Skocz do zawartości

pajac_am

Użytkownik
  • Postów

    1127
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez pajac_am

  1. 1. Dzięki 2. Chciałem ustawić jako niepubliczne - już zmieniłem Na filmach nie ma jeszcze nic specjalnego - po prostu widać, że jakoś się to turla. Jak dokończę budę to zrobię jakąś większą relację. 3. Raz, że chodzi o to aby przyczepności czasmi było mniej, coby można było bardziej polatać bokami a dwa, to drukowanie wszystkim kojarzy się z plastikiem. Tymczasem jest cała masa tworzyw gumopodobnych - poczytaj o TPU. Na "domowych" posadzkach na pewno nie da to takiej przyczepności jak typowe opony z gumy, ale na asfalcie, czy w terenie (przy tej jeszcze niewielkiej mocy) nie powinno być różnicy. 4. Model jest zasilany 2 oddzielnymi pakietami 2s, czyli w szczycie 8.4V Jeden, większy pakiet zasila tylko silnik, któremu wyższe napięcie, jak i jego spadek nie zaszkodzi (do niego też jest podpięty alarm niskiego napięcia). A drugi pakiet służy do zasilania odbiornika podłączonego za pośrednictwem przetwornicy obniżającej napięcie do 5-6V, bo max. napięcie dla odbiornika i serwomechanizmów to bodajże 7V, przy okazji dobrze jakby napięcie na odbiorniku było stabilne i dzięki przetwornicy takie jest. Przełączniki, to po prostu wyłączniki odcinające dopływ prądu, osobno do silnika i przetwornicy, z której, oprócz serw również zasilane są wentylatory jak i pozostaje kilka wyjść na ewentualne oświetlenie i wszystko inne co może pracować na napięciu ok. 5V (na próbę podpiąłem ładowarkę indukcyjną i telefon bez problemu się ładuje
  2. https://www.youtube.com/watch?v=DizeoSiUq88 https://www.youtube.com/watch?v=1EfA6l0gn3c
  3. @Matiz wspomniałeś o mnie, to i ja wspomnę o Tobie... Przede wszystkim jeszcze raz dziękuję :) Mój syn do dziś traktuje tego resoraka jako maskotkę do spania, a to było już parę lat temu A przy okazji pochwalę się czymś innym: Nigdy nie byłem zapalonym modelarzem, choć zawsze mi się to podobało, ale bardziej modelarstwo mobilne, niż statyczne. Lata temu kupiłem na olx za grosze Imprezę z gazetek deagostini w skali 1:10 (mega badziewie, ale jednak lepsze to niż zabawka z marketu), celem zreanimowania i pobawienia się z dzieckiem. Tym sposobem kolejne kilka lat model ten przeleżał u mnie w piwnicy, w międzyczasie kupiłem drugi egzemplarz jako dawcę niektórych części, który podzielił los pierwszego... Aż do wrześnie zeszłego roku kiedy to na drzwiach podstawówki mojego syna zauważyliśmy plakat "otwarte zawody RC" w naszej okolicy. Mówię dzieciakowi: "chodź, przynajmniej popatrzymy", a on wiedząc, że mamy gdzieś w piwnicy odpowiedni sprzęt, mówi do mnie, że on nic takiego nie będzie oglądał, tylko chce wziąć udział w zawodach Na dzień przed zawodami, na szybko zabrałem się za reanimację tym co było pod ręką - głównie brakowało zasilania, ale miałem trochę ogniw 18650, z których na prędce skleciłem jakiś pakiet, żeby zobaczyć czy to w ogóle ruszy i... o dziwo wszystko działało Do zasilenia aparatury użyliśmy akumulatora od wkrętarki i tak oto mój młody liznął trochę rywalizacji w zawodach RC. Oczywiście nic specjalnego nie osiągnął, bo konkurencja (w kwestii umiejętności, ale przede wszystkim sprzętu) była na wysokim poziomie, a nasz model był rodem ze śmietnika. Ale widząc "błysk w oku" dziecka - plan był jeden - wkręcamy się i w tym roku trochę się tym pobawimy... I pomimo, iż wyznaję zasadę, że "nie sprzęt, a technika czyni z ciebie zawodnika", to jednak w tej, jak i w wielu dziedzinach sportu - sprzęt wiele ułatwia i pozwala na więcej. W moich aktywnościach kieruję się zasadą, że jam mam coś robić, to robię najlepiej jak potrafię, albo wcale - dlatego bardzo wielu rzeczy nie zrobiłem wcale :p Tak czy inaczej stwierdziłem, że zabiorę się za usprawnienie posiadanego modelu wymieniając niektóre części, a jako, że od kilku lat param się projektowaniem i drukiem 3D, to uparłem się, że co się tylko da będzie wydrukowane i przy okazji podszkolę trochę syna. Zacząłem od sprawy oczywistej, jak uczynienie napędu jedynym słusznym, czyli AWD, bo ten model z deagostini był tylko RWD, co jest jakimś nieporozumieniem w połączeniu z budą Subaru. Po wielu przemyśleniach, doszedłem do wniosku, że jakiekolwiek modyfikacje tego badziewia z gazetek mijają się z celem i tym sposobem po wielu nieprzespanych nocach mam na ukończeniu część mechaniczną, z pierwotnego modelu wykorzystując jedynie elektrykę, i parę metalowych części - głównie półośki + koła (choć docelowo też będę drukował felgi oraz opony) Model jest już na chodzie, ale do pełni szczęścia brakuje jeszcze jedynej słusznej budy, dlatego obecnie męczę się z modelowaniem karoserii 22b Trzymajcie kciuki, a poniżej wstęp do tego co już udało się zrobić. Na projekcie wszystko co żółte zostało zaprojektowane od podstaw i wydrukowane
  4. Miałem podobnie w rzadko używanej Imprezie. Przyczyną był uszkodzony komutator rozrusznika. Dziwne, bo szczotek jeszcze trochę było, a jeden ze styków komutatora był wyszarpany jakby coś o niego zahaczyło. Przyczyn pewnie było kilka zaczynając od wieku i przebiegu, przez małą częstotliwość użytkowania, aż po to, że rozrusznik był produkcji Mitsubishi Jeżeli faktycznie winny rozrusznik to można regenerować za kilkaset zł, ale jak zobaczyłem, że wymiana jest od góry i zajmuje kilkanaście minut to kupiłem używkę chyba za 60 zł i śmigała kolejnych kilka lat do końca kadencji u mnie.
  5. pajac_am

    O rowerach

    @skwaro idziesz do wydziału komunikacji i zamawiasz duplikat blachy na platformę. Płacisz kilka dyszek, czekasz 2-3 tygodnie i gotowe. Wydaje mi się, że będzie taniej niż wizja zatrzymania z tak banalnego powodu
  6. pajac_am

    O rowerach

    Na sklepie / serwisie używamy głównie kompresora, ale do dobijania większego ciśnienia w szosówkach używamy jakiejś podstawowej wersji Joe Blow. Natomiast na codzień ta pompka stoi przy drzwiach wejściowych jako dostępna dla klientów, aby mogli sobie sami dopompować żeby nie pchali się na serwis. Przy takim użytkowaniu ta pompka powinna rozpaść się już kilka razy. Wielu klientów próbuje napompować prestę bez luzowania głowicy zaworu Używana w taki sposób działa już chyba 4 rok (tak na szybko licząc: 300 dni handlowych, choćby była użyta tylko raz dziennie daje nam ponad 1000 pompowań, ale jest używana kilka razy dziennie, więc tych użyć było już kilka tysięcy) Na tej podstawie mogę stwierdzić, że do użytku domowego jest ona niemal niezniszczalna.
  7. Podepnę się pod temat. Mam ten sam problem w Legacy. Tylko czy w takim zabytku (2004) możliwe aby były takie bajery? Czy u mnie to po prostu kwestia styku na przełącznikach?
  8. Tez miałem takiego Forka i chetnie bym do takiego wrócił, ale... Nie chce straszyc, no chyba, ze wiedziales juz przed zakupem, ale Forki niestety trapi ogromny problem z tylnymi kielichami. U mnie z wierzchu wszystko wyglądalo ok. do momentu, aż zobaczylem amortyzatory w bagażniku, więc pooglądaj sobie co sie dzieje pod tapicerką w bagażniku. Jezeli wszystko jest ok. to kupiłeś super auto i bedziesz się nim dlugo cieszyl, tylko warto jakoś zabezpieczyc te kielichy. Co do Twojego egzemplarza to oznaczenie budy to SF, a 5 oznacza chyba silnik 2.0 - tak czy inaczej zerknij na nr VIN. Moj Forek miał na drzwiach nalepkę Gala i miał wszystko inne niż Twój, więc albo na moim to była tylko nalepka, albo Twój to nie gala - co kolwiek to oznacza Twój ma poręcz na tylnej klapie i nakladkę na zderzaku, a dodatkowo lusterka w chromie i rurki pod progami, wiec obstawialbym wersję Hubertus, ale nie wiem jak się ma do tego skóra, drewno i kompas w srodku. Wyglada jakby ktoś go sobie po trochu modyfikował. Tak czy inaczej bardzo fajne autko i jak blacharsko jest wszystko ok, to nie potrzebna Ci wiedza na temat czesci zamiennych, bo tam nie ma się co popsuć Ja próbowałem i gdyby nie ruda :(, to jeżdzilby do konca swiata i jeden dzien dluzej. Powodzenia
  9. Ostatnio na codzień dojeżdżam do pracy na rowerze, ale... Dziś zabrałem dzieci Gackiem na jarmark świąteczny do Katowic (jakieś 30 km) jechałem ponad godzine, bo w nawigacji wybrałem trasę dla roweru O dziwo nie prowadziło przez totalną dzicz i 80% trasy było po białym Legac zmęczył mnie bardziej niz gdybym jechał na rowerze Dawno nie uświadczyłem takich wspaniałych warunków. Widze, ze w mapach google pojawiła się opcja doboru trasy "preferuj najnizsze spalanie", a powinni dodać "unikam soli" lub "prowadź drogami utrzymywanymi na biało"
  10. Jeżeli tył nie jest zbyt "miękki" względem przodu to śmiało ładuj podkładki. Sam byłem sceptycznie nastawiony do takich patentów, ale kiedyś we Forku miałem Ironman'y i niby stał wysoko, ale miało to też sporą wadę w postaci małego skoku negatywnego amorków (chociaż Ironmany były nie tyle za długie, co za twarde) Obecnie w BP mam z tyłu podkładki i jest wszystko w porządku (przed montażem podkładek wyglądało to dokładnie jak u Ciebie - 2, albo 3 cm zrobiły robotę) Założyłbym inne fedry, ale to jest trochę loteria, bo może być zaś za wysoko, a przy podkładkach jeszcze przed założeniem wiesz jaki będzie efekt.
  11. @ferszta Chodzi Ci o takie zapobiegające otłukiwaniu krawędziami Twoich drzwi o inne auta / przedmioty? Pod jakim względem te co znalazłeś Ci nie odpowiadają? I do jakiego auta to potrzebujesz?
  12. pajac_am

    O rowerach

    Najlepsze jest to, że te zębatki nie wyglądają na zbytnio zużyte To taka choinka z przyszłości... Pewnie już niedalekiej
  13. pajac_am

    O rowerach

    Wiadomo. Kto idzie grubo, ten wiadomo co musi Ale chcialem zobrazowac to ze czasami przejechanie czegos jak emeryt jest mniej bezpieczne, niz doslownie i w przenosni, puszczenie hamulcow.
  14. pajac_am

    O rowerach

    To od siebie jeszcze dodam jako ktoś przed 40, że kto hamuje ten przegrywa Ale tak na serio to niestety często kluczem do równowagi jest prędkość. Mowa tu nie tylko o trasach zjazdowych w bikeparku, które przystosowane są tak, aby bezpiecznie polatać, to trzeba mieć sporą prędkość, ale również w niektórych przypadkach naturalne ścieżki w dół da się przejechać bezpieczniej z zamkniętymi oczami niż na zaciśniętym hamulcu Chcąc trochę wprowadzić w temat 7 letniego syna, wybraliśmy się na skolnity. A że był to jeden z jego pierwszych wypadów w góry to siłą rzeczy w bandach po których normalnie jechałbym ponad 35 km/h, jechaliśmy 10 km/h i powiem, że nigdy nie czułem się tak niepewnie.
  15. pajac_am

    O rowerach

    To źle wiesz, bo Speca też mamy i sam mam 2 w swojej stajence
  16. pajac_am

    O rowerach

    Co do ustawienia zawieszenia, to trzeba bylo kupic rower u mnie, mialbys juz przynajmniej te kwestie z glowy :p A tak na powaznie, to znam paru ludzi w Twoim wieku, ktorzy tez niedawno zaczeli przygode z tego typu kolarstwem i wiem, ze niektorzy z nich korzystali z tego typu szkolen i... Bedac pozniej z nimi w gorach jakos nie widzialem, aby dalo im to wiecej niz posluchanie teorii na yt. Nie ulega watpliwosci, ze najwiecej nauczysz sie gdy znajdziesz kompana lub ekipe do jazdy. Nawet nie musza byc bardziej doswiadczeni. Wazne abyscie wzajemnie sie motywowali. Taka praktyka poparta internetowa teoria powinna przyniesc zadowalajace efekty.
  17. pajac_am

    O rowerach

    Jezeli obrecze jakie posiadasz nie sa jakies bardzo wąskie to bierzesz wiertarke, wiertlo 8,5mm i jedziesz
  18. pajac_am

    O rowerach

    Nie moglem sie oprzec, ale te GUB'y kojarza mi sie tylko z tym: 1min:15s
  19. pajac_am

    O rowerach

    Uzywalem chwile Topeak Dry bag, ale jest niewygodny. Z tanich, a dobrych opcji jest Finn - pomimo tego, ze to tylko kawalek gumy, to jest genialny w swojej prostocie i dziala na prawde ok. A cos co sprawie sobie na pewno po zmianie telefonu to Fidlock - dawno nie widzialem nic wygodniejszego w uzyciu. Cos co stanowczo moge odradzic, ale pewnie znajda sie tu tacy, ktorzy sa tym zachwyceni, to te chinskie wynalazki w stylu GUB itp. Wyglada to niby ok, ale jakos nie przemawiaja do mnie 4 sterczace kolce wycelowane w klatke piersiowa. Zwlaszcza, ze jest to wykonane zbyt solidnie z mocno przytwierdzonego do kierownicy aluminum. Przy spotkaniu z klatka piersiowa cos sie na pewno zlamie i nie bedzie to ten uchwyt :p Tym, ktorzy to maja radze pomyslec o tym uchwycie w kategorii dobrego ekstraktora do serca, a nie uchwytu na telefon
  20. pajac_am

    O rowerach

    Warto przy tej okazji obejrzec film biograficzny "Flying Scotsman"
  21. pajac_am

    O rowerach

    Wszyscy sie mylicie. W ponizszych filmach profesor Pilgrim dokladnie pokazuje jakie kola sa najlepsze i jak ogromne znaczenie ma masa, sztywnosc i srednica kola
  22. pajac_am

    O rowerach

    Wez ten, ktory jest dla Ciebie najwygodniejszy, bo nie ma nic wazniejszego przy wyborze crossowki niz komfort. Osprzet im nizej tym trwalej. Najlepiej jakby z tylu byla przerzutka max Acera i to starszej generacji, bo w nowym Altusie, Acera i Alivio jest prawie sam plastik. W mojej crossowce mam naped 3x8 na blaszanym altusie, a odpowiednio zadbany dziala lepiej niz nowe XT 12s Wszyscy napalaja sie na wysokie grupy napedu i oczekuja ze lepszy naped nie bedzie wymagal tak czestej obslugi, a prawda jest taka, ze nawet tania przerzutka, ale na prostym haku i ze swiezymi pancerzami bedzie dzialac lepiej nie te zaniedbane z gornej polki. Niestety na codzien rozmawiam z klientami, którzy na pytanie: "jakiego typu roweru szukasz?", odpowiadaja "minimum Deore"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...