłość. jest to dość optymistyczna teoria i mimo wszystko lepiej zrób jak koledzy ci radzą. Odwiedź kogoś kto ogarnia temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomimpreza Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 A to nie jest taki odgłos jak wpadanie w rezonans jakiejś części? Możliwe że ten podejrzany dźwięk wydają blaszane osłony układu wydechowego. Jest to dość popularna przypadłość. jest to dość optymistyczna teoria i mimo wszystko lepiej zrób jak koledzy ci radzą. Odwiedź kogoś kto ogarnia temat Dzięki bardzo za wszystkie rady i sugestie. Bylo by super gdyby to klekotaly tylko oslony wydechu/kolektorow wydechowych ale niestety dzwiek wydobywa sie ewidentnie z wewnątrz silnika. Ktos tez kiedys mowil mi ,że to moze byc wina zle zalorzonego paska rozrządu czy napinacza ale nie wydaje mi sie bo przeciez auto jezdzi prawidlowo i ma normalne osiagi. Dzis jestem umowiony z mechanikiem więc zobaczymy co powie.....Zastanawia mnie tez ten caly efekt Piston Slap ...? choc to chyba tez nie to bo przeciez u mnie tez na rozgrzanym silniku w pewnych zakresach obrotow slychac to metaliczne grzechotanie:( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2009 i jak? kiedy będzesz miał diagnozę. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomimpreza Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2009 i jak? kiedy będzesz miał diagnozę. Pozdrawiam Mechanik ktory ma doswiadczenie w serwisie subaru powiedzial ,że to zaczynaja odzywac sie panewki, takze zalamka:( bo wiadomo spore koszta naprawy za tym idą. Powiedzial ,że za min 3000 zl moze sie podjąc roboty. Zastanowie sie jeszcze co dalej począć, moze zalatwie swierzy silnik bez osprzętu na wymiane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Wiesz - jesli tylko zaczynaja - to bym chyba robil jak najszybciej, zanim padna zupelnie i pociagna za soba wal i korby np. No ale oczywiscie mozna wymienic takze silnik (i tez sie zastanawiac kiedy panewki padna) albo sam dol - ten zakladamy,ze juz zrobiony, wiec ryzyko panewek mniejsze, ale cena za robote raczej nie bedzie mniejsza niz za wymiane czesci w obecnym silniku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PKocial Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2009 czyli moje predykcje się sprawdziły , lepiej zrobić to fachowo , aby problem nie powtórzył się za chwilę pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomimpreza Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 czyli moje predykcje się sprawdziły , lepiej zrobić to fachowo , aby problem nie powtórzył się za chwilępzdr Bylem jeszcze u innego mechanika i poczytalem rozne fachowe fora i ciekawostka uzyskalem kompletnie inną prawdopodobną diagnozę. Juz sam nie wiem co o tym myslec ? Otóz wg. tej diagnozy to nie są zadne panewki tylko odglos popychacza lub zaworu. Inna sprawa ,że zeczywiscie slychac te grzechotanie ewidentnie bardziej z gory silnika. Poniewaz auto ma tylko ok 105 tys km przebiegu i akurat zaraz po sprowadzeniu go z zagranicy wymienialem rozrząd (mialo wtedy ok 95 tys km) zastanawia mnie czy jest mozliwe ,że sam rozrząd nie zostal w 100 % idealnie zalorzony i moglo spowodowac to w.w stuki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 czyli moje predykcje się sprawdziły , lepiej zrobić to fachowo , aby problem nie powtórzył się za chwilępzdr Bylem jeszcze u innego mechanika i poczytalem rozne fachowe fora i ciekawostka uzyskalem kompletnie inną prawdopodobną diagnozę. Juz sam nie wiem co o tym myslec ? Otóz wg. tej diagnozy to nie są zadne panewki tylko odglos popychacza lub zaworu. Inna sprawa ,że zeczywiscie slychac te grzechotanie ewidentnie bardziej z gory silnika. Poniewaz auto ma tylko ok 105 tys km przebiegu i akurat zaraz po sprowadzeniu go z zagranicy wymienialem rozrząd (mialo wtedy ok 95 tys km) zastanawia mnie czy jest mozliwe ,że sam rozrząd nie zostal w 100 % idealnie zalorzony i moglo spowodowac to w.w stuki ? Chyba pozostaje porzadne zbadanie zrodla stukow stetoskopem , jesli tak sie nie uda to otworzenie silnika i sprawdzenie co w trawie piszczy Pkocial sie chyba oferowal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Nastepnie zwrocilem uwagę na to ,że w pewnych zakresach obrotów np. na 2 biegu na lekko odpuszczonym gazie przy 3 tys obr. slychac metaliczny szybki stukot ktory po dodaniu gazu momentalnie ustaje. Często slychac go takze na krotko przy zmianach biegow. Miałem dokladnie takie same objawy u siebie gdy złuszczyła się panewka. Nie czekaj! Jedź na porządną diagnozę. Może jeszcze uda się uratować wał. Będzie taniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomimpreza Opublikowano 6 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Nastepnie zwrocilem uwagę na to ,że w pewnych zakresach obrotów np. na 2 biegu na lekko odpuszczonym gazie przy 3 tys obr. slychac metaliczny szybki stukot ktory po dodaniu gazu momentalnie ustaje. Często slychac go takze na krotko przy zmianach biegow. Miałem dokladnie takie same objawy u siebie gdy złuszczyła się panewka. Nie czekaj! Jedź na porządną diagnozę. Może jeszcze uda się uratować wał. Będzie taniej Witam wszystkich ponownie ! Żeby zakonczyc ten watek powiem ,że juz wszstko zrobione i w koncu silniczek pracuje żyleta :grin: To byla panewka tak jak wiekszosc forumowiczow sugerowala, 3 dni spedzilem od rana do nocy w warsztacie razem z ojcem i bratem wymienilismy caly dól silnika (kupilem za 2 klocki z 2005 r po smiesznym przebiegu) zalozylismy glowice i caly osprzet od mojego starego silnika.Swoja droga ciekawe ile by mnie skasowali u kotka w Poznaniu za taka robotę nawet nie chce myslec :mad: Przy okazji wywalilem wklad z srodka down pipu bo on chyba tylko dlawi spaliny dolotowe do turbiny i autko musze powiedziec zbiera sie calkiem calkiem Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za rady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 3 dni spedzilem od rana do nocy w warsztacie razem z ojcem i bratem wymienilismy caly dól silnika (kupilem za 2 klocki z 2005 r po smiesznym przebiegu) zalozylismy glowice i caly osprzet od mojego starego silnika.Swoja droga ciekawe ile by mnie skasowali u kotka w Poznaniu za taka robotę nawet nie chce myslec :mad: Gratuluję samodzielnej naprawy. A co do "kotka" w Poznaniu to zapłaciłbyś więcej ale za dużo więcej niż zrobiliście z ojcem przede wszystkim za ogromną wiedzę i doświadczenie, a to trudno przecenić. [ Dodano: Sro Maj 06, 2009 1:56 pm ] Przy okazji wywalilem wklad z srodka down pipu bo on chyba tylko dlawi spaliny dolotowe do turbiny i autko musze powiedziec zbiera sie calkiem calkiem Pomyliłeś downpipe z uppipe :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomimpreza Opublikowano 6 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 3 dni spedzilem od rana do nocy w warsztacie razem z ojcem i bratem wymienilismy caly dól silnika (kupilem za 2 klocki z 2005 r po smiesznym przebiegu) zalozylismy glowice i caly osprzet od mojego starego silnika.Swoja droga ciekawe ile by mnie skasowali u kotka w Poznaniu za taka robotę nawet nie chce myslec :mad: Gratuluję samodzielnej naprawy. A co do "kotka" w Poznaniu to zapłaciłbyś więcej ale za dużo więcej niż zrobiliście z ojcem przede wszystkim za ogromną wiedzę i doświadczenie, a to trudno przecenić. [ Dodano: Sro Maj 06, 2009 1:56 pm ] Przy okazji wywalilem wklad z srodka down pipu bo on chyba tylko dlawi spaliny dolotowe do turbiny i autko musze powiedziec zbiera sie calkiem calkiem Pomyliłeś downpipe z uppipe :roll:[/quo Racja , racja moja pomylka chodzilo mi oczywiscie o up pipe A co do samej robocizny to oczywiscie tez racja doswiadczenia "kotka" i jemu podobnych trudno przecenic ale jak sie ma mozliwosci i podstawowa wiedze to ile czlowiek ma satysfakcji jak sam cos takiego zrobi to tez mysle bezcenne :smile: Nie powiem zeby odbylo sie bezproblemowo... ale krok po kroku dalismy rade. Zaczelo sie od problemu z wyjeciem silnika ......bo lapa od sprzegla go trzyma , potem jak kupilem nowe uszczelki pod juz zabielone glowice to zaczely sie klopoty z ustawieniem calego rozrzadu bo myslelismy ze wal musi byc w punkcie zero więc troche sie zeszlo zanim doszlismy co i jak. Oczywiscie wszystkie wazne sroby dokrecalismy odpowiednia silą w.g. danych technicznych auto daty. Nastepnie jak juz wlozylismy silnik i wszystko poskrecalismy po odpaleniu zaczal leciec olej spod pokrywy zaworow :sad: ...co sie okazalo ...przekrecila sie jedna ze srob mocujacych przednią kapę walka rozrządu i trzeba bylo sposobem wykrecic to co zostalo w glowicy i przykrecic nowymi srobami( są bardzo delikatne ) Koniec koncow na szczęscie udalo sie to bhez ponownego wyciagania silnika bo juz przyznaje lekko sie podlamalem. Po calej robocie wrocilem 300 km do domu moja subarynką bez zadnych klopotow. :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panratownik Opublikowano 4 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2014 Wow to niezłe przygody miałeś podczas naprawy. Proponuje następnym razem zaopatrzyć się w książkę serwisową bo jest genialnie opisane w niej praktycznie wszystko od diagnozy odgłosów silnika do żaróweczek oświetlających tablicę rejestracyjną nie wspominając o momentach i etapach dokręcania śrub przy silniku. Mnie bardzo pomogła już nie raz i uratowała dużo kapuchy z portfela... Pozdro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siewcu Opublikowano 5 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 A wracając do paliwa - teoretycznie można lać 95, w praktyce nasze 95 to co innego niż japońskie 95 i u nas wypada lać 98. Kilka osób z turbo już się przejechało na tym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 5 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 A wracając do paliwa - teoretycznie można lać 95 teoretycznie i praktycznie seryjny WRX'01 może/powinien jeździć na 95, chyba że zrobiłeś remap pod np 98, wtedy tankujesz 98. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siewcu Opublikowano 5 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 dlaczego powinien? lanie 98 go skrzywdzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek1986 Opublikowano 5 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Bo tak zaleca producent? Nie skrzywdzi, ale nic nie zmieni Sam jeżdżę na 98 chyba dla lepszego humoru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 5 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 dlaczego powinien? lanie 98 go skrzywdzi? ponieważ korzyści z tankowania 98 do silnika który przewiduje 95 są znikome, poza oczywiście samopoczuciem kierowcy ... ale zrobisz jak uważasz, nikt Cię do niczego nie zmusza przy okazji: To byla panewka tak jak wiekszosc forumowiczow sugerowala, 3 dni spedzilem od rana do nocy w warsztacie razem z ojcem i bratem wymienilismy caly dól silnika (kupilem za 2 klocki z 2005 r po smiesznym przebiegu) zalozylismy glowice i caly osprzet od mojego starego silnika.Swoja droga ciekawe ile by mnie skasowali u kotka w Poznaniu za taka robotę nawet nie chce myslec :mad: Przy okazji wywalilem wklad z srodka down pipu bo on chyba tylko dlawi spaliny dolotowe do turbiny i autko musze powiedziec zbiera sie calkiem calkiem Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za rady. nie porównuj ceny REMONTU do jedynie przełożenia innego używanego bloku silnika, ceny różne i "jakość naprawy" też różna, po remoncie miałbyś gwarancję i pewność, po podmianie używanego bloku ... "wszystko się może zdarzyć" (czego oczywiście Ci nie życzę) ... Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się