michalkac

Sledzę ten "serial" w TVN Turbo i ciągle czekam na jakiś epizod z SUBARAKIEM i jego właścicielem, ale jakoś jeszcze nie miałem szczęścia. Pomyślałem sobie, że albo Subarynki za mocne są dla policyjnych szkód, mondęło i dojczwagonów albo policjanci kumaci i nie ganiają szczęśliwych, rozkoszujących się jazdą i kilowaniem innych Szuwaro-kierowników. P.S. W którym to odcinku "Pirata" grał ten GT?

Co do "suv'owej typowości" to bym się niezgodził. Wbrew temu co robią inni producenci, z tego co widziałem to Subaru poprawiło parametry off-roadowe, kąty natarcia i zejścia są większe niż w wesji poprzedniej, no i zwiększony prześwit, dodatkowo/standardowo reduktor - co w typowych bulwarowych SUV'ach jest NIESPOTYKANE. Czyli jednak FHI nie idzie z ogólno europejskim/światowym nurtem - i to mi się podoba. Na pocieszenie:

Może amerykańskie i nie na litrze a na galonie

wg mnie i w jedną i w drugą stronę przesadzasz. Ciekawe po co :?: Mi 7l wyszło jak machnąłem się w obliczeniach i podzieliłem kilometry na litry. Wg. mnie 7.2 to ilość km. przejechanych na 1 l paliwa

Wolny rynek, wolny wybór klienta, kupujemy tam gdzie dają lepsze warunki. Zainteresowanie marką Subaru jest (jak mi się wydaje), coraz większe. Jeżeli w porę tego nie zauważy SIP, a co za tym idzie dealerzy to niebawem nie będzie dystrybucji Subaru w Polsce i marka pozostanie b. niszowa i przy okazji mało "kradliwa".

Ja kupując swojego Forka, wybrałem się do niemieckiego salonu Subaru, właśnie po to aby być dobrze i fachowo obsłużonym i mieć pewność, że dostaję naprawdę dobry egzemplarz - - kupowałem używany. Obsługa super, zrobili przegląd, wymienili "płyny ustrojowe", w związku z tym, że mieli 1 dniową obsuwę w przygotowaniu dokumentów, udało mi się wynegocjować parę dodatkowych gadżetów i cały bak paliwa . Pozostało mi jeszcze 6 miesięcy gwarancji producenta i dodatkowo 1 rok dealerskiej. Póki co polecam kupowanie na zachodzie, o ile ktoś może sobie pozwolić na trochę urlopu i poświęcenie czasu na załatwianie formalności po naszej stronie granicy. Ale mimo wszystko opłaca się, dodatkowo utwierdziłem się w tym przekonaniu czytając niniejszy wątek. Teraz pozostaje mi tylko użeranie się z polskim serwisem P.S. Płatność gotówką nie była problemem i dodatkowo okazało się że nie byłem pierwszym i nie ostatnim polskim klientem tego salonu - tego samego dnia sprzedano też Tribeca. I jeszcze jedno - miałem możliwość odbioru samochodu nawet w niedzielę.

"Niebite, 100% sprawne, sprowadzane w stanie idealnym" tak mają

A szanowne grono Pań/Panów kupujących z drugiej ręki jak zabezpieczało się przed zakupem samochodu z "niespodzianką". Wpisywaliście do umowy jakieś zaklęcia? Domagaliście się od właściciela zdjęć samochodu po stłuczce, a przed "zatarciem śladów"? Sprawdzaliście czy kradziony? (na policji?) Kontaktowaliście się z poprzednim właścicielem - o ile kupowaliście od N-tego gdzie N>1 Czy dodanie wpisu (przytoczonego wcześniej w wątku ) w umowie [..]sprzedający sprzedaje Ci samochód z książką serwisową i gwarantuje jej prawdziwość[..] odnosi jakieś skutki, tzn. sprzedający zaczyna trząść portkami i przyznaje się do "winy"? Jestem właśnie w fazie poszukiwań samochodu na długie lata i chciałbym się jak najbardziej zabezpieczyć i poznać jakie macie doświadczenia w tym temacie.

Wniskuję że, nie jest pewne czy Forki po (i z) 2006 mają "szperę" z tyłu. Wnioskuję również że Forek bez tej tylniej szpery to nie Forek, pozostają więc modele ze słabszym silnikiem sprzed 2006 roku . A tak wogóle to żeby być pewnym, to tą szperę można chyba samemu wyszperać na kanale, a na podnośniku sprawdzić czy działa czy nie???

Dzięki za szybką reakcję i wskazanie interesujących wątków. Zamierzam w ciągu tego roku pozbyć się mojej poczciwej Xsary i zamienić na Foresterka. Mam już dość wykopywania się ze śniegu (nawet płytkiego), wolnego startu spod świateł na zaśnieżonej ulicy i typ podobnych przypadłości nisko zawieszonego kombiaka z napędem na przednią oś. Jednak przytoczony przeze mnie filmik, dzisiaj nie da mi zasnąć...

Witam wszystkich. Link do forum znalazłem na stronie subaru.pl. Nie jestem jeszcze posiadaczem subaru, ale (nie wiedzieć czemu) szacuneczek do tej marki mam i w bardziej lub mniej odległej przyszłości zamierzam związać się (na długie lata) z Foresterkiem. Mam nadzieję, że dzięki forum utwierdzę się (lub nie) w przekonaniu, że marka subaru i Forester (w szczególności) jest godzien wydania kasy i będzie mi służyć conajmniej przez 500K km. Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy samochodów tej marki.

Witam. Mój pierwszy post. Czy potrafi ktoś wytłumaczyć jak to mogło się stać: To chyba model z 2006 r. Czy coś spiepszyli?