Skocz do zawartości

Subaru SOLTERRA [AA] (MY22=>) BEV


FilipBB

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, aflinta napisał(a):

Pytanie czy chińskie oddziały robią tylko na potrzeby wewnętrzne, czy też na eksport?

 

Chiny są już chyba największym eksporterem aut, do tego na ich rynku już się gotuje od ilości dostępnych aut. Wobec tego - moim zdaniem - expert jest jedyną drogą.

Sprzedaż wewnętrzna w Chinach coraz mniej dotyczy tzw. tradycyjnych producentów aut.

 

Żaden "tradycyjny producent" aut w Chinach nie ma swoje fabryki , to są spółki joint venture z chińskimi firmami często w układzie mniejszościowym, co więcej zazwyczaj chiński wspólnik ma już swoją -osobną- markę. Chińskiego rynku już dla japońskich producentów nie ma, udział tych aut będzie w Chinach malał.

 

USA - tu na chińskie auta są o ile pamiętam inne cła wprowadzone za Trumpa czyli będą preferowane dostawy z Japonii, zarazem japońskie elektryki - których praktycznie nie ma - nie będą się tam za bardzo sprzedawać bo nie są produkowane lokalnie co oznacza brak dopłat, do tego są niekonkurencyjne (może być sentyment do marki ale badania rynkowe wskazują, że np. do Tesli najczęściej przesiadają wcześniejsi użytkownicy Toyot , Hond itp.)

 

EU - chińscy producenci mają pełen dostęp do tego rynku (choć muszą się go nauczyć), sądzę że z powodów logistycznych niewielkie ilości łatwiej dostarczyć z Japonii

 

Chiny - tam zdecydowanie z produkcji lokalnej jak i dodatkowo export z pominięciem oficjalnej dystrybucji 

 

UAE, Australia, Indonezja i inne kraje mogą spokojnie lecieć z Chin tylko że to mała część światowego tortu

 

Teraz pytanie czy jakikolwiek japoński producent zarania na BEV ? 

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś zmiany poważniejsze zajdą przy FL modelu bZ4X (a tym samym pewnie i w Solterra):

Cytat

Hiroki Nakajima zwrócił uwagę, że firma pracuje równolegle nad różnymi modelami baterii, odpowiednimi do każdego modelu marki. Pierwszą nowością, która ma pojawić się na rynku będzie nowa generacja baterii litowo-jonowych, która zwiększy zasięgi samochodów elektrycznych niemal dwukrotnie. Podając za przykład model bZ4X, CTO zapowiedział, że nowe rozwiązanie zwiększy zasięg nowego auta z 614 do 1000 km, skróci czas ładowania z 30 do 20 minut, a sama bateria będzie kosztowała 20 proc. mniej niż stosowane obecnie. Według Toyoty rozwiązanie to trafi na rynek w 2026 r.

Czytaj więcej na https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/producenci/news-toyota-zapowiada-rewolucje-1500-km-zasiegu-na-jednym-ladowan,nId,6838450#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Wprawdzie nie wiem skąd wzięli zasięg 614km i 30 minut ładowania... może Toyota na Japonię to inne auto niż to co trafiło do sprzedaży u nas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Nie jestem jakimś zdeklarowanym fanem „elektryków”.

Z pierwszym spotkałem się już ok. 30 lat temu, gdy to jeden z dealerów Nissana w Austrii udostępnił mi jako samochód zastępczy przerobioną przez siebie na napęd elektryczny Micrę K11. Minimalistyczna moc i minimalistyczny zasięg … tak, pierwsze kroki nie są łatwe.

Kolejne spotkanie z elektrykiem to rok 2011 oraz wczesny model Tesli. Wrażenia z tego spotkania opisałem na Forum tu : https://forum.subaru.pl/articles-new.html/nasze-testy/dwuosobowy-tramwaj-bez-szyn-pierwsze-impresje-tesla-r14/

O Subaru Solterra pojawiło się naturalnie już sporo informacji, więc nie bardzo jest sens je powtarzać. Ale podczas ostatniego weekendu miałem okazję (ponownie) pojeździć tym autem.

Tak więc na zaplanowaną ze znajomymi wycieczkę do Wrzosowego Dworu (https://www.wrzosowy-dwor.pl) zabrała nas właśnie Solterra. Czyli trochę miasta, trochę autostrady (obwodnica Krakowa), Zakopianka oraz nadzwyczaj sympatyczna dróżka stromym, wąskim i krętym podjazdem już do celu. W mieście samochód spisuje się bardzo dobrze, co nie jest zaskoczeniem. Autostrada też nie sprawia problemów, choć to nie jest „naturalne” miejsce dla elektryka. Tutaj też typowa zaleta tego napędu, czyli wysoki moment obrotowy od startu, nie ma znaczenia. Również głośność wewnątrz auta, która przy niższych prędkościach znacznie odbiega od „spalinówek” dzięki cichej pracy napędu ma mniejsze znaczenie, albowiem ma autostradzie  słyszymy głównie szum powietrza i opon.

Na Zakopiance (do Myślenic) jazda to ciągle zwalnianie i przyspieszanie (bo liczne przejścia dla pieszych z ograniczeniami do 50 km/godz) oraz pokonywanie zakrętów. W tych warunkach Solterra czuje się jak przysłowiowa „ryba w wodzie”. Dobre przyspieszenie bez jakichkolwiek oznak wysiłku i odzyskiwanie energii przy zwalnianiu, a do tego bardzo pewne prowadzenie w zakrętach skutkują tym, czego w elektrykach najmniej chyba oczekujemy - przyjemnością z jazdy.

Trochę podobnie ma się rzecz przy stromym podjeździe do celu podróży. Również tutaj, przy relatywnie niskich prędkościach jakość prowadzenia, pewność pokonywania ciasnych zakrętów i niezwykła łatwość podjeżdżania pod strome wzniesienia  (moment + napęd) powoduje, że można skupić się  a samej drodze i widokach. Także wtedy, gdy musiałem zjechać z nawierzchni aby ustąpić miejsca samochodom jadącym w przeciwnym kierunku, krótka wizyta obok drogi była

równie  bezstresowa, jak przy jeździe moim Foresterem XT. Zabawnym był też moment powrotu, gdy zasięg samochodu przy jeździe w dół zwiększył się o 12 kilometrów.

I tutaj dotykamy typowej bolączki elektryków, czyli zasięgu właśnie. W opisanych warunkach, przy 5 osobach na pokładzie i włączonej klimatyzacji wyszło mi ok 360 kilometrów.

Czy to wystarcza ? To chyba pytanie, na które każdy musiałby sam sobie odpowiedzieć. Jak dla mnie samochód elektryczny jako jedyny w domu to nie jest właściwe rozwiązanie. Moja typowa dłuższa trasa to ok. 1200 kilometrów po autostradzie. Ale już przy dwóch autach w domu Solterra na zakupy, do jazdy w mieście (buspasy !) czy weekendowe wycieczki … z tym jak najbadziej mógłbym się zaprzyjaźnić na dłużej .

A przy instalacji fotowoltaicznej i możliwości bezpłatnego „tankowania” w domu byłoby to jak najbardziej interesujące rozwiązanie.

IMG_0196.jpeg

IMG_0200.jpeg

IMG_0203.jpeg

  • Super! 3
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, ex-Dyrekcja napisał(a):

tutaj dotykamy typowej bolączki elektryków, czyli zasięgu właśnie. W opisanych warunkach, przy 5 osobach na pokładzie i włączonej klimatyzacji wyszło mi ok 360 kilometrów.

Czy to wystarcza ? To chyba pytanie, na które każdy musiałby sam sobie odpowiedzieć

To jest właśnie szkopuł przynajmniej na obecnym etapie rozwoju elektryków. 

Przykład: przyszedł długi weekend majowy i decyzja podjęta z dnia na dzień, jedziemy w góry. Z racji dostępnej fajnej kwatery padło na Zakopane. Rano szybko pakowanie i wyjazd 700 km drogi. Po południu byliśmy na miejscu i to naszym zmotanym Wranglerem.

Teraz popatrzmy jak się do tego ma owe 350 km zasięgu elektryka.

Dodam że na miejscu ładowarki brak. Na parkingach góralskich ładowarek brak.

Elektryczny samochód na obecną chwilę nie zastąpi auta spalinowego pod względem możliwości technicznych jak też infrastruktury. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Adi napisał(a):

 

Tak się zastanawiam, czym wolałbym zrobić trasę 700 km. Elektrykiem, czy zmotanym Wranglerem ;)

Widzisz mozliwość wyboru? Zasięg teoretyczny Solterry to 350km masz do przejechania ponad 700 km.

 

Defacto te 700 km na raz Wranglem to żaden wyczyn specjalny, do Chorwacji na raz jechaliśmy - i znowu do meritum wątku - jak tam dojechać elektrykiem? Jak dojechać EV na Bałkany?

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, mechanik napisał(a):

Defacto te 700 km na raz Wranglem to żaden wyczyn specjalny

 

Jasne, kiedyś przejechałem 1900 km motocyklem na jeden strzał. Wszystko się da zrobić ;) 

 

Chodzi mi o to, że 700 km w głośnym (napędy, opony) niewygodnym (zmotany), źle skręcającym (wysokość) z rodziną, jak zakładam, nie należy do ideałów podróży. Wobec tego jazda samochodem, którym po drodze należy co najmniej raz się zatrzymać (jest już gdzie w PL, całkiem sporo) na między pół h a nawet całą godzinę, w między czasie załatwić jakąś toaletę i zjeść coś, wypić kawę etc., a w zamian jechać w komforcie, ciszy i skręcać.... warte rozważenia ;)

 

A do tej mitycznej Chorwacji to jeżdżą już elektrykami i chwalą się, że pordróż jest dłuższa na całej trasie o coś w rejonach 2-3 godzin, niż klasycznie. Tam i po drodze jest całkiem nieźle z ładowaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Adi napisał(a):

 

A do tej mitycznej Chorwacji to jeżdżą już elektrykami i chwalą się, że pordróż jest dłuższa na całej trasie o coś w rejonach 2-3 godzin, niż klasycznie. Tam i po drodze jest całkiem nieźle z ładowaniem

Oczywiście że się da! 

Za tydzień wybieram się Tesla Y nad Jezioro Garda. Z Wrocławia będzie ok 1165 km. Tesla pokazuje 3/4 ładowania po pół godziny więc nie ma dramatu. Nie zamierzam się zabijać żeby zrobić trasę najszybciej jak się da.

Mam też pod domem dizelka z zasiegiem 1000km ale z czystej ciekawości pojadę w tę trasę elektrykiem.

  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Lisek napisał(a):

Za tydzień wybieram się Tesla Y nad Jezioro Garda

 

Też tam jadę, ale jeszcze tym razem 1000 kilometrowym zasięgiem mojego Legasia ;) 

Ale chętnie i kompletnie bez obaw zrobiłbym tą trasę Y, lub lepiej 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Adi napisał(a):

 

Też tam jadę, ale jeszcze tym razem 1000 kilometrowym zasięgiem mojego Legasia ;) 

Ale chętnie i kompletnie bez obaw zrobiłbym tą trasę Y, lub lepiej 3.

Tak Tesla wylicza trasę przez Czechy czyli 3 dłuższe ładowania lub 4 krótsze jadąc przez Niemcy. Według mnie nie ma dramatu gdyż podobne przerwy robie autem spalinowym z dwójka dzieci które więcej sikają i jędza po drodze niż są w aucie:)

Na podróż przeznaczam cały dzień więc czy będę godzinę wcześniej czy później jest bez znaczenia. 

telsa.jpg

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Adi napisał(a):

Ale chętnie i kompletnie bez obaw zrobiłbym tą trasę Y, lub lepiej 3.

 

TM3 nieco inna jak spalinowym ale całkiem fajna wycieczka ;) i to max na samo południe

 

wymaga to jeszcze nieco planowania, głownie np. nawet w niskim sezonie gdy Tesla Superchargers w Cro są "oblegane" kolejek nie ma ale np. prawie każdy wtyk pracuje więc warto mieć szybką alternatywę innych operatorów (o ile akurat działają bo różnica jest taka że Tesla działa niemalże zawsze a np. "niemieckie Ionity może działać ;) ) w samej Cro na wybrzeżu dużo jest ich wolniejszych Elen (obsługa z apki można podłączyć polską kartę do płłatności) nigdy nie prosiłem o prąd w miejscach docelowych ale np. rozmawiałem z Niemcem który TM3Performacne miesiąc był w Czarnogórze i ładował się tylko z 230V u ludzi gdzie spał zwiedzając samochodem różne dróżki

 

w przypadku tranzytu PL - wybrzeże Cro jest to "inna forma jazdy" włóczenie się lokalnie wzdłuż wybrzeża jak dla mnie BEV z sensownym zasięgiem ładowanie jest nieodczuwalnym obowiązkiem z tym, że dla mnie jest to rodzaj fun-u 

trzymam spalinowca ale ....  stoi cały czas w garażu 

 

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ketivv napisał(a):

w przypadku tranzytu PL - wybrzeże Cro jest to "inna forma jazdy"

 

jeszcze jedno ja z racji, że jestem z Dębicy jadę przez Słowację i Węgry, o ile słowacja mnie nie obchodzi bo do Miszkolca dojadę z zapasem to na mojej trasie na Węgrzech z dostępnością do SC Tesla nie ma problemów choć są w "dziwnych miejscach" za jedno tuż przed granicą z CRO to wyjątkowa perełka i wzór (polecam wszystkim z BEV bo to jest hub różnych ładowarek przy hotelu, restauracji z 24 h do toalet https://goo.gl/maps/fcRKUXJZh6Brfvke7  )

 

 

 

W Cro SC Tesla zazwyczaj przy stacjach

Screenshot 2023-06-15 12.17.18.png

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • FilipBB zmienił(a) tytuł na Subaru SOLTERRA [AA] (MY22=>) BEV
  • 1 miesiąc temu...
W dniu 20.04.2023 o 15:17, ketivv napisał(a):

 

z racji, że jestem dość niepoważnym człowiekiem to życzę Subaru takie spadku sprzedaży jakiego Tesla doświadczyła od jesieni '22 do końca pierwszego kwartału '23 

 

przy okazji znowu aktualizacja cen 

Screenshot 2023-04-20 15.17.04.png

 

rok 2023 się skończył, dokładnych statystyk jeszcze nie ma ja jednak zaryzykuje 

 

z racji, że jestem dość niepoważnym człowiekiem to życzę Subaru takiego "spadku sprzedaży" jakiego Tesla doświadczyła w minionym 2023 roku ...

... przy okazji gdyby z takich operacji pojawił się jeszcze zysk to już by było super 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2022 o 17:23, aflinta napisał(a):

Nie dajcie się podpuszczać spamerowi :)

 

kolejny rok nam minął, nie dajcie się podpuszczać 

 

wydajać własne pieniądze na marki i produkty bez przyszłości 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości pożyczyłem do testów Solterrę. Nie miałem oczekiwań, bardziej chciałem się zapoznać z bliska z elektrykiem. Mam możliwość wpięcia się do zasilania pod domem, zdecydowana większość moich jazd jest wokół komina lub tak około 100km od domu. Czyli odpadł mi proces zaprzyjaźniania się z komercyjnymi ładowarkami itp. 

Pierwsza gwiazdka miała u mnie kolor zielony ;)

image.png

Ogólnie auto może się z zewnątrz podobać, w środku też jest OK, choć dla mnie za ciemno (najniższa wersja wyposażenia i czarna podsufitka). Materiałowe obicia foteli w połączeniu z ich automatycznym grzaniem - działającym praktycznie od razu, to świetna alternatywa dla skórzanych foteli z XV, gdzie grzanie potrzebuje kilku minut by przebić się przez zimną skórę. Niestety nie było ogrzewanej kierownicy. W tylnym rzędzie miejsca jest nieprzyzwoicie dużo, natomiast z przodu środkowa konsola na mój gust jest nieco za szeroka i nie do końca przemyślana. Schowek pod nią jest mało praktyczny - ciężko się dostać. Brak zamykanego schowka przed pasażerem. Dla odmiany fajne uchwyty na kubki i przesuwany podłokietnik. Na górze konsoli jest schowek na telefon z ładowaniem bezprzewodowym (w wyższych modelach), lub bez jak u mnie. Jest w nim też złącze do podpięcia telefonu do stacji multimedialnej. Niestety telefon z podpiętym kablem w schowku się nie mieści i nie można go zamknąć. Nie można też zamknąć schowka i wyprowadzić kabel na zewnątrz. A czemu o tym wspominam? Bo nie wiedzieć czemu, wersja Solterry na rynek EU (Japoński podobno też) nie obsługuje bezprzewodowo Android Auto. Wersja na USA ma tę funkcję. Apple Car Play podobno jest bezprzewodowe, ale nie mam takiego telefonu by sprawdzić. Może jakaś aktualizacja oprogramowania stacji poprawi tę dosyć kuriozalną niedoróbkę. Zresztą sama stacja na pierwszy rzut oka wydaje się fajna i z dużym potencjałem, ale niestety Toyota pokpiła cały UX i testów chyba też zbyt intensywnych nie robili (szczególnie podczas jazdy). Tutaj zdecydowanie na plus wychodzą stacje multimedialne jakie stosuje Subaru w swoich (zaprojektowanych samodzielnie) samochodach. OK, człowiek pogodził się z koniecznością używania kabelka (w XV przecież też tak muszę), więc podpinam i... AA nie działa. Okazuje się, że trzeba wejść do konfiguracji sparowanego po BT telefonu i włączyć mu możliwość pracy z AA. Spoko, zrobione - wszystko potem pięknie działa, stacja się nie wysypuje podczas drogi i jest OK. Na drugi dzień szybka jazda do sklepu, nie podpinam kabelka, dzwoni telefon... ale na stacji cisza. Przecież był sparowany wczoraj! No nic, okazuje się, że jak włączyłem AA w konfiguracji, to telefon już nie działa po BT. No to znowu konfiguracja stacji włączam BT, ale wtedy automatycznie wyłącza AA, więc jak podepnę kabel, to znowu będzie trzeba klikać konfigurację by włączyć AA. Jakiś totalny absurd. Przecież w XV nie muszę nic klikać. Podpinam kabel działa AA, nie podpinam kabla, to działa po BT. No ale w sumie to błąd oprogramowania, które ma logikę zrobioną pod bezprzewodowe Android Auto... tylko go nie obsługuje :thumbup:

Z autem można sparować telefon poprzez dodatkową aplikację i zdalnie włączać grzanie/odmrażanie, śledzić ładowanie czy nawet styl swojej jazdy. Kierowca też może być rozpoznawany i jakieś tam opcje dopasowywane do niego. I działało to nawet OK, tylko stacja multimedialna bardzo często (zazwyczaj kilka minut po ruszeniu) wymagała ponownego logowania na konto użytkownika. Dosyć uciążliwe jak prowadzi się samochód i trzeba hasło do konta wklepywać:

image.png

Ciekawym dodatkiem było cyfrowe lusterko wsteczne - przy zawalonej śniegiem tylnej szybie (brak tylnej wycieraczki, ogrzewanie potrzebuje nieco czasu na zadziałanie) czy też szalejących dzieciach, można mieć niczym niezakłócony widok do tyłu. Jedyna wada tego rozwiązania (ale to chyba bez znaczenia jakie auto), to wymaga dosyć mocnej akomodacji oka, bo plan ostrości mamy 20-30 cm od oka, a nie tak jak w zwykłym lusterku kilkanaście metrów za autem - więc takie szybkie zerkanie raz na drogę raz w lusterko wymaga pewnego przyzwyczajenia. 

Oczywiście cyfrowe lusterko można wyłączyć, i mamy zwykłe z automatycznym ściemnianiem. 

Jest też kilka rzeczy, na które bym pewnie nie zwrócił uwagi jakbym tyle lat Subaru nie jeździł:

- Jak włączymy ręcznie światła mijania, to przed opuszczeniem auta trzeba je też ręcznie wyłączyć. Nie ma tak jak w Subaru, że razem ze stacyjką światła zostaną wyłączone. Tutaj piszczy i przypomina. 

- Przy włączonym wstecznym biegu ciągle mamy dźwięk jak przy niezapiętych pasach. Jak wyjeżdżam tyłem z bramy korzystając z kamery cofania i czujników ruchu poprzecznego gdzie muszę często poczekać kilkadziesiąt sekund aż inne auta przejadą, to jest to irytujące. 

- Tylne drzwi nie otwierają się tak szeroko jak w XV/Forester/Outback, brak profilowanego progu do wchodzenia - dzieci zauważyły przy wsiadaniu. Tutaj Subaru ma lepsze przemyślenia odnośnie ergonomii. 

- Przyciski na kierownicy nie mają takiego układu jak zwykle jest w Subaru, więc trzeba się uczyć na nowo. 

Odnośnie pozycji za kierownicą i widoczności zegarów da się tak ustawić, że kierownica nie zasłania wskaźników, ale i tak nachodzi nieco na wyświetlacz co wymaga pewnego przyzwyczajenia. Niestety wymaga też korekty za każdym razem jak zmieniam się żoną miejscami - przy moim ustawieniu ona nic nie widzi. W XV i klasycznych zegarach widzianych przez kierownicę tego problemu nie ma. 

Ładowanie i zasięg. Ładowałem z gniazdka w garażu (230 V/16 A), niestety załączony kabel pobiera nie więcej jak 10 A co skutkuje ładowaniem po poziomie 2300 W. Szkoda, że nie ma tam przełącznika by wymusić 16 A. Aplikacja pokazuje pozostały czas ładowania nieco z czapy, i zazwyczaj o kilka godzin dłuższy niż w rzeczywistości. 

Moja standardowa trasa Kraków - Skoczów - Kraków (~200 km) gdzie XV spala 6,5 l / 100 km, Solterra wciągnęła 18,5 kWh / 100 km (było sucho więc klimatyzacja głównie pracowała w trybie ECO). Sam tryb jazdy też był domyślnie na Eco i nie zmieniałem. Przy takich ustawieniach da się spokojnie zrobić nieco ponad 300 km (temperatura na zewnątrz 1-5°C, wewnątrz 19°C). Jeżeli mamy cały dzień zimno i mokro, to trzeba wyłączyć Eco dla klimatyzacji i zasięg spada do nieco ponad 260 km. Jeżdżenie wokół komina, krótkie dystansy, klimatyzacja pracowała wedle potrzeb, to średnio wychodziło jakieś 22,5 kWh / 100 km. I tak się zastanawiam czemu dla elektryków są stosowane testy WLTP, skoro ich wskazania są kompletnie oderwane od rzeczywistości (dla testowanego modelu zasięg to 466 km).

Jazda. Jeździło się bardzo fajnie. Moc jest od razu na kołach, bez histerycznego wkręcania się na obroty i czekania na skrzynię - podobało mi się. Nie ma dla mnie znaczenia, że Solterra potrzebuje dwa razy więcej czasu na pierwsze 100 km/h niż Tesla czy inne auta. Te niecałe siedem sekund do setki jest bardziej niż wystarczające w codziennej jeździe. Sposób przekazywania napędu na drogę, trakcja w każdych warunkach (czyżby to właśnie to było to co Subaru tam swojego dołożyło?) - dla mnie rewelacja. Zresztą mojej żonie też bardzo się spodobało. 

Więc jakbym był na kupnie auta, to chyba bym się zdecydował - mimo wszystkich wad jakie wymieniłem :) W moją eksploatację się wpisuje. 

A na koniec, fajnie by było jakby rzeczywiście zapowiedzi Toyoty o znacznie wydajniejszych akumulatorach w kolejnych generacjach się ziściły. Podobnie jak już samodzielnie zaprojektowane przez Subaru auta, bardziej podążające własną ścieżką. Ze względów politycznych i ideologicznych nie kibicuję chińskiej motoryzacji mając jednocześnie świadomość, że na ten moment EU/USA (z wyjątkiem Tesli)/JP są lesie (na własne życzenie). I chciałbym by pojawiło się coś w stylu XV, z zasięgiem (rzeczywistym) 500-600 km bym nie musiał jeść pięciu obiadów w drodze na Plejady ;)

 

1 godzinę temu, ketivv napisał(a):

kolejny rok nam minął, nie dajcie się podpuszczać 

wydajać własne pieniądze na marki i produkty bez przyszłości 

Ale policzyłem, bo to ostatni rok z tak niską ceną prądu dla mnie ~90 groszy / kWh, co daje faktycznie ponad dwa razy niższą cenę za 100 km niż przy benzynie.

Teraz będą podwyżki, ale z gniazdka domowego ciągle powinno być taniej niż benzyna. Na ładowarkach komercyjnych już niekoniecznie wygląda to tak różowo. 

Dla całego rachunku oczywiście warto zestawić jeszcze różnicę w cenie auta elektrycznego i spalinowego - choć tu te różnice powoli się zacierają, patrząc jak ostro podrożały spalinowe w ostatnich latach.

  • Super! 1
  • Dzięki! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, aflinta napisał(a):

Ładowałem z gniazdka w garażu (230 V/16 A), niestety załączony kabel pobiera nie więcej jak 10 A co skutkuje ładowaniem po poziomie 2300 W. Szkoda, że nie ma tam przełącznika by wymusić 16 A. Aplikacja pokazuje pozostały czas ładowania nieco z czapy, i zazwyczaj o kilka godzin dłuższy niż w rzeczywistości. 

 

w wersji 2024 chyba to się nie zmieni, pomimo paru usprawnień i innej baterii 

 

https://www.whichcar.com.au/reviews/2024-toyota-bz4x-review-first-spin-on-australian-asphalt

 

wszytko wskazuje na to, że ładowarka pokładowa tego auta to nadal "dinozaur" 

czyli cały czas 1 faza do 32A o ile się da co daje maks. maksów lekko powyżej 7 kW 

 

zresztą podobnie jak szybkie ładowanie DC w dzisiejszych czasach za tą cenę 

 

 

28 minut temu, aflinta napisał(a):

Nie ma dla mnie znaczenia, że Solterra potrzebuje dwa razy więcej czasu na pierwsze 100 km/h niż Tesla czy inne auta. Te niecałe siedem sekund do setki jest bardziej niż wystarczające w codziennej jeździe

 

29 minut temu, aflinta napisał(a):

Na ładowarkach komercyjnych już niekoniecznie wygląda to tak różowo. 

Dla całego rachunku oczywiście warto zestawić jeszcze różnicę w cenie auta elektrycznego i spalinowego - choć tu te różnice powoli się zacierają, patrząc jak ostro podrożały spalinowe w ostatnich latach.

 

tak, x do setki to nie wszytko 

 

wspomniana Tesla to też dostęp do szybkich, wiarygodnych i tanich !! ładowarek 

wydając "te same" pieniądze dostajemy lepszy, doskonalszy, użyteczniejszy produkt z odpowiednim wsparciem

 

na to chciałbym zwrócić uwagę potencjalnym klientom, mając jakieś tam doświadczenie

i brak specjalnego interesu w tym co klient kupi 

 

wg. mnie Toyota a w ślad za tym Subaru nie mają obecnie atrakcyjnej oferty aut BEV

i takowa w najbliższym czasie (3-5 lat) się nie pojawi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ketivv napisał(a):

wszytko wskazuje na to, że ładowarka pokładowa tego auta to nadal "dinozaur" 

czyli cały czas 1 faza do 32A o ile się da co daje maks. maksów lekko powyżej 7 kW 

I to jest zaskakujące, bo w Polsce w BZ4X jest dostępna 3-fazowa 11kW. Ale ciągle nie w Solterrze. Niemniej w moim przypadku - pracuję z domu - nawet tak dramatycznie wolne ładowanie (2,3kW) nie jest jakimś problemem. 

21 minut temu, ketivv napisał(a):

wspomniana Tesla to też dostęp do szybkich, wiarygodnych i tanich !! ładowarek 

wydając "te same" pieniądze dostajemy lepszy, doskonalszy, użyteczniejszy produkt z odpowiednim wsparciem

Dla mnie Tesla ma podstawowy problem - jest tego w mojej okolicy więcej niż Passatów. Właściciel Tesli (Musk) też jest dla mnie odpychający. Ja rozumiem, że auta są technologicznie super, pionierzy itd. Ale nie pasuje mi ten klimat. Podobnie nie jestem kompatybilny z iPhone. Nie chcę być „amazing”. Trochę nad tym ubolewam, bo wychodzi z tego, że na złość babci odmrożę sobie uszy ;)

39 minut temu, ketivv napisał(a):

wg. mnie Toyota a w ślad za tym Subaru nie mają obecnie atrakcyjnej oferty aut BEV

Całe jedno auto, zbudowane bez doświadczenia i jednak nie do końca na optymalnej platformie (patrz konkurencja) faktycznie trudno nazwać atrakcyjną ofertą. Niemniej tydzień jeździłem i byłem zadowolony :)

42 minuty temu, ketivv napisał(a):

i takowa w najbliższym czasie (3-5 lat) się nie pojawi

Tak też wynika z planów:

image.png

Mnie najbardziej ciekawi „in-house” BEV - mam nadzieję, że nie będzie to kolejna Toyota typu BZ3X czy coś w ten deseń, tylko coś kręcącego się wokół Crosstreka - idealny do EU. 

Do końca 2026 mają niby być łącznie cztery modele BEV w ofercie (z czego Solterra powinna być już po liftingu i z lepszym akumulatorem). 

A jaka będzie rzeczywistość to się dopiero okaże. Bo przecież to, że auto wyprodukują to jedno, a kiedy zaczną sprzedawać w EU to inna bajka. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, aflinta napisał(a):

Niemniej w moim przypadku - pracuję z domu - nawet tak dramatycznie wolne ładowanie (2,3kW) nie jest jakimś problemem

Ile czasu potrzeba zatem na naładowanie całej baterii w warunkach domowych? Przez noc się uda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, sartek napisał(a):

Ile czasu potrzeba zatem na naładowanie całej baterii w warunkach domowych? Przez noc się uda?

Całej na pewno nie. Po zrobionej trasie ciut ponad 200km, zostało mi jeszcze nieco ponad 100km zasięgu. Czyli akumulator na 33%. Podpięty do gniazdka około 16:30 następnego dnia o 11:00 przy odpinaniu meldował jakieś 90% naładowania. Co ciekawe aplikacja przy podpięciu stwierdziła, że do pełna dojdzie po 42h. W rzeczywistości było poniżej 24h (łącznie z tym uzupełnieniem od 85% - bo do tylu spadło z 90% po wypadzie do miasta). Jednym słowem, ładowanie AC przy tak małej mocy można traktować praktycznie liniowo w sensie czasu uzupełniania energii. Jakbym miał takie auto użytkować to albo bym wymienił fabryczny adapter z 10A na taki 16A, albo sprawdził czy mam w garażu odpowiednio grube kable przyłączeniowe (bodaj 6mm²) i dopiął Wallboxa na 7kW - choć w moim przypadku raczej to by była sztuka dla sztuki. 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aflinta napisał(a):

No nic, okazuje się, że jak włączyłem AA w konfiguracji, to telefon już nie działa po BT. No to znowu konfiguracja stacji włączam BT, ale wtedy automatycznie wyłącza AA, więc jak podepnę kabel, to znowu będzie trzeba klikać konfigurację by włączyć AA. Jakiś totalny absurd.

 

2 godziny temu, aflinta napisał(a):

I działało to nawet OK, tylko stacja multimedialna bardzo często (zazwyczaj kilka minut po ruszeniu) wymagała ponownego logowania na konto użytkownika. Dosyć uciążliwe jak prowadzi się samochód i trzeba hasło do konta wklepywać:

 

Witamy w systemie Toyoty. Mam okazję dosyć często jeździć nową Corollą. Dzieje się dokładnie tak, jak opisałeś.

To jest jakaś wersja beta - testowana na użytkownikach już od bardzo długiego czasu. Tylko efektów - w sensie poprawek brak.

 

59 minut temu, aflinta napisał(a):

I to jest zaskakujące, bo w Polsce w BZ4X jest dostępna 3-fazowa 11kW. Ale ciągle nie w Solterrze. Niemniej w moim przypadku - pracuję z domu - nawet tak dramatycznie wolne ładowanie (2,3kW) nie jest jakimś problemem. 

 

Jest to problem o tyle, że przy ładowaniu tak małą mocą straty są dużo większe (o około 10%) niż przy ładowaniu wallboxem z mocą około 3x3 kW.

Lepiej ładować rzadziej ale większa mocą - wyjdzie taniej.

 

2 godziny temu, aflinta napisał(a):

Moc jest od razu na kołach, bez histerycznego wkręcania się na obroty i czekania na skrzynię

2 godziny temu, aflinta napisał(a):

Sposób przekazywania napędu na drogę, trakcja w każdych warunkach (czyżby to właśnie to było to co Subaru tam swojego dołożyło?) - dla mnie rewelacja.

 

Taka jest po prostu charakterystyka i możliwości silników elektrycznych. Łatwo nimi zarządzać w sposób dynamiczny - reakcja następuje bez zwłoki. Tak jak napisałeś nie czekasz na sprzęgło, skrzynię i przypływ momentu - którego najpierw długo nie ma a potem jest go za dużo i nie bardzo jest jak go ogarnąć w klasycznym systemie przeniesienia napędu.

 

 

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że „mój” egzemplarz jest popsuty, ale wystarczyła wizyta na forum Toyoty, żeby się przekonać, że TTTM.

Nie lepiej jest z wirtualnym kokpitem. Można tam skonfigurować w sumie 11 widgetów z mniej lub bardziej ważnymi informacjami.

Masz życzenie wybrać np. jednego z kilku eko terrorystów? Nie ma problemu.

Będziesz go miał zawsze przed oczami, żeby zbierać punkty w trzech kategoriach.

Chciałbyś widzieć wskazania ciśnienia w kołach?  Nie ma problemu - w pięciu ruchach ustawiasz widok. Jest tylko jeden haczyk - inżynierowie Toyoty uznali, że ciśnienie w kole, to najmniej istotna informacja z punktu widzenia kierowcy (wyższy priorytet ma zbieranie punktów i 9 innych ekranów) i te pięć ruchów musisz powtórzyć za każdym razem, gdy ponownie włączysz zapłon. Możesz to zrobić nawet w czasie jazdy - szacun!

Chciałbyś posłuchać swojej ulubionej stacji nadawanej w formacie cyfrowym - nie ma problemu - wyrafinowany system multimedialny  zapewni Ci odbiór. Myk jest taki, że jak chcesz zachować ciągłość audycji, to trzeba zaparkować, bo w czasie jazdy przerywa - ale jest.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, aflinta napisał(a):

Dla mnie Tesla ma podstawowy problem - jest tego w mojej okolicy więcej niż Passatów. Właściciel Tesli (Musk) też jest dla mnie odpychający. Ja rozumiem, że auta są technologicznie super, pionierzy itd. Ale nie pasuje mi ten klimat. Podobnie nie jestem kompatybilny z iPhone. Nie chcę być „amazing”. Trochę nad tym ubolewam, bo wychodzi z tego, że na złość babci odmrożę sobie uszy ;)

 

Pomijając sympatię czy antypatię do osób, bo tego nie biorę pod uwagę analizując ofertę.

 

Tesli jest i przypuszczalnie będzie dużo, podobnie jak spalinowych Toyot, parafrazując - auto dla ludu.

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, spawalniczy napisał(a):

Myślałem, że „mój” egzemplarz jest popsuty, ale wystarczyła wizyta na forum Toyoty, żeby się przekonać, że TTTM.

Nie lepiej jest z wirtualnym kokpitem. Można tam skonfigurować w sumie 11 widgetów z mniej lub bardziej ważnymi informacjami.

Masz życzenie wybrać np. jednego z kilku eko terrorystów? Nie ma problemu.

Będziesz go miał zawsze przed oczami, żeby zbierać punkty w trzech kategoriach.

Chciałbyś widzieć wskazania ciśnienia w kołach?  Nie ma problemu - w pięciu ruchach ustawiasz widok. Jest tylko jeden haczyk - inżynierowie Toyoty uznali, że ciśnienie w kole, to najmniej istotna informacja z punktu widzenia kierowcy (wyższy priorytet ma zbieranie punktów i 9 innych ekranów) i te pięć ruchów musisz powtórzyć za każdym razem, gdy ponownie włączysz zapłon. Możesz to zrobić nawet w czasie jazdy - szacun!

Chciałbyś posłuchać swojej ulubionej stacji nadawanej w formacie cyfrowym - nie ma problemu - wyrafinowany system multimedialny  zapewni Ci odbiór. Myk jest taki, że jak chcesz zachować ciągłość audycji, to trzeba zaparkować, bo w czasie jazdy przerywa - ale jest.

 

 

 

 

A tyle osób narzekało na infotainment w Subaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, FilipBB napisał(a):

A tyle osób narzekało na infotainment w Subaru.

 

Widać taka japońska filozofia.

 

Dzisiaj słyszałem reklamę Toyoty, która chwali się nowoczesnymi multimediami i ekranem 10,5" o rozdzielczości full HD.

Zapomnieli tylko wspomnieć o archaicznej grafice oraz o kamerze o fatalnej rozdzielczości zdjętej z półki na której leżała przez ostatnią dekadę.

Pierwszy raz spotkałem się z liniami prowadzącymi, które nijak nie pokrywają się ze stanem faktycznym.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...