Dlaczego nie kupie Forestera :-(

[Poznanianka]

 

Nie wiedziałem , że jesteś marudna :shock: ....tylko Poznan :razz:

 

AK

 

"Klientów z Poznania nie obsługujemy"

A Poznaniacy przecież tak kochają Warszawiaków W ramach umacniania przyjaźni warszawsko-poznańskiej moglibyście np zaproponować specjalne zniżki dla klientów z Wielkopolski:-) Tak jak Legia daje zniżki Poznaniakom na bilety na swoje mecze w Warszawie:-)

 

 

Andrzej Koper napisał/a:

U mnie przyjmowanie i odbiór aut z serwisu całą dobę w recepcji motelu Subaru

 

 

zajmuje sie tym serwisant? cala dobe?

 

Serwisant do wydawania aut jest niepotrzebny, wystarczy miła Pani albo Pan w recepcji... Serwisant niech sobie pracuje nad samochodem w swoich godzinach pracy, chodzi o to, żeby klient mógł je odstawić i odebrać poza godzinami pracy serwisantów... Taki całodobowo pracujący serwisant to stałby się niebezpieczny :-)

[Andrzej Koper]

No dobra.... :roll: przyjedz... :razz:

 

AK

[lucifuge]

pieknie tylko w przypadku klopotow technicznych spis na kartce chyba jest niewystarczajacy, zwykly przeglad bez uwag ok ale inne sytuacje to troche nieprofesjonalne.

chcialbym wyjasnic swoje bolaczki osobie ktora bedzie bezposrednio prowadzila nadzor a nie laikowi z recepcji co wiecej chce miec pewnosc ze ta osoba mnie zrozumiala a z karteczka to nie bardzo, o jezdzie probnej nie wspomne...

chyba nie mieliscie jeszcze z tego powodu klopotow, podobnie z wydaniem auta kiedy okazuje sie ze "tego nie bylo" a "tego brakuje" inny pan przyjmowal, inny prowadzil, inny wydaje...

 

metoda dobra do pierwszych wiekszych klopotow a takie niestety sie zdazaja.

[Poznanianka]

No dobra.... :roll: przyjedz... :razz:

 

AK

 

No to będę:-) Za niecałe 5 tysięcy kilometrów, czyli w moim przypadku za jakiś miesiąc :-) Wyjmę z samochodu wszelkie gadżety Lecha, w razie gdyby wśród waszych serwisantów byli kibice Legii :-)

[so_what]

pieknie tylko w przypadku klopotow technicznych spis na kartce chyba jest niewystarczajacy, zwykly przeglad bez uwag ok ale inne sytuacje to troche nieprofesjonalne.

chcialbym wyjasnic swoje bolaczki osobie ktora bedzie bezposrednio prowadzila nadzor a nie laikowi z recepcji co wiecej chce miec pewnosc ze ta osoba mnie zrozumiala a z karteczka to nie bardzo, o jezdzie probnej nie wspomne...

chyba nie mieliscie jeszcze z tego powodu klopotow, podobnie z wydaniem auta kiedy okazuje sie ze "tego nie bylo" a "tego brakuje" inny pan przyjmowal, inny prowadzil, inny wydaje...

 

metoda dobra do pierwszych wiekszych klopotow a takie niestety sie zdazaja.

AK pisał, że jeżeli ktoś chce po prostu zostawić samochód poza godzinami pracy serwisu i go poza takimi godzinami odebrać to MOŻE tak zrobić. Nie oznacza to przecież, że brak jest możliwości załatwienia tego z serwisantem w godzinach pracy serwisu - masz wolny wybór.

[Paweł Koc.]

Burza wokół godzin pracy serwisu poruszana przez Panią Poznaniankę jest o tyle dziwna, że pracuje Pani po drugiej stronie ulicy! :shock: W dodatku podała Pani niezgodne z prawdą godziny otwarcia serwisu.

Poznańscy sprzedawcy zniechęcali do zakupu samochodu, choć to nie Pani kupowała auto przez 2 lata, ale jej mąż! W salonie pojawiła się Pani raz wraz z mężem przy odbiorze samochodu, więc jak mogliśmy zniechęcać do zakupu samochodu, który był już przez Państwa zakupiony (po bardzo atrakcyjnej cenie) :shock: . Auto zostało zatankowane do pełna, a jego przekazanie odbyło się sprawnie i bez przeszkód. Nie padły żadne konkretne zarzuty. Czyżby sprzedawca przekazujący auto za mało się uśmiechał? :shock:

Jestem pewien, że gdyby samochód wydawała osoba nie pracująca w serwisie, to gromy posypałyby się na nasze głowy (bo osoba niekompetentna np. nie potrafiłabynp. czegoś wyjaśnić lub wytłumaczyć)

Usilne naleganie na pracę serwisu w soboty ze strony kogoś kto pracuje po sąsiedźku wydają mi się dziwne. :???:

Wierzę, że wszelkie nieporozumienia zostaną wyjaśnione.

[lucifuge]

dla mnie to jest zrozumiale, chce mu tylko oszczedzic klopotow ktore predzej czy pozniej z tego wynikna. nie traktuj tego jako krytyki.

 

serwis samochodowy to nie pralnia w centrum handlowym gdzie byle kto i o byle porze.

[Poznanianka]

Burza wokół godzin pracy serwisu poruszana przez Panią Poznaniankę jest o tyle dziwna, że pracuje Pani po drugiej stronie ulicy! :shock: W dodatku podała Pani niezgodne z prawdą godziny otwarcia serwisu.

Poznańscy sprzedawcy zniechęcali do zakupu samochodu, choć to nie Pani kupowała auto przez 2 lata, ale jej mąż! W salonie pojawiła się Pani raz wraz z mężem przy odbiorze samochodu, więc jak mogliśmy zniechęcać do zakupu samochodu, który był już przez Państwa zakupiony (po bardzo atrakcyjnej cenie) :shock: . Auto zostało zatankowane do pełna, a jego przekazanie odbyło się sprawnie i bez przeszkód. Nie padły żadne konkretne zarzuty. Czyżby sprzedawca przekazujący auto za mało się uśmiechał? :shock:

Jestem pewien, że gdyby samochód wydawała osoba nie pracująca w serwisie, to gromy posypałyby się na nasze głowy (bo osoba niekompetentna np. nie potrafiłabynp. czegoś wyjaśnić lub wytłumaczyć)

Usilne naleganie na pracę serwisu w soboty ze strony kogoś kto pracuje po sąsiedźku wydają mi się dziwne. :???:

Wierzę, że wszelkie nieporozumienia zostaną wyjaśnione.

 

A ja zupełnie nie rozumiem, dlaczego mnie pan atakuje, Panie Pawle? Chce mnie Pan zniechęcić do serwisowania auta u was w Kocarze?

 

Co do moich wizyt w Kocarze, myli się Pan, zanim mąż zaczął zajmować się formalnościami zwiazanymi z zakupem auta , najpierw ja was odwiedzałam ( potem nie miałam już przyjemności zdobywania nowych doświadczeń w kontaktach z Wami ze względu na pojawienie się nowego potomka...)..Nigdy nie spotkałam Pana osobiście, a szkoda - może wtedy Pana profesjonalizm sprawiłby, że nie miałabym na co narzekać...

 

Tak,pracuję po drugiej stronie ulicy, ale moja praca jest bardzo wyjazdowa, głównie odbywa się poza siedzibą firmy (i to ze względu na duży przebieg jestem częstym klientem na przeglądach)albo wymaga obecności w niej od 8 do 17 - tyle trwają szkolenia... Mam problem z dostosowaniem sie do godzin pracy serwisu, ale jak Pan widzi, jakoś sobie radzę....

 

Tak, podałam informację, że wasz serwis jest czynny do 16.00, po tak mnie poinformowano przy pierwszym przeglądzie ("samochód trzeba odebrać do 16.00") - już w jednym z postów powyżej wyjaśniliśmy sobie tę sprawę i ucieszyłam się że serwis jest czynny dłużej... Obiecał Pan nawet umieszczenie takiej informacji na waszych stronach www.

 

Czy ja narzekam na cenę? Czy czepiam się ilości benzyny w baku?

W którym miejscu "usilnie nalegam" na waszą pracę w soboty? (Zacytuję swoje słowa, gdzie po raz pierwszy i ostatni poruszyłam pracę w soboty: "A czy planujecie pracę serwisu w soboty ? Czy może też jest czynny a ja mam złe informacje?" - to zdanie uznał Pan za "naleganie" ?

 

Czy poruszyłam jakiś temat związany z problemami z wydawaniem samochodu przez ludzi spoza serwisu? Czy moje uwagi na temat godzin pracy waszego serwisu są burzą? Jeśli uważnie przeczyta Pan ten wątek, zauważy Pan tu wiele różnych tematów - to nie jest wątek o waszych godzinach pracy ze mną w roli głównej...Rozumiem, że według Pana to forum powinno służyć wyłącznie chwaleniu dilerów i serwisów?

 

Dilerzy nie muszą lubić wszystkich klientów. Klienci nie muszą lubić wszystkie ASO. I jedni i drudzy mają wybór - jedni - od kogo wziąć pieniądze - ci drudzy - gdzie je wydać...

 

Wierzę, że wszelkie nieporozumienia zostaną wyjaśnione.

Panie Pawle - miałam dwie uwagi - co do "zachęcania" do zakupu przez dwóch waszych sprzedawców (podtrzymuję) i co do godzin pracy serwisu - wyjaśnił pan nieporozumienie co do godzin pracy. Nie było nic innego, czego mogłabym się czepiać... Teraz do tej listy spokojnie dopisuję sposób traktowania klienta przez Pana, jako osobę odpowiedzialną za wizerunek firmy...

[gimof]

Zastanawiające jest to również dlaczego np. Andrzej Koper (mam sprawe PW )

potrafi wszystko obrócić w żart i nie obraca danej sprawy przeciwko swoim klientą, co niestety jako przykład widzimy tutaj ze strony p. Pawła Kociałkowskiego.

To tak gwoli małego porównania... Osobiście Pana nie znam, ale z wypowiedzi myśle, że naprawde jako "osoba dbająca o wizerunek" powinien Pan trzymać fason i starać się o zadowolenie klienta (w tym wypadku Poznanianke).

 

pzdr

[Qbasko]

Witam,

Dostrzegłem ten wątek dopiero dzisiaj, przeczytałem i musiałem sie zarejestrować na forum.

W marcu tego roku ogarnęła mnie (nas) nieodparta chęć zmiany drugiego samochodu w rodzinie. Wybór został bardzo szybko podjęty i miał byc to tylko Leśnik z wlotem na masce. Wybraliśmy sie całą rodziną w sobote do bardzo tu często bywającego na tym forum Sz. P. A.K. Weszliśmy do salonu i juz po chwili rozmawialiśmy z właścicielem salonu ogladając najuboższą wersję Forestera. W pewnej chwili Pan Andrzej ciut pogonił młodziana znajdującego się też w tym salonie, że właściwie to on zajmuje sie sprzedawaniem samochodów i niech nam pomoże. No i młodzian nam pomógł. Dał nam kartkę A4 z przyczepioną swoją wizytówką i podjął zobowiązanie, że w ciagu tygodnia sie odezwie w celu umówienia się na jazdę próbną. Nie odezwał się do dziś. Rozśmieszyło mnie jeszcze strasznie ( i tu już do Pana Panie Andrzeju) wyznanie, że nie mogą Państwo dać nam folderu gdyż SIP daje Salonom tylko po 1 (słownie po jednym) egzemplarzu folderu. I tu rodzi się moje pytanie do SzPP Dyrekcji.

Dlaczego planując "niszowość" marki wybrali Panstwo strategię niszowości w postaci najuboższych wresji demo stojących w salonach, czarno- białych info o wersjach i cenach oraz całkowity brak materiałów informacyjnych z górnej półki? I już na zakończenie, właśnie dzięki tej "strategii" jeżdzę samochodem z naklejoną na tylnej szybie naklejką subaru.lt.

Pozdrawiam serdecznie,

Qba

[Paweł C]

Rozśmieszyło mnie jeszcze strasznie ( i tu już do Pana Panie Andrzeju) wyznanie, że nie mogą Państwo dać nam folderu gdyż SIP daje Salonom tylko po 1 (słownie po jednym) egzemplarzu folderu

 

:shock:

 

nie wierzę... przy pierwszej wizycie dostałem folder z przypiętą wizytówką, choć nawet o niego nie prosiłem

[michalkac]

Witam,

właśnie dzięki tej "strategii" jeżdzę samochodem z naklejoną na tylnej szybie naklejką subaru.lt.

 

Wolny rynek, wolny wybór klienta, kupujemy tam gdzie dają lepsze warunki.

Zainteresowanie marką Subaru jest (jak mi się wydaje), coraz większe.

Jeżeli w porę tego nie zauważy SIP, a co za tym idzie dealerzy to niebawem

nie będzie dystrybucji Subaru w Polsce i marka pozostanie b. niszowa i przy okazji

mało "kradliwa".

[Qbasko]

nie wierzę... przy pierwszej wizycie dostałem folder z przypiętą wizytówką, choć nawet o niego nie prosiłem

 

Może to dlatego, że akurat mieli dwa, a strategia SIP jest coby w salonie było po jednym??

 

Serd,

Q

[Andrzej Koper]

pieknie tylko w przypadku klopotow technicznych spis na kartce chyba jest niewystarczajacy, zwykly przeglad bez uwag ok ale inne sytuacje to troche nieprofesjonalne.

chcialbym wyjasnic swoje bolaczki osobie ktora bedzie bezposrednio prowadzila nadzor a nie laikowi z recepcji co wiecej chce miec pewnosc ze ta osoba mnie zrozumiala a z karteczka to nie bardzo, o jezdzie probnej nie wspomne...

chyba nie mieliscie jeszcze z tego powodu klopotow, podobnie z wydaniem auta kiedy okazuje sie ze "tego nie bylo" a "tego brakuje" inny pan przyjmowal, inny prowadzil, inny wydaje...

 

metoda dobra do pierwszych wiekszych klopotow a takie niestety sie zdazaja.

 

Serwis czynny od 8 - 17 :cool:

ps.recepcjonistka rozumie wiele bolączek klientów :roll: w końcu to motel :cool:.

Na jazdy "próbne" nie wyrażam zgody :cool:

AK

[Paweł Koc.]

Pani wybaczy !

Czasami wszyscy się mylimy!

Otwarcie serwisu w sobotę to sztuczny problem. Zawsze można się dogadać.

Pomysł z wyższymi stawkami weekend'owymi jest godny przeanalizowania.

 

Pani Poznanianko, proszę się nie obrażać! :grin: Bardzo przepraszam jeśli odczuła to Pania jako atak. Chciałem tylko wyjaśnić parę szczegółów wypowiedzi która rozpoczęła tą dyskusję. Ktoś kto ich nie znał mógłby pomyśleć o nas jak najgorzej. Czarny PR wymaga odpowiedzi.

Ja nadal jestem do Pani dyspozycji i będę służył wszelaką pomocą. Proszę być przekonana o moich dobrych intencjach :smile: Żałuje, że nie mieliśmy okazji poznać się osobiści! Czy przyjmie Pani zaproszenie na kawe do nas do firmy?

Pozdrawiam serdecznie i po sąsiedzku

Paweł Kociałkowski

[ojejkoo]

Zaproście do dyskusji Salony i Serwisy z innych miast. Może też się zastanowią? :shock: Niektórzy z nich do dziś myślą, że klienci to zło konieczne.

[Andrzej Koper]

Qbasko :!: no nie mów że auto kupiles w lt bo folderów nie było

Przyczyny sa znane. Jest wielu oglądających , udających....a auto juz płynie z US lub zaliczka wpłacona u brokera To norma. W salonach stoi to , na co jest najwięcej chętnych.

Michalkac :!: Nie martw sie . Wszystkie załozenia SIP-u od 5 lat realizowane sa w 100%. Nie jestem pewien ale SIP może być wspolnikiem w lt . Zdjęcie dyrektora pare osób tam widziało.... więc wszystko pod kontrolą...

Pozdr.AK

ps.z folderami bywają okresowe trudnosci to fakt

[pin]

No i młodzian nam pomógł. Dał nam kartkę A4 z przyczepioną swoją wizytówką i podjął zobowiązanie, że w ciagu tygodnia sie odezwie w celu umówienia się na jazdę próbną. Nie odezwał się do dziś. Rozśmieszyło mnie jeszcze strasznie ( i tu już do Pana Panie Andrzeju) wyznanie, że nie mogą Państwo dać nam folderu gdyż SIP daje Salonom tylko po 1 (słownie po jednym) egzemplarzu folderu.

(...)

I już na zakończenie, właśnie dzięki tej "strategii" jeżdzę samochodem z naklejoną na tylnej szybie naklejką subaru.lt.

Wiesz co...

rozbawiłeś mnie tą swoją hipokryzją

Jesteśmy dorosłymi ludźmi, więc jaki jest sens uprawiać tu taką dziecinadę?

Nie kupiłeś samochodu w Warszawie tylko na Litwie, bo w Warszawie dali Ci skserowaną ulotkę z parametrami technicznymi?

 

A ceny nie miały tu nic do rzeczy?

 

BTW, kiedy ja mam ochotę przejechać się "próbnie" jakimś fajnym autkiem, a sprzedawca się nie odzywa,to sam zadzwonię i zapytam co z moją jazdą? Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żebym się nie przejechał, ani w Subaru ani gdzie indziej.

U AK jazda próbna to nie jest najmniejszy problem...

jeśli akurat jest auto, jakim chcesz się przejechać... ale nawet w BMW ani Audi nie mają wszystkich wersji do jazd próbnych...

[mac paul]

ku... muszę zabrać głos

proszę wybaczyć moje zdenerwowanie ale czasami ta dyskusja staje się nietaktowna delikatnie pisząc.

 

Na temat sprzedaży samochodów - niech lepiej się nie wypowiada i dyrekcja i diler z Poznania.

Gdyby nie mój upór to na pewno nie jeździłbym subaru. Odnośnie zakupu - 2 lat - skąd to ?

Ale za to na informacje o dostępności koloru (czerwony ) czekałem od lutego przez 6 miesięcy ! Jeden - zamów Pan teraz ! Jaki kurs euro ? a jaki będzie jak auto będzie ? (atrakcyjna cena jak w toto lotku). Rabat ??? Na opla mam z marszu 10% i gratisy. Na renault też . Na hondę dostałem zniżkę, alarm, dywaniki welurowe, wykładziny w bagażniku (gumowe korytko) i pełen bak. Diler załatwił wszelkie formalności również z ubezpieczeniem ! (Pakiet-korzystny).

Pełen bak w subaru nie pamiętam - lecz nie znaczy, że nie było

 

Subaru chciałem mieć . Nie negocjowałem, nie prosiłem,...znosiłem wiele (czego w innym wypadku bym nie zrobił). Jednak z naszej dyskusji musi coś wyniknąć, gdyż mogą nadejść takie czasy , że takich zapaleńców nie będzie wielu.

Na koniec jeszcze raz:

Panowie Kociałkowscy - moje wspomnienia z rozmów z Wami są pozytywne. Na pewno jeden z Was miał spory udział w rozbudzeniu u mnie subaromanii .

Obsługa w Niemczech wzorowa - nie na darmo klienci przyznają corocznie PIERWSZE MIEJSCE marce w kategorii obsługa klienta ! Rozmawiałem w 3 salonach - ceny niższe (niewiele fakt) realizacja dużo szybsza. Ja jednak jestem z Polski z Poznania i czasem wygrywa mój mały patriotyzm (dotyczy nie tylko samochodów ).

 

pozdrawiam wszystkich zarażonych marką

[Paweł C]

Odnośnie zakupu - 2 lat - skąd to ?

sorry ale nie zrozumiałem

[pin]

Ja jednak jestem z Polski z Poznania i czasem wygrywa mój mały patriotyzm...

kolejny hipokryta :wink:

[pumex1]

drodzy uczestniczy rozmowy - rozumiem, ze temat jest emocjonujacy - natomiast ogolna uprzejma prosba o pohamowanie sie i powstrzymanie od uzywania slownictwa "kwiecistego"

Rowniez w formie kropkowanej.

Dziekuje

[Poznanianka]

Odnośnie zakupu - 2 lat - skąd to ?

sorry ale nie zrozumiałem

 

chodzi o cytat z Pana Pawła Kociałkowskiego :-) Taki długi proces zakupu :-)

 

Poznańscy sprzedawcy zniechęcali do zakupu samochodu, choć to nie Pani kupowała auto przez 2 lata, ale jej mąż!:

[Paweł C]

Odnośnie zakupu - 2 lat - skąd to ?

sorry ale nie zrozumiałem

 

chodzi o cytat z Pana Pawła Kociałkowskiego :-) Taki długi proces zakupu :-)

 

Poznańscy sprzedawcy zniechęcali do zakupu samochodu, choć to nie Pani kupowała auto przez 2 lata, ale jej mąż!:

 

dzięki, teraz kumam :wink:

[ojejkoo]

BTW, kiedy ja mam ochotę przejechać się "próbnie" jakimś fajnym autkiem, a sprzedawca się nie odzywa,to sam zadzwonię i zapytam co z moją jazdą?

A co jak nie oddzwania z założenia np 3 razy bo lepiej jak klient sie stara? Znam takich handlowców i wcale ich nie mało. Nadal za nim biegasz i prosisz o jazdę? Szkół marketingowych teraz jest pełno w każdym mieście, polecam tematykę związaną z docelową grupą klientów, bo zdaje się, że jeśli ktoś chce sprzedawać auta drogie to nie powinien swoich działań marketingowych plasować na poziomie niskim.

 

Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żebym się nie przejechał, ani w Subaru ani gdzie indziej.

U AK jazda próbna to nie jest najmniejszy problem...

jeśli akurat jest auto, jakim chcesz się przejechać... ale nawet w BMW ani Audi nie mają wszystkich wersji do jazd próbnych...

 

AK jest być może wyjątkiem. Ja do dnia odbioru samochodu nie wiedziałem jak jeździ H6 bo testowego ani Legasia ani Outbacka niet. Do Wawy specjalnie jechać nie będę.