Wojtek K Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Raaany, a ja nie umiem tak rymowac. Wole Outbeka Bo Forester jest nudny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Czyli do zamkniecia Sam se zamknij pan na kluczyk. Tu Fido_we serce skuczy, Ty zaś, miast mu balsam lać, chcesz zamykać... skoda-mać? * * * * Ad rem: Fido_, pojeździj se jednym i drugim... i kupuj Forestera Jedyną przewagą OBK nad Foresterem jest w Twojej sytuacji to, że OBK nie wygląda jak koreańska bulwarówka, którą wszystkie okoliczne gospodynie domowe wożą dzieci na balet - a Forester niestety trochę tak. Ale jak się człowiek nauczy nie przejmować tym, co ludzie o nim myślą w zwązku z jego samochodem... to Leśnik wydaje się optymalnym wyborem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Fido , a moze zapytaj czym starsze dziecko chciałoby pojezdzić :?: Rodzina to rodzina i chyba ma coś do powiedzenia...... :?: chyba że nie ma...... :shock: .... AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Pamiętaj, że w Foresterze (nawet XT) montują dość leciwej konstrukcji czterobiegowy automat. Tych automatów to było kilka generacji... w każdej coś zmieniali poza liczbą biegów :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Filip Cz, tekst roku... rpv, no problem :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Forester nie wygląda na koreańską bulwarówkę, prędzej nowa Tribeka. Ale co tam, jak sie siedzi w srodku to nie widać jak to z zewnątrz wygląda. Dylemat jest klasyczny i trudny bo to dwa świetne auta, jak pisałem-oba należą do moich faworytów. Generalnie fajniejszy jest OBK ale Forek jest jak jak dziewczyna, którą sie kocha na zabój i wszystko wybacza, wszelkie wady i mielizny. Ten typ tak ma A z moich doświadczeń postrzegania przez lud, lepiej jest postrzegany Forek - ale ja mam w starej budzie- tej najfajniejszej- i tego sie już nie kupi hehe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 ale Forek jest jak jak dziewczyna, którą sie kocha na zabój i wszystko wybacza, wszelkie wady i mielizny. Dokładnie tak ! Piękne zdanie Po dziś dzień jak wsiadam do Forka to banan i mega radość. To już 2 lata, żaden inny samochód mnie tak nie cieszył, po 2 latach to już myślało się o czymś innym. A teraz po 2 latach myślę, co by tu dokupić do Forka na długie lata. Mam nadzieję, że rodzice pośmigają nim kilka lat. MY05 - najfajniejsza buda i szkoda ją zmieniać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Forek jest jak jak dziewczyna, którą sie kocha na zabój No, hm, ja zasadniczo to poszedłem do salonu obejrzeć outbacka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rpw Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Nie zamykajcie! Niech Fido napisze co koniec końców wybrał. Choć wydaje mi się, że już wiem. Umbert - tak naprawdę wiele elementów przy wyborze samochodu jest kwestią gustu. Ja akurat Outlandera lubię. Lubię też Forysia, co powoduje, że mam taki przyjemny wybór do zdecydowania. Michał Bajorek - myślę, że z tym technologicznym zapóźnieniem o lata Out-a do Forysia trochę przesadziłeś. IMHO oba samochody są bardzo fajne, a ja nie jestem Robert K żeby szczegóły technologiczne i ułamki sekund miały decydujący wpływ na to czym jeżdżę. Natomiast respect za poezję! Generalnie w samochodach z turbo martwią mnie koszty eksploatacji (paliwo, serwisy itp.) oraz częstsza konieczność bycia w serwisie. Lubię samochody ale nie mam na tyle czasu żeby co chwila być w serwisie, co podobno jest koniecznością przy turbo. Jest to więc plus dla Forysia 2.0. Drugi duży plus dla Forysia to.....okno dachowe. Jest super. Tak czy inaczej w najbliższym czasie postaram się dokonać jazdy próbnej Outlanderem oraz Foresterem. No i napiszę za jakiś czas do Funky-Koval jak mu się ten automat sprawuje. Życzę miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umbert Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 No i nareszcie jakis konkretny powod. Spalanie paliwa! Ja jezdze chetnie i czesto. Outlanderem zaturbionym jezdzielbym chetnie i zadko. Dlatego wybralem Forestera bez turbo. Jak juz kiedys pisalem, za ta kase ktora bym wypalil wole pojechac na tydzien na narty. Co innego gdybym mial tylko jedno hobby. Wtedy zamontowalbym 2 turba, 2 blowoffy i upalal po baku dziennie. Co do okana dachowego, owszem jest wspaniale, ale nie zaponij zasunac gdy zostawiasz na sloncu na 8h. Ja czasem zapominam i pozniej nie wiem gdzie sie konczy skora na plecach a gdzie zaczyna skora foteli. Ladnie sie to wszystko przypala jedno do drugiego. :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fido__ Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Lepszy Ałtbek czy też Forek?Masz dylemat? Czas do Tworek. Spośród licznych różnych marek mój jest jeden wybór - Yarek! Jeszcze trochę sie namyślę i z pierdolcem skończę w Wiśle żona marzy o leśniku syn pojeździłby na bike'u córka chce mieć jacht żaglowy babcia fotel obrotowy dziadek diesla po francusku a teściowa turnus w Busku We łbie mi sie kłębią rady ze ssak wolny jest za slaby ze outbaczek na neonach to marzenie japiszona mówią mi: poczekaj bracie diesel bokser po rabacie to jest to co ci potrzeba wtedy będziesz tęgi jebak Fido siedzi przykulony nie chce przecież krzywdzić żony czy to jakaś jest pokuta? skąd ma na to być waluta? Trzeba iść do Subaryty plastik wyjąć w gacie wszyty albo nie, a może psotnie kupić sobie.... ....................motolotnię? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Fido Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Fido, ristekpa! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Fido siedzi przykulony nie chce przecież krzywdzić żony czy to jakaś jest pokuta? skąd ma na to być waluta? W deklaracji pasztetowiec a chce kupić auto nowe ? Kup se auto uzywane syna spełnisz też zachciane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Kup se auto uzywane syna spełnisz też zachciane Eee tam, niech syn poczuje jak to jest ciężko pracować na samochód Sam cieszę się, że rodzice nie kupili mi samochodu - teraz jak na niego zarabiam to mam satysfakcję, że to właśnie ciezka praca i samozaparcie pozwolą na zakupy Taki samochód daje potem więcej satysfakcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mistee Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Tommi from Kattowitz - w pełni się z Tobą zgadzam. Dojrzałym stwierdzeniem będzie, że nie liczę na rodziców, ale na... gry losowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Fido tkwisz w swym dylemacie Się wyluzuj drogi bracie Pomyśl o tych co we Fiacie Muszą wozić swoje gacie Pomyśl o tych co w Seacie Topią ratę po wypłacie Więc spokojnie w nowej chacie Postaw flaszkę se na blacie Strzel se lufę i w komnacie Połóż się w swym majestacie Pomyśl wtedy o temacie No i będzie po herbacie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KubaB Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Poniżej w wersji poetyckiej moje spojrzenie na powyższy wątek oparte na własnym doświadczeniu... ------------------- Problem tutaj jest dość ważny Z jednej Foryś całkiem raźny Z drugiej Ałtbek trochę większy Choć zapewne nie zgrabniejszy. Foryś piękny jest i basta Fida rzekła tak Niewiasta A że budżet ona trzyma O Ałtbeku zapominaj Kup gadżetów sobie parę By ukoić próżne żale Może kratka Ci się przyda Większy Foryś się ciut wyda Lub ksenonki i skóreczka Zawsze miła jest lanseczka Lecz koloru nie wybierzesz Chyba, że się wnet rozwiedziesz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fido__ Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 KubaB, pozdrowienia od małżonki przesyłam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KubaB Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 A dziękuję . Proszę również pozdrowić Małżonkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rpw Opublikowano 11 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2007 Umbert - masz rację, że mimo tych wszystkich emocji będących naszym udziałem przy zakupie samochodu, zdrowy rozsądek i ocena faktów też się przydaje. A co do okna dachowego: Co do okana dachowego, owszem jest wspaniale, ale nie zaponij zasunac gdy zostawiasz na sloncu na 8h. 8 godzin na słońcu w Szwecji? :wink: Ale dzięki za radę. Fido - jak przebiega Twój proces decyzyjny? Ja umówiłem się dzisiaj na jazdę w Subaru i podjadę też do Mitsu. Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie. A wczoraj mój kumpel jeździł testowo Legacy. Do dzisiaj go trzyma! Szczególnie, że obecne ceny są naprawdę bardzo dobre. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rpw Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Witam, Parę słów o wczorajszej jeździe. Niestety jeździłem wersją 2,5 turbo ponieważ 2,0 akurat nie mieli (piszę niestety, bo planuję kupić 2,0 i wolałbym testować dokładnie to co kupuję). Auto jest naprawdę super. Nie licząc tych 6 sekund do setki (robi wrażenie ) bardzo dobre prowadzenie, świetna pozycja kierowcy i bogate wyposażenie (łącznie ze skórą i xenonami). Całość za lekko ponad 100k PLN (wersja 2,0). Wersja z automatem kosztuje o około 1K EUR więcej. Trochę dużo ale podobno warto, choć osiągi nieco spadają. Fido - dwie informacje dla Ciebie. Po pierwsze możesz odpuścić Outlandera Turbo, którego Ci proponowałem. Niestety prawie nie można go już znaleźć, ekstremalnie trudno umówić się na jazdę, a dealerom zostało już dosłownie po sztuce, więc nie ma mowy o żadnej dyskusji np.: o wyposażeniu. Dodatkowo cała para idzie w sprzedaż nowego modelu więc ten traktują trochę na zasadzie "zepchnąć i zapomnieć". Samochód nie jest też aż tak dobrze wykończony jak Foryś (użyli nieco słabszych materiałów). Konkludując, w tej chwili Outek Turbo byłby dobrym wyborem ale za 80k - 85k PLN. A mnie krzykneli 108k i to bez radia. Oczywiście można się targować ale w tej sytuacji po co. Po drugie w Dawoju w Łomiankach stoi do wzięcia używany Outback 3.0 w full wersji z automatem i przebiegiem około 100k w kolorze zielonym z jasną skórą. Nie pamiętam niestety rocznika (2004?). Cena to chyba mniej niż 100k. Dawoj twierdzi, że to sprawdzona i pewna fura. Wygląda moim zdaniem pięknie. Gdyby nie fakt że Outback jest dla mnie za duży, to chyba już bym go kupił. Gdybyś reflektował jednak na używany, to jak się pospieszysz... Cholera, a może ja go powinienem wziąźć zamiast nowego Forysia :?: :?: :?: Jest o czym myśleć. :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 rpw, jeżeli robisz długie trasy to OBK zdecydowanie jest fajnym autem, szczególnie z takim silnikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rpw Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 No właśnie nie robię często długich tras. Zdecydowana większość czasu to jazda po Wa-wie. A jak już trasy to max. 300-400 km. Dlatego pewnie dla mnie jest to za duży samochód. Chyba zostanę przy Foresterze. Szczególnie, że w sprawie tego Outback-a trzeba się pewnie szybko decydować, a ja nie będę gotów do zakupów aż tak szybko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Na miasto i krótkie trasy + rzadkie wyjazdy wakacyjne dalej zdecydowanie Forester, kasę z różnicy na zakup można przeznaczyć na dalsze wyjazdy (samolot+wynajem auta lub inne kawiorowe dodatki). Na częste trasy, dłuższe jazdy zdecydowanie OBK. Lepiej jeździć Foresterem Niż być bucem, zgredem, zerem Albo Lepiej powozić Ałtbakiem Niż być mendą, knurem, flakiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się