Wck Opublikowano 17 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 - Kaziu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole ? - Bo wczoraj umarł mój dziadek... - Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie... - Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą... ------------------------------ Jasio gra z Małgosią pod łóżkiem w pokera. Na łóżku tata Jasia z mamą uprawiają sex. W łóżku była dziura. W pewnej chwili Jasio krzyczy: - Małgosiu ja nie gram, jakiś ch** zagląda mi w karty!!! ------------------------------ Rozmowa w kolejce stojącej przed sklepem. - Czy pan jest ostatni? - Nie, są gorsi ode mnie. - Czy pan stoi na końcu? - Nie, na nogach. - Świnia! - Bardzo mi przyjemnie, Kowalski jestem. - Niech mnie pan w dupę pocałuje! - Alez, prosze pani ja tu przyszedłem po cytryny, a nie po pieszczoty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pemo Opublikowano 17 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi, lecz bardzo wstydził się jej wiejskiej wymowy. Postanowił wysłać ją do Ameryki, aby tam nabyła manier, a przede wszystkim nauczyła się po "miejsku" mówić. Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i woła do męża: - Heloł bejbi! Heloł bejbi! - O, proszę, jak ładnie! - myśli mąż. A ona krzyczy dalej: - Heloł bejbi! Juści jezdem nazad! Program otwarcia pewnej wystawy rolniczej przedstawiał się tak: godz. 11:00 - przyjazd nierogacizny i bydła nierogatego. godz. 12:00 - przybycie zaproszonych gości. godz. 13:00 - wspólny obiad. Facetowi zona zaczela mówic przez sen. Jakies jeki i imie: Rysiek. Bez dwóch zdan doprawiala mu rogi. Aby to sprawdzic, pewnego dnia udal, ze wychodzi do pracy i schowal sie w szafie. Patrzy, a tu zona idzie pod prysznic, uklada sobie wlosy, maluje sie, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do lózka. W tym momencie otwieraja sie drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, sniada cera, czarne, bujne wlosy - jednym slowem bóstwo. Facet w szafie mysli: "Musze przyznac, ze ten Rysiek ma klase!". Rysiek zdejmuje powoli koszule i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdrozsze w tym sezonie. Facet w szafie mysli: "[bluzgu bluzgu],ale ten Rysiek, to jednak jest [ o jejciu! jejciu! ]!". Rysiek konczy sie rozbierac od pasa w góre, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie graja miesnie. Facet w szafie mysli: "Kurde, ten Rysiek, to ekstra gosc!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu "Roman" az do kolan. Facet w szafie mysli: "O zesz kurde, Rysiek to [ o jejciu! jejciu! ] buhaj!". W tym momencie zona zdejmuje koszule nocna i pojawia sie obwisly brzuch, piersi az do pasa i cellulitis. Facet w szafie mysli: "Ja pindole! Ale wstyd przed Ryskiem". Jedzie kobieta taksówką, po dojechaniu na miejsce przeznaczenia mówi kierowcy, że nie ma pieniędzy. Kierowca spokojnie rusza, jedzie za miasto i zatrzymuje się na małej polance. Wysiada z samochodu, podchodzi do bagażnika i wyciąga wielki koc. Przestraszona kobieta mówi: - Proszę pana, niech pan mi nic nie robi, ja mam męża i dzieci! A kierowca spokojnie odpowiada: - A ja 40 królików, rwij trawę. Mówi ojciec do syna: - Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę! - Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... kto to jest? - To córka Kulczyka! - Suuuper! Trzeba było tak od razu! Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę: - Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki! - Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki... - Ależ to wiceprezes Orlenu - Cudownie! To zmienia postać rzeczy! Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu : - Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie. - No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę. - Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka! - Ooo! Chyba, że tak! Siedzi baca nad rzeką i się onanizuje podchodzi do niego turysta i pyta -baco co robisz? -dzieci nad morze wysyłam Siedzi baca pod chałupą i się po łapach całuje -baco co robicie? -to jest gra wstępna potem się bede łonanizował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 17 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 Księgowy, świeżo po studiach, znalazł prace w urzędzie skarbowym i na pierwszy ogien miał sprawdzić księgi podatkowe starego Rabbina. Z nad sterty ksiąg oszczędnego rabina sprawdzając należności podatkowe wpadł mu do głowy pewien pomysł. Zażartuje sobie z wielebnego. -Rabbi, - powiedział - widzę, że kupujesz dużo świec... -Tak - odparł Rabbin -A co robisz ze skapującym woskiem i niedopalonymi świecami -Dobre pytanie - powiedział Rabbin - zbieramy to i kiedy uzbiera się całe udełko wysyłamy do producenta, a on, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe pudełko za darmo. Aha - powiedział księgowy niezadowolony z tego, że jego niecodzienne pytanie miało najzwyklejszą w świecie odpowiedź. Myślał więc dalej... -Rabbinie, a co z zakupem macy Co robisz z okruszkami, które ci zostaną -A tak - powiedział Rabbin - zbieramy je, a kiedy jest ich całe pudełko wysyłamy do producenta, a ten, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe opakowanie za darmo. -Aha- powiedział księgowy i jeszcze intensywniej zastanawiał się jak podejść Rabbina. -Dobrze Rabbinie - kontynuował - a co robicie z napletkami, które zostaną po obrzezaniu -Tak, tu też nie ma marnotrawstwa. Wszystkie dokładnie zbieramy i kiedy uzbiera sie pudełko wysyłamy do urzędu skarbowego." - Do Urzędu skarbowego - spytał zmieszany księgowy - A tak, do Urzędu, a oni mniej więcej raz w roku przysyłają nam takiego małego chuja, jak Ty... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki Opublikowano 18 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 Przy łóżku umierajacej zony siedzi facet. - Moze coś ci potrzeba kochanie - pyta smutnym glosem - Chciałabym - odpowiada cichutko żona - żebys mnie jeszcze raz przeleciał. - Oj taka slaba przecież jesteś, no ale jak bardzo chcesz ......... I gosc wlazi do łózka, robi co zona sobie zażyczyła a potem przytulony do niej zasypia ze zmeczęnia. Budzi sie po jakimś czasie a żona w świetnej formie krząta się po kuchni przygotowujac obiad. Facet zrywa sie z poscieli i woła : - Kochanie co sie stalo ? Przeciez taka chora byłaś ? - A to ten seks z toba tak mi pomógł - informuje go z usmiechem kobieta. Facet siada ciężko na stołku i smutnieje. - Co jest, nie cieszysz sie ze wyzdrowiałam ? - Nie o to chodzi - mówi mąż - tylko jakbym wiedział, ze mam takie mozliwosci to i babcie Zosie bym uratowal i wujka Zdziska.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wck Opublikowano 18 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 Nie lubiany szef zostawia kartkę na biurku: - Jestem na cmentarzu. Po powrocie zastaje dopisek: - Niech ci ziemia lekka będzie. ------------------------------------------------- Był rok 1943. Spory konwój przemierzał wody północnego Atlantyku w drodze do Murmańska. Była jasna księżycowa noc. Na mostku polskiego statku, kapitan wzywa bosmana i rzecze: "Widzicie bosmanie ten ślad trzy mile na prawej burcie? Właśnie U-boot strzelił torpedę. Idziemy w ciasnym szyku bez możliwosci manewru. Według moich obliczeń, torpeda ta trafi nas za pięć minut. Zejdźcie do załogi i przygotujcie marynarzy do opuszczenia statku. Nie ma dla nas ratunku." Bosman nie dyskutując czym prędzej ruszył w głąb parowca by wykonać rozkaz. Ale że był osobnikiem nie pozbawionym humoru, a przy tym chłop jak niedźwiedź postanowił obrócić całą sprawę w żart. Wszedł do pomieszczeń załogi, zebrał marynarzy i rzecze: "Widzicie chłopcy ten stołek tutaj? Ja zaraz pier....ne w niego członkiem to cały statek w drebiezgi pójdzie." Marynarze, acz doskonale wiedzieli o mitycznej wręcz sile bosmana, tym razem wybuchnęli śmiechem, kiwajac głowami z niedowierzaniem. Rozeźlił się bosman okrutnie i jak nie wrzaśnie: "to się załóżcie, gnojki jedne jak żeście tacy pewni, a w międzyczasie zakładać kamizelki ratunkowe." Rozweseleni marynarze zaczęli zbierac pule zakładu, zakładając przy okazji kapoki. Bosman odczekał chwilę, spojrzał na zegarek, nonszalanckim ruchem wyciągnął 'narzędzie', spojrzał pogardliwie wokoło i WHAAAAAAM! Statek poszedł w drzazgi! Posród rozbitków, którzy uszli z życiem, był bosman i kapitan. W pewnym momencie podpływa do bosmana kapitan, cały szary z przerażenia. "Na Boga, bosmanie, co się stało? Torpeda minęła statek za rufą!!!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 18 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 Inżynier umarł i poszedł do piekła. Szybko zaczął mu przeszkadzać niski poziom życia w piekle i zaczął projektować oraz budować usprawnienia. Po jakimś czasie mieli klimatyzację, spłukiwane toalety i ruchome schody a inżynier stał się bardzo popularnym facetem. Pewnego dnia óg dzwoni do zatana i pyta drwiąco "No i jak tam u was na dole?" Zajebiście, mamy klimę, spłukiwane kibelki, ruchome schody i nikt nie wie z czym inżynier jeszcze wyskoczy Co?!? Macie inżyniera?!? , to pomyłka, nigdy nie powinien trafić na dół, wyślijcie go do nas. Zapomnij. Podoba mi się inżynier w załodze. Zatrzymuję go. Wysyłaj go na górę albo cię pozwę. (zaśmiał się szyderczo) Taa, jasne !! Ciekawe skąd kurwa weźmiesz prawników ?!?!?!. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 18 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 Hrabia do hrabiny: - Czy byłabyś skłonna odbyć ze mną stosunek? - Nie... - A czy mogłabyś się położyć to ja bym odbył? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wełniacz Opublikowano 18 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 m Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
555 Opublikowano 18 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2005 A na Rajdzie Szwecji... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrx33 Opublikowano 19 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2005 Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego. Pamiętaj - amatorzy zbudowali arkę, profesjonaliści Titanica... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wck Opublikowano 19 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2005 - W jakich okolicznościach pani mąż złamał nogę? - Wysłałam go do piwnicy po ziemniaki, a on niezdara poślizgnął się na schodach... - I co pani wtedy zrobiła?! - Jak to co?! Makaron. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 Usmialem sie jak to przeczytalem, a tak poza tym wydaje mi sie ze to nie Mitsubishi, a Subaru. http://www.tygodnikpodhalanski.pl/modul ... le&sid=606 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sub-fan Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 Usmialem sie jak to przeczytalem, a tak poza tym wydaje mi sie ze to nie Mitsubishi, a Subaru. http://www.tygodnikpodhalanski.pl/modul ... le&sid=606 Znam człowieka, i to chyba jednak prawda że pożyczył swoje auto. Sam chyba jednak by tam nie wjechał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 Usmialem sie jak to przeczytalem, a tak poza tym wydaje mi sie ze to nie Mitsubishi, a Subaru. http://www.tygodnikpodhalanski.pl/modul ... le&sid=606 Tak czy siak Warszawiak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 a czy dobrze mi sie wydaje ze to Subaru? czy jednak misiek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sub-fan Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 a czy dobrze mi sie wydaje ze to Subaru? czy jednak misiek? Dobrze Ci się wydaje. To jest Outback. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 Był w prasie artykuł o krdzieży tego auta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 Kabriolet dla Mamusi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
charlie Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 WRC fan - ja bym raczej poewiedział - wyposażenie dodatkowe do Hansa (jak będzie ciągany na sznurku przez Srebrną) "subaru autback" :shock: mnie rozwalił :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 WRC fan - ja bym raczej poewiedział - wyposażenie dodatkowe do Hansa (jak będzie ciągany na sznurku przez Srebrną) "subaru autback" :shock: mnie rozwalił :shock: A napisałem tej miernocie redakcyjnej Outback, ale widać albo jeden czyta a inny pisze na klawie, w każdym razie niekumaci strasznie, ważne, że poprawili z miśka na subaru Choć nie wiem, czy jest się czym chwalić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 A ten pogodzi wszystkich od koncówek wydechu http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=41899635 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wełniacz Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 2,5 dubeltowki strach sie bac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pin Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 A napisałem tej miernocie redakcyjnej Outback, ale widać albo jeden czyta a inny pisze na klawie, w każdym razie niekumaci strasznie, ważne, że poprawili z miśka na subaru Choć nie wiem, czy jest się czym chwalić No pewnie, że nie ma czym się chwalić. Właściwi ludzie puścili w eter, że to było Mitsubishi. Potem, że auto zostało skradzione przez "nieznanych sprawców". I już można było odetchnąć z ulgą, że nieposzlakowana opinia użytkowników Subaru (oraz marki jako takiej) zostanie uratowana. Ale "ktoś" zepsuł te wysiłki W efekcie dostało się i "warszawce" i "subarce" Shame on you Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wełniacz Opublikowano 21 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2005 o0°O°oOo o0°O°oOo o0°O°oOo o0°O°oOo (________________) (________________) (________________)=\\ (___ZDROWKO____) \\ (________________) \\ (________________) // (________________) // (________________)=// /_________________\ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 22 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2005 a może patyk ktoś sobie kupi http://www.allegro.pl/show_item.php?item=41599466 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się