No ladnie. Mam nadzieje, ze na potrzeby Twojego dojazdu do pracy, ten odcinek trasy jest wylaczony z ruchu? :p
A tak na serio, to boli mnie fakt, ze gdy na zakrecie, rondzie, czy skrecajac na skrzyzowaniu, gdy wklepie gaz i pieknie wypluwa dupką to wszyscy patrzą jak na psychopate w Subaru.
Bo co? Bo wprowadzilem samochod w poslizg? Taka charakterystyka AWD. Kto nie mial ten nie zrozumie
Czy emeryt jadacy prosto na skreconych kolach, z hamulcem w podlodze, stwarza mniejsze zagrozenie?
Nie, chociaz tez wprowadzil auto w poslizg, z ktorego niejednokrotnie nie wie jak wybrnac, bo jezdzi tylko w niedziele.
Ale za to nie dostanie mandatu i nikt go palcami nie bedzie wytykal.
Przykre, ale prawdziwe