Jaca68 Opublikowano 20 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2021 2 godziny temu, Xathrin napisał: Podstawową wadą dla mnie jest, że ma za mało kół. Zawsze możesz sobie boczne kółka zainstalować. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tsunetomo Opublikowano 20 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2021 3 godziny temu, Xathrin napisał: Podstawową wadą dla mnie jest, że ma za mało kół. jak wiadomo, mężczyźni w pewnym wieku dorastając kupują sobie droższe zabawki. I albo jest to: a. motor; b. cabrio; c. jacht (opcja dla bogatszych) d. lub zmieniają żonę na młodszą (opcja dla jeszcze bogatszych) Jak dla mnie z powyższych wygrywa Cabrio. Przed c może jeszcze być skuter wodny lub motorówka A co do wyglądu: Choć o gustach się podobno nie dyskutuje, IMHO cabrio wygląda spoko, nie gorzej niż coupe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 20 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2021 Tu jest fajnie opowiedziane o MX-5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwaro Opublikowano 20 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2021 Wszystko fajnie, ale jazda cabrio ma się nijak do jazdy na moto. Pod każdym względem. To jakby przejechać się traktorem od lamborghini i potem wsiąść do auta od lamborghini. Mniej więcej taka przepaść jest i w doznaniach i w osiągach 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hookie Opublikowano 20 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2021 Ano i bezpieczeństwie. Nie ma co porównywać - moto to inna zabawa. Dla mnie wolność, czill i wiatr we włosach to roadster, a moto to ekstremalna jazda w zbroi po polu minowym, gdzie minami są inni użytkownicy drogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca68 Opublikowano 21 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 14 godzin temu, Hookie napisał: Ano i bezpieczeństwie. Nie ma co porównywać - moto to inna zabawa. Dla mnie wolność, czill i wiatr we włosach to roadster, a moto to ekstremalna jazda w zbroi po polu minowym, gdzie minami są inni użytkownicy drogi. Jak będziesz się na moto toczył w bulwarowym tempie zrelaksowanego kabrio to IMO nie jest to bardziej niebezpiecznie niż autem. Oczywiście trzeba uważać, szczególnie na włączających się do ruchu bo maja tendencje do niezauważenia motocyklisty. Jak jedziesz spokojnie i ostrożnie to jest czas takich klientów zauważyć i zareagować, ale jak odkręcasz na maksa i tniesz 120 po mieście to jest to proszenie się o cmentarz. A jak już dojedziesz do Włoch to jest zupełny luz, tam kierownicy puszek są przyzwyczajeni do jednośladów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NonPhixion Opublikowano 21 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 Czy ma ktoś z Was doświadczenie z Volvo C70 drugiej generacji? Mam świadomość, że cabrio nie musi być praktyczne, ale twardy dach i 4 miejsca to fajna opcja z mojego punktu widzenia :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hookie Opublikowano 21 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 28 minut temu, Jaca68 napisał: Jak będziesz się na moto toczył w bulwarowym tempie zrelaksowanego kabrio to IMO nie jest to bardziej niebezpiecznie niż autem. Oczywiście trzeba uważać, szczególnie na włączających się do ruchu bo maja tendencje do niezauważenia motocyklisty. Jak jedziesz spokojnie i ostrożnie to jest czas takich klientów zauważyć i zareagować, ale jak odkręcasz na maksa i tniesz 120 po mieście to jest to proszenie się o cmentarz. A jak już dojedziesz do Włoch to jest zupełny luz, tam kierownicy puszek są przyzwyczajeni do jednośladów. Pewnie kwestia wprawy, przyzwyczajenia, nawyków... ja jeździłem przepisowo na moto, a mimo to się bałem. Na rowerze szosowym się tak nie boję z racji mniejszej prędkości. Sam nie wiem no, moto na pewno nie jest dla każdego - roadster wydaje się bardziej przystępny z racji tego, że nie towarzyszą mu żadne bariery psychiczne, które mogą na moto wystąpić. Ot, dwie różne rzeczy - jak już ktoś wyżej napisał. No i rację masz, że w krajach przyzwyczajonych do jednośladów jest o niebo lepiej. Choć i u nas dostrzegam lekką poprawę kultury jazdy na przestrzeni lat. Lekką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwaro Opublikowano 21 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 54 minuty temu, Hookie napisał: Pewnie kwestia wprawy, przyzwyczajenia, nawyków... ja jeździłem przepisowo na moto, a mimo to się bałem. Na rowerze szosowym się tak nie boję z racji mniejszej prędkości. Sam nie wiem no, moto na pewno nie jest dla każdego - roadster wydaje się bardziej przystępny z racji tego, że nie towarzyszą mu żadne bariery psychiczne, które mogą na moto wystąpić. Ot, dwie różne rzeczy - jak już ktoś wyżej napisał. No i rację masz, że w krajach przyzwyczajonych do jednośladów jest o niebo lepiej. Choć i u nas dostrzegam lekką poprawę kultury jazdy na przestrzeni lat. Lekką. Polecam dobre szkolenie motocyklowe. Uczy pewności i umiejętności reakcji w sytuacjach podbramkowych. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zyzol Opublikowano 21 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 21 godzin temu, Tsunetomo napisał: Jeżeli te "plusy ujemne" stanowią dla Ciebie problem to kabrio nie jest dla Ciebie. Podobnie jak np/ dla mnie jazda motocyklem nie jest opcją (tutaj listę problemów i przeszkód, które podałeś można jeszcze rozwinąć). IMHO racjonalizowanie takiego zakupu z góry skazane jest na porażkę. To, czy stanowią problem, jest przedmiotem śledztwa Gdybym miał swoje doświadczenia i był pewien na "tak" lub "nie", nie byłoby tematu. O motocykl również nie muszę pytać, bo wiem, że mnie w tym kierunku nie ciągnie. Mniej racjonalną opcję wsród i tak mało racjonalnych muszę jednak jakoś racjonalizować. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Można pójść na żywioł, ale jeżeli potem mam jeździć 99% z zamkniętym dachem, to bez sensu. Nie jest również tak, że kupię padlinę za 5k, a jak mi się nie spodoba, sprzedam za 2,5k i będę zadowolony, że niewiele straciłem. Rozważania dotyczą auta, które raczej ma mieć status "dożywocie" (jego lub moje). @Hookie dzięki za szczegółowe odniesienie się do "plusów ujemnych" 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
llkuba Opublikowano 21 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 4 minuty temu, Zyzol napisał: Nie jest również tak, że kupię padlinę za 5k, a jak mi się nie spodoba, sprzedam za 2,5k i będę zadowolony, że niewiele straciłem. Rozważania dotyczą auta, które raczej ma mieć status "dożywocie" (jego lub moje). Nie, nie, nie kupujesz za 5 tys zł i jak Ci się nie spodoba albo znudzi wystawiasz na The Forum za 15 tys zł pisząc, że badasz rynek . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xathrin Opublikowano 21 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 9 minut temu, llkuba napisał: Nie, nie, nie kupujesz za 5 tys zł i jak Ci się nie spodoba albo znudzi wystawiasz na The Forum za 15 tys zł pisząc, że badasz rynek . 18 minut temu, Zyzol napisał: Nie jest również tak, że kupię padlinę za 5k, a jak mi się nie spodoba, sprzedam za 2,5k i będę zadowolony, że niewiele straciłem. To raczej działa tak, że kupisz za 5k wsadzisz 5k i po roku sprzedasz za 5k przerobiłem z Punto dla syna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hookie Opublikowano 21 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 (edytowane) Przygodę polecam naprawdę rozpocząć z jakimś MX-5 NB 1.6, ew. 1.8 jeśli budżet pozwala, ma być tanio, a fakt dwumiejscowości nie jest problemem. To świetnie jeździ (nawet na tle dzisiejszych aut), dobrze wygląda (wiadomo, kwestia subiektywna), budzi pozytywne emocje i zrzesza wspaniałą, zróżnicowaną wiekowo i "zajawkowo" społeczność. Ponadto: jest bezawaryjne, śmiesznie tanie w eksploatacji i serwisowaniu. IMO MX-5 NB są teraz tak śmiesznie tanie, że grzech nie skorzystać. NA już drożeją. Jasne, można tanio kupić megankę w cabrio albo inne punto, ale kurczę, to zupełnie nie to samo, naprawdę. Polecam zerknąć na film z nieoficjalnego (lepszego niż oficjalne), 30-lecia MX-5 w Polsce. PS kończę już z tą MX-5, bo wiem, że jestem skrzywiony. Edytowane 21 Stycznia 2021 przez Hookie 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
llkuba Opublikowano 21 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 3 minuty temu, Xathrin napisał: To raczej działa tak, że kupisz za 5k wsadzisz 5k i po roku sprzedasz za 5k przerobiłem z Punto dla syna Nie pisałem o sprzedaniu ale o badaniu rynku . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fala Opublikowano 21 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2021 Mam jako drugi/szósty samochód, jest b fajnym pomysłem - mimo, że mając 193cm wzrostu wystaję chyba nieco i zbieram czołem odpadki stałe w postaci zawiesiny w powietrzu. A w zimie to jednak raczej coś typu Forek. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zyzol Opublikowano 15 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2021 Za oknem syf, więc odkopię temat w ramach wspominek. Gdy świeciło słońce, a temperatury oscylowały w granicach 30 stopni, miałem przyjemność nadrobić zaległości w dwóch dziedzinach: pojeździłem i kabrioletami i Prosiakami. Przypadło mi do gustu i jedno i drugie Co do Targi mam mieszane uczucia - wygląda obłędnie, ale ta szklana skorupa powoduje duży hałas i zawirowania powietrza, także przy większych prędkościach robi się mało przyjemnie. Standardowe cabrio to dla odmiany genialne auto nie tylko z wyglądu. Można słuchać sportowego wydechu, który zdziwił mnie swoją głośnością przy ostrzejszym traktowaniu silnika, patrzeć się w niebo i łapać muchy. A wszystko w przyjemnej atmosferze. Super Chciałbym móc kiedyś załapać się na jakąś używkę Podsumowując - mimo rozterek jednak przekonałem się do auta bez dachu… 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subbiefan Opublikowano 16 Grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2021 Piękne. Mam w planach kiedyś starsze Porsche. Kto wie, może będzie to Boxster bez dachu. A na pewno bocer pod maską. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 16 Grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2021 W dzisiejszych czasach cabrio ma sens tylko wtedy, jeżeli to jest... SUV Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 16 Grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2021 To i ja się pochwalę... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subbiefan Opublikowano 16 Grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2021 11 minut temu, Dottoree napisał: To i ja się pochwalę... A tego akurat nie ogarniam - takich bardzo mocnych kabrio. Bezdachowiec to raczej samochód do relaksowania się, podziwiania - "poczucia" okolicy, czy dynamicznej ale z grubsza przepisowej jazdy za miastem. Do bardzo szybkiej jazdy po torze czy gonitwy autostradowej IMO średnio się nadaje. Mniejsza sztywność niż standardowej konstrukcji, większe opory, hałas, waga... No chyba żeby słuchać melodii silnika bez dachu Ale jak to mówią, jeden lubi Picasso, drugi różowe skarpetki, czy jakoś tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 16 Grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2021 (edytowane) Ale mocne cabrio nie oznacza, że trzeba z tej mocy korzystać, a jednak dźwięk V10, lub V8 zdecydowanie umila jazdę, szczególnie że mam seryjny wydech, który wcale nie jest taki głośny, możliwe że nawet trochę za cichy. Właśnie w tym autku czuję pełen relaks, a jak trzeba wyprzedzić to jest czym... Kupiłem też, bo uważam że to piękne auto, a do tego wyprodukowane w tylko ok. 4,5 tys. egz. A te Porsche powyżej, to też z bardzo "dychawiczymi" silnikami Edytowane 16 Grudnia 2021 przez Dottoree . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subbiefan Opublikowano 16 Grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2021 A tak, duża V to jest to. Tak do tego podchodząc (plus limitowana podaż), to wszystko już rozumiem Ach te względy ekonomiczne. Gdyby nie one, miałbym Astona V12 w kabrio a nie MX-5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekk Opublikowano 16 Grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2021 zawsze można zrobić swap V12 do Miaty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subbiefan Opublikowano 16 Grudnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2021 Nie wiem czy wejdzie Ale V8 hamerykańce pakują. Stare jak węgiel, ale może nie wszyscy znają: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zyzol Opublikowano 16 Grudnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2021 5 godzin temu, Dottoree napisał: Ale mocne cabrio nie oznacza, że trzeba z tej mocy korzystać, a jednak dźwięk V10, lub V8 zdecydowanie umila jazdę Zdecydowanie się zgadzam. Gratuluję auta - dobry wybór. Co do wydechu - targa nie miała sportowego i dla mnie to 100 punktów mniej do wrażeń Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się