Skocz do zawartości

Forester E-boxer Start Stop.


Tolekcacek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, jestem prawie szczęśliwym posiadaczem E-boxera. Auto jest jeszcze na dotarciu ma niecałe 800 km nalatane. Czy macie jakieś sposoby żeby pozbyć się tego start stop, czy jeździcie i wam to nie przeszkadza ? Osobiście irytuje mnie to niemiłosiernie, szczególnie w mieście i na trasach gdzie jedzie się z prędkością 60-80 km/h w ciągu samochodów gdzie jazda jest średnio płynna. Już przebolałbym wyłączanie silnika stricte na postoju, ale w czasie jazdy? Mam do pracy około 10-12km i w tym czasie z tym systemem  olej nawet nie dobije do 80 stopni, silnik wyłącza się z 20-30 razy, czasem na 1-2 sekundy. Po około 100km zacząłem jeździć już z permanentnym nawiewem na przednią szybę i silnik nie gaśnie wcale,  ale klima przy dłuższych trasach z kolei  w tym trybie nie działa jak powinna,często trzeba regulować siłę i temp nawiewu, poza tym nie wiem czy nie jest to szkodliwe dla skrzyni gdy silnik pracuje na postoju, ponieważ auto było projektowane na start-stop, nigdzie nie znalazłem informacji czy skrzynia ma hydrokinetyczne sprzęgło .Tryb sport z kolei ma za wysokie obroty i zbyt czułą reakcję na gaz  gdy jedziemy spokojnie i powoduje wzrost zużycia paliwa jakieś 1,5l na moje oko także odpada. Jak Wy sobie z tym radzicie? może da się jakoś akumulator oszukać?  Znajomy mechanik w ASO? 

Edytowane przez Tolekcacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Tolekcacek napisał:

Już przebolałbym wyłączanie silnika stricte na postoju, ale w czasie jazdy?

Przecież to jest hybryda - jakiego zachowania oczekujesz? 

 

14 minut temu, Tolekcacek napisał:

poza tym nie wiem czy nie jest to szkodliwe dla skrzyni gdy silnik pracuje na postoju, ponieważ auto było projektowane na start-stop, nigdzie nie znalazłem informacji czy skrzynia ma hydrokinetyczne sprzęgło

Nie jest szkodliwe, bo Subaru CVT montowało znacznie wcześniej jeszcze bez hybryd i było OK. Tak CVT ma sprzęgło hydrokinetyczne. 

15 minut temu, Tolekcacek napisał:

Jak Wy sobie z tym radzicie?

Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze byłem zwolennikiem aut jak najbardziej klasycznych, topornych i konwencjonalnych, wzbraniałem się turbo, hybryd, dsg... Forestera  kupiłem po potrzebuje dobrego  auta 4x4,  Wrangler to konina  a pick-upy za duże do miasta.. Kupiłbym Mazdę ale to by była moja 4-ta z kolei chyba.. poza tym CX-5 jest za ciasny i z tego co czytałem mniej dzielny w terenie.  Forester bardzo mi odpowiada, poza właśnie  tym systemem start stop...

 

 

Edytowane przez Tolekcacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze byłem zwolennikiem aut jak najbardziej klasycznych, topornych i konwencjonalnych, wzbraniałem się turbo, hybryd, dsg... Forestera  kupiłem po potrzebuje dobrego  auta 4x4,  Wrangler to konina  a pick-upy za duże do miasta.. Kupiłbym Mazdę ale to by była moja 4-ta z kolei chyba.. poza tym CX-5 jest za ciasny i z tego co czytałem mniej dzielny w terenie.  Forester bardzo mi odpowiada, poza właśnie  tym systemem start stop...
 
 

To nie jest tylko system start-stop, to system miękkiej hybrydy, która w sprzyjających okolicznościach może jechać całkowicie elektrycznie a czasami wspomagająco silnik spalinowy. W trybie D nie masz wpływu na cykl pracy, w trybie S praktycznie wcale podczas jazdy nie przechodzi w tryb EV, wyłącza się tylko na dłuższych postojach, ale obroty są wyższe i jazda mniej przyjemna dla ucha. W trybie M silnik spalinowy praktycznie się nie wyłącza, ale tryb miękkiej hybrydy działa kulawo lub wcale
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mam XV cztery m-ce i jestem załamany systemem S/Stop. Autko spala w mieście więcej niż na trasie (8,5 do 7,6). Silnik elektryczny nie potrafi pociągnąć 200 m w korku. Jadąc do pracy przez trójmiasto silnik spalinowy odstawia się 50-60 razy i przy uruchomieniu silnika spalinowego następuje strzał paliwa 50-60 l co widać na ekranie spalania ( + szarpnięcie) i dlatego taki wynik ogólny. Chcę ten system S/S wyłączyć bo jest beznadziejny. Subaru Polska - cisza.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem twój ból, ja w innym aucie z Turbo też walczyłem, bo start stop to przyspieszana śmierć dla łożysk rozgrzanej turbiny...

 

Na twój problem pozostaje jeden kierunek: Sasha_A80  (on ci powie czy i za ile)

albo szukanie na forach rosyjskich samemu...

Edytowane przez artaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Celta napisał:

Mam XV cztery m-ce i jestem załamany systemem S/Stop. Autko spala w mieście więcej niż na trasie (8,5 do 7,6). Silnik elektryczny nie potrafi pociągnąć 200 m w korku. Jadąc do pracy przez trójmiasto silnik spalinowy odstawia się 50-60 razy i przy uruchomieniu silnika spalinowego następuje strzał paliwa 50-60 l co widać na ekranie spalania ( + szarpnięcie) i dlatego taki wynik ogólny. Chcę ten system S/S wyłączyć bo jest beznadziejny. Subaru Polska - cisza.

 

Nie wiem czego oczekiwaliście po miękkiej hybrydzie w Subaru.

System lub jego pierwowzór ( silnik elektryczny w skrzyni biegów)  jest dość leciwy bo pojawił się po raz pierwszy w 2014 roku w XV hybrid na rynek USA. Tam się nie przyjął ze względu na cenę auta, słabsze parametry ( pomimo większej mocy miał również większa wagę  ) niż w wersjach zasilanych Pb , mniejszy bagażnik i brak różnić w spalanym paliwie vs jednostka bez silnika elektrycznego. Nie robiliście jazd testowych przed zakupem? Nie interesowaliście się tym systemem przed zakupem auta?

Nie wyłącznie SS w hybrydzie musicie się przyzwyczaić . Niegdyś w wersjach benzynowych możliwy był trik z wciśnięciem na stałe guziczka od SS - auto odpalało się z załączoną kontrolką wyłączonego systemu. Tutaj nie ma takiej możliwości bo nie ma guziczka 

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.01.2022 o 08:28, artaa napisał:

Rozumiem twój ból, ja w innym aucie z Turbo też walczyłem, bo start stop to przyspieszana śmierć dla łożysk rozgrzanej turbiny...

Ale tu nie ma turbo. W silnikach doładowanych z systemem Start/Stop powinna być elektryczna pompka wymuszająca obieg oleju, zwłaszcza w turbinie.

 

W dniu 4.01.2022 o 08:28, artaa napisał:

Na twój problem pozostaje jeden kierunek: Sasha_A80  (on ci powie czy i za ile)

Podejrzewam że koledzy nie po to kupili aby teraz po jakiś ruskach jeździć i babrać w nowym aucie.

 

Jak kolega @Karas pisze, to bardzo intrygujące co Was szanowni koledzy zmusiło, tudzież przekonało do tego rozwiązania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2022 o 17:18, Celta napisał:

Mam XV cztery m-ce i jestem załamany systemem S/Stop. Autko spala w mieście więcej niż na trasie (8,5 do 7,6). Silnik elektryczny nie potrafi pociągnąć 200 m w korku. Jadąc do pracy przez trójmiasto silnik spalinowy odstawia się 50-60 razy i przy uruchomieniu silnika spalinowego następuje strzał paliwa 50-60 l co widać na ekranie spalania ( + szarpnięcie) i dlatego taki wynik ogólny. Chcę ten system S/S wyłączyć bo jest beznadziejny. Subaru Polska - cisza.

Wlacz na stałe nawiew na przednia szybę ( sprężarka nie musi być włączona w sensie można wyłączyć przycisk AC). Ustaw nawiew na 2-3 kreski temp wg uznania  i jeździsz bez wyłączania silnika nawet na postoju. . Ja tak robię od kupna auta. Czasem po odpaleniu jak silnik zimny jeżdżę  w trybie auto żeby lepiej dogrzał nogi a jak olej osiąga te 60 stopni ( i zaczyna działać tryb hybrydowy) przełączam na szybę i gitara. A jak chce pojeździć na elektryku samym np po podwórku i zaparkować  do garażu lub w korku  to wyłączam klimę całkowicie i mogę jechać nawet 1.5 km bez spalinowki...  A dla tych co mówią dlaczego kupiłem takie auto : 2.0 bez elektryka byłoby dużo bardziej mulowate to raz, a 2.5 niestety nie jest dostępne w UE.  Inne samochody były za ciasne np cx 5 lub miały kurę na masce...A pozostałe też były hybrydami...

Edytowane przez Tolekcacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może, ale  moim zdaniem test nieskoordynowany, a bateria w e boxer pusta, brak też trybu sport...Forester ma dość dobra  dynamikę jak na moje potrzeby. Prawie 10s do setki, elastyczność nie gorsza niż w cx-5 2.0 160 4x4 ( żona ma ) Moze jest to spowodowane tym że nie jeżdżąc w trybie ev cały czas mam bateria prawie na full a zauważyłem że częstość wspomagania i jego siła jest uzależniona od właśnie poziomu jej  naładowania, mało tego gdy ja wyczerpie po jeździe ev auto zamula bo na siłę chce ją doładować.  Testowałem swojego czasu Outlandera 2.0 cvt  4x4 i sprawiał wrażenie dużo bardziej mulowatego niż Forester. Tak czy owak wyboru innego niż e-boxer nie ma i niestety raczej już nie będzie. A i Forester spala mi w trybie mieszanym  około 8l/100 benzyny 98 także tragedii nie ma. 

Edytowane przez Tolekcacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eboxer 2.0 jest 100kg cięższy od 2.0. Co będzie bardziej mułowate? Silnik elektryczny daje tylko wspomaganie przy ruszaniu aby zejść ze spalaniem w testach wltp. Jest w mieście bardziej eko przy delikatnym operowaniu gazem, poza miastem i w mieście przy cięższej nodze te 100kg trzeba dodatkowym paliwem popchnąć. Ale na papierze spalanie wygląda ładnie. No i nie ma już EU 2.0 bez silnika elektrycznego. Pozostaje albo kupić subaru które przespiesza przyzwoicie jak spadnie z mostu albo szukać czegoś innego. USA 2.5 waży tyle co EU 2.0 eboxer, nie jest to demon ale odpycha się lepiej od naszego.

 

Rozwiązaniem może być crosstrek sport. To nie forek ale jakoś jedzie bo jest o kolejne 100kg lżejszy od forka 2.5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tolekcacek napisał:

Wlacz na stałe nawiew na przednia szybę ( sprężarka nie musi być włączona w sensie można wyłączyć przycisk AC). Ustaw nawiew na 2-3 kreski temp wg uznania  i jeździsz bez wyłączania silnika nawet na postoju. . Ja tak robię od kupna auta. Czasem po odpaleniu jak silnik zimny jeżdżę  w trybie auto żeby lepiej dogrzał nogi a jak olej osiąga te 60 stopni ( i zaczyna działać tryb hybrydowy) przełączam na szybę i gitara. A jak chce pojeździć na elektryku samym np po podwórku i zaparkować  do garażu lub w korku  to wyłączam klimę całkowicie i mogę jechać nawet 1.5 km bez spalinowki...  A dla tych co mówią dlaczego kupiłem takie auto : 2.0 bez elektryka byłoby dużo bardziej mulowate to raz, a 2.5 niestety nie jest dostępne w UE.  Inne samochody były za ciasne np cx 5 lub miały kurę na masce...A pozostałe też były hybrydami...

Prawdą jest, że Subaru to auta dla ludzi ponadprzeciętnie inteligentnych… procedura obsługi jak w odrzutowcu :)

Uwielbiam te rozkminy posiadaczy e-boxer. Porady dotyczące wciskania pedału gazu zeby jechał, doktorat z używania klimy i SS. Uwielbiam te wątki o e-boxer. Nawet wątek olejowy nie ma podejścia.

 

Edytowane przez Tsunetomo
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tsunetomo napisał:

Prawdą jest, że Subaru to auta dla ludzi ponadprzeciętnie inteligentnych… procedura obsługi jak w odrzutowcu :)

Uwielbiam te rozkminy posiadaczy e-boxer. Porady dotyczące wciskania pedału gazu zeby jechał, doktorat z używania klimy i SS. Uwielbiam te wątki o e-boxer. Nawet wątek olejowy nie ma podejścia.

 

Prawda...to jest chore że auto nie działa w sposób jaki chcesz...i nie możesz tego zmienić.  

 

Godzinę temu, Karas napisał:

czemu lejesz 98? Lej to co zaleca producent a nie to co Ci się wydaje. Szkoda $$

Tak, producenci zalecają także wymianę oleju co 30 tysięcy kilometrów i nie zalecają wymiany oleju w automatycznej skrzyni biegów,  a kościół zaleca  seks bez zabezpieczeń....W Maździe 3 2.0 165 koni którą miałem  producent też  zalecał 95 a na hamowni nie trzymała nawet serii przez cofniete zapłony.  Na 98 ten sam samochód wyrzucił 173 konie, a po dostrojeniu 178. Jak to powiedział tuner od Mazdy co zrobił ich już pewnie  koło setki: " źle by to wyglądało marketingowo gdyby zalecali 98" I wiem że mój przypadek był reguła a nie wyjatkiem. Jeździłem Foresterem  na 95 i na 98 i też widzę że lepiej się zbiera  a pali tyle samo lub mniej. Tucson 1.6 GDi palił na 98 litr więcej i był wyraźnie słabszy także nie działa to na wszystkie auta...

Edytowane przez Tolekcacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie hamowni tu byłbym ostrożny bo błąd pomiaru w zależności od sprzętu to 2 do nawet 5 %. Także kilka koni to granice błędu pomiarowego. Odnośnie odczuwalnie lepszych osiągów na 98 to raczej niewykonalne fizycznie przy strojeniu fabrycznym na 95, zwłaszcza w silniku wolnossącym o tak małej mocy. Może to subiektywne odczucie po zalaniu droższego paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że są zagorzali fani 95 które leją to nawet do aut sportowych, są też zagorzali fani 98 którym potrafią tym zalać poloneza.  Jak napisałem wcześniej moje auto w sensie Mazda 3 było reguła na 98 zawsze było te minimum 10 koni i 15 nm więcej jak gadałem z tym tunerem.. niemożliwe żeby hamownia myliła się tak powtarzalnie na korzyść jednego paliwa... Tym bardziej że pomiarów robi się kilka pod rząd a nie jeden...  Ale nie schodzimy dalej z wątku tematu, wybór należy do każdego indywidualnie,  odpowiedziałem tylko na pytanie dlaczego 98. 

Edytowane przez Tolekcacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2022 o 23:11, Tolekcacek napisał:

Wiem że są zagorzali fani 95 które leją to nawet do aut sportowych, są też zagorzali fani 98 którym potrafią tym zalać poloneza.  Jak napisałem wcześniej moje auto w sensie Mazda 3 było reguła na 98 zawsze było te minimum 10 koni i 15 nm więcej jak gadałem z tym tunerem.. niemożliwe żeby hamownia myliła się tak powtarzalnie na korzyść jednego paliwa... Tym bardziej że pomiarów robi się kilka pod rząd a nie jeden...  Ale nie schodzimy dalej z wątku tematu, wybór należy do każdego indywidualnie,  odpowiedziałem tylko na pytanie dlaczego 98. 

Ktoś chyba Cię zrobił w konia z tym wzrostem mocy po zalaniu 98. 10km więcej przy tym silniku bez strojenia i modyfikacji głowicy? Nie wierzę. 98 ma niższą wartość opałową, do wzrostu mocy trzeba więcej paliwa i powietrza. W silniku strojonym na 95 w wersji wolnossącej  zalanie 98 odelży tylko portfel, w doładowanej może nawet zauważalnie obniżyć osiągi. Gdzie ta hamownia?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.Disi-tune.pl spec od Mazdy zrobił ich już pewnie kilkaset, także chyba wie co mowi. A przeliczać wartość opałowa do mocy to można w silniku gaźnikowym a nie nowoczesnym bezpośrednim wtrysku btw. Zobacz i uwierz. Już na drugiej stronie masz Mazdę 3 na 98 oktanach która zamiast 210 ma 240 nm. ( Bez chipa 230 )  I ponad 180 koni . Przypominam że Mazdy mają stopień sprężania 14:1. Niestety nie mam wykresu mojej żeby  Ci  wkleić bo auto dawno sprzedane. 

Edytowane przez Tolekcacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Tolekcacek napisał:

Już na drugiej stronie masz Mazdę 3 na 98 oktanach która zamiast 210 ma 240 nm

Ale nikt tam nie napisał, że to za sprawą samego paliwa. Po prostu silniki Mazdy już fabrycznie wypluwają więcej niż podaje katalog, ale liczba oktanowa paliwa ma na to niewielki wpływ. Jeżeli ktoś leje tylko 98, a ECU zostało wyzerowane i od początku zrobiło adaptację pod takie paliwo to pewnie jakieś pojedyncze konie i niutony na hamowani mogą się pojawić. Liczba oktanowa reprezentuje odporność paliwa na występowanie spalania detonacyjnego niezwykle destrukcyjnego dla konstrukcji silnika. Dlatego też ma ona uzasadnienie w mazdowskim silniku gdzie mamy do czynienia z bardzo wysokim jak na wolnossącą jednostkę stopniem sprężania, a co za tym idzie również ryzykiem wystąpienia stuków.

Nie bez powodu ktoś kiedyś wymyślił turbosprężarkę i kompresor by upchać w cylindrze więcej powietrza i paliwa bo tylko w ten sposób realnie można uzyskać więcej energii. Oczywiście są też inne zmiany konstrukcyjne poprawiające osiągi, ale zmierzam do tego, że moc i moment nie bierze się z oktanów.

Sam mam ECU pod 98, a jadąc na tor często wlewałem VP100, ale nie dla poprawy osiągów, a dla ochrony silnika i spokojnej głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Tomasz_555 napisał:

Ale nikt tam nie napisał, że to za sprawą samego paliwa. 

To chyba nie ma sensu przeczytaj cały wątek najpierw i to co pisałem wcześniej  zanim weźmiesz się za wykłady...Nikt nie napisał bo strona nie traktuje na temat paliw tylko chipowi Mazdy. Ja pisałem w poprzednich postach  że jak gadałem z tym  gościem to stwierdził że te jeźdzone  na 98 wypluwają 10-15 koni i nm więcej niż te jezdzone na 95 i to dotyczy jeszcze raz podkresle -Mazdy a konkretniej  z silnikiem Skyactiv-g.   I również uważam że w większości samochodow przystosowanych do 95 lanie 98 nie ma sensu, bo jak sam napisałem wcześniej nawet Tucson 1.6 GDi czyli na  wtrysku bezpośrednim  na paliwie 98 ewidentnie tracił moc i więcej palił. Moje wypowiedzi na temat paliwa 98 dotyczyły tylko Mazdy i Forestera ale w Foresterze,  to tylko subiektywne wrażenie ponieważ nie byłem na hamowni, być może kiedyś się wybiorę to chętnie podzielę się wynikami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomasz_555 napisał:

Jeżeli ktoś leje tylko 98, a ECU zostało wyzerowane i od początku zrobiło adaptację pod takie paliwo

ECU nie wie jakie paliwo jest w baku, nie ma do dyspozycji laboratorium ani cudownego czujnika który zbada tą benzynę co to ją tam użytkownik nalał, czy to 98, 95, 100 czy pół na pół. ECU nie jest też "wystrojony" pod oktany paliwa. ECU ma na podorędziu czujnik spalania stukowego (poza masą wielu innych czujników), i możliwość korekty rozrządu zaworowego oraz regulacji kata wtrysku paliwa i jego zapłonu w zależności od obciążenia silnika czy też po wykryciu zjawiska spalania stukowego.

 

Spalanie stukowe. Niektóre silniki, miedzy innymi Mazdy, projektowane są tak aby mieszanka powietrza z paliwem była bardziej sprężana w cylindrze.

W praktyce sprowadza się to do tego że między denkiem tłoka a głowicą w górnym martwym położeniu, pozostaje mniejsza objętość, wszystko jest bardziej ściśnięte. Podyktowane to jest większą sprawnoścìą silnika i leprzym wykorzystaniem energi paliwa. Rozwiazanie takie rodzi jednak pewne komplikacje, żeby nie było tak różowo.  Przy tak dużym stopniu kompresji temperatura w cylindrze rośnie na tyle że dochodzi do samozapłonu benzyny. Ogniska samozapłonów pojawiają się w niekorzystnych miejscach i w złym czasie, nie wtedy kiedy życzyła by sobie tego jednostka sterująca która decyduje o czasie podania napięcia na świece zapłonowe. Zjawisko samozapłonu zakłóca zatem pracę jednostki. Słyszalne są wtedy nawet takie charakterystyczne lekko metaliczne stuki, dlatego spalanie stukowe. ECU przy pomocy czujnika tegoż zjawiska opóźnia czas zamknięcia zaworu dolotiwego by ratowac silnik. Ale nie oto w tym chodzi, bowiem zjawisko spalania stukowego nie powinno występować przy benzynie wysokooktanowej właśnie. Dlatego jednostki napedowe o podwyższonym stopniu kompresji muszą być zasilane paliwem które nie ma tendencji do przedwczesnego samozapalania się. 

To samo się tyczy wszystkich mocno (w tym mechanicznie) tuningowanych jednostek oraz rajdówek.

Problem ten nie dotyczy silnika Forestera (w tym XT) którego to stopień sprężania to zaledwie 10.6:1. Lanie tam 98ki mija sie z celem. I do innych silników popierdułek też.

Jak widzicie, silnik jest projektowany, zrobiony z zamysłem a rodzaj paliwa nie ma być widzimisiem kierowcy, który rozumuje: o.. droższe to lepsze,  bedę lał do swojego ukochanego XTka...

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...