Skocz do zawartości

Paweł Koc.

Autoryzowany Dealer / Serwis
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Paweł Koc.

Profile Information

  • Ranga
    ..:: Dealer Subaru ::..
  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Poznań
  • Auto
    subaru

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Paweł Koc.

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

10

Reputacja

  1. Na wstępie chciałbym podziękować autorowi artykułu , za rzetelne podejście do zagadnienia poruszonego przez naszego klienta. Prawdą jest, że Subaru nie przewiduje żadnych procedur naprawczych kompresorów klimatyzacji, nie dostarcza części ani instrukcji do ich naprawy. Procedura polega na wymianie kompresora i tego właśnie oczekuje producent i importer od autoryzowanego dealera Subaru. Drobinki metalu powstałe podczas nieprawidłowej pracy kompresora mogą uszkodzić kompresor w wielu miejscach jak i dalsze elementy układu klimatyzacji. Trzeba mieć świadomość, że przeczyszczenie sprzęgiełka może pomóc tylko chwilowo, bo drobinki metalu mogą być wszędzie. Pragniemy uspokoić klienta, że nie zastosowano w jego samochodzie żadnych zamienników, a jedynie oryginalne części, dostarczone przez Subaru. 100% OE zamawiane nie na wolnym rynku, tylko w systemie Subaru. Części jak i robocizna podlegają gwarancji, której udziela dealer. Marża dealera to nie różnica pomiędzy znalezioną ceną w internecie, a kwotą sprzedaży w ASO. Cen nie ustala dealer. Odczytuje je jedynie z cennika Subaru udostępnionego przez importera. Jest tam również podana marża dealera, która jest wielokrotnie niższa od sugerowanej przez klienta. Reasumując. - Naprawa została wykonana zgodnie z procedurą producenta - Zastosowano części oryginalne, a nie jakieś zamienniki - Marża którą wyliczył klient nie ma nic wspólnego z rzeczywistymi marżami na części Subaru Nie zmienia to faktu, że zapłacona przez klienta cena jest wysoka, nad czym my również ubolewamy. Dlatego, wspólnie z Subaru Import Polska, postanowiliśmy zaproponować klientowi następny przegląd na wyjątkowo korzystnych warunkach.
  2. Paweł Koc.

    Nowy Forester

    Słów parę o Foresterze w zimowej aurze.
  3. Paweł Koc.

    Co zamiast XV???

    XV przy 140 km/h pali ok 10l/100km Forek podobnie tylko trzeba zwrócić uwagę czy w danym momencie ładuje baterie czy nie. Ładowanie podnosi obroty i spalanie!
  4. Paweł Koc.

    Co zamiast XV???

    Akurat tutaj wypadło trochę zabawnie :-)). Takie porównanie mnie naszło bo sam jestem lekarzem i trochę czasu spędziłem na bloku operacyjnym :-)) Spójrzmy na to w inny sposób. Oba miejsca są strefami wydzielonymi gdzie postronne osoby nie powinny przebywać. Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa a osoby tam przebywające powinny być odpowiednio przeszkolone i zabezpieczone. Dlaczego w jednym miejscu bezwzględnie przestrzegamy regulaminu, a gdzie indziej nie wydaje się to konieczne? To tylko rozważania z dziedziny psychologii. Co do reguł w dobie epidemii zgadzam się, że należy przemyśleć wszystkie procedury. Łącznie z taką gdzie klient wogóle nie wysiada z auta np przy wymianie opon. Nie chodziło mi o wywołanie dyskusji czy należy klienta wpuszczać na halę serwisową czy nie. Można i trzeba być elastycznym, ale nigdy nie naginać reguł bezpieczeństwa.
  5. Paweł Koc.

    Co zamiast XV???

    chodzi o temat czy klienci mają wchodzić na teren warsztatu czy nie, czy mają sami wprowadzać samochód na podnośnik itd
  6. Paweł Koc.

    Co zamiast XV???

    Czy ktoś chciał kiedyś poszwędać się po sali operacyjnej, kiedy operowano jego bliską osobę? No tak żeby sobie zerknąć i sprawdzić czy chirurg nie odwala jakiejś maniany. Aby mieć pewność, że nie użył przeterminowanych nici czy rękawiczek!
  7. problem może pojawić się u ludzi kichających pod wiatr. No chyba, że ktoś sobie non stop poprawia fryzurę :-)
  8. słuszna uwaga! Choć zachęcamy mechaników do stosowania żelu na włosy
  9. Z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne środek auta nie będzie czyszczony. Na siedzenia zostaną założone pokrowce. Odkażone zostaną boczki drzwi przednich, kierownica i gałka biegów. Przed oddaniem auta, czynność ta zostanie powtórzona. Pamiętajmy, że najbrudniejsze miejsca w samochodzie, to te których ciągle dotykamy. Jeśli macie jakieś doświadczenie w wyjaławianiu wnętrza auta np. ozonowanie czy użycie promieni UV, podzielcie się nimi! Rozważymy wszelkie propozycje.
  10. Witam Moi Drodzy! Wiem, że wielu z Was wolałaby cieszyć się domowym zaciszem, niż wyściubiać nos na dwór i ryzykować. I tak zróbcie!!!! Zadbajcie przy okazji o wasze Subaraki. Jak? Zadzwońcie i zamówcie nasz serwis Door2Door. Nasz pracownik odbierze od Państwa auto, a po skończonym przeglądzie, bądź naprawie, odwiezie je z powrotem. Co sądzicie o tym pomyśle? Jakie są wasze obawy? Czego oczekujecie?
  11. Bardzo dziękuję za zdjęcia w wysokiej rozdzielczości blaszek To prawda, że bronię dobrego imienia mojej firmy, ale mam świadomość, że jest ono budowane również przez przyznanie się do błędu i jego naprawienie. W pierwszej kolejności staram się Panu pomóc i dlatego zaproponowałem wspólne oględziny. Z tego samego powodu dałem Panu swój prywatny numer.
  12. Dzień dobry. Czynność w karcie przeglądów (punkt 20) mówią o konserwacji prowadnic zacisków hamulcowych, sprawdzeniu czy nie ma wycieków i czy całość porusza się bez problemu i taka czynność została u nas wykonana. Konserwacja zacisków nie oznacza ich czyszczenia w całości, a jedynie oczyszczenia i zakonserwowania prowadnic zacisków, ewentualnie na eliminacji wycieków. Prowadnica klocka, na której znalazł Pan “paproch” nie ma nic wspólnego z prowadnicą zacisku, która była przez nas konserwowana. Niestety te elementy nie są widoczne na żadnym ze zdjęć i trudno się odnieść do zarzutu, że owa czynność została pominięta. Na fotografiach, które Pan przesłał widoczne są ślady pasty miedzianej na klockach i sprężynkach. Wynika z tego, że klocki były wyciągane a następnie umieszczone z powrotem we właściwy sposób. Napisał Pan: “Auto było niedawno na serwisie i hamulce były niby konserwowane, ale tak naprawdę ograniczyło się to do nałożenia smaru miedziowego na prowadnice klocków.” Rozumiem, że ślady te były widoczne na wszystkich klockach, a nie tylko na jednym kole. Osobiście zaangażowałem się aby Pańskie serwisy u nas przebiegały jak najsprawniej. Podałem Panu swój prywatny numer telefonu, abyśmy w razie jakichkolwiek wątpliwości czy pytań mogli rozwiązywać sprawy w najlepszy i najszybszy sposób. Po odbytym serwisie zwróciłem się do Pana z pytaniem czy wszystko przebiegło tak jak Pan sobie życzył. Wiemy oboje, że Pańska wizyta była dla nas ważna i proszę być pewnym, że nie została potraktowana z lekceważeniem. Fakt zabrudzenia elementów układu hamulcowego nie może dziwić biorąc pod uwagę obecną aurę oraz fakt, że zdjęcia zostały zrobione 3 tyg po naszej interwencji. W pełni rozumiem jednak Pana wątpliwości i zachęcam raz jeszcze do bezpośredniego kontaktu ze mną w razie jakichkolwiek pytań. Jeśli mimo wszystko nadal ma Pan jakiekolwiek wątpliwości co do wykonanej usługi zapraszam do naszego serwisu na wspólne oględziny. Pozdrawiam serdecznie i liczę na kontakt. Paweł Kociałkowski
×
×
  • Dodaj nową pozycję...