Ja same mocowania mierzylem i odrysowywalem na kartoniku, lezac kilka minut pod foresterem.
A do wspawania dalem znajomemu, ale mysle, ze kazdy tlumikarz Ci to ogarnie, byle mial checi.
Tak, czy inaczej u mnie wszystko udalo sie zamontowac lezac pod autem (nawet nie podnosilem, a jedynie najechalem kolami na drewniane klocki, coby wyzej stal) A i warto, albo nawet trzeba uwolnic koncowy tlumik z zawieszek to bedzie larwiej staba wcisnac na miejsce.
Co do kompatybilnosci z GD to nie wiem, ale jezeli chodzi o forka to mocowania sa identyczne, bo na ich podstawie rzezbilem do imprezy. Nie mam jedynie pewnosci czy sam wahacz z forka ma ta sama dlugosc, ale mocowania sa na bank identyczne.
Wez poprawke jeszcze na to, ze zakup wahaczy z mocowaniami wiaze sie jeszcze z jednym problemem, a mianowicie z ich wymiana. A co za tym idzie z odkreceniem tej ponad 20cm, zardzewialej sruby spinajacej wahacze z piasta, ktora z pewnoscia sama z tamtad nie wyskoczy
Finalnie moze sie okazac, ze wyrzezbienie i przyspawanie mocowan bedzie mniej problematyczne i kosztowne, niz wymiana wahaczy na dedykowane.